CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Wed, 15 Oct 2014 - 16:37)
Początkowo myślałam, że to wina smoczka. Ale zaczęła się krztusić nawet przy tym, który dostałyśmy w szpitalu - dopóki nie ssie, to nie kapie. Na początku też jadła na leżąco i było ok. Kiedy zaczęła się krztusić, zmieniliśmy pozycję. Niestety niewiele to pomogło. Jedyne co, to pilnowanie, żeby się za bardzo nie zassała i żeby połykała na bieżąco, ale czasem to trudne do wyłapania :/ I tak jak pisałam, krztuszenie ma miejsce tylko w dzień, kiedy je łapczywie. W nocy, choćby była bardzo głodna, je spokojnie i nic się nie dzieje. Tylko w dzień. Staram się nie karmić jej, kiedy płacze, nie dopuszczać do silnego głodu (zresztą w dzień to ona jada co godzinę, więc nie ma szans, żeby głodowała
)
Martwi mnie, że problem zaczął się niecały tydzień temu, nie było go od początku. Już nawet zaczęłam się zastanawiać nad refluksem :/ Wizytę u lekarza mamy dopiero 31go, a położna będzie w poniedziałek...
Do tego jeszcze mamy ją dopajać, a nie dość, że nie chce pić wody, to krztusi się nią jeszcze bardziej, bo próbuje ją wypluwać :/
Wiem, że najpewniej panikuję bez potrzeby, ale patrzenie na krztuszące się, niemogące złapać oddechu i wytrzeszczające oczy dziecko jest straszne
Spróbuj karmić i dopajać pipetą, strzykawką, łyżeczką itp.
U tak małego dziecka przyczyny problemów z jedzeniem mogą być naprawdę różne. Ale noworodki nie produkują śliny (albo prawie nie), więc krztusić się mogą jeżeli dostają za dużo pokarmu na raz, albo dostają następny, jeżeli wcześniejszego nie przełknęły, albo krztuszą się z innego powodu, czyli np. refluks.
To, że w nocy nie ma problemu to może wynikać z tego, że noc sama w sobie jest spokojna. Więc może chodzić o wyciszenie podczas karmienia, również w ciągu dnia (zaciemnione miejsce, Twój relaks, bez hałasów, bez stresów itp.).
Przy refluksie wysoko głowa nie pomoże, co nie znaczy, że jest to generalnie zła rada.