Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
20 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Coś na ząb dla ucznia

, ...czyli co pakujecie dzieciom rano
> , ...czyli co pakujecie dzieciom rano
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 20:19
Był kiedyś taki temat ale może na bieżąco się wzbogaci o więcej przepisów. Pytanie ogólne brzmi "co jeszcze oprócz kanapek dajecie dzieciom smacznego, ciekawego i zdrowego do szkoły?"

Ja zacznę z dzisiejszym śniadaniem Flo, kanapki pomijam, oprócz tego sałatka z ziemniaka, kukurydzy i szynki (zazwyczaj jest też ogórek kiszony ale nie kupiłyśmy, będzie jutro), do tego marchewka w plasterkach w pudełku i jabłko w drugim pudełku (jak jej daję całe jabłka to nie zjada a pokrojone tak... icon_rolleyes.gif)
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 20:19
Post #1

Był kiedyś taki temat ale może na bieżąco się wzbogaci o więcej przepisów. Pytanie ogólne brzmi "co jeszcze oprócz kanapek dajecie dzieciom smacznego, ciekawego i zdrowego do szkoły?"

Ja zacznę z dzisiejszym śniadaniem Flo, kanapki pomijam, oprócz tego sałatka z ziemniaka, kukurydzy i szynki (zazwyczaj jest też ogórek kiszony ale nie kupiłyśmy, będzie jutro), do tego marchewka w plasterkach w pudełku i jabłko w drugim pudełku (jak jej daję całe jabłka to nie zjada a pokrojone tak... icon_rolleyes.gif)

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 20:41
My też obowiązkowo jabłko w kawałkach (a do tego wykałaczka, którą moje dziecię je to jabłko - jej to sprawia frajdę, a ja przynajmniej jestem pewna, że nie będzie tego jadła nieumytymi rękoma. Do tego często marchewka pokrojona w słupki. Talarki też by przeszły.
Czasem banan.
Bułka najchętniej sucha. Kanapka często wraca nietknięta.

Moje dziecię jest wybredne co do jedzenia okropnie. Ciężko mi coś wymyślić sensownego dla niej do szkoły - co ona by zjadła.
Może faktycznie spróbuję z tą sałatką. Tylko to już jest trochę "brudne" jedzenie. Nie wiem czy potem wszystko nie wróci (w sensie książki itp.) wymazane tą sałatką 43.gif

Bardzo fajny wątek icon_smile.gif. Będę czytać z zapartym tchem icon_wink.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 20:41
Post #2

My też obowiązkowo jabłko w kawałkach (a do tego wykałaczka, którą moje dziecię je to jabłko - jej to sprawia frajdę, a ja przynajmniej jestem pewna, że nie będzie tego jadła nieumytymi rękoma. Do tego często marchewka pokrojona w słupki. Talarki też by przeszły.
Czasem banan.
Bułka najchętniej sucha. Kanapka często wraca nietknięta.

Moje dziecię jest wybredne co do jedzenia okropnie. Ciężko mi coś wymyślić sensownego dla niej do szkoły - co ona by zjadła.
Może faktycznie spróbuję z tą sałatką. Tylko to już jest trochę "brudne" jedzenie. Nie wiem czy potem wszystko nie wróci (w sensie książki itp.) wymazane tą sałatką 43.gif

Bardzo fajny wątek icon_smile.gif. Będę czytać z zapartym tchem icon_wink.gif


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
milly
śro, 01 wrz 2010 - 20:45
jak fajnie, że Wasze dzieci jadają marchewkę same z siebie i jabłka nie podtykane. Mój sobie życzy kanapeczkę a najchętniej batonik 37.gif W tym roku zapisujemy go na obiady - ale szczerze mówiąc nie wiem jak będzie wyglądało to jedzenie, boję się że drugi obiad jednak będzie w domu grany...
milly


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,788
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:51
Nr użytkownika: 249




post śro, 01 wrz 2010 - 20:45
Post #3

jak fajnie, że Wasze dzieci jadają marchewkę same z siebie i jabłka nie podtykane. Mój sobie życzy kanapeczkę a najchętniej batonik 37.gif W tym roku zapisujemy go na obiady - ale szczerze mówiąc nie wiem jak będzie wyglądało to jedzenie, boję się że drugi obiad jednak będzie w domu grany...
agabr
śro, 01 wrz 2010 - 20:54
Nalesniki z roznorakim nadzieniem, pite z roznorakim nadzieniem,holenderskie placuszki z syropem klonowym,kielbaski w ciescie, pomidor,ser zolty i pieczarki w ciescie francuskim ,kanapki -to jest lunchbox niebieski.W malutkim sa suszone owoce-zurawina ,morele, orzechy albo co mi sie sypnie, w drugim malutkim pojemniczku sa owoce lub salatka jesli akurat mam wene.Chetnie poczytam ten watek.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 20:54
Post #4

Nalesniki z roznorakim nadzieniem, pite z roznorakim nadzieniem,holenderskie placuszki z syropem klonowym,kielbaski w ciescie, pomidor,ser zolty i pieczarki w ciescie francuskim ,kanapki -to jest lunchbox niebieski.W malutkim sa suszone owoce-zurawina ,morele, orzechy albo co mi sie sypnie, w drugim malutkim pojemniczku sa owoce lub salatka jesli akurat mam wene.Chetnie poczytam ten watek.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 21:21
Ja sobie mogę pomarzyć tylko o tym, żeby zapisać moje dziecię na obiady. To byłby czyn z góry skazany na porażkę icon_wink.gif. Tak więc obiady tylko w domu.


A ja jeszcze chciałabym tak troszkę obok tematu (ale tylko ciut obok icon_wink.gif ) zapytać - co dajecie zdrowego do picia dzieciom?

Albo jeszcze inaczej - co, jeśli nie samą wodę mineralną niegazowaną...?

A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 21:21
Post #5

Ja sobie mogę pomarzyć tylko o tym, żeby zapisać moje dziecię na obiady. To byłby czyn z góry skazany na porażkę icon_wink.gif. Tak więc obiady tylko w domu.


A ja jeszcze chciałabym tak troszkę obok tematu (ale tylko ciut obok icon_wink.gif ) zapytać - co dajecie zdrowego do picia dzieciom?

Albo jeszcze inaczej - co, jeśli nie samą wodę mineralną niegazowaną...?



--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
agabr
śro, 01 wrz 2010 - 21:34
wode ma w klasie wiec nie daje , w sezonie pomaranczowym wyciskam sok z pomaranczy, ew kiedy jest faktycznie b zimno sok malinowy w termosie (bidon ma opcje termosu).b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 21:34
Post #6

wode ma w klasie wiec nie daje , w sezonie pomaranczowym wyciskam sok z pomaranczy, ew kiedy jest faktycznie b zimno sok malinowy w termosie (bidon ma opcje termosu).b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 21:39
Flo ma w szkole wodę więc nic jej nie daje, jak jest zimno dziecko często sobie życzy ciepłe picie (woda z sokiem malinowym albo owocowa herbata), mamy taki mały termosik.
Obiady oczywiście w szkole jada też.
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 21:39
Post #7

Flo ma w szkole wodę więc nic jej nie daje, jak jest zimno dziecko często sobie życzy ciepłe picie (woda z sokiem malinowym albo owocowa herbata), mamy taki mały termosik.
Obiady oczywiście w szkole jada też.

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 21:41
Nasi w szkole dostają tylko mleko (raz dziennie), którego Karola i tak nie wypija tzn. do domu przynosi. Dostępu do wody min. nie mają.
Soku świeżo wyciśniętego Karola nie wypije.

Zastanawiam się nad sokiem z cytryny/pomarańczy z wodą, ewent. z odrobiną cukru. To w domu pije najczęściej. Chyba taki napój przetrwa kilka godzin pobytu w szkole, co?
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 21:41
Post #8

Nasi w szkole dostają tylko mleko (raz dziennie), którego Karola i tak nie wypija tzn. do domu przynosi. Dostępu do wody min. nie mają.
Soku świeżo wyciśniętego Karola nie wypije.

Zastanawiam się nad sokiem z cytryny/pomarańczy z wodą, ewent. z odrobiną cukru. To w domu pije najczęściej. Chyba taki napój przetrwa kilka godzin pobytu w szkole, co?


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 21:41
CYTAT(agabr @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:54) *
Nalesniki z roznorakim nadzieniem, pite z roznorakim nadzieniem,holenderskie placuszki z syropem klonowym,kielbaski w ciescie, pomidor,ser zolty i pieczarki w ciescie francuskim ,kanapki - to jest lunchbox niebieski. W malutkim sa suszone owoce-zurawina, morele, orzechy albo co mi sie sypnie, w drugim malutkim pojemniczku sa owoce lub salatka jesli akurat mam wene. Chetnie poczytam ten watek.b


Ale Ty kochana nie pisz co w ogóle to taka mądra to ja też jestem 06.gif Pisz co dałaś konkretnego dnia.

A swoją drogą przypomniałaś mi, żeby kupić dla Flo orzechy brazylijskie, ja ich nie znoszę a ona kocha...
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 21:41
Post #9

CYTAT(agabr @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:54) *
Nalesniki z roznorakim nadzieniem, pite z roznorakim nadzieniem,holenderskie placuszki z syropem klonowym,kielbaski w ciescie, pomidor,ser zolty i pieczarki w ciescie francuskim ,kanapki - to jest lunchbox niebieski. W malutkim sa suszone owoce-zurawina, morele, orzechy albo co mi sie sypnie, w drugim malutkim pojemniczku sa owoce lub salatka jesli akurat mam wene. Chetnie poczytam ten watek.b


Ale Ty kochana nie pisz co w ogóle to taka mądra to ja też jestem 06.gif Pisz co dałaś konkretnego dnia.

A swoją drogą przypomniałaś mi, żeby kupić dla Flo orzechy brazylijskie, ja ich nie znoszę a ona kocha...

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 21:43
CYTAT(A_KA @ Wed, 01 Sep 2010 - 22:41) *
Zastanawiam się nad sokiem z cytryny/pomarańczy z wodą, ewent. z odrobiną cukru. To w domu pije najczęściej. Chyba taki napój przetrwa kilka godzin pobytu w szkole, co?


Ale po co? Po prostu butelka wody.
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 21:43
Post #10

CYTAT(A_KA @ Wed, 01 Sep 2010 - 22:41) *
Zastanawiam się nad sokiem z cytryny/pomarańczy z wodą, ewent. z odrobiną cukru. To w domu pije najczęściej. Chyba taki napój przetrwa kilka godzin pobytu w szkole, co?


Ale po co? Po prostu butelka wody.

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 22:00
CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:39) *
Obiady oczywiście w szkole jada też.


A czemu "oczywiście" icon_wink.gif. Nie wszystkie dzieci jedzą obiady w szkole. U nas to jest coś koło połowy klasy. Moja nie jada, bo nie chce i wiem, że nie zje. No ale też w szkole nie jest zbyt długo tzn. tylko tyle ile lekcje/zajęcia dodatkowe trwają.


CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:43) *
Ale po co? Po prostu butelka wody.


No właśnie problem polega na tym, że ona nie chce mi pić samej wody. Jeśli dam jej wodę to wypije tylko odrobinę... i będzie OKROPNIE nieszczęśliwa z tego powodu. Jednak rozważam i kwestię unieszczęśliwienia mojego dziecia 37.gif

W zeszłym roku piła wodę z odrobiną soku malinowego. Jednak chcę z tego zrezygnować. Rezygnujemy pomału z wszelkich cukrów - mam nadzieję, że to troszkę się przyczyni do poprawy jej apetytu...
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 22:00
Post #11

CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:39) *
Obiady oczywiście w szkole jada też.


A czemu "oczywiście" icon_wink.gif. Nie wszystkie dzieci jedzą obiady w szkole. U nas to jest coś koło połowy klasy. Moja nie jada, bo nie chce i wiem, że nie zje. No ale też w szkole nie jest zbyt długo tzn. tylko tyle ile lekcje/zajęcia dodatkowe trwają.


CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 21:43) *
Ale po co? Po prostu butelka wody.


No właśnie problem polega na tym, że ona nie chce mi pić samej wody. Jeśli dam jej wodę to wypije tylko odrobinę... i będzie OKROPNIE nieszczęśliwa z tego powodu. Jednak rozważam i kwestię unieszczęśliwienia mojego dziecia 37.gif

W zeszłym roku piła wodę z odrobiną soku malinowego. Jednak chcę z tego zrezygnować. Rezygnujemy pomału z wszelkich cukrów - mam nadzieję, że to troszkę się przyczyni do poprawy jej apetytu...

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 22:10
CYTAT(A_KA @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:00) *
A czemu "oczywiście" icon_wink.gif. Nie wszystkie dzieci jedzą obiady w szkole. U nas to jest coś koło połowy klasy.


Ojej, nie wiem dlaczego napisałam oczywiście. Bo u Flo w szkole chyba wszystkie dzieci jedzą więc może dlatego.

Ja za wodę jestem wdzięczna przedszkolu i szkole Flo - tak skutecznie oduczyli dzieci pić cokolwiek innego (zdaje się, że nawet nie bardzo wolno przynosić swoje picie do szkoły), że na ostatnich urodzinach Flo grono dziewczynek siedzących dookoła tortu zgodnie po kolei na pytanie co chcą pić odpowiedziało "wodę" 06.gif
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 22:10
Post #12

CYTAT(A_KA @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:00) *
A czemu "oczywiście" icon_wink.gif. Nie wszystkie dzieci jedzą obiady w szkole. U nas to jest coś koło połowy klasy.


Ojej, nie wiem dlaczego napisałam oczywiście. Bo u Flo w szkole chyba wszystkie dzieci jedzą więc może dlatego.

Ja za wodę jestem wdzięczna przedszkolu i szkole Flo - tak skutecznie oduczyli dzieci pić cokolwiek innego (zdaje się, że nawet nie bardzo wolno przynosić swoje picie do szkoły), że na ostatnich urodzinach Flo grono dziewczynek siedzących dookoła tortu zgodnie po kolei na pytanie co chcą pić odpowiedziało "wodę" 06.gif

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 22:16
W naszym przedszkolu była woda, co wcale Karoli nie przekonało do jej picia icon_wink.gif

W domu też woda jest - jakby kto pytał icon_wink.gif. Podsuwam jej tą wodę kilka razy dziennie. Opornie jej to idzie. Ale walczymy.
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 22:16
Post #13

W naszym przedszkolu była woda, co wcale Karoli nie przekonało do jej picia icon_wink.gif

W domu też woda jest - jakby kto pytał icon_wink.gif. Podsuwam jej tą wodę kilka razy dziennie. Opornie jej to idzie. Ale walczymy.


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
Agnieszka AZJ
śro, 01 wrz 2010 - 22:16
Wyjdę na wyrodną, ale nie daję moim dzieciom nic oprócz kanapek - a i one li i jedynie dla spokoju sumienia (i żeby w szkole nie mysleli, ze puszczam dzieci bez śniadania icon_wink.gif). Moje dzieci w szkole po prostu nic nie jedzą - poza obiadem, chociaż czasem i obiadu nie icon_rolleyes.gif

Cudowałam, wymyślałam, konsultowałam moje pomysły z delikwentkami i albo był od razu protest, albo jedzenie wracało ze szkoły nietknęte "bo nie byłam głodna". Pół biedy jak pamietały, zeby wyjąć. Gorzej, jak zapmniały i się zdążyło zepsuć w tornistrze icon_evil.gif

Dziś upiekłam muffinki z jabłkami i sliwkami. Zosia weźmie jedną jutro do szkoły, ale Julka - nie chce i już. Dostanie kanapkę z wędliną i ogórek zielony, obrany i pokrojony w słupki. Pewnie zje tylko ogórka icon_rolleyes.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 22:16
Post #14

Wyjdę na wyrodną, ale nie daję moim dzieciom nic oprócz kanapek - a i one li i jedynie dla spokoju sumienia (i żeby w szkole nie mysleli, ze puszczam dzieci bez śniadania icon_wink.gif). Moje dzieci w szkole po prostu nic nie jedzą - poza obiadem, chociaż czasem i obiadu nie icon_rolleyes.gif

Cudowałam, wymyślałam, konsultowałam moje pomysły z delikwentkami i albo był od razu protest, albo jedzenie wracało ze szkoły nietknęte "bo nie byłam głodna". Pół biedy jak pamietały, zeby wyjąć. Gorzej, jak zapmniały i się zdążyło zepsuć w tornistrze icon_evil.gif

Dziś upiekłam muffinki z jabłkami i sliwkami. Zosia weźmie jedną jutro do szkoły, ale Julka - nie chce i już. Dostanie kanapkę z wędliną i ogórek zielony, obrany i pokrojony w słupki. Pewnie zje tylko ogórka icon_rolleyes.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 22:19
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:16) *
Wyjdę na wyrodną, ale nie daję moim dzieciom nic oprócz kanapek - a i one li i jedynie dla spokoju sumienia (i żeby w szkole nie mysleli, ze puszczam dzieci bez śniadania icon_wink.gif). Moje dzieci w szkole po prostu nic nie jedzą - poza obiadem, chociaż czasem i obiadu nie icon_rolleyes.gif


Pomijając kwestie wyrodności 29.gif a ile one czasu są poza domem? Bo może po prostu nie mają takiej potrzeby?

Ten post edytował zilka śro, 01 wrz 2010 - 22:21
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 22:19
Post #15

CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:16) *
Wyjdę na wyrodną, ale nie daję moim dzieciom nic oprócz kanapek - a i one li i jedynie dla spokoju sumienia (i żeby w szkole nie mysleli, ze puszczam dzieci bez śniadania icon_wink.gif). Moje dzieci w szkole po prostu nic nie jedzą - poza obiadem, chociaż czasem i obiadu nie icon_rolleyes.gif


Pomijając kwestie wyrodności 29.gif a ile one czasu są poza domem? Bo może po prostu nie mają takiej potrzeby?

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
Agnieszka AZJ
śro, 01 wrz 2010 - 22:20
CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:19) *
Pomijając kwestie wyrodności 29.gif a ile one czasu są poza domem? Bo może po prostu nie mają takiej potrzeby?


Na pewno krócej niż Flo - od 7.40 do 14. Obiad w szkole od 12.

Edit:
czemu usunęłas pytanie ?

Ten post edytował Agnieszka AZJ śro, 01 wrz 2010 - 22:21
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 22:20
Post #16

CYTAT(zilka @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:19) *
Pomijając kwestie wyrodności 29.gif a ile one czasu są poza domem? Bo może po prostu nie mają takiej potrzeby?


Na pewno krócej niż Flo - od 7.40 do 14. Obiad w szkole od 12.

Edit:
czemu usunęłas pytanie ?

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
zilka
śro, 01 wrz 2010 - 22:22
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:20) *
Na pewno krócej niż Flo - od 7.40 do 14. Obiad w szkole od 12.

Edit:
czemu usunęłas pytanie ?


Już poprawiłam, zaplątałam się w cytowanie i takie tam.

Co do tej porannej przerwy to można by dyskutować czy nie za długa 29.gif 06.gif ale ogólnie to zdecydowanie jesteś wyrodna 03.gif
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 01 wrz 2010 - 22:22
Post #17

CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:20) *
Na pewno krócej niż Flo - od 7.40 do 14. Obiad w szkole od 12.

Edit:
czemu usunęłas pytanie ?


Już poprawiłam, zaplątałam się w cytowanie i takie tam.

Co do tej porannej przerwy to można by dyskutować czy nie za długa 29.gif 06.gif ale ogólnie to zdecydowanie jesteś wyrodna 03.gif

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
A_KA
śro, 01 wrz 2010 - 22:22
Unas kanapki przechodzą tylko z rzeżuchą, szczypiorkiem, ewentualnie białym serem. A i to na zmianę - sezonowo bym powiedziała tzn. raz to, raz tamto, a raz siamto. W zależności od chęci dziecia. Żadna tam wędlina nie przejdzie. Ogórek też nie - bo rozmięknie, a rozmięknięty jest już nie jadalny.
Konsultuję te kanapki z Karolą, bo wiem, że w przeciwnym wypadku zostaną nietknięte.
Konsultacja zresztą też nie daje gwarancji, że zostaną zjedzone icon_wink.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 01 wrz 2010 - 22:22
Post #18

Unas kanapki przechodzą tylko z rzeżuchą, szczypiorkiem, ewentualnie białym serem. A i to na zmianę - sezonowo bym powiedziała tzn. raz to, raz tamto, a raz siamto. W zależności od chęci dziecia. Żadna tam wędlina nie przejdzie. Ogórek też nie - bo rozmięknie, a rozmięknięty jest już nie jadalny.
Konsultuję te kanapki z Karolą, bo wiem, że w przeciwnym wypadku zostaną nietknięte.
Konsultacja zresztą też nie daje gwarancji, że zostaną zjedzone icon_wink.gif


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
Silije
śro, 01 wrz 2010 - 22:27
Moje dzieci napiją się wody tylko jak jest ponad 30 stopni upału i nie ma nic innego w całej okolicy 32.gif Więc podsuwam im inne napoje, bo i tak za mało piją i za mało sikają, więc te nerki za leniwie pracuję jak dla mnie.
Nie wiem co z nami jest nie tak, ale ja też nie lubię smaku samej wody, gazowaną piję.

Drugie śniadania to też niezbyt pasjonujący temat w naszej rodzinie. Moje córki, niepilnowane, większość tych przysmaków wymienionych przez Agębr walnęłyby do kosza na śmieci 21.gif
(No i potem są efekty - Emilka jest najmniejsza z wszystkich klas pierwszych, bo dziś na ustawianiu do zdjęć specjalnie patrzyłam. Julia jest najdrobniejsza w swojej piątej klasie, ale ona chociaż ma wytłumaczenie że jest rok młodsza).

Pewnie kanapki z Nutellą zostałyby zjedzone na przerwie. A takie zdrowe z białkiem i witaminami to już niekoniecznie. Jabłko zawsze się sprawdza, albo taki actimel czy jogobella do picia, banan. Surową marchewkę chętnie zjedzą.
Generalnie to co najprostsze i niekombinowane kulinarnie.
Broń Boże sałatka - moje dziewczyny myślą, że jak coś jest wymieszane, to równie dobrze może zawierać jaką okropną truciznę 29.gif
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 22:27
Post #19

Moje dzieci napiją się wody tylko jak jest ponad 30 stopni upału i nie ma nic innego w całej okolicy 32.gif Więc podsuwam im inne napoje, bo i tak za mało piją i za mało sikają, więc te nerki za leniwie pracuję jak dla mnie.
Nie wiem co z nami jest nie tak, ale ja też nie lubię smaku samej wody, gazowaną piję.

Drugie śniadania to też niezbyt pasjonujący temat w naszej rodzinie. Moje córki, niepilnowane, większość tych przysmaków wymienionych przez Agębr walnęłyby do kosza na śmieci 21.gif
(No i potem są efekty - Emilka jest najmniejsza z wszystkich klas pierwszych, bo dziś na ustawianiu do zdjęć specjalnie patrzyłam. Julia jest najdrobniejsza w swojej piątej klasie, ale ona chociaż ma wytłumaczenie że jest rok młodsza).

Pewnie kanapki z Nutellą zostałyby zjedzone na przerwie. A takie zdrowe z białkiem i witaminami to już niekoniecznie. Jabłko zawsze się sprawdza, albo taki actimel czy jogobella do picia, banan. Surową marchewkę chętnie zjedzą.
Generalnie to co najprostsze i niekombinowane kulinarnie.
Broń Boże sałatka - moje dziewczyny myślą, że jak coś jest wymieszane, to równie dobrze może zawierać jaką okropną truciznę 29.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
Silije
śro, 01 wrz 2010 - 22:29
QUOTE(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:16) *
Dostanie kanapkę z wędliną i ogórek zielony, obrany i pokrojony w słupki. Pewnie zje tylko ogórka icon_rolleyes.gif



O! I ta sytuacja jest nam bardzo bliska i taka swojska icon_wink.gif
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post śro, 01 wrz 2010 - 22:29
Post #20

QUOTE(Agnieszka AZJ @ Wed, 01 Sep 2010 - 23:16) *
Dostanie kanapkę z wędliną i ogórek zielony, obrany i pokrojony w słupki. Pewnie zje tylko ogórka icon_rolleyes.gif



O! I ta sytuacja jest nam bardzo bliska i taka swojska icon_wink.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
> Coś na ząb dla ucznia, ...czyli co pakujecie dzieciom rano
Start new topic
Reply to this topic
20 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 00:35
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama