CYTAT(agama76 @ śro, 29 sie 2007 - 08:47)
wsteczne lusterko tez sie przydaje - nawet dobremu kierowcy
nigdy nie jezdzilam autem z roletami, wiec pytam...
Rolety są z siatki. Wszystko przez nie widać. A jak robi się ciemnawo, to są niepotrzebne i można je zdjąć. W wielu samochodach robi się to guziorem - elektrycznie się opuszczają. W Espace akurat ręcznie
CYTAT(agama76 @ śro, 29 sie 2007 - 09:23)
calkowicie OT ale podyskutujmy
Dlaczego w nocy nic nie bedzie widzial?? Umiem jezdzic na boczne lusterka - tak sie sklada ze codziennie po kilka razy musze cofac po sciezce szerokosci samochodu (20 cm w bok to uszkodzenie auta) jakies 70m i przy samym wyjezdzie na chodnik musze spojrzec we wsteczne zeby nie przejechac potencjalnego dziecka ktorego NIE ZOBACZE w bocznych. Takie auto mam (dosc duze). I jak je kupowalismy zażądalam czujnikow parkowania żeby czuc sie bezpiecznie wyjezdzajac z posesji. I wyjezdzam tak: na wylaczonych czujnikach przez cala dlugosc sciezki (jak napisalam jest 20 cm do przeszkody po bokach, czujniki w takiej sytuacji daja maksymalny sygnal), w momencie gdy tyl samochodu przekracza brame wlaczam czujnki i patrze we wsteczne lusterko. Tylko tak jest bezpiecznie - no, jeszcze tak ze ktos tam stoi i pilnuje.
Co do tych kierowcow ciezarowek - na oczach mojego ojca jeden taki potracil czlowieka (ktory stal za ciezarowka) cofajac bo go nie widzial w lusterkach. I jak wysiadal z kabiny to mial pretensje ze on tam stal, ze sie nie odsunal, ze nie zobaczyl wstecznych swiatel, ze nie wiedzial ze stoi w polu ktorego kierowca nie widzi...
W sporym vanie przez tylną szybę nie widać dziecka, zwykłego samochodu... Kiedyś najechałem tak na Punto. Delikatnie - oparłem się o nie. Nic się nie stało. Ale nie było go widać ani przez tylną szybę (akurat rolety były zdjęte), ani przez boczne (jest za niski i za wąski - nie wystawał z żadnej strony). Możemy mnożyć takie przykłady, tylko po co?
Folie ograniczają widoczność, rolety też. Różnica w tym, że rolety można zdjąć w dowolnym momencie.