Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

Dieta bezglutenowa

, moda jakaś, czy co?
> , moda jakaś, czy co?
Magawit
pią, 24 sty 2014 - 16:12
Nie mówię, oczywiście, o osobach z celiakią, ale zauważyłam, że coraz więcej osób rezygnuje z glutenu w swojej diecie. Moja daleka znajoma założyła nawet bar dla bezglutenowców w Poznaniu i nieźle jej interes idzie.
Czy to zdrowo? Czy to taka moda?Jak szybko przeminie? Jak myślicie?
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
Skąd: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post pią, 24 sty 2014 - 16:12
Post #1

Nie mówię, oczywiście, o osobach z celiakią, ale zauważyłam, że coraz więcej osób rezygnuje z glutenu w swojej diecie. Moja daleka znajoma założyła nawet bar dla bezglutenowców w Poznaniu i nieźle jej interes idzie.
Czy to zdrowo? Czy to taka moda?Jak szybko przeminie? Jak myślicie?

--------------------

domi
pią, 24 sty 2014 - 17:35
Moze jest tyle bezglutenowców po prostu? U mojej Domci podejrzewają celakię i wstępne badania to potwierdziły, ale gastroenterolog chciał skierować na gastroskopie z wycinkiem z żołądka, bez znieczulenia (bo dziecko jest już za duże). A znieczulenie kosztuje 550 zł, więc podziękowałam. Może ktoś pomyśleć, że źle zrobiłam, ale nie chciałam dziecka juz męczyć. Od roku stale jakieś badania, jeżdzenie po specjalistach. Sama mam juz dość, a co dopiero ona. Możliwe, że ma celakie, bo ja podobno też miałam być na diecie bezglutenowej jako małe dziecko. Tylko wtedy trudno było o zwykłe produkty, a co dopiero bezglutenowe. Wymiotowałam, ryczałam ale żywiłam sie normalnie. Dominika nie ma objawów silnej celakii, tylko pobolewa ją brzuch.
Chciałam wprowadzić produkty bezglutenowe do naszej diety. Sama też chciałam je jeść. Prawda jest, że tych produktów nie da się jeść. Są zwyczajnie niedobre, a do tego drogie. Mało tego, ja się po nich źle czułam. Bolał mnie żołądek i miałam rozwolnienie. Dziwne-prawda? Chyba więc nie są takie zdrowe 29.gif .
Postanowiłam więc sugerować sie wykazem produktów, w których jest mało glutenu bądź go nie ma.
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post pią, 24 sty 2014 - 17:35
Post #2

Moze jest tyle bezglutenowców po prostu? U mojej Domci podejrzewają celakię i wstępne badania to potwierdziły, ale gastroenterolog chciał skierować na gastroskopie z wycinkiem z żołądka, bez znieczulenia (bo dziecko jest już za duże). A znieczulenie kosztuje 550 zł, więc podziękowałam. Może ktoś pomyśleć, że źle zrobiłam, ale nie chciałam dziecka juz męczyć. Od roku stale jakieś badania, jeżdzenie po specjalistach. Sama mam juz dość, a co dopiero ona. Możliwe, że ma celakie, bo ja podobno też miałam być na diecie bezglutenowej jako małe dziecko. Tylko wtedy trudno było o zwykłe produkty, a co dopiero bezglutenowe. Wymiotowałam, ryczałam ale żywiłam sie normalnie. Dominika nie ma objawów silnej celakii, tylko pobolewa ją brzuch.
Chciałam wprowadzić produkty bezglutenowe do naszej diety. Sama też chciałam je jeść. Prawda jest, że tych produktów nie da się jeść. Są zwyczajnie niedobre, a do tego drogie. Mało tego, ja się po nich źle czułam. Bolał mnie żołądek i miałam rozwolnienie. Dziwne-prawda? Chyba więc nie są takie zdrowe 29.gif .
Postanowiłam więc sugerować sie wykazem produktów, w których jest mało glutenu bądź go nie ma.

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
agarad
pią, 24 sty 2014 - 17:36
Gdzieś ostatnio widziałam zapowiedź programu gdzie tematem miały być gwiazdy rezygnujące z glutenu, chyba to moda ale chętnie poczytam skąd się to wzięło.

agarad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,351
Dołączył: wto, 29 kwi 03 - 09:57
Skąd: z okolicy stolicy ;-)
Nr użytkownika: 662

GG:


post pią, 24 sty 2014 - 17:36
Post #3

Gdzieś ostatnio widziałam zapowiedź programu gdzie tematem miały być gwiazdy rezygnujące z glutenu, chyba to moda ale chętnie poczytam skąd się to wzięło.



--------------------
Agnieszka

syn - 2000
córka - 2005

Ammm
pią, 24 sty 2014 - 19:21
Domi, jeżeli u dziecka podejrzewają celiakię to nie bagatelizuj tego. Zaniedbana choroba może mieć poważne konsekwencje (np. u mojej znajomej najpierw depresja, a teraz od wielu lat walczy bezskutecznie o dziecko). Zamiast wycinka jelita możesz zrobić badanie genetyczne z krwi, niestety też tylko prywatnie, koszt ok. 400 PLN

W temacie głównym, to chyba trochę moda. Pszenica ponoć nie jest specjalnie zdrowa, ale niech się inne specjalistki na ten temat wypowiedzą.

Co do smaku produktów to zgadzam się co do chleba, natomiast cała reszta? Wiele to "zwykłe" produkty, o których osoby nie interesujące się tematem nie wiedzą nawet, że są bezglutone, np. lody Grycan, słodycze Goplany, kiełbaski wiedeńskie Dulano z Lidla, ketchup McDonalds, musztarda Roleski, Misie - żelki Haribo, sosy i dżemy Łowicz...
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post pią, 24 sty 2014 - 19:21
Post #4

Domi, jeżeli u dziecka podejrzewają celiakię to nie bagatelizuj tego. Zaniedbana choroba może mieć poważne konsekwencje (np. u mojej znajomej najpierw depresja, a teraz od wielu lat walczy bezskutecznie o dziecko). Zamiast wycinka jelita możesz zrobić badanie genetyczne z krwi, niestety też tylko prywatnie, koszt ok. 400 PLN

W temacie głównym, to chyba trochę moda. Pszenica ponoć nie jest specjalnie zdrowa, ale niech się inne specjalistki na ten temat wypowiedzą.

Co do smaku produktów to zgadzam się co do chleba, natomiast cała reszta? Wiele to "zwykłe" produkty, o których osoby nie interesujące się tematem nie wiedzą nawet, że są bezglutone, np. lody Grycan, słodycze Goplany, kiełbaski wiedeńskie Dulano z Lidla, ketchup McDonalds, musztarda Roleski, Misie - żelki Haribo, sosy i dżemy Łowicz...


--------------------

Mama-mia
pią, 24 sty 2014 - 19:46
CYTAT(domi @ Fri, 24 Jan 2014 - 17:35) *
Dominika nie ma objawów silnej celakii, tylko pobolewa ją brzuch.

Domi, tylko??? Jak nie masz tych 550 zł, czy 400 zł na badanie jakie Ci proponuje Ammm,to możemy się tutaj zrzucić na to. Ale dolącze sie do Amm,nie bagatelizuj tego. Najważniejsza jest diagnostyka.
Mama-mia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 195
Dołączył: śro, 10 kwi 13 - 21:12
Nr użytkownika: 42,008




post pią, 24 sty 2014 - 19:46
Post #5

CYTAT(domi @ Fri, 24 Jan 2014 - 17:35) *
Dominika nie ma objawów silnej celakii, tylko pobolewa ją brzuch.

Domi, tylko??? Jak nie masz tych 550 zł, czy 400 zł na badanie jakie Ci proponuje Ammm,to możemy się tutaj zrzucić na to. Ale dolącze sie do Amm,nie bagatelizuj tego. Najważniejsza jest diagnostyka.
agarad
pią, 24 sty 2014 - 21:14
CYTAT(Ammm @ Fri, 24 Jan 2014 - 19:21) *
chyba trochę moda. Pszenica ponoć nie jest specjalnie zdrowa, ale niech się inne specjalistki na ten temat wypowiedzą.

Co do smaku produktów to zgadzam się co do chleba, natomiast cała reszta? Wiele to "zwykłe" produkty, o których osoby nie interesujące się tematem nie wiedzą nawet, że są bezglutone, np. lody Grycan, słodycze Goplany, kiełbaski wiedeńskie Dulano z Lidla, ketchup McDonalds, musztarda Roleski, Misie - żelki Haribo, sosy i dżemy Łowicz...



Do listy mogę dodać ciastka owsiane SANTE - ja i moje dzieci bardzo lubimy, pszenicy tam nie ma w składzie, nie wiem jak w zakładzie produkcyjnym bo nie mamy problemu z pszenicą więc się nie wczytywałam.
agarad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,351
Dołączył: wto, 29 kwi 03 - 09:57
Skąd: z okolicy stolicy ;-)
Nr użytkownika: 662

GG:


post pią, 24 sty 2014 - 21:14
Post #6

CYTAT(Ammm @ Fri, 24 Jan 2014 - 19:21) *
chyba trochę moda. Pszenica ponoć nie jest specjalnie zdrowa, ale niech się inne specjalistki na ten temat wypowiedzą.

Co do smaku produktów to zgadzam się co do chleba, natomiast cała reszta? Wiele to "zwykłe" produkty, o których osoby nie interesujące się tematem nie wiedzą nawet, że są bezglutone, np. lody Grycan, słodycze Goplany, kiełbaski wiedeńskie Dulano z Lidla, ketchup McDonalds, musztarda Roleski, Misie - żelki Haribo, sosy i dżemy Łowicz...



Do listy mogę dodać ciastka owsiane SANTE - ja i moje dzieci bardzo lubimy, pszenicy tam nie ma w składzie, nie wiem jak w zakładzie produkcyjnym bo nie mamy problemu z pszenicą więc się nie wczytywałam.

--------------------
Agnieszka

syn - 2000
córka - 2005

tyczka
pią, 24 sty 2014 - 21:23
Moda, zdecydowanie moda icon_wink.gif Niedawno byl Dukan i dieta niskoweglowodanowa, teraz jest bezglutenowa.

W Polsce na "topie" jest rowniez obecnie ksiazka na temat diety bezpszenicznej, a media tylko "podkrecaja" temat. Nie dopatrywalabym sie w tym teorii spiskowych i tym podobnych icon_wink.gif Ot, wiele osob rzeczywiscie korzysta, bo generalnie produkty z bialej, przetworzonej maki - do zdrowych absolutnie nie nalezy ( wrecz przeciwnie ) - a ze wiekszosc osob jakos "laczy" bezposrednio biala make i gluten - efekt gotowy.

Nie pozbylam sie glutenu. Bialej maki - owszem, ze wzgledu na zdrowie - zyskalam balans w gospodarce hormonalnej.
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
Skąd: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post pią, 24 sty 2014 - 21:23
Post #7

Moda, zdecydowanie moda icon_wink.gif Niedawno byl Dukan i dieta niskoweglowodanowa, teraz jest bezglutenowa.

W Polsce na "topie" jest rowniez obecnie ksiazka na temat diety bezpszenicznej, a media tylko "podkrecaja" temat. Nie dopatrywalabym sie w tym teorii spiskowych i tym podobnych icon_wink.gif Ot, wiele osob rzeczywiscie korzysta, bo generalnie produkty z bialej, przetworzonej maki - do zdrowych absolutnie nie nalezy ( wrecz przeciwnie ) - a ze wiekszosc osob jakos "laczy" bezposrednio biala make i gluten - efekt gotowy.

Nie pozbylam sie glutenu. Bialej maki - owszem, ze wzgledu na zdrowie - zyskalam balans w gospodarce hormonalnej.


--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
Użytkownik usunięty

Go??







post pią, 24 sty 2014 - 21:41
Post #8

Tyczko - nie tylko biala maka zawiera gluten. Kazda maka, takze pelnoziarnista, go zawiera. Nie nazwalabym tego moda. Pokecam ksiazke "Dieta bez pszenicy". Ja odstawilam pszenice. Efekty widze i to bardzo duze. Nie ja jedna. Sama w sobie pszenica nie bula zla, dopoki nie podlegla modyfikacjom. To, co mamy obecnie z pszenica z czasow "chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj" bardzo niewiele ma wspolnego.
Magawit
pią, 24 sty 2014 - 21:52
Znam osobę, która po przejściu na tę dietę czuje się rewelacyjnie-jak [użytkownik x]. Nie wiem, na ile to autosugestia. Sama nie rozważam, bo nie mam przekonania do diet eliminacyjnych (bezgluten=rezygnację też z żyta) za bardzo kocham np. płatki owsiane, które w Polsce mogą być zanieczyszczone glutenem. Swoją drogą ciekawe, dlaczego mówi sie w tym kontekście Polski. W innych krajach inaczej wytwarza się płatki owsiane?
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
Skąd: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post pią, 24 sty 2014 - 21:52
Post #9

Znam osobę, która po przejściu na tę dietę czuje się rewelacyjnie-jak [użytkownik x]. Nie wiem, na ile to autosugestia. Sama nie rozważam, bo nie mam przekonania do diet eliminacyjnych (bezgluten=rezygnację też z żyta) za bardzo kocham np. płatki owsiane, które w Polsce mogą być zanieczyszczone glutenem. Swoją drogą ciekawe, dlaczego mówi sie w tym kontekście Polski. W innych krajach inaczej wytwarza się płatki owsiane?

--------------------

tyczka
pią, 24 sty 2014 - 21:54
Alez ja WIEM, ze kazda maka icon_razz.gif Ale jedynie biala uwazam za jednoznacznie szkodliwa.

Napisalam to, ze dla wiekszosci osob gluten=maka, stad powodzenie diety bezglutenowej. Maki z pelnego przemialu lub - jeszcze lepiej - nie maki, a ziarna, same w sobie "szkodliwe" nie sa. Ale w Polsce nie ma, jako takiej tradycji jedzenia kompletnie czarnego chleba, jak to miejsce w Dk.
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
Skąd: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post pią, 24 sty 2014 - 21:54
Post #10

Alez ja WIEM, ze kazda maka icon_razz.gif Ale jedynie biala uwazam za jednoznacznie szkodliwa.

Napisalam to, ze dla wiekszosci osob gluten=maka, stad powodzenie diety bezglutenowej. Maki z pelnego przemialu lub - jeszcze lepiej - nie maki, a ziarna, same w sobie "szkodliwe" nie sa. Ale w Polsce nie ma, jako takiej tradycji jedzenia kompletnie czarnego chleba, jak to miejsce w Dk.

--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
tyczka
pią, 24 sty 2014 - 21:57
CYTAT(Magawit @ Fri, 24 Jan 2014 - 23:52) *
Swoją drogą ciekawe, dlaczego mówi sie w tym kontekście Polski. W innych krajach inaczej wytwarza się płatki owsiane?


Nie, u nas tesciowa, ktora akurat cierpi na celiakie, rowniez musi kupowac "bezglutenowe" platki owsiane.

[użytkownik x], uwazam, ze efekty korzystne pojawiaja sie, ale po "zarzuceniu" bialej maki, ale nie tych calkiem ciemnych, czy ziaren w ogole. I sama piszesz o ksiazce, na ktora obecnie w Polsce jest taaaka moda. Marketing icon_razz.gif
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
Skąd: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post pią, 24 sty 2014 - 21:57
Post #11

CYTAT(Magawit @ Fri, 24 Jan 2014 - 23:52) *
Swoją drogą ciekawe, dlaczego mówi sie w tym kontekście Polski. W innych krajach inaczej wytwarza się płatki owsiane?


Nie, u nas tesciowa, ktora akurat cierpi na celiakie, rowniez musi kupowac "bezglutenowe" platki owsiane.

[użytkownik x], uwazam, ze efekty korzystne pojawiaja sie, ale po "zarzuceniu" bialej maki, ale nie tych calkiem ciemnych, czy ziaren w ogole. I sama piszesz o ksiazce, na ktora obecnie w Polsce jest taaaka moda. Marketing icon_razz.gif

--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
Magawit
pią, 24 sty 2014 - 21:58
CYTAT(tyczka @ Fri, 24 Jan 2014 - 21:54) *
Alez ja WIEM, ze kazda maka icon_razz.gif Ale jedynie biala uwazam za jednoznacznie szkodliwa.

Napisalam to, ze dla wiekszosci osob gluten=maka, stad powodzenie diety bezglutenowej. Maki z pelnego przemialu lub - jeszcze lepiej - nie maki, a ziarna, same w sobie "szkodliwe" nie sa. Ale w Polsce nie ma, jako takiej tradycji jedzenia kompletnie czarnego chleba, jak to miejsce w Dk.

W Polsce czarny chleb jest okropnie drogi. Gdybym miała tylko go kupować, to na przysłowiowe masło by nie wystarczyło icon_sad.gif Dlatego dla nas jest rarytasem, którym się delektujemy i rezerwujemy głównie dla dzieci. Ale to tak obok tematu.
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
Skąd: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post pią, 24 sty 2014 - 21:58
Post #12

CYTAT(tyczka @ Fri, 24 Jan 2014 - 21:54) *
Alez ja WIEM, ze kazda maka icon_razz.gif Ale jedynie biala uwazam za jednoznacznie szkodliwa.

Napisalam to, ze dla wiekszosci osob gluten=maka, stad powodzenie diety bezglutenowej. Maki z pelnego przemialu lub - jeszcze lepiej - nie maki, a ziarna, same w sobie "szkodliwe" nie sa. Ale w Polsce nie ma, jako takiej tradycji jedzenia kompletnie czarnego chleba, jak to miejsce w Dk.

W Polsce czarny chleb jest okropnie drogi. Gdybym miała tylko go kupować, to na przysłowiowe masło by nie wystarczyło icon_sad.gif Dlatego dla nas jest rarytasem, którym się delektujemy i rezerwujemy głównie dla dzieci. Ale to tak obok tematu.

--------------------

tyczka
pią, 24 sty 2014 - 22:31
A co z wypiekiem własnym ? Taki chleb niezwykle prosto upiec, składniki kosztują nieco ( mam na myśli różne ziarna, mieszane razem ), ALE - tego produktu nie da się zjeść zbyt dużo, bo jest bardzo ciężki, a do tego może stać całkiem świeży przez wiele dni.

PS. U nas jest to najtańszy produkt ( w przeciwieństwie do pieczywa pszenicznego ), ale ten chleb jest również tradycyjną podstawą żywienia Duńczyków.

edit: dopisek.

Ten post edytował tyczka pią, 24 sty 2014 - 22:33
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
Skąd: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post pią, 24 sty 2014 - 22:31
Post #13

A co z wypiekiem własnym ? Taki chleb niezwykle prosto upiec, składniki kosztują nieco ( mam na myśli różne ziarna, mieszane razem ), ALE - tego produktu nie da się zjeść zbyt dużo, bo jest bardzo ciężki, a do tego może stać całkiem świeży przez wiele dni.

PS. U nas jest to najtańszy produkt ( w przeciwieństwie do pieczywa pszenicznego ), ale ten chleb jest również tradycyjną podstawą żywienia Duńczyków.

edit: dopisek.

--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
Ammm
pią, 24 sty 2014 - 23:16
CYTAT(agarad @ Fri, 24 Jan 2014 - 23:14) *
Do listy mogę dodać ciastka owsiane SANTE - ja i moje dzieci bardzo lubimy, pszenicy tam nie ma w składzie, nie wiem jak w zakładzie produkcyjnym bo nie mamy problemu z pszenicą więc się nie wczytywałam.


Jeżeli mówisz o tych



to nie są bezglutenowe! Zawierają słód jęczmienny, zatem gluten.

Gluten to nie tylko pszenica. To także żyto i jęczmień oraz owies, jeżeli nie ma pewności co do jego czystości!!!
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post pią, 24 sty 2014 - 23:16
Post #14

CYTAT(agarad @ Fri, 24 Jan 2014 - 23:14) *
Do listy mogę dodać ciastka owsiane SANTE - ja i moje dzieci bardzo lubimy, pszenicy tam nie ma w składzie, nie wiem jak w zakładzie produkcyjnym bo nie mamy problemu z pszenicą więc się nie wczytywałam.


Jeżeli mówisz o tych



to nie są bezglutenowe! Zawierają słód jęczmienny, zatem gluten.

Gluten to nie tylko pszenica. To także żyto i jęczmień oraz owies, jeżeli nie ma pewności co do jego czystości!!!

--------------------

Magawit
sob, 25 sty 2014 - 10:32
CYTAT(tyczka @ Fri, 24 Jan 2014 - 22:31) *
A co z wypiekiem własnym ? Taki chleb niezwykle prosto upiec, składniki kosztują nieco ( mam na myśli różne ziarna, mieszane razem ), ALE - tego produktu nie da się zjeść zbyt dużo, bo jest bardzo ciężki, a do tego może stać całkiem świeży przez wiele dni.

PS. U nas jest to najtańszy produkt ( w przeciwieństwie do pieczywa pszenicznego ), ale ten chleb jest również tradycyjną podstawą żywienia Duńczyków.

edit: dopisek.

Zazdroszczę niskich cen na czarny chleb. Właśnie zmaierzam upiec chlebek bez mąki w ogóle icon_smile.gif Same ziarna,ale niestety, okropnie się kruszy, więc bardziej do pogryzania się nadaje niż jako podstawa do kanapek.
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
Skąd: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post sob, 25 sty 2014 - 10:32
Post #15

CYTAT(tyczka @ Fri, 24 Jan 2014 - 22:31) *
A co z wypiekiem własnym ? Taki chleb niezwykle prosto upiec, składniki kosztują nieco ( mam na myśli różne ziarna, mieszane razem ), ALE - tego produktu nie da się zjeść zbyt dużo, bo jest bardzo ciężki, a do tego może stać całkiem świeży przez wiele dni.

PS. U nas jest to najtańszy produkt ( w przeciwieństwie do pieczywa pszenicznego ), ale ten chleb jest również tradycyjną podstawą żywienia Duńczyków.

edit: dopisek.

Zazdroszczę niskich cen na czarny chleb. Właśnie zmaierzam upiec chlebek bez mąki w ogóle icon_smile.gif Same ziarna,ale niestety, okropnie się kruszy, więc bardziej do pogryzania się nadaje niż jako podstawa do kanapek.

--------------------

gravida
sob, 25 sty 2014 - 16:04
Nie wiem, czy to moda, czy raczej po prostu swiadomosc. to, co mamy w sklepach, sieciowkach, to tak naprawde paskudztwo, przetworzone paskudztwo. Prawdopodobnie wiekszosc z nas przeszla dziecinstwo jedzac zywnosc nie zmodyfikowana, ale nasze dzieci moga juz nie miec takiego szczescia. Woskowane jablka, drob na antybiotykach i inne.
Daleka jestem od przesadzania, ale niestety na skorze wlasnego dziecka sie przekonalam, ze to naprawde jest problem. I samo odstawienie glutenu kwestii nie zalatwi (nawet takie naprawde, z odstawieniem wszystkiego, co ma gluten), bo to nie tylko o gluten chodzi, a caly zestaw czynnikow.
Tu sie zaczynaja klaniac rozne alergie, nietolerancje, syndromy nadwrazliwego jelita, drozdzyce itd.
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post sob, 25 sty 2014 - 16:04
Post #16

Nie wiem, czy to moda, czy raczej po prostu swiadomosc. to, co mamy w sklepach, sieciowkach, to tak naprawde paskudztwo, przetworzone paskudztwo. Prawdopodobnie wiekszosc z nas przeszla dziecinstwo jedzac zywnosc nie zmodyfikowana, ale nasze dzieci moga juz nie miec takiego szczescia. Woskowane jablka, drob na antybiotykach i inne.
Daleka jestem od przesadzania, ale niestety na skorze wlasnego dziecka sie przekonalam, ze to naprawde jest problem. I samo odstawienie glutenu kwestii nie zalatwi (nawet takie naprawde, z odstawieniem wszystkiego, co ma gluten), bo to nie tylko o gluten chodzi, a caly zestaw czynnikow.
Tu sie zaczynaja klaniac rozne alergie, nietolerancje, syndromy nadwrazliwego jelita, drozdzyce itd.

--------------------
domi
sob, 25 sty 2014 - 16:22
CYTAT(Mama-mia @ Fri, 24 Jan 2014 - 21:46) *
Domi, tylko??? Jak nie masz tych 550 zł, czy 400 zł na badanie jakie Ci proponuje Ammm,to możemy się tutaj zrzucić na to. Ale dolącze sie do Amm,nie bagatelizuj tego. Najważniejsza jest diagnostyka.

Tylko.... w porównianiu do objawów jakie ja miałam, jako dziecko. Silne wymioty kilka razy dziennie, silne napadwe bóle brzucha i żołądka. Nie byłam leczona, takie czasy były. Dziś czuję sie dobrze.
Dominika zmuszała sie do pieczywa bezglutenowego przez 2 dni, robiłam jej wszystko z produktów bezglutenowych. Chciałam przekonać się, czy brzuch ją nie będzie w tym czasie bolał. Wcale sie lepiej nie czuła, wręcz gorzej i stale była niedojedzona. Nic jej nie mówiłam, że mnie boli żołądek po tych bezglutenach, bo nie chiałam jej nic sugerować.
Ja wiem, że to może być dla niektórych oburzające, ale Domcia ma też wadę nerki i ta wada też może powodować bóle w podbrzuszu. SAme bóle podbrzusza, to troche za mało by przemawiało za celakią. Gdy odkryliśmy wadę nerki, przestałam doszukiwać się innej przyczyny. Zwłaszcza, że więcej objawów wskazuje za tą wadą, niż za celakią.

Poza tym: wyniki wstępne wg lekarza, nie muszą świadczyć o celakii, ale mogą tez świadczyć o bardzo zaniżonej odporności organizmu. Miałam podwyższać odporność dziecka i obserwować, czy jest poprawa. Poza tym dowiedziałam sie -o dziwo-, że celakia nie jest uleczalna (myślałam wcześniej, że jest), może sie nagle pojawić w każdym wieku i sama zniknąć. Leczenie to jedynie zmniejszanie objawów, aby chory mógł lepiej funkcjonować. Najważniejsza jest dieta odpowiednia.
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post sob, 25 sty 2014 - 16:22
Post #17

CYTAT(Mama-mia @ Fri, 24 Jan 2014 - 21:46) *
Domi, tylko??? Jak nie masz tych 550 zł, czy 400 zł na badanie jakie Ci proponuje Ammm,to możemy się tutaj zrzucić na to. Ale dolącze sie do Amm,nie bagatelizuj tego. Najważniejsza jest diagnostyka.

Tylko.... w porównianiu do objawów jakie ja miałam, jako dziecko. Silne wymioty kilka razy dziennie, silne napadwe bóle brzucha i żołądka. Nie byłam leczona, takie czasy były. Dziś czuję sie dobrze.
Dominika zmuszała sie do pieczywa bezglutenowego przez 2 dni, robiłam jej wszystko z produktów bezglutenowych. Chciałam przekonać się, czy brzuch ją nie będzie w tym czasie bolał. Wcale sie lepiej nie czuła, wręcz gorzej i stale była niedojedzona. Nic jej nie mówiłam, że mnie boli żołądek po tych bezglutenach, bo nie chiałam jej nic sugerować.
Ja wiem, że to może być dla niektórych oburzające, ale Domcia ma też wadę nerki i ta wada też może powodować bóle w podbrzuszu. SAme bóle podbrzusza, to troche za mało by przemawiało za celakią. Gdy odkryliśmy wadę nerki, przestałam doszukiwać się innej przyczyny. Zwłaszcza, że więcej objawów wskazuje za tą wadą, niż za celakią.

Poza tym: wyniki wstępne wg lekarza, nie muszą świadczyć o celakii, ale mogą tez świadczyć o bardzo zaniżonej odporności organizmu. Miałam podwyższać odporność dziecka i obserwować, czy jest poprawa. Poza tym dowiedziałam sie -o dziwo-, że celakia nie jest uleczalna (myślałam wcześniej, że jest), może sie nagle pojawić w każdym wieku i sama zniknąć. Leczenie to jedynie zmniejszanie objawów, aby chory mógł lepiej funkcjonować. Najważniejsza jest dieta odpowiednia.

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
Asa
sob, 25 sty 2014 - 17:16
Jeśli moda niech TRWA!!! zmusi producentów żywności do dbania o produkcję - w dobie licznych substytutów i wypełniaczy, zrobi to dobrze też przeciętnemu konsumentowi.

My chorzy na celiakię płacimy dużo za produkty certyfikowane znakiem "bezglutenowy", a te, które naturalnie powinny byś bezglutenowe: sery, śmietana, wędliny maja szereg dodatków zawierających gluten. Do tego często kasze są zanieczyszczone bo zakłady je produkujące przerabiają też pszenicę i jęczmień - tworząc krzyżowe kontaminacje.
Głupie Corn Flakes-y maja słód jęczmienny i już nie możemy ich jeść.

Domi nie wiem jak jesteś zdeterminowana na szukanie przyczyny bólu u córki - o konsekwencjach nie leczonej celiakii nie bedę tu pisała - u moich dzieci jedynym wyraźnym objawem ze strony przewodu pokarmowego były częste wypróżnienia - 2-3 x na dobę raczej uformowany stolec i narzekanie bezpośrednio po posiłku na ból brzucha.
w efekcie badań okazało się, że cała rodzina (my-rodzice i 3 dzieci) mamy celiakię a wierz mi, nie spodziewaliśmy się tego wcale.
Poprawa samopoczucia była dopiero po 6 tyg diety.
Chleb bezglutenowy to porażka. Moje dzieci wolą ryżowe chlebki i te stanowią głównie zamiennik. Pieczemy chleb sami ale za rewelację bym go nie uznała.

pozdrawiam
A
Asa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 862
Dołączył: śro, 10 maj 06 - 21:37
Skąd: W-wa
Nr użytkownika: 5,809




post sob, 25 sty 2014 - 17:16
Post #18

Jeśli moda niech TRWA!!! zmusi producentów żywności do dbania o produkcję - w dobie licznych substytutów i wypełniaczy, zrobi to dobrze też przeciętnemu konsumentowi.

My chorzy na celiakię płacimy dużo za produkty certyfikowane znakiem "bezglutenowy", a te, które naturalnie powinny byś bezglutenowe: sery, śmietana, wędliny maja szereg dodatków zawierających gluten. Do tego często kasze są zanieczyszczone bo zakłady je produkujące przerabiają też pszenicę i jęczmień - tworząc krzyżowe kontaminacje.
Głupie Corn Flakes-y maja słód jęczmienny i już nie możemy ich jeść.

Domi nie wiem jak jesteś zdeterminowana na szukanie przyczyny bólu u córki - o konsekwencjach nie leczonej celiakii nie bedę tu pisała - u moich dzieci jedynym wyraźnym objawem ze strony przewodu pokarmowego były częste wypróżnienia - 2-3 x na dobę raczej uformowany stolec i narzekanie bezpośrednio po posiłku na ból brzucha.
w efekcie badań okazało się, że cała rodzina (my-rodzice i 3 dzieci) mamy celiakię a wierz mi, nie spodziewaliśmy się tego wcale.
Poprawa samopoczucia była dopiero po 6 tyg diety.
Chleb bezglutenowy to porażka. Moje dzieci wolą ryżowe chlebki i te stanowią głównie zamiennik. Pieczemy chleb sami ale za rewelację bym go nie uznała.

pozdrawiam
A

--------------------
A 2006
D 2008
T 2008
Tuni
sob, 25 sty 2014 - 18:24
CYTAT(gravida @ Sat, 25 Jan 2014 - 16:04) *
. Prawdopodobnie wiekszosc z nas przeszla dziecinstwo jedzac zywnosc nie zmodyfikowana, ale nasze dzieci moga juz nie miec takiego szczescia. Woskowane jablka, drob na antybiotykach i inne.

Oj , tak różowo nie było. Kurczaki były pędzone hormonami, a masło czy kakao było luksusem, podobnie jak szynka czy mięso w ogóle.

Konserwantów tyle nie stosowano ale nie mam pewności czy parówka zdobyta z takim wysiłkiem była bardzo zdrowa, a i przemysłu było więcej ( teraz jak już fabryka stoi, to filtry na kominach, utylizacje i inne obostrzenia) więc i zanieczyszczeń więcej w powietrzu a co za tym idzie w glebie i jedzeniu.
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post sob, 25 sty 2014 - 18:24
Post #19

CYTAT(gravida @ Sat, 25 Jan 2014 - 16:04) *
. Prawdopodobnie wiekszosc z nas przeszla dziecinstwo jedzac zywnosc nie zmodyfikowana, ale nasze dzieci moga juz nie miec takiego szczescia. Woskowane jablka, drob na antybiotykach i inne.

Oj , tak różowo nie było. Kurczaki były pędzone hormonami, a masło czy kakao było luksusem, podobnie jak szynka czy mięso w ogóle.

Konserwantów tyle nie stosowano ale nie mam pewności czy parówka zdobyta z takim wysiłkiem była bardzo zdrowa, a i przemysłu było więcej ( teraz jak już fabryka stoi, to filtry na kominach, utylizacje i inne obostrzenia) więc i zanieczyszczeń więcej w powietrzu a co za tym idzie w glebie i jedzeniu.
Orinoko
sob, 25 sty 2014 - 18:41
Ale w sumie uprzemysłowienie jednak mniejsze było i uprawy chyba też uprzemysłowione mniej jednak w porównaniu z teraz?
Ok, na Śląsku to może to pierwsze niekoniecznie, ale ja pochodzę z Zamojszczyzny, gdzie jeszcze niedawno statystycznie było to rejon jeden z najczystszych z najmniejszym odsetkiem alergików. Cóż, dopóki nie wyprowadziłam się na studia do dużego miasta, to nic mi się nie działo ze zdrowiem, a teraz porównując - pierwszą połowę życia spędziłam tam i było ok, a w drugiej już po kilku latach mieszkania w Wielkopolsce zaczęłam borykać się z coraz bardziej postępującą alergią. Wiadomo, nie tylko też sam fakt przeprowadzki do aglomeracji się przyczynił, bo i jakość jedzenia znacznie spadła, zwłaszcza chyba odkąd zaczęły obowiązywać pewne normy UE dopuszczające różne cuda wianki w żywności. Ale generalnie druga połowa życia wychodzi mi na minus pod tym kątem. 29.gif

A w temacie głównym to jednak ja tam optuję za tym, że to nie moda, a jednak kwestie zdrowotne, większa świadomość, więcej badań itd. Pamiętam jak moje dziecko miało jakąś dziwną biegunkę trwającą 3 miesiące i tak naprawdę nic nie pomagało, a z badań nic nie wyszło zupełnie. I dopiero kilka tygodni diety bezglutenowej i ścisłej eliminacyjnej pomogło się kosmkom jelitowym zregenerować. Straszne to było, ale chyba skuteczne.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post sob, 25 sty 2014 - 18:41
Post #20

Ale w sumie uprzemysłowienie jednak mniejsze było i uprawy chyba też uprzemysłowione mniej jednak w porównaniu z teraz?
Ok, na Śląsku to może to pierwsze niekoniecznie, ale ja pochodzę z Zamojszczyzny, gdzie jeszcze niedawno statystycznie było to rejon jeden z najczystszych z najmniejszym odsetkiem alergików. Cóż, dopóki nie wyprowadziłam się na studia do dużego miasta, to nic mi się nie działo ze zdrowiem, a teraz porównując - pierwszą połowę życia spędziłam tam i było ok, a w drugiej już po kilku latach mieszkania w Wielkopolsce zaczęłam borykać się z coraz bardziej postępującą alergią. Wiadomo, nie tylko też sam fakt przeprowadzki do aglomeracji się przyczynił, bo i jakość jedzenia znacznie spadła, zwłaszcza chyba odkąd zaczęły obowiązywać pewne normy UE dopuszczające różne cuda wianki w żywności. Ale generalnie druga połowa życia wychodzi mi na minus pod tym kątem. 29.gif

A w temacie głównym to jednak ja tam optuję za tym, że to nie moda, a jednak kwestie zdrowotne, większa świadomość, więcej badań itd. Pamiętam jak moje dziecko miało jakąś dziwną biegunkę trwającą 3 miesiące i tak naprawdę nic nie pomagało, a z badań nic nie wyszło zupełnie. I dopiero kilka tygodni diety bezglutenowej i ścisłej eliminacyjnej pomogło się kosmkom jelitowym zregenerować. Straszne to było, ale chyba skuteczne.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
> Dieta bezglutenowa, moda jakaś, czy co?
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 20 kwi 2024 - 05:18
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama