Dziewczyny spotkałyście się z czymś takim?Otóż moja córka 5lat ,można powiedzieć że wymiotuje równo co 64-65 dni(dziś od poprzednich minęło 68).Zawsze zaczyna się tak samo ,nad ranem budzi się mówi że będzie wymiotować kręci się w głowie.Dziś i poprzednim razem jakieś 5 razy robiła kupę-taką przepraszam za określenie cuchnącą -kwaśną,chwilkę zabolał brzuszek.Robiliśmy morfologię ,mocz,kał w kierunku pasożytów,sprawdzaliśmy czy nie jest uczulona na gluten-wszystko ok.Po takich epizodach wszystko wraca do normy i dziecko przez następne 2 miesiące okaz zdrowia.Pediatra mówi że nie ma się czym przejmować i że gdyby było to jej dziecko dałaby spokój-wyrośnie z tego.mnie to jednak nie uspokaja.Jakie badania jeszcze zrobić?Może spotkałyście się z czymś takim?

a lamblie sprawdzałaś?


--------------------

No właśnie lamblie sprawdzaliśmy już dość dawno,więc jeszcze to nam zostało.
Mała teraz nie wymiotuje ,ale co jakiś czas mówi że kręci jej się w głowie.Dzwoniłam do lekarza,mówi że tak może być przy wymiotach,bo przecież zawsze tak reaguje.Ja już sama nie wiem może jestem już przewrażliwiona.Naprawdę nie mam już siły...

a helicobacter?b

--------------------

W listopadzie robiliśmy badanie na helicobacter-wszystko wyszło dobrze.Czy takie badanie trzeba powtarzać często bo no już nie wiem ,tak się teraz czepię -może być niewiarygodne?

Mnie krecenie sie w glowce kojarzy sie z problemami z cisnieniem, albo poziomem cukru - bo sama tak mam . I wtedy jest mi niedobrze. Nie wymiotuje - ale to pewnie kwestia osobnicza. Moze zerknij w ta strone?

A zwrocilas uwage, czy to nie ma zwiazku z pogoda? Gwaltowny spadek cisnienia taki, jak u meteoropatow (meteopatow?)

--------------------

Ja już sama nie wiem na co zwrócić uwagę.Dla mnie samej dziwna jest ta cykliczność wymiotów.Zwracałam pediatrze na to uwagę,mówi że to prawdopodobnie zbieg okoliczności,jakiś błąd żywieniowy.Ale czy takie zbiegi okoliczności co 64-65 dni mogą pojawić się 5 razy w roku?Dla mnie to dziwne.

Daje sobie glowe uciac , ze ktos pisal juz na forum o wymiotach co 65 dni,poszukam.b

--------------------

-może to ja pisałam bo kiedyś poruszyłam ten problem,tak mi się wydaje,ale dziś jestem mało komunikatywna więc jeśli tak to przepraszam że nie odnalazłam tylko zaśmiecam forum.

Dziewczyny może teraz zadam głupie pytanie ale czy refluks może występować u prawie 5 latki?Jejku ,może właśnie robić coś właśnie w tym kierunku.
Tylko córeczka jako niemowlak nigdy nie ulewała.Mieliśmy problemy brzuszkowe ,ale to za sprawą kolki i bakterii e.coli.


Teraz córka zdrowa,bawi się mówi że jest głodna jak wilk.No tyle że ja znowu cierpnę jak sobie pomyślę ze za 65 dni może być powtórka!

refluks - może może. u mojej 7-miolatki podejrzewali

--------------------

a ja zrobiłabym test na lamblie jednak. ale nawet nie z kału, a ELISA.
testy z kału mogą być niemiarodajne, jesli trafi się na okres, ze cysty nie są wydalane, a są wydalane cyklicznie, co jakiś czas.
właśnie ta cyklicznosc, o której piszesz może być związana z cyklem życiowym jakiegoś pasożyta.


--------------------

AnetaWoj i jak dziś samopoczucie córci ?

--------------------

Dziś jest wszystko dobrze,nic co by wskazywało że wczoraj coś jej dolegało.Za to ja jestem kłębkiem nerwów,bo szukam i wymyślam różne choroby!


Wiem że muszę zrobić jeszcze badanie w kierunku lamblii o którym piszą dziewczyny,powtórzę posiew moczu.Jeżeli jeszcze coś możecie zasugerować to bardzo proszę.

A badanie w kierunku glisty ludzkiej?

Robiliśmy badania w kierunku pasożytów(wielokrotnie-tyle że z kału)-wynik zawsze ujemny,Mimo to córka była odrobaczana (wskazanie lekarza) ,gdyż jakieś 3 lata temu walczyliśmy właśnie z glistą.Odrobaczaliśmy się cała rodziną końcem stycznia.

Proszę napiszcie czy po wymiotach -które przechodziliśmy w sobotę rano, dziś po przebudzeniu może jeszcze zakręcić się w głowie?Dziś właśnie rano córcia podniosła się ,dosyć gwałtownie i mówi że się zakręciło,Oczywiście była kupa ,nadal kwaśno -cuchnąca,zaniesiona do badania w kierunku lamblii.

Najgorsze to nie wiedzic skad i czemu?
Zdrowka dla corki, a i mysle, ze moglo jej sie zakrecic takze od szybkiego zerwania sie, wstanie...No i zawsze jakies oslabiebie zostaje.
Trzymajcie sie

magdalenka-też sobie pomyślałam że to jeszcze osłabienie,bo teraz wszystko w porządku.Cały czas nurtuje mnie ta cykliczność,gdzieś czytałam że jest to właśnie wskazówka do pasożytów.Próbka kału do badania oddana(metoda ELISA) ale pani powiedziała że nie będzie ukrywać że badanie często wychodzi negatywnie ,mimo że coś jest.Wynik będzie w piątek.
A ja fiksuje,śnią mi się po nocach badania,nowotwory....

Rozumiem Twoj lek...najgorsza jest nieswiadomosc. Ale to jakie badania dadza 100% ze cos jest lub ze nic nie ma?