Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Noworodek krztusi sie podczas jedzenia

, w nocy
> , w nocy
zajÄ…c_Poziomka
wto, 14 paź 2014 - 21:40
Potrzebuje pomocy mam, ktore karmily maluszki butelka.
Moja Lila krztusi sie, kiedy je w dzien. W nocy je spokojnie, powoli i nie ma problemu. W dzien jednak je lapczywie, nawet kiedy nie jest glodna, czesto sie krztusi i dlawi. Nie ma znaczenia czy to rzadkie odciagniete mleko / woda czy gestsze mm, ani rodzaj smoczka i wielkosc dziurki.

Macie jakies rady lub pomysly jak sobie i jej pomoc?
zajÄ…c_Poziomka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,902
Dołączył: sob, 01 cze 13 - 12:23
Nr użytkownika: 42,247




post wto, 14 paź 2014 - 21:40
Post #1

Potrzebuje pomocy mam, ktore karmily maluszki butelka.
Moja Lila krztusi sie, kiedy je w dzien. W nocy je spokojnie, powoli i nie ma problemu. W dzien jednak je lapczywie, nawet kiedy nie jest glodna, czesto sie krztusi i dlawi. Nie ma znaczenia czy to rzadkie odciagniete mleko / woda czy gestsze mm, ani rodzaj smoczka i wielkosc dziurki.

Macie jakies rady lub pomysly jak sobie i jej pomoc?

--------------------




Bezimienna czÄ…stka nas... 9.08.2013 (9w1d)
tormenta
wto, 14 paź 2014 - 22:53
Kolezanka miala wczesniaka urodzonego w 36 tyg i tez tak mial. Raz jej sie tak zadlawil, ze juz siny byl. Lekarze jej powiedzieli, ze to dlatego ze za wczesnie sie urodzil i trzeba odczekac. Z tego co pamietam trwalo to ok miesiaca i przeszlo.
tormenta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,097
Dołączył: wto, 08 sie 06 - 21:48
Skąd: Trójmiasto
Nr użytkownika: 6,901




post wto, 14 paź 2014 - 22:53
Post #2

Kolezanka miala wczesniaka urodzonego w 36 tyg i tez tak mial. Raz jej sie tak zadlawil, ze juz siny byl. Lekarze jej powiedzieli, ze to dlatego ze za wczesnie sie urodzil i trzeba odczekac. Z tego co pamietam trwalo to ok miesiaca i przeszlo.

--------------------


Dirty Diana
wto, 14 paź 2014 - 22:57
Trzymać w pozycji takiej, by miała głowę wyżej. Nie na leżąco, tylko na półsiedząco.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post wto, 14 paź 2014 - 22:57
Post #3

Trzymać w pozycji takiej, by miała głowę wyżej. Nie na leżąco, tylko na półsiedząco.

--------------------
zajÄ…c_Poziomka
śro, 15 paź 2014 - 14:24
Wysokość głowy też nie ma znaczenia. Już nawet na siedząco próbowałam.

tormenta, czyli po prostu musimy to przetrwać.

Dzięki wielkie
zajÄ…c_Poziomka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,902
Dołączył: sob, 01 cze 13 - 12:23
Nr użytkownika: 42,247




post śro, 15 paź 2014 - 14:24
Post #4

Wysokość głowy też nie ma znaczenia. Już nawet na siedząco próbowałam.

tormenta, czyli po prostu musimy to przetrwać.

Dzięki wielkie

--------------------




Bezimienna czÄ…stka nas... 9.08.2013 (9w1d)
ulla
śro, 15 paź 2014 - 17:44
Hmmm. Ja się jednak zgadzam z Dirty Dianą. Może to nie jest oczywiste i od razu zauważalne, ale wysokość położenia głowy podczas karmienia ma znaczenie, podobnie jak wielkość dziurki w smoczku (jak jest rzeczywiście mała to dziecko się musi napracować, więc nie ma czym się zakrztusić, bo jednorazowa porcja jedzenia wtedy jest naprawdę niewielka, chyba, że jednocześnie ma od razu nadprodukcję śliny, wtedy ma się czym zakrztusić).
Właściwie, to może pomogłoby karmienie nie butelką a łyżeczką, żeby zobaczyć na czym ew. polega problem.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 15 paź 2014 - 17:44
Post #5

Hmmm. Ja się jednak zgadzam z Dirty Dianą. Może to nie jest oczywiste i od razu zauważalne, ale wysokość położenia głowy podczas karmienia ma znaczenie, podobnie jak wielkość dziurki w smoczku (jak jest rzeczywiście mała to dziecko się musi napracować, więc nie ma czym się zakrztusić, bo jednorazowa porcja jedzenia wtedy jest naprawdę niewielka, chyba, że jednocześnie ma od razu nadprodukcję śliny, wtedy ma się czym zakrztusić).
Właściwie, to może pomogłoby karmienie nie butelką a łyżeczką, żeby zobaczyć na czym ew. polega problem.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
zajÄ…c_Poziomka
śro, 15 paź 2014 - 18:37
Początkowo myślałam, że to wina smoczka. Ale zaczęła się krztusić nawet przy tym, który dostałyśmy w szpitalu - dopóki nie ssie, to nie kapie. Na początku też jadła na leżąco i było ok. Kiedy zaczęła się krztusić, zmieniliśmy pozycję. Niestety niewiele to pomogło. Jedyne co, to pilnowanie, żeby się za bardzo nie zassała i żeby połykała na bieżąco, ale czasem to trudne do wyłapania :/ I tak jak pisałam, krztuszenie ma miejsce tylko w dzień, kiedy je łapczywie. W nocy, choćby była bardzo głodna, je spokojnie i nic się nie dzieje. Tylko w dzień. Staram się nie karmić jej, kiedy płacze, nie dopuszczać do silnego głodu (zresztą w dzień to ona jada co godzinę, więc nie ma szans, żeby głodowała icon_wink.gif )

Martwi mnie, że problem zaczął się niecały tydzień temu, nie było go od początku. Już nawet zaczęłam się zastanawiać nad refluksem :/ Wizytę u lekarza mamy dopiero 31go, a położna będzie w poniedziałek...

Do tego jeszcze mamy ją dopajać, a nie dość, że nie chce pić wody, to krztusi się nią jeszcze bardziej, bo próbuje ją wypluwać :/

Wiem, że najpewniej panikuję bez potrzeby, ale patrzenie na krztuszące się, niemogące złapać oddechu i wytrzeszczające oczy dziecko jest straszne icon_sad.gif
zajÄ…c_Poziomka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,902
Dołączył: sob, 01 cze 13 - 12:23
Nr użytkownika: 42,247




post śro, 15 paź 2014 - 18:37
Post #6

Początkowo myślałam, że to wina smoczka. Ale zaczęła się krztusić nawet przy tym, który dostałyśmy w szpitalu - dopóki nie ssie, to nie kapie. Na początku też jadła na leżąco i było ok. Kiedy zaczęła się krztusić, zmieniliśmy pozycję. Niestety niewiele to pomogło. Jedyne co, to pilnowanie, żeby się za bardzo nie zassała i żeby połykała na bieżąco, ale czasem to trudne do wyłapania :/ I tak jak pisałam, krztuszenie ma miejsce tylko w dzień, kiedy je łapczywie. W nocy, choćby była bardzo głodna, je spokojnie i nic się nie dzieje. Tylko w dzień. Staram się nie karmić jej, kiedy płacze, nie dopuszczać do silnego głodu (zresztą w dzień to ona jada co godzinę, więc nie ma szans, żeby głodowała icon_wink.gif )

Martwi mnie, że problem zaczął się niecały tydzień temu, nie było go od początku. Już nawet zaczęłam się zastanawiać nad refluksem :/ Wizytę u lekarza mamy dopiero 31go, a położna będzie w poniedziałek...

Do tego jeszcze mamy ją dopajać, a nie dość, że nie chce pić wody, to krztusi się nią jeszcze bardziej, bo próbuje ją wypluwać :/

Wiem, że najpewniej panikuję bez potrzeby, ale patrzenie na krztuszące się, niemogące złapać oddechu i wytrzeszczające oczy dziecko jest straszne icon_sad.gif

--------------------




Bezimienna czÄ…stka nas... 9.08.2013 (9w1d)
ulla
śro, 15 paź 2014 - 19:35
CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Wed, 15 Oct 2014 - 16:37) *
Początkowo myślałam, że to wina smoczka. Ale zaczęła się krztusić nawet przy tym, który dostałyśmy w szpitalu - dopóki nie ssie, to nie kapie. Na początku też jadła na leżąco i było ok. Kiedy zaczęła się krztusić, zmieniliśmy pozycję. Niestety niewiele to pomogło. Jedyne co, to pilnowanie, żeby się za bardzo nie zassała i żeby połykała na bieżąco, ale czasem to trudne do wyłapania :/ I tak jak pisałam, krztuszenie ma miejsce tylko w dzień, kiedy je łapczywie. W nocy, choćby była bardzo głodna, je spokojnie i nic się nie dzieje. Tylko w dzień. Staram się nie karmić jej, kiedy płacze, nie dopuszczać do silnego głodu (zresztą w dzień to ona jada co godzinę, więc nie ma szans, żeby głodowała icon_wink.gif )

Martwi mnie, że problem zaczął się niecały tydzień temu, nie było go od początku. Już nawet zaczęłam się zastanawiać nad refluksem :/ Wizytę u lekarza mamy dopiero 31go, a położna będzie w poniedziałek...

Do tego jeszcze mamy ją dopajać, a nie dość, że nie chce pić wody, to krztusi się nią jeszcze bardziej, bo próbuje ją wypluwać :/

Wiem, że najpewniej panikuję bez potrzeby, ale patrzenie na krztuszące się, niemogące złapać oddechu i wytrzeszczające oczy dziecko jest straszne icon_sad.gif




Spróbuj karmić i dopajać pipetą, strzykawką, łyżeczką itp.

U tak małego dziecka przyczyny problemów z jedzeniem mogą być naprawdę różne. Ale noworodki nie produkują śliny (albo prawie nie), więc krztusić się mogą jeżeli dostają za dużo pokarmu na raz, albo dostają następny, jeżeli wcześniejszego nie przełknęły, albo krztuszą się z innego powodu, czyli np. refluks.
To, że w nocy nie ma problemu to może wynikać z tego, że noc sama w sobie jest spokojna. Więc może chodzić o wyciszenie podczas karmienia, również w ciągu dnia (zaciemnione miejsce, Twój relaks, bez hałasów, bez stresów itp.).

Przy refluksie wysoko głowa nie pomoże, co nie znaczy, że jest to generalnie zła rada.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 15 paź 2014 - 19:35
Post #7

CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Wed, 15 Oct 2014 - 16:37) *
Początkowo myślałam, że to wina smoczka. Ale zaczęła się krztusić nawet przy tym, który dostałyśmy w szpitalu - dopóki nie ssie, to nie kapie. Na początku też jadła na leżąco i było ok. Kiedy zaczęła się krztusić, zmieniliśmy pozycję. Niestety niewiele to pomogło. Jedyne co, to pilnowanie, żeby się za bardzo nie zassała i żeby połykała na bieżąco, ale czasem to trudne do wyłapania :/ I tak jak pisałam, krztuszenie ma miejsce tylko w dzień, kiedy je łapczywie. W nocy, choćby była bardzo głodna, je spokojnie i nic się nie dzieje. Tylko w dzień. Staram się nie karmić jej, kiedy płacze, nie dopuszczać do silnego głodu (zresztą w dzień to ona jada co godzinę, więc nie ma szans, żeby głodowała icon_wink.gif )

Martwi mnie, że problem zaczął się niecały tydzień temu, nie było go od początku. Już nawet zaczęłam się zastanawiać nad refluksem :/ Wizytę u lekarza mamy dopiero 31go, a położna będzie w poniedziałek...

Do tego jeszcze mamy ją dopajać, a nie dość, że nie chce pić wody, to krztusi się nią jeszcze bardziej, bo próbuje ją wypluwać :/

Wiem, że najpewniej panikuję bez potrzeby, ale patrzenie na krztuszące się, niemogące złapać oddechu i wytrzeszczające oczy dziecko jest straszne icon_sad.gif




Spróbuj karmić i dopajać pipetą, strzykawką, łyżeczką itp.

U tak małego dziecka przyczyny problemów z jedzeniem mogą być naprawdę różne. Ale noworodki nie produkują śliny (albo prawie nie), więc krztusić się mogą jeżeli dostają za dużo pokarmu na raz, albo dostają następny, jeżeli wcześniejszego nie przełknęły, albo krztuszą się z innego powodu, czyli np. refluks.
To, że w nocy nie ma problemu to może wynikać z tego, że noc sama w sobie jest spokojna. Więc może chodzić o wyciszenie podczas karmienia, również w ciągu dnia (zaciemnione miejsce, Twój relaks, bez hałasów, bez stresów itp.).

Przy refluksie wysoko głowa nie pomoże, co nie znaczy, że jest to generalnie zła rada.


--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
zajÄ…c_Poziomka
śro, 15 paź 2014 - 19:55
Wydaje mi sie, ze ona czasem jakby zapomina polykac - ciagnie smoczek, ale nie polyka i ma tak duzo w buzi, ze w pewnym momencie nie ma juz miejsca, a ciagnie dalej. Stad to krztuszenie. Tylko wlasnie dlaczego tylko w dzien. Dzis ja karmilam w przychodni, pelno ludzi, dzieci krzyczacych i nic sie nie dzialo, w domu na spokojnie, w ciszy, wlasnie w polmroku, tak jak sugerujesz i prfoblemy byly icon_sad.gif Na lezaco nawet nie probuje jej karmic, bo bym chyba zeszla na zawal juz przy przystawianiu butli icon_razz.gif Staram sie trzymac ja na pollezaco i tak trzymac glowke, zebym w razie czego mogla ja szybko przekrecic i ewentualnie podniesc. Nie wiem, co wiecej moglabym robic

Edit:
Napiszcie mi po prostu, że jestem panikarą, a poczuję się lepiej.

Ten post edytował zając_Poziomka śro, 15 paź 2014 - 20:03
zajÄ…c_Poziomka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,902
Dołączył: sob, 01 cze 13 - 12:23
Nr użytkownika: 42,247




post śro, 15 paź 2014 - 19:55
Post #8

Wydaje mi sie, ze ona czasem jakby zapomina polykac - ciagnie smoczek, ale nie polyka i ma tak duzo w buzi, ze w pewnym momencie nie ma juz miejsca, a ciagnie dalej. Stad to krztuszenie. Tylko wlasnie dlaczego tylko w dzien. Dzis ja karmilam w przychodni, pelno ludzi, dzieci krzyczacych i nic sie nie dzialo, w domu na spokojnie, w ciszy, wlasnie w polmroku, tak jak sugerujesz i prfoblemy byly icon_sad.gif Na lezaco nawet nie probuje jej karmic, bo bym chyba zeszla na zawal juz przy przystawianiu butli icon_razz.gif Staram sie trzymac ja na pollezaco i tak trzymac glowke, zebym w razie czego mogla ja szybko przekrecic i ewentualnie podniesc. Nie wiem, co wiecej moglabym robic

Edit:
Napiszcie mi po prostu, że jestem panikarą, a poczuję się lepiej.

--------------------




Bezimienna czÄ…stka nas... 9.08.2013 (9w1d)
Maadzik
śro, 15 paź 2014 - 21:35
Zającu przerabiałam to samo, choć na piersi. Mleko raz pociągnięte płynęło szybko a mała nie nadążała z łykaniem i się krztusiła. Położna kazała mi zmienić pozycje do karmienia do takiej, żeby głowa leżała na boku a nosek był wręcz skierowany lekko w dół. Nie za wygodne to było ale pomogło bo nawet jak pokarmu w buzi było za dużo to po otwarciu ust sam wylatywał a nie wpadał do gardła, jak to ma miejsce podczas pozycji na plecach, nawet w pozycji siedzącej. Problem zniknął koło szóstego tygodnia życia
Maadzik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 993
Dołączył: pon, 15 paź 07 - 21:58
Nr użytkownika: 16,550

GG:


post śro, 15 paź 2014 - 21:35
Post #9

Zającu przerabiałam to samo, choć na piersi. Mleko raz pociągnięte płynęło szybko a mała nie nadążała z łykaniem i się krztusiła. Położna kazała mi zmienić pozycje do karmienia do takiej, żeby głowa leżała na boku a nosek był wręcz skierowany lekko w dół. Nie za wygodne to było ale pomogło bo nawet jak pokarmu w buzi było za dużo to po otwarciu ust sam wylatywał a nie wpadał do gardła, jak to ma miejsce podczas pozycji na plecach, nawet w pozycji siedzącej. Problem zniknął koło szóstego tygodnia życia

--------------------


ulla
czw, 16 paź 2014 - 03:33
CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Wed, 15 Oct 2014 - 17:55) *
Napiszcie mi po prostu, że jestem panikarą, a poczuję się lepiej.



Jesteś panikarą. A jeszcze trochę i się dogadacie i problemy znikną. Daj sobie czas na wzajemne zrozumienie. I wyobraź sobie jak wiele determinacji potrzebuje noworodek, żeby się nauczyć...Ty musiszyś się tylko dostosować i odczytać jego sygnały.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 16 paź 2014 - 03:33
Post #10

CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Wed, 15 Oct 2014 - 17:55) *
Napiszcie mi po prostu, że jestem panikarą, a poczuję się lepiej.



Jesteś panikarą. A jeszcze trochę i się dogadacie i problemy znikną. Daj sobie czas na wzajemne zrozumienie. I wyobraź sobie jak wiele determinacji potrzebuje noworodek, żeby się nauczyć...Ty musiszyś się tylko dostosować i odczytać jego sygnały.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
zajÄ…c_Poziomka
czw, 16 paź 2014 - 11:26
Dzięki dziewczyny :*

Zacisnę zęby i przetrwam icon_smile.gif Tym bardziej, że mam póki co dziecko bezproblemowe i grzeczne.
Nie dość, że to krztuszenie mnie przeraża, to jeszcze wczoraj miałam straszny kryzys hormonalny icon_razz.gif
Spodziewałam się, ze macierzyństwo jest trudne, ale w inny sposób icon_wink.gif

Maadzik, dzieki za info z tą główką icon_smile.gif Lila sama sobie układa tak trochę na bok i zastanawiałam się czy na to pozwalać. Ale skoro tak jej wygodniej, to niech sobie tak je.

Dobrze, ze Was mam! Bo jakbym zapytała o to krztuszenie w rodzinie, szczególnie mamę, to dopiero byłaby panika icon_wink.gif Skoro zwykła czkawka ma być powodem wizyt u pediatry icon_razz.gif
zajÄ…c_Poziomka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,902
Dołączył: sob, 01 cze 13 - 12:23
Nr użytkownika: 42,247




post czw, 16 paź 2014 - 11:26
Post #11

Dzięki dziewczyny :*

Zacisnę zęby i przetrwam icon_smile.gif Tym bardziej, że mam póki co dziecko bezproblemowe i grzeczne.
Nie dość, że to krztuszenie mnie przeraża, to jeszcze wczoraj miałam straszny kryzys hormonalny icon_razz.gif
Spodziewałam się, ze macierzyństwo jest trudne, ale w inny sposób icon_wink.gif

Maadzik, dzieki za info z tą główką icon_smile.gif Lila sama sobie układa tak trochę na bok i zastanawiałam się czy na to pozwalać. Ale skoro tak jej wygodniej, to niech sobie tak je.

Dobrze, ze Was mam! Bo jakbym zapytała o to krztuszenie w rodzinie, szczególnie mamę, to dopiero byłaby panika icon_wink.gif Skoro zwykła czkawka ma być powodem wizyt u pediatry icon_razz.gif


--------------------




Bezimienna czÄ…stka nas... 9.08.2013 (9w1d)
> Noworodek krztusi sie podczas jedzenia, w nocy
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 17:38
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama