Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Przedwczesne dojrzewanie u 8 latki

, Czy mam się martwić
> , Czy mam siÄ™ martwić
Rafaela
pon, 24 lis 2014 - 20:52
Witam. Moja najstarsza córcia jest w III klasie szkoły podstawowej i dzisiaj pediatra zaobserwował zbyt szybki wzrost córki tzn. ona zawsze była wyrośnięta ale zauważył, że w ciągu roku urosła 9 cm, dlatego zaczął ja uważniej oglądać i zauważył , że oprócz meszków(nie wiem czy dobrze nazywam) córka ma kilka grubszych i ciemniejszych włosków i zlecił wizytę u specjalisty. Dodam, że córka ma urodę po ojcu który jest Grekiem więc myślę, że taka jej uroda ale z ciekawości zaczęłam czytać i na jednej polskiej stronie pisało, że do 8 roku życia przedwczesne dojrzewanie jest patologią ale już po 8 rż jest to wczesne ale mieszczące się w normie.Córka ma skończone 8 lat więc sama nie wiem..!?Jutro chcę umówić ją na wizytę ale mąż twierdzi, że nie ma potrzeby stresować małej i , że według niego wszystko jest prawidłowo bo oprócz tych włosków nie ma innych oznak dojrzewania. Czy mam się martwić?
Rafaela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 813
Dołączył: wto, 02 lis 10 - 08:21
Nr użytkownika: 34,771




post pon, 24 lis 2014 - 20:52
Post #1

Witam. Moja najstarsza córcia jest w III klasie szkoły podstawowej i dzisiaj pediatra zaobserwował zbyt szybki wzrost córki tzn. ona zawsze była wyrośnięta ale zauważył, że w ciągu roku urosła 9 cm, dlatego zaczął ja uważniej oglądać i zauważył , że oprócz meszków(nie wiem czy dobrze nazywam) córka ma kilka grubszych i ciemniejszych włosków i zlecił wizytę u specjalisty. Dodam, że córka ma urodę po ojcu który jest Grekiem więc myślę, że taka jej uroda ale z ciekawości zaczęłam czytać i na jednej polskiej stronie pisało, że do 8 roku życia przedwczesne dojrzewanie jest patologią ale już po 8 rż jest to wczesne ale mieszczące się w normie.Córka ma skończone 8 lat więc sama nie wiem..!?Jutro chcę umówić ją na wizytę ale mąż twierdzi, że nie ma potrzeby stresować małej i , że według niego wszystko jest prawidłowo bo oprócz tych włosków nie ma innych oznak dojrzewania. Czy mam się martwić?

--------------------



Kocisława zwana...
pon, 24 lis 2014 - 21:59
W klasie mojej Marty w tamtym roku 3 dziewięciolatki miały już okres.Na pewno warto sprawdzić poziom hormonów,ale na zamartwianie się to chyba jeszcze nie czas. Wydaje mi się,że dziewczynki dojrzewają teraz znacznie wcześniej niż kiedyś(za "moich czasów" większość 13-latek nie miała jeszcze okresu)
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post pon, 24 lis 2014 - 21:59
Post #2

W klasie mojej Marty w tamtym roku 3 dziewięciolatki miały już okres.Na pewno warto sprawdzić poziom hormonów,ale na zamartwianie się to chyba jeszcze nie czas. Wydaje mi się,że dziewczynki dojrzewają teraz znacznie wcześniej niż kiedyś(za "moich czasów" większość 13-latek nie miała jeszcze okresu)

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
Maadzik
wto, 25 lis 2014 - 13:04
Jesteśmy świeżo po wizycie u endokrynologa właśnie po podejrzeniu przedwczesnego dojrzewania. Zanim poszłyśmy do lekarza zaczęłam szukać internetowo jakiś informacji i byłam lekko przerażona. Dziś, po wizycie wiem, że czytanie to był bardzo głupi pomysł przez który niepotrzebnie się denerwowałam. Przede wszystkim twoja córka jest już na tyle duża, że trudno tu mówić o przedwczesnym dojrzewaniu, które występuje do ósmego roku życia. Poza tym przyczyn może być wiele, diagnozowanie nie jest trudne (w naszym przypadku usg brzucha, rentgen nadgarstka i badania z krwi) a leczenie najczęściej polega na obserwacji i kontroli u lekarza. Nie martw się za bardzo, idz do endokrynologa jeśli stan córki Cię niepokoi i przede wszystkim nie czytaj za dużo. M.

Ten post edytował Maadzik wto, 25 lis 2014 - 13:10
Maadzik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 993
Dołączył: pon, 15 paź 07 - 21:58
Nr użytkownika: 16,550

GG:


post wto, 25 lis 2014 - 13:04
Post #3

Jesteśmy świeżo po wizycie u endokrynologa właśnie po podejrzeniu przedwczesnego dojrzewania. Zanim poszłyśmy do lekarza zaczęłam szukać internetowo jakiś informacji i byłam lekko przerażona. Dziś, po wizycie wiem, że czytanie to był bardzo głupi pomysł przez który niepotrzebnie się denerwowałam. Przede wszystkim twoja córka jest już na tyle duża, że trudno tu mówić o przedwczesnym dojrzewaniu, które występuje do ósmego roku życia. Poza tym przyczyn może być wiele, diagnozowanie nie jest trudne (w naszym przypadku usg brzucha, rentgen nadgarstka i badania z krwi) a leczenie najczęściej polega na obserwacji i kontroli u lekarza. Nie martw się za bardzo, idz do endokrynologa jeśli stan córki Cię niepokoi i przede wszystkim nie czytaj za dużo. M.

--------------------


Grycan
piÄ…, 16 sty 2015 - 18:27
Jak na mój gust wszystko jest ok. Oczywiście warto od czasu do czasu udać się z córką do lekarza.
Grycan


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: śro, 07 sty 15 - 18:35
Nr użytkownika: 45,139




post piÄ…, 16 sty 2015 - 18:27
Post #4

Jak na mój gust wszystko jest ok. Oczywiście warto od czasu do czasu udać się z córką do lekarza.
Antoniusz
sob, 27 cze 2015 - 21:41
Witam,

Zdziwilam sie ostatnio ze corka, lat prawie 8 zaczyna sie pocic pod pachami, tzn. Pot ma nieprzyjemny zapach, taki jak u doroslych. I tak sie zastanawiam czy to jest normalne, czy w tym wieku juz zaczyna sie tzw. Dojrzewanie? Czy dajecie swoim corkom jakies antyperspiranty w tym wieku???
Antoniusz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 64
Dołączył: śro, 14 sty 09 - 03:14
SkÄ…d: FlesB, Francja
Nr użytkownika: 24,703




post sob, 27 cze 2015 - 21:41
Post #5

Witam,

Zdziwilam sie ostatnio ze corka, lat prawie 8 zaczyna sie pocic pod pachami, tzn. Pot ma nieprzyjemny zapach, taki jak u doroslych. I tak sie zastanawiam czy to jest normalne, czy w tym wieku juz zaczyna sie tzw. Dojrzewanie? Czy dajecie swoim corkom jakies antyperspiranty w tym wieku???
ulla
czw, 02 lip 2015 - 15:22
Weronika zaczęła zgłaszać zapotrzebowanie dwa lata temu, jakoś w maju, już po skończeniu 10 lat, że czuje się niekomfortowo po lekcji w-f, bo czuje, że śmierdzi potem. Czasem używała mojego, ale tak ze dwa razy w tygodniu. Własny dezodorant dostała w wieku 11 lat. Nadal nie używa codziennie, szczególnie jeżeli jest chłodniej i nie czuje potrzeby.
Weszła w okres dojrzewania, ale tak bez szczególnego przytupu, bo co prawda ciało powoli jej się zmienia, ale wciąż jest bardzo szczupła (32 kg). Intensywność zapachu potu jest u niej cykliczna, podejrzewam, że ma to związek z pewną cyklicznością działania hormonów, ale nie wnikam jakoś szczególnie, bo powodów do niepokoju nie mam. W końcu ma prawie 12,5 roku. Może zaczęła dojrzewać wcześniej niż ja, ale jest dużo szczuplejsza niż ja w jej wieku, więc może i pierwszą miesiączkę powita w podobnym wieku (miałam prawie 14 lat). Inna sprawa, że jest pod tym względem dziwna (z mojego punktu widzenia), bo ona na to czeka icon_smile.gif , mimo że ma świadomość potencjalnych niedogodności. Szczególnie, że ja mam bolesne miesiączki i ona o tym też wie.

Ps. ale podoba mi się sposób w jaki podchodzi do swojego ciała, że je lubi i w jakimś sensie adoruje swoją "kobiecość".
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 02 lip 2015 - 15:22
Post #6

Weronika zaczęła zgłaszać zapotrzebowanie dwa lata temu, jakoś w maju, już po skończeniu 10 lat, że czuje się niekomfortowo po lekcji w-f, bo czuje, że śmierdzi potem. Czasem używała mojego, ale tak ze dwa razy w tygodniu. Własny dezodorant dostała w wieku 11 lat. Nadal nie używa codziennie, szczególnie jeżeli jest chłodniej i nie czuje potrzeby.
Weszła w okres dojrzewania, ale tak bez szczególnego przytupu, bo co prawda ciało powoli jej się zmienia, ale wciąż jest bardzo szczupła (32 kg). Intensywność zapachu potu jest u niej cykliczna, podejrzewam, że ma to związek z pewną cyklicznością działania hormonów, ale nie wnikam jakoś szczególnie, bo powodów do niepokoju nie mam. W końcu ma prawie 12,5 roku. Może zaczęła dojrzewać wcześniej niż ja, ale jest dużo szczuplejsza niż ja w jej wieku, więc może i pierwszą miesiączkę powita w podobnym wieku (miałam prawie 14 lat). Inna sprawa, że jest pod tym względem dziwna (z mojego punktu widzenia), bo ona na to czeka icon_smile.gif , mimo że ma świadomość potencjalnych niedogodności. Szczególnie, że ja mam bolesne miesiączki i ona o tym też wie.

Ps. ale podoba mi się sposób w jaki podchodzi do swojego ciała, że je lubi i w jakimś sensie adoruje swoją "kobiecość".

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
Antoniusz
czw, 02 lip 2015 - 17:48
Corka tez sie cieszy ze cos tam sie dzieje i nawet troszke biust jej rosnie. Tylko ja sie niepokoje bo ona dopiero skonczy 8 lat, jest wysoka jak na swoj wiek, ma cos kolo 1m35 cm i wazy 28 kg. Bylam u lekarza ktory zlecil rentgen nadgarstka, pojdziemy zrobic w sobote. Madzik pisala o badaniach krwi, z tym bedzie problem bo ona panicznie boi sie bolu i jak tylko wspominam o pobraniu krwi to atak placzu.

10 lat i poczatki dojrzewania mnie nie dziwia, teraz dzieci inaczej rosna, chyba za duzo chemikaliow naokolo nas i dzieci sa wieksze i szybciej dojrzewaja. 5 lat mieszkalismy w USA, tam do wszystkiego dodaja jakies witaminy i inne dodatki, zwyklego mleka nie mozna tam bylo dostac.

dobrze ze Weronika dobrze Podchodzi do swojego dojrzewania:) miejmy nadzieje ze bezbolowo przejdzie. Ja pamietam pierwsze miesiaczki strasznie bolesne a i teraz od trzech dni leze z migrena, mam nadzieje ze corka tego uniknie...
Antoniusz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 64
Dołączył: śro, 14 sty 09 - 03:14
SkÄ…d: FlesB, Francja
Nr użytkownika: 24,703




post czw, 02 lip 2015 - 17:48
Post #7

Corka tez sie cieszy ze cos tam sie dzieje i nawet troszke biust jej rosnie. Tylko ja sie niepokoje bo ona dopiero skonczy 8 lat, jest wysoka jak na swoj wiek, ma cos kolo 1m35 cm i wazy 28 kg. Bylam u lekarza ktory zlecil rentgen nadgarstka, pojdziemy zrobic w sobote. Madzik pisala o badaniach krwi, z tym bedzie problem bo ona panicznie boi sie bolu i jak tylko wspominam o pobraniu krwi to atak placzu.

10 lat i poczatki dojrzewania mnie nie dziwia, teraz dzieci inaczej rosna, chyba za duzo chemikaliow naokolo nas i dzieci sa wieksze i szybciej dojrzewaja. 5 lat mieszkalismy w USA, tam do wszystkiego dodaja jakies witaminy i inne dodatki, zwyklego mleka nie mozna tam bylo dostac.

dobrze ze Weronika dobrze Podchodzi do swojego dojrzewania:) miejmy nadzieje ze bezbolowo przejdzie. Ja pamietam pierwsze miesiaczki strasznie bolesne a i teraz od trzech dni leze z migrena, mam nadzieje ze corka tego uniknie...
ulla
czw, 02 lip 2015 - 18:38
CYTAT(Antoniusz @ Thu, 02 Jul 2015 - 15:48) *
dobrze ze Weronika dobrze Podchodzi do swojego dojrzewania:) miejmy nadzieje ze bezbolowo przejdzie. Ja pamietam pierwsze miesiaczki strasznie bolesne a i teraz od trzech dni leze z migrena, mam nadzieje ze corka tego uniknie...


Pierwsze miesiączki u mnie akurat były dziwne - znaczy dwie pierwsze. Bardziej plamienie, niż krwawienie, a potem kilka miesięcy "ciszy".
Potem było gorzej, bo w wieku 17-18 lat zaczęły się bolesne, w dodatku miałam 19-dniowy cykl miesięczny (bezowulacyjny, znaczy chyba, bo mam podstawy tak sądzić) i to do prawie 23 roku życia.

Głęboko wierzę, że Weronika uniknie większości moich problemów, szczególnie, że jednego już nie ma - akceptuje dojrzewanie i cieszy się nim. Akceptuje siebie, swoje ciało i je lubi. Co prawda mam wrażenie, że trochę ociera się to narcyzm, ale nie mnie to oceniać, więc nie ganię (za to mogę być szczera kiedy pyta o zdanie). Lepsze to niż kompleksy i mania odchudzania np.

Nie wiem, czy ma świadomość, że może przybrać na wadze bardziej, niż by chciała, ale wie, że to do mnie ma się zwrócić z prośbą, by coś z tym zrobić, bo jeżeli kiedykolwiek zajdzie potrzeba pt. "muszę schudnąć" (nieważne; realna, czy wyimaginowana) to ja jej pomogę, tak, żeby zdrowie nie ucierpiało, a ona poczuła, że można wszystko, albo prawie wszystko.

ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 02 lip 2015 - 18:38
Post #8

CYTAT(Antoniusz @ Thu, 02 Jul 2015 - 15:48) *
dobrze ze Weronika dobrze Podchodzi do swojego dojrzewania:) miejmy nadzieje ze bezbolowo przejdzie. Ja pamietam pierwsze miesiaczki strasznie bolesne a i teraz od trzech dni leze z migrena, mam nadzieje ze corka tego uniknie...


Pierwsze miesiączki u mnie akurat były dziwne - znaczy dwie pierwsze. Bardziej plamienie, niż krwawienie, a potem kilka miesięcy "ciszy".
Potem było gorzej, bo w wieku 17-18 lat zaczęły się bolesne, w dodatku miałam 19-dniowy cykl miesięczny (bezowulacyjny, znaczy chyba, bo mam podstawy tak sądzić) i to do prawie 23 roku życia.

Głęboko wierzę, że Weronika uniknie większości moich problemów, szczególnie, że jednego już nie ma - akceptuje dojrzewanie i cieszy się nim. Akceptuje siebie, swoje ciało i je lubi. Co prawda mam wrażenie, że trochę ociera się to narcyzm, ale nie mnie to oceniać, więc nie ganię (za to mogę być szczera kiedy pyta o zdanie). Lepsze to niż kompleksy i mania odchudzania np.

Nie wiem, czy ma świadomość, że może przybrać na wadze bardziej, niż by chciała, ale wie, że to do mnie ma się zwrócić z prośbą, by coś z tym zrobić, bo jeżeli kiedykolwiek zajdzie potrzeba pt. "muszę schudnąć" (nieważne; realna, czy wyimaginowana) to ja jej pomogę, tak, żeby zdrowie nie ucierpiało, a ona poczuła, że można wszystko, albo prawie wszystko.



--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
ulla
czw, 02 lip 2015 - 19:08
CYTAT(Antoniusz @ Thu, 02 Jul 2015 - 15:48) *
Corka tez sie cieszy ze cos tam sie dzieje i nawet troszke biust jej rosnie. Tylko ja sie niepokoje bo ona dopiero skonczy 8 lat, jest wysoka jak na swoj wiek, ma cos kolo 1m35 cm i wazy 28 kg. Bylam u lekarza ktory zlecil rentgen nadgarstka, pojdziemy zrobic w sobote. Madzik pisala o badaniach krwi, z tym bedzie problem bo ona panicznie boi sie bolu i jak tylko wspominam o pobraniu krwi to atak placzu.



Badanie krwi obecnie to nie problem, grunt nie demonizować, a na pewno nie straszyć dziecka. Obecnie pobrania krwi są praktycznie bezbolesne, choć nawet pobranie krwi z żyły to jedno ukłucie i też nie boli.

Z Twojego opisu wynika, że córka jest wysoka, bo niewiele niższa od Weroniki, starszej o kilka lat, ale moje dziecko nigdy "nie stało w ogonku po wzrost"...może urośnie, może nie, na szczęście, prawie na pewno, będzie wyższa ode mnie.

W tym jak rosną i rozwijają się nasze dzieci zawsze chodzi o harmonię. Jeżeli szybko rośnie to trzeba dbać o wzmacnianie mięśni, żeby kości miały się na czym oprzeć. Jeżeli za szybko to zawsze jest problem i wcale nie najważniejszym problemem jest ew. dojrzewanie.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 02 lip 2015 - 19:08
Post #9

CYTAT(Antoniusz @ Thu, 02 Jul 2015 - 15:48) *
Corka tez sie cieszy ze cos tam sie dzieje i nawet troszke biust jej rosnie. Tylko ja sie niepokoje bo ona dopiero skonczy 8 lat, jest wysoka jak na swoj wiek, ma cos kolo 1m35 cm i wazy 28 kg. Bylam u lekarza ktory zlecil rentgen nadgarstka, pojdziemy zrobic w sobote. Madzik pisala o badaniach krwi, z tym bedzie problem bo ona panicznie boi sie bolu i jak tylko wspominam o pobraniu krwi to atak placzu.



Badanie krwi obecnie to nie problem, grunt nie demonizować, a na pewno nie straszyć dziecka. Obecnie pobrania krwi są praktycznie bezbolesne, choć nawet pobranie krwi z żyły to jedno ukłucie i też nie boli.

Z Twojego opisu wynika, że córka jest wysoka, bo niewiele niższa od Weroniki, starszej o kilka lat, ale moje dziecko nigdy "nie stało w ogonku po wzrost"...może urośnie, może nie, na szczęście, prawie na pewno, będzie wyższa ode mnie.

W tym jak rosną i rozwijają się nasze dzieci zawsze chodzi o harmonię. Jeżeli szybko rośnie to trzeba dbać o wzmacnianie mięśni, żeby kości miały się na czym oprzeć. Jeżeli za szybko to zawsze jest problem i wcale nie najważniejszym problemem jest ew. dojrzewanie.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
OLA77
piÄ…, 03 lip 2015 - 06:54
dziewczyny a co jeśli u prawie 8 latki pojawiły się włosy pod pachami? Dodam, że reszta ciała jest owłosiona normalnie, czyli nie bardziej niż u innych dzieci?
OLA77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,534
Dołączył: nie, 11 mar 07 - 09:53
Skąd: KRAKóW
Nr użytkownika: 11,847

GG:


post piÄ…, 03 lip 2015 - 06:54
Post #10

dziewczyny a co jeśli u prawie 8 latki pojawiły się włosy pod pachami? Dodam, że reszta ciała jest owłosiona normalnie, czyli nie bardziej niż u innych dzieci?

--------------------
Antoniusz
piÄ…, 03 lip 2015 - 09:28
OLA77, tez bym sprawdzila u lekarza. A czy w okolicach intymnych tez? Mi sie lekarka pytala wlasnie o to.

Ulla, badania krwi to nic strasznego, ale corka to panikara straszna, jak jej sie ruszaja zeby, to ona potrafi nic nie jesc ze strachu. Wiec jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie zrobic badanie krwi to nie wiem jak sie do tego zabiore, rozmowa, tlumaczenia nic nie daja, nagroda tez nie. Ona nawet starego plastra nie daje sobie oderwac, z brudnym chodzi az sam odpadnie.

A co do jej wzrostu, ona mimo ze wczesniak to zawsze byla dluga, niejadek z niej byl, teraz troche lepiej ale wysoka byla zawsze, nie wiadomo po kim bo rodzice sredniego wzrostu icon_smile.gif

Lepiej niech Weronika ociera sie o narcyzm niz zeby kompleksy miala icon_smile.gif
Widzac jak spoleczenstwo odbiera osoby zakompleksione juz wole aby moje dziecko bylo pewne siebie, i lubilo siebie sama. Co wygrana nie jest bo corka ostatnio stwierdzila ze wolalaby byc blondynka o niebieskich oczach.......
Antoniusz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 64
Dołączył: śro, 14 sty 09 - 03:14
SkÄ…d: FlesB, Francja
Nr użytkownika: 24,703




post piÄ…, 03 lip 2015 - 09:28
Post #11

OLA77, tez bym sprawdzila u lekarza. A czy w okolicach intymnych tez? Mi sie lekarka pytala wlasnie o to.

Ulla, badania krwi to nic strasznego, ale corka to panikara straszna, jak jej sie ruszaja zeby, to ona potrafi nic nie jesc ze strachu. Wiec jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie zrobic badanie krwi to nie wiem jak sie do tego zabiore, rozmowa, tlumaczenia nic nie daja, nagroda tez nie. Ona nawet starego plastra nie daje sobie oderwac, z brudnym chodzi az sam odpadnie.

A co do jej wzrostu, ona mimo ze wczesniak to zawsze byla dluga, niejadek z niej byl, teraz troche lepiej ale wysoka byla zawsze, nie wiadomo po kim bo rodzice sredniego wzrostu icon_smile.gif

Lepiej niech Weronika ociera sie o narcyzm niz zeby kompleksy miala icon_smile.gif
Widzac jak spoleczenstwo odbiera osoby zakompleksione juz wole aby moje dziecko bylo pewne siebie, i lubilo siebie sama. Co wygrana nie jest bo corka ostatnio stwierdzila ze wolalaby byc blondynka o niebieskich oczach.......
OLA77
piÄ…, 03 lip 2015 - 11:50
Nie w okolicach intymnych jest ok. Ktoś mi kiedyś powiedział, że może to przez sterydy, które brała w przedszkolu.
OLA77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,534
Dołączył: nie, 11 mar 07 - 09:53
Skąd: KRAKóW
Nr użytkownika: 11,847

GG:


post piÄ…, 03 lip 2015 - 11:50
Post #12

Nie w okolicach intymnych jest ok. Ktoś mi kiedyś powiedział, że może to przez sterydy, które brała w przedszkolu.

--------------------
pszczolkamaja
piÄ…, 03 lip 2015 - 18:29
CYTAT(ulla @ Thu, 02 Jul 2015 - 16:22) *
Weronika zaczęła zgłaszać zapotrzebowanie dwa lata temu, jakoś w maju, już po skończeniu 10 lat, że czuje się niekomfortowo po lekcji w-f, bo czuje, że śmierdzi potem. Czasem używała mojego, ale tak ze dwa razy w tygodniu. Własny dezodorant dostała w wieku 11 lat. Nadal nie używa codziennie, szczególnie jeżeli jest chłodniej i nie czuje potrzeby.
Weszła w okres dojrzewania, ale tak bez szczególnego przytupu, bo co prawda ciało powoli jej się zmienia, ale wciąż jest bardzo szczupła (32 kg). Intensywność zapachu potu jest u niej cykliczna, podejrzewam, że ma to związek z pewną cyklicznością działania hormonów, ale nie wnikam jakoś szczególnie, bo powodów do niepokoju nie mam. W końcu ma prawie 12,5 roku. Może zaczęła dojrzewać wcześniej niż ja, ale jest dużo szczuplejsza niż ja w jej wieku, więc może i pierwszą miesiączkę powita w podobnym wieku (miałam prawie 14 lat). Inna sprawa, że jest pod tym względem dziwna (z mojego punktu widzenia), bo ona na to czeka icon_smile.gif , mimo że ma świadomość potencjalnych niedogodności. Szczególnie, że ja mam bolesne miesiączki i ona o tym też wie.

Ps. ale podoba mi się sposób w jaki podchodzi do swojego ciała, że je lubi i w jakimś sensie adoruje swoją "kobiecość".



Bardzo fajne podejscie ma Twoja corka icon_smile.gif
A co do autorki watku- mysle ze nie powinnas czytac informacji w necie a twoj maz wedlug mnie nie ma racji- warto isc do lekarza z corka, by sprawdzic czy wszystko jest w porzadku. Wizyta u lekarza nie musi byc stresujaca, jezeli wy sami nie dacie corce do zrozumienia ze cos jest nie tak. Na razie nie macie powodów do niepokoju, wiec powinno byc ok icon_smile.gif
pszczolkamaja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 51
Dołączył: pią, 01 maj 15 - 11:34
Nr użytkownika: 45,770




post piÄ…, 03 lip 2015 - 18:29
Post #13

CYTAT(ulla @ Thu, 02 Jul 2015 - 16:22) *
Weronika zaczęła zgłaszać zapotrzebowanie dwa lata temu, jakoś w maju, już po skończeniu 10 lat, że czuje się niekomfortowo po lekcji w-f, bo czuje, że śmierdzi potem. Czasem używała mojego, ale tak ze dwa razy w tygodniu. Własny dezodorant dostała w wieku 11 lat. Nadal nie używa codziennie, szczególnie jeżeli jest chłodniej i nie czuje potrzeby.
Weszła w okres dojrzewania, ale tak bez szczególnego przytupu, bo co prawda ciało powoli jej się zmienia, ale wciąż jest bardzo szczupła (32 kg). Intensywność zapachu potu jest u niej cykliczna, podejrzewam, że ma to związek z pewną cyklicznością działania hormonów, ale nie wnikam jakoś szczególnie, bo powodów do niepokoju nie mam. W końcu ma prawie 12,5 roku. Może zaczęła dojrzewać wcześniej niż ja, ale jest dużo szczuplejsza niż ja w jej wieku, więc może i pierwszą miesiączkę powita w podobnym wieku (miałam prawie 14 lat). Inna sprawa, że jest pod tym względem dziwna (z mojego punktu widzenia), bo ona na to czeka icon_smile.gif , mimo że ma świadomość potencjalnych niedogodności. Szczególnie, że ja mam bolesne miesiączki i ona o tym też wie.

Ps. ale podoba mi się sposób w jaki podchodzi do swojego ciała, że je lubi i w jakimś sensie adoruje swoją "kobiecość".



Bardzo fajne podejscie ma Twoja corka icon_smile.gif
A co do autorki watku- mysle ze nie powinnas czytac informacji w necie a twoj maz wedlug mnie nie ma racji- warto isc do lekarza z corka, by sprawdzic czy wszystko jest w porzadku. Wizyta u lekarza nie musi byc stresujaca, jezeli wy sami nie dacie corce do zrozumienia ze cos jest nie tak. Na razie nie macie powodów do niepokoju, wiec powinno byc ok icon_smile.gif
ulla
sob, 04 lip 2015 - 14:22
CYTAT(Antoniusz @ Fri, 03 Jul 2015 - 07:28) *
Ulla, badania krwi to nic strasznego, ale corka to panikara straszna, jak jej sie ruszaja zeby, to ona potrafi nic nie jesc ze strachu. Wiec jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie zrobic badanie krwi to nie wiem jak sie do tego zabiore, rozmowa, tlumaczenia nic nie daja, nagroda tez nie. Ona nawet starego plastra nie daje sobie oderwac, z brudnym chodzi az sam odpadnie.


Weronika też się bała badania krwi, ale już dość dawno udało się to oddemonizować. Pomagają tylko rozmowy. Nie bagatelizowanie strachu i potencjalnego bólu, ale jasny przekaz - że może zaboleć przy ukłuciu, ale potem już tylko jak siniak, przy nacisku. Pobieranie krwi jest daleko mniej nieprzyjemne niż szczepienia, a te przecież przechodzą.
Panika może być nie tylko przed bólem, ale też przed widokiem krwi. Na to pierwsze działa tylko doświadczenie i spokojna rozmowa. Na to drugie chyba "nie patrzeć".
Faktem jest, że pobranie krwi z palca nie boli jak ukłucie. Może zaboleć, kiedy naciskają palec, żeby zebrać próbkę, może zaboleć po pobraniu opuszek, bo trochę boli - jak siniak. Z łokcia zaboli tylko przy wkłuciu, a potem praktycznie wcale, chyba, ze ktoś sprawdza (uczucie też jak przy siniaku) - ważne, żeby dziecku pobierał krew ktoś kto ma doświadczenie w pracy z dziećmi. Czyli zrobi to sprawnie i bez niepotrzebnego stresu.
Weronika miała kiedyś pobieraną krew przez panią, która ewidentnie nie miała doświadczenia z dziećmi i nie dała rady po trzech próbach. Zrobiła jej sińca i na szczęście wezwała koleżankę, bo już miałam zrobić awanturę.
Mimo to, a może dzięki nastawieniu (nie tylko mojemu, ale właściwej pielęgniarki) - dziś pobieranie krwi problemem nie jest. A początkowo było, szczególnie, że w wieku 5-6 lat musiałam robić jej badania co 3-4 miesiące, przez ok. 1,5 roku. Nie lubi, ale się już nie boi.


Ps. stare plastry odmaczałam. Teraz zrywa sobie sama, ale ma już pierwsze doświadczenia w depilacji, bo upiera się, że ma za bardzo owłosione nogi icon_biggrin.gif Co prawda nie widać za bardzo, bo to owłosienie w kolorze skóry (jeszcze takie dziecięce), ale jak chce cierpieć, nie będę jej tego odmawiać. Szczególnie, że takiego szczęścia jak ja, czyli brak owłosienia na nogach, nie odziedziczyła.

ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post sob, 04 lip 2015 - 14:22
Post #14

CYTAT(Antoniusz @ Fri, 03 Jul 2015 - 07:28) *
Ulla, badania krwi to nic strasznego, ale corka to panikara straszna, jak jej sie ruszaja zeby, to ona potrafi nic nie jesc ze strachu. Wiec jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie zrobic badanie krwi to nie wiem jak sie do tego zabiore, rozmowa, tlumaczenia nic nie daja, nagroda tez nie. Ona nawet starego plastra nie daje sobie oderwac, z brudnym chodzi az sam odpadnie.


Weronika też się bała badania krwi, ale już dość dawno udało się to oddemonizować. Pomagają tylko rozmowy. Nie bagatelizowanie strachu i potencjalnego bólu, ale jasny przekaz - że może zaboleć przy ukłuciu, ale potem już tylko jak siniak, przy nacisku. Pobieranie krwi jest daleko mniej nieprzyjemne niż szczepienia, a te przecież przechodzą.
Panika może być nie tylko przed bólem, ale też przed widokiem krwi. Na to pierwsze działa tylko doświadczenie i spokojna rozmowa. Na to drugie chyba "nie patrzeć".
Faktem jest, że pobranie krwi z palca nie boli jak ukłucie. Może zaboleć, kiedy naciskają palec, żeby zebrać próbkę, może zaboleć po pobraniu opuszek, bo trochę boli - jak siniak. Z łokcia zaboli tylko przy wkłuciu, a potem praktycznie wcale, chyba, ze ktoś sprawdza (uczucie też jak przy siniaku) - ważne, żeby dziecku pobierał krew ktoś kto ma doświadczenie w pracy z dziećmi. Czyli zrobi to sprawnie i bez niepotrzebnego stresu.
Weronika miała kiedyś pobieraną krew przez panią, która ewidentnie nie miała doświadczenia z dziećmi i nie dała rady po trzech próbach. Zrobiła jej sińca i na szczęście wezwała koleżankę, bo już miałam zrobić awanturę.
Mimo to, a może dzięki nastawieniu (nie tylko mojemu, ale właściwej pielęgniarki) - dziś pobieranie krwi problemem nie jest. A początkowo było, szczególnie, że w wieku 5-6 lat musiałam robić jej badania co 3-4 miesiące, przez ok. 1,5 roku. Nie lubi, ale się już nie boi.


Ps. stare plastry odmaczałam. Teraz zrywa sobie sama, ale ma już pierwsze doświadczenia w depilacji, bo upiera się, że ma za bardzo owłosione nogi icon_biggrin.gif Co prawda nie widać za bardzo, bo to owłosienie w kolorze skóry (jeszcze takie dziecięce), ale jak chce cierpieć, nie będę jej tego odmawiać. Szczególnie, że takiego szczęścia jak ja, czyli brak owłosienia na nogach, nie odziedziczyła.



--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
bb
sob, 04 lip 2015 - 16:29
Ulla, a czym mloda depiluje sobie nogi?
bb


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,371
Dołączył: śro, 07 sty 04 - 12:54
SkÄ…d: greckie gory
Nr użytkownika: 1,313

GG:


post sob, 04 lip 2015 - 16:29
Post #15

Ulla, a czym mloda depiluje sobie nogi?

--------------------
Sofia (2002) & Christina (2005) - moje greckie Slowianki
Antoniusz
sob, 04 lip 2015 - 16:59
Na pewno z czasem sie przyzwyczai do pobierania krwi, tylko ten pierwszy raz bedzie trudny. Moze niedlugo ja czeka, rentgen nadgarstka wykazal odpowiedni wiek, nie wiem czy potem lekarka nie nakaze badan krwi, ide w srode, zobaczymy.

Ja wogole jakas dziwna jestem bo mi pobieranie krwi wogole nie przeszkadza a i widok jest ok, maz mdleje przy widoku krwi icon_smile.gif

A co do depilacji, to wydaje mi sie ze motywacja jes tak wielka ze wszystko mozna zniesc, nawet w wieku Weroniki icon_smile.gif

A plastry tez odmaczam, ale ja czasami mam ochote ja zlapac i sama odkleic ten plaster, czego oczywiscie nie robie icon_wink.gif ale juz mnie denerwuje jak 8 latka tak sie ze soba cacka...
Antoniusz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 64
Dołączył: śro, 14 sty 09 - 03:14
SkÄ…d: FlesB, Francja
Nr użytkownika: 24,703




post sob, 04 lip 2015 - 16:59
Post #16

Na pewno z czasem sie przyzwyczai do pobierania krwi, tylko ten pierwszy raz bedzie trudny. Moze niedlugo ja czeka, rentgen nadgarstka wykazal odpowiedni wiek, nie wiem czy potem lekarka nie nakaze badan krwi, ide w srode, zobaczymy.

Ja wogole jakas dziwna jestem bo mi pobieranie krwi wogole nie przeszkadza a i widok jest ok, maz mdleje przy widoku krwi icon_smile.gif

A co do depilacji, to wydaje mi sie ze motywacja jes tak wielka ze wszystko mozna zniesc, nawet w wieku Weroniki icon_smile.gif

A plastry tez odmaczam, ale ja czasami mam ochote ja zlapac i sama odkleic ten plaster, czego oczywiscie nie robie icon_wink.gif ale juz mnie denerwuje jak 8 latka tak sie ze soba cacka...
ulla
sob, 04 lip 2015 - 18:48
CYTAT(bb @ Sat, 04 Jul 2015 - 14:29) *
Ulla, a czym mloda depiluje sobie nogi?



Ja jej depiluję pastą cukrową. Ale może to za dużo powiedziane - jak dotąd, raptem dwa razy. Trzeci raz nie doszedł do skutku, bo jestem niezdara i się oparzyłam, kilka miesięcy temu, ale długo się goiło, bo oparzenie było poważne (choć ograniczone powierzchniowo)., miałam chyba uraz i nie chciałam w ten sposób. Podkradła maszynkę do golenia (moją), ale po wakacjach wrócimy do lepszych sposobów.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post sob, 04 lip 2015 - 18:48
Post #17

CYTAT(bb @ Sat, 04 Jul 2015 - 14:29) *
Ulla, a czym mloda depiluje sobie nogi?



Ja jej depiluję pastą cukrową. Ale może to za dużo powiedziane - jak dotąd, raptem dwa razy. Trzeci raz nie doszedł do skutku, bo jestem niezdara i się oparzyłam, kilka miesięcy temu, ale długo się goiło, bo oparzenie było poważne (choć ograniczone powierzchniowo)., miałam chyba uraz i nie chciałam w ten sposób. Podkradła maszynkę do golenia (moją), ale po wakacjach wrócimy do lepszych sposobów.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
> Przedwczesne dojrzewanie u 8 latki, Czy mam siÄ™ martwić
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 08:17
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama