Jak w temacie. Kolejny raz obudziłam się z bólem szyi takim, że nawet ruszanie oczami mnie boli. Nie, to nie jest kręgosłup, raczej naciągnięte mięśnie/ścięgna/inne tkanki miękkie. Spędzam dużo czasu przy komputerze, na pewno jednak typem do obwinienia na już jest poduszka! I teraz bardzo proszę... co zrobić, żeby dziś móc pójść na zumbę??? Masuję, nacierałam Viprosolem, jest lepiej ,ale do dobrze mi DALEKO I pytanie nr dwa. Dobra poduszka. Ja wiem, że rynek ocieka przeróżnymi wynalazkami, ja też miałam różne. Obecnie śpię na twardej jak kamień poduszce i chyba nie jest to najlepsza myśl. Miękkie, zwykłe poduszki zwijam w przedziwne kulki i podkładam sobie pod ramię. Może macie jakiś wypróbowany super typ?

Boli mnie... noooo

[użytkownik x],
ja śpię na poduszce średnio twardej o formacie 50 x 60. Z wkładem bodajże silikonowym. Wymieniam poduszkę średnio co 6-8 miesięcy.

--------------------

Bez recepty to plaster rozgrzewający - polecam najzwyklejsze, o wyglądzie plastra . Przyklejasz na skórę i miło ogrzewa bolące miejsce.

Taki.

--------------------

Ja UWIELBIAM spać na półwałku, ale od dawna nie mogę takowego dostać. Śpię na piankowych poduszkach wyłącznie, takie zwykłe są dla mnie zdecydowanie za miękkie.

Ja mam dzisiaj ZUMBĘ... a na razie nie mogę głowy obrócić w żadną stronę

[użytkownik x] i pewnie cokolwiek nie zastosujesz to nie obrócisz - plaster złagodzi ból ale nie na tyle, żeby swobodnie się poruszać.

U mnie taki ból trwa dwa do trzech dni, plaster plus ćwiczenia i rozmasowywanie mięśni. Czasem dostaję naproxen, na receptę ale szału po nim nie ma.

Współczuję, bo wiem jak to okropnie boli.


Edit. Wałek kupiłam sobie bodajże w Leroy? Albo Ikei? Już nie pamiętam.

--------------------

Pikanterii dodaje fakt, że ja mam dzisiaj ZUMBĘ i zamierzam tam pójść... Nie mam pojęcia, jak się będę poruszała... Mam nadzieję rozruszać się na tyle, żeby jednak potańczyć dzisiaj... Po tygodniu przerwy związanej ze Świętami po prostu NIE MOGĘ odpuścić

[użytkownik x] a może amolem spróbuj natrzeć ? tylko nie za mocno bo to ostre jest...

no i mnie szyja nie boli ale miałam okropne problemy z częścią krzyżową, czasem nie mogłam z łóżka wstać, nie mówiąc o innych czynnościach
przeszło odkąd spimy w pościeli z wełny owczej - jak ręką odjął - wcześniej w to nie wierzyłam

Ale w pościeli wszystko jedno jakiej, byle owczej?

Kurcze, bo ja mam jeszcze jeden problem. Odkąd straciłam moją tłuszczową osłonkę, zrobiłam się zmarźlakiem. A zawsze mówiłam, że kurcze receptory są w skórze i to nieprawda, że sadło grzeje. Otóż PRAWDA. Sadło GRZEJE. Jest mi przeraźliwie ZIMNO. Wczęśniej terroryzowałam rodzinę otwierając wszystkie okna. Teraz regularnie je zamykam. Marzę o kołdrze elektrycznej

[użytkownik x] i to jest dodatkowy plus tej wełny owczej w zimie nie marzniesz a i w lecie też masz akurat... ja to teraz mam nawet problem taki, że mi za ciepło ale to też może przez ciążę
no i kołdra nie jest ciężka
wiesz co do pytania czy wszystko jedno - trzeba uważać by nie kupić jakiegoś taniego bubla - podróbki my chyba woolmark mamy
no i niby, że pod "gołą" to najlepsze działanie ma ale my mamy powleczoną pościelą z satyny bawełnianej a na podkładzie jest jeszcze prześcieradło i jest ok...
no i jeśli macie łóżko z materacem to dobry materac to podstawa
my póki co z racji warunków lokalowych śpimy na kanapie ale jak już się przeprowadzimy to będzie duże łóżko i odpowiednim materacem - kręgosłup to podstawa !

p.s. mogę zadać intymne pytanie ? ile teraz ważysz ? a może napisz ile już zrzuciłaś bo tak bardziej będę kojarzyć chyba, że na nieortodoksyjnym jest bieżące info

Powinno być na bieżąco. Schudłam 45 kg.

Mamy super materac. Wprawdzie cierpię teraz, bo spałam na mega twardej stronie i było mi BOSKO. Teraz śpimy na miękkiej, Maniek ma takie zalecenie po operacji kręgosłupa

A jak pierze się taką kołdrę? Bo w pralce to na pewno nie. Ja swoje piorę 2 razy w roku.

Poduchę też masz wełnianą?

Boli mniej. Ale nadal boli

wow - wielki szacun dla Ciebie kobieto - zawsze Cię podziwiałam

wiesz co prać tego jeszcze nie prałam bo mamy ją jakieś 2 miechy dopiero i nawet się nie orientowałam co i jak
hm na szybko w necie wyczytałam, że w grę wchodzi pranie ręczne - ja mam taki program w pralce

poduszki były w komplecie (pewnie jakbyśmy sami kupowali to były by inne ale to był prezent) - ale jak dla mnie za mała i śpimy na tych co mieliśmy wcześniej - puchowe, a tych używamy jako dodatkowych zagłówków jak na tv patrzymy
poduszki mają taki plus, że mają ściągane poszewki

fajnie, że ból trochę ustąpił

Ja polecam poduszkę ortopedyczną, taką z dziurą na głowę, porządną kupioną w dobrym sklepie

Ja bym na zumbę nie szła, z własnego doświadczenia: intensywny wysiłek fizyczny może niestety taki stan tylko pogorszyć.

właśnie zapomniałam wspomnieć o tych poduszkach
moja mama ma problemy z szyją i też od jakiegoś czasu śpi na takiej ale musiałabym spytać o rezultaty

zumbę sobie odpuść raczej
rozgrzewaj bolÄ…ce miejsce

--------------------

[użytkownik x], możesz spróbować z plastrami Olfen patch. Są bez recepty, zawierają Diklofenak - czyli działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie - są lepsze niż plastry tylko rozgrzewające.

Pozdr
E.

Jak to odpuść zumbę??? Tydzień już na zumbuni nie byłam

[użytkownik x], a z kilogramami to i rozum straciłaś? Jak się poważniejszej kontuzji nabawisz, to i miesiąc nie będziesz albo i dłużej.

--------------------

Potwierdzam.

Potem to już tylko rehabilitacja i przeciwbóle.

Wiem, znam, przeszłam.