Opcje

[mamajul]

Jest to mozliwe, zeby poza staszicsm, do ktorego domyslamy sie jest po niebo chętnych, jakas opcja przyjaznego sensownego gimnazjum?
Moja J.mysli o prof matematycznym. Na bema pdst jest b sensowna, a gimnazjum w tej chwili?od niedawna s publiczni, na dobre im to wyszło?
Podpowiedzcie troszke.
M.

[KM]

W kwestii gimnazjum się nie wypowiem, ale znam kilka osób bardzo zadowolonych z tej podstawówki. Na Bema jest też gimnazjum przy Sz. P. nr 182 i liceum Kopernika, chyba dwujęzyczne tak jak Kopernik.

[Agnieszka AZJ]

Czekaj, a Staszic to nie jest gimnazjum rejonowe dla Was ?

[AnkaSkakanka]

Żoliborz już za daleko?
Ja jestem b. zadowolona z naszego gimnazjum, choć nie można chyba o nim powiedzieć, że jest ono
matematyczne
Ale nie wiem tego na pewno, bo ja wybierałam klasę z profilem humanistycznym, nie dopytywałam się o matem.

https://www.zmartwychwstanki.edu.pl/

Wika uczy się 2gi rok i widzę... hm.. Same zalety póki co.
Podejście do uczniów indywidualne, nauczycielom zależy, żeby dzieci nauczyć,
ciekawy program i realizacja, małe klasy (14 osób u Wiki 2b), smaczne obiadki
lubiani nauczyciele, dodatkowo dla chętnych teatr, chór, dodatkowe języki - odpłatnie, reedukacja dla dyslektyków,
zajęcia integrujące uczniów, ciekawe wycieczki, wymiana zagraniczna - Francja, Niemcy, siłownia, możliwość z korzystania do woli
z boiska, dla chętnych internat,
mundurki, niewygórowana cena: 700zł. ms.
Polecam

[KM]

Podbijam wątek. Poproszę o opinie na temat gimnazjów na Woli, w szczególności na ul. Bema: Katolickie i przy Koperniku oraz na Kasprzaka (Szarych Szeregów).

[Politea]

Podbijam wątek. Poproszę o opinie na temat gimnazjów na Woli, w szczególności na ul. Bema: Katolickie i przy Koperniku oraz na Kasprzaka (Szarych Szeregów).

Z tego co słyszałam dobre jest gimnazjum przy "Witkacu" na Elbląskiej, podpytaj agę bryndzę.
Ale tak na prawdę to dopiero teraz nauczona doświadczeniem chyba potrafiłabym doradzić córce wybór szkoły. Nie patrz też tylko na ogólne rankingi, bo porównywane są klasy wyselekcjonowane do gimnazjum "staszica", "batorego" czy innego "władka" (a tam przecież prawie wcale nie ma klas i dzieci rejonowych) z inną szkołą tzw. osiedlową, w której przeważają dzieciaki "średniaki".