CYTAT(jaAga* @ Fri, 31 Oct 2014 - 12:40)
Ja tylko mały OT. Serio chodzenie na boso po domu i jedzenie lodów w każdą porę roku to hartowanie? ja myślałam że to normalka - być może dlatego młoda nie choruje, hartowała się sama
.
Chodzenie na bosaka, to element olewania jak bardzo ciepło dziecku jest. Więc tak, to jest, lub może być, element hartowania. Przy czym zasadniczo nie do końca chodzi o chodzenie boso po domu (to akurat wiele nie daje w kwestii hartowania), ale np. o pozwalanie chodzenia boso w wakacje, zdejmowania butów by zamoczyć nogi w zimnej wodzie, by pobiegać po mokrej trawie, by pochodzić w deszczu itp.
O jedzeniu lodów się nie wypowiem, ale ważne jest pozwolić czasem trochę zmarznąć. A potem ogrzać. I nie bać się ani deszczu, ani wiatru, ani śniegu.
No i wietrzyć dom i nie przegrzewać, ani siebie ani dziecka....nawet jeżeli miłe ciepełko jest łatwiejsze niż odrobina chłodu.