Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

narzekam

> 
Aga H
czw, 31 gru 2009 - 12:38
Nie macie czasami dość?

Tej samotności. Bo co z tego, że dziecko w domu, gdy już o 20 jest pusto, cicho, nie ma się do kogo przytulić pogadać?

Tak mi się zbiera na marudzenie ostatnimi czasy, nie potrafię sobie jakoś poukładać w głowie tego wszystkiego. Powoli założyłam, że będę sama, ale kurcze wcale mi to nie pasuje, jest rodzina, znajomi, przyjaciele, ale to nie to samo.

Czy tylko ja się tak dołuję?
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post czw, 31 gru 2009 - 12:38
Post #1

Nie macie czasami dość?

Tej samotności. Bo co z tego, że dziecko w domu, gdy już o 20 jest pusto, cicho, nie ma się do kogo przytulić pogadać?

Tak mi się zbiera na marudzenie ostatnimi czasy, nie potrafię sobie jakoś poukładać w głowie tego wszystkiego. Powoli założyłam, że będę sama, ale kurcze wcale mi to nie pasuje, jest rodzina, znajomi, przyjaciele, ale to nie to samo.

Czy tylko ja się tak dołuję?

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
Ma.
czw, 31 gru 2009 - 13:00
Nie, nie tylko Ty...mnie tez to dopada--samotnosc...ostatnio coraz czesciej. Owszem dziecko to mega radosc, szczescie, najwazniejsza osoba i wszystko co jest naj...i nie mam zamiaru tego podwazac, bo sama tak mysle. Ale czasem czlowiekowi potrzebna bliskosc kogos wiece niz dziecka, przyjacioli, mamy, brata, siostry etc...Czasem bakuje tego "patrzenia w jednym kiesunku", wspolnych planow, dazen....
Czasami mam wrazenie, ze juz zawsze bede sama, ze w koncu zamienie sie w zgorzchniala ( jak to sie pisze icon_redface.gif ) stara babe, wredna i ciagle nadeta...Z jednej strony strasznie brakuje mi tego kogos, z drugiej nie jestem w stanie sobie wyobrazic tego, ze z kims sie zwiaze...nie wiem czy bede umiala zaakceptowac to, ze ktos "obcy " mialby wychowywac i ingerowac w zycie mojego syna, udzielac mu kar ( nie mowie o biciu)...no bo wiadomo, ze skoro z kims zwiaze sie na powaznie, to dziecko, a moze kiedys dzieci bedziemy wychowywac wsponie....
Czasami te mysli rozsadzaja mi glowe..... 32.gif
Ma.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,238
Dołączył: śro, 11 lut 09 - 14:44
SkÄ…d: swietokrzyskie
Nr użytkownika: 25,402

GG:


post czw, 31 gru 2009 - 13:00
Post #2

Nie, nie tylko Ty...mnie tez to dopada--samotnosc...ostatnio coraz czesciej. Owszem dziecko to mega radosc, szczescie, najwazniejsza osoba i wszystko co jest naj...i nie mam zamiaru tego podwazac, bo sama tak mysle. Ale czasem czlowiekowi potrzebna bliskosc kogos wiece niz dziecka, przyjacioli, mamy, brata, siostry etc...Czasem bakuje tego "patrzenia w jednym kiesunku", wspolnych planow, dazen....
Czasami mam wrazenie, ze juz zawsze bede sama, ze w koncu zamienie sie w zgorzchniala ( jak to sie pisze icon_redface.gif ) stara babe, wredna i ciagle nadeta...Z jednej strony strasznie brakuje mi tego kogos, z drugiej nie jestem w stanie sobie wyobrazic tego, ze z kims sie zwiaze...nie wiem czy bede umiala zaakceptowac to, ze ktos "obcy " mialby wychowywac i ingerowac w zycie mojego syna, udzielac mu kar ( nie mowie o biciu)...no bo wiadomo, ze skoro z kims zwiaze sie na powaznie, to dziecko, a moze kiedys dzieci bedziemy wychowywac wsponie....
Czasami te mysli rozsadzaja mi glowe..... 32.gif
Aga H
czw, 31 gru 2009 - 15:46
Dokłądnie tak... Ja z ojcem Emilki nie jestem od czasów... no jeszcze przed porodem się rozstaliśmy. Potem był ktoś przez pół roku, ale i tak od prawie 2,5 roku jestem sama. To jest cholernie długi szmat czasu... Dobijający.
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post czw, 31 gru 2009 - 15:46
Post #3

Dokłądnie tak... Ja z ojcem Emilki nie jestem od czasów... no jeszcze przed porodem się rozstaliśmy. Potem był ktoś przez pół roku, ale i tak od prawie 2,5 roku jestem sama. To jest cholernie długi szmat czasu... Dobijający.

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
Mama Mateo
czw, 31 gru 2009 - 18:34
Ja jestem sama prawie 2 lata i też mi czasami smutno z tego powodu.
Zwłaszcza przy takich okazjach jak dzisiaj, kiedy każdy gdzieś z kimś idzie, albo do kogoś... a ja siedzę w domu...i nikt nawet o mnie nie pomyślał..każdy ma swój świat wiec po co mu samotna matka w nim???

Pracy nie ma, więc kontakt z ludźmi mały i czasami czuje się jak 60-cio latka, która wszystko przeżyła i nic już jej w życiu nie spotka...naprawdę. Nigdzie praktycznie nie chodzę więc nie mam szans na poznanie kogoś. Jak wychodzę to w gronie znajomych, czyli małżeństwo, para i kolega - też samotny. I tyle.

Wiadomo, że dziecko to dla nas bardzo dużo ale czasami to nie wystarcza jednak...Pozostaje dzisiaj w północ wypowiedzieć odpowiednie życzenie i może....się spełni 37.gif
Mama Mateo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,004
Dołączył: wto, 06 maj 08 - 10:17
SkÄ…d: z nad klawiatury
Nr użytkownika: 19,689

GG:


post czw, 31 gru 2009 - 18:34
Post #4

Ja jestem sama prawie 2 lata i też mi czasami smutno z tego powodu.
Zwłaszcza przy takich okazjach jak dzisiaj, kiedy każdy gdzieś z kimś idzie, albo do kogoś... a ja siedzę w domu...i nikt nawet o mnie nie pomyślał..każdy ma swój świat wiec po co mu samotna matka w nim???

Pracy nie ma, więc kontakt z ludźmi mały i czasami czuje się jak 60-cio latka, która wszystko przeżyła i nic już jej w życiu nie spotka...naprawdę. Nigdzie praktycznie nie chodzę więc nie mam szans na poznanie kogoś. Jak wychodzę to w gronie znajomych, czyli małżeństwo, para i kolega - też samotny. I tyle.

Wiadomo, że dziecko to dla nas bardzo dużo ale czasami to nie wystarcza jednak...Pozostaje dzisiaj w północ wypowiedzieć odpowiednie życzenie i może....się spełni 37.gif
Aga H
czw, 31 gru 2009 - 19:18
może icon_wink.gif

Mam właśnie swoje optymistyczne pięć minut, więc czemu nie wierzyć...

Ale nie wiem, skąd mi ten optymizm przyszedł.

W każdym razie, jakoś tak trzeba. Kolega mi dziś napisał, że ma jedno życzenie na przyszły rok - znaleźć odpowiednią kobietę i się ożenić - i mi polecił postanowić sobie podobnie icon_wink.gif No ja takich postanowień nie mam. Ale ktoś obok by się przydał.
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post czw, 31 gru 2009 - 19:18
Post #5

może icon_wink.gif

Mam właśnie swoje optymistyczne pięć minut, więc czemu nie wierzyć...

Ale nie wiem, skąd mi ten optymizm przyszedł.

W każdym razie, jakoś tak trzeba. Kolega mi dziś napisał, że ma jedno życzenie na przyszły rok - znaleźć odpowiednią kobietę i się ożenić - i mi polecił postanowić sobie podobnie icon_wink.gif No ja takich postanowień nie mam. Ale ktoś obok by się przydał.

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
Mama Mateo
piÄ…, 01 sty 2010 - 10:11
Ja wiem, że drugi raz za mąż nie chcę wyjść, bo żyć można bez papierka a on jednak coś zmienia.....i strach jednak bierze górę.

Nie wiem czy umiałabym pogodzić opiekę nad dzieckiem z "randkowaniem" bo wiem, że moi rodzice na pewno by zbyt często (czyt. 1 raz w tyg) nie chcieli zostawać z małym - bo częściej nie ma mowy. Więc ktoś raz na tydzień, czy dwa to nie wiem czy sie znajdzie....
Chyba jakoś moi rodzice, zwłaszcza mama, myślą, że skoro się rozwiodłam to już zawsze będę z nimi i lepiej jakbym nikogo nie miała...kiedyś z nią o tym rozmawiałam, tzn tak luźno, że chciałabym czasami do kogoś się przytulić i w ogóle..a ona- nie jestem na to gotowa. No ja też nie ale...

A nie boicie się, że znowu się sparzycie? bo ja wiem, że doświadczenia są, jesteśmy mądrzejsze ale...czy nie jest tak, że jak się chce z kimś być to jednak wierzy się, że będzie dobrze? nie wiem czy to wiara czy jednak naiwność ale jeszcze trochę mi zostało tego..
Mama Mateo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,004
Dołączył: wto, 06 maj 08 - 10:17
SkÄ…d: z nad klawiatury
Nr użytkownika: 19,689

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 10:11
Post #6

Ja wiem, że drugi raz za mąż nie chcę wyjść, bo żyć można bez papierka a on jednak coś zmienia.....i strach jednak bierze górę.

Nie wiem czy umiałabym pogodzić opiekę nad dzieckiem z "randkowaniem" bo wiem, że moi rodzice na pewno by zbyt często (czyt. 1 raz w tyg) nie chcieli zostawać z małym - bo częściej nie ma mowy. Więc ktoś raz na tydzień, czy dwa to nie wiem czy sie znajdzie....
Chyba jakoś moi rodzice, zwłaszcza mama, myślą, że skoro się rozwiodłam to już zawsze będę z nimi i lepiej jakbym nikogo nie miała...kiedyś z nią o tym rozmawiałam, tzn tak luźno, że chciałabym czasami do kogoś się przytulić i w ogóle..a ona- nie jestem na to gotowa. No ja też nie ale...

A nie boicie się, że znowu się sparzycie? bo ja wiem, że doświadczenia są, jesteśmy mądrzejsze ale...czy nie jest tak, że jak się chce z kimś być to jednak wierzy się, że będzie dobrze? nie wiem czy to wiara czy jednak naiwność ale jeszcze trochę mi zostało tego..
Aga H
piÄ…, 01 sty 2010 - 12:03
Też się boję. Chyba nawet bardziej po ostatnim związku, niż po tacie emilki - bo to taka historia... no generalnie nie zależało mi na tym facecie za bardzo, to i po nim złych wspomnień nie mam.
Ale boję się tego, że mała się do kogoś przywiąże, a potem się okaże, że jednak nic i kolejna trauma.

A ja sama - chyba też tak do końca nie jestem gotowa. Nie wyobrażam sobie, że spotkam faceta, zwiążę się z nim i będę powiedzmy musiała się przenieść do innego miasta.

A druga strona - spoko, ktoś może się do mnie wprowadzić, ale... już raz przejechałam się na facecie, który po prostu chciał się ustawić finansowo i teraz już od razu np skreślam facetów mieszkających z mamusią...


Chyba nie wyrażam się zbyt precyzyjnie, ale... mniej więcej o to mi chodzi
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 12:03
Post #7

Też się boję. Chyba nawet bardziej po ostatnim związku, niż po tacie emilki - bo to taka historia... no generalnie nie zależało mi na tym facecie za bardzo, to i po nim złych wspomnień nie mam.
Ale boję się tego, że mała się do kogoś przywiąże, a potem się okaże, że jednak nic i kolejna trauma.

A ja sama - chyba też tak do końca nie jestem gotowa. Nie wyobrażam sobie, że spotkam faceta, zwiążę się z nim i będę powiedzmy musiała się przenieść do innego miasta.

A druga strona - spoko, ktoś może się do mnie wprowadzić, ale... już raz przejechałam się na facecie, który po prostu chciał się ustawić finansowo i teraz już od razu np skreślam facetów mieszkających z mamusią...


Chyba nie wyrażam się zbyt precyzyjnie, ale... mniej więcej o to mi chodzi

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
kasiunia
piÄ…, 01 sty 2010 - 16:06
dziewczyny, czułam się kiedyś dokładnie tak samo... mieszkałam sama z Majką, nie miałam stałej pracy, nie wychodziłam... ratował mnie wtedy internet, strony randkowe icon_biggrin.gif i fora różne, to też. i w środku takiej największej beznadziei poznałam mojego obecnego męża, i trach, miłość jak z bajki. to się zdarza, naprawdę (tak tak też kiedyś myślałam że owszem zdarza się ale nie mnie icon_wink.gif ). tu na forum jest więcej podobnych historii, więc.. no, trzeba przeczekać icon_smile.gif będzie dobrze!
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post piÄ…, 01 sty 2010 - 16:06
Post #8

dziewczyny, czułam się kiedyś dokładnie tak samo... mieszkałam sama z Majką, nie miałam stałej pracy, nie wychodziłam... ratował mnie wtedy internet, strony randkowe icon_biggrin.gif i fora różne, to też. i w środku takiej największej beznadziei poznałam mojego obecnego męża, i trach, miłość jak z bajki. to się zdarza, naprawdę (tak tak też kiedyś myślałam że owszem zdarza się ale nie mnie icon_wink.gif ). tu na forum jest więcej podobnych historii, więc.. no, trzeba przeczekać icon_smile.gif będzie dobrze!

--------------------
pozdrawiam
kasia

Mama Mateo
piÄ…, 01 sty 2010 - 16:15
Może i ta miłość się zjawi któż to wie...

Ale powiem Wam, że czasami tak myślę...który facet będzie chciał kobietę z dzieckiem, w tle były mąż-psychopata. Pracą się nie zhańbiłam bo po studiach jedyne co miałam to staż i kurs bo pracę ciężko zdobyć...i mieszkam z rodzicami więc musiałby cały ten balast wziąć jakby nie patrzeć na głowę i utrzymanie...a dzielnych rycerzy już nie ma...
Mama Mateo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,004
Dołączył: wto, 06 maj 08 - 10:17
SkÄ…d: z nad klawiatury
Nr użytkownika: 19,689

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 16:15
Post #9

Może i ta miłość się zjawi któż to wie...

Ale powiem Wam, że czasami tak myślę...który facet będzie chciał kobietę z dzieckiem, w tle były mąż-psychopata. Pracą się nie zhańbiłam bo po studiach jedyne co miałam to staż i kurs bo pracę ciężko zdobyć...i mieszkam z rodzicami więc musiałby cały ten balast wziąć jakby nie patrzeć na głowę i utrzymanie...a dzielnych rycerzy już nie ma...
Aga H
piÄ…, 01 sty 2010 - 16:20
Dzielni rycerze sÄ…

dlatego też mój wymarzony partner, to rycerz na niebieskim koniu icon_smile.gif

A tak serio - nigdy nie jest tak źle... Ale z drugiej strony, czemu cholera nie chce przyjść to lepiej...
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 16:20
Post #10

Dzielni rycerze sÄ…

dlatego też mój wymarzony partner, to rycerz na niebieskim koniu icon_smile.gif

A tak serio - nigdy nie jest tak źle... Ale z drugiej strony, czemu cholera nie chce przyjść to lepiej...

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
agak
piÄ…, 01 sty 2010 - 17:28
U mnie było bardzo podobnie jak u Kasiuni. Nie ma to jak internet.
Normalni faceci istnieją, życzę Wam połówek w tym Nowym Roku.
Trzymajcie się ciepło. icon_smile.gif
agak


Grupa: Moderatorzy
Postów: 4,117
Dołączył: śro, 09 kwi 03 - 22:26
SkÄ…d: Kielce/Starachowice
Nr użytkownika: 533

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 17:28
Post #11

U mnie było bardzo podobnie jak u Kasiuni. Nie ma to jak internet.
Normalni faceci istnieją, życzę Wam połówek w tym Nowym Roku.
Trzymajcie się ciepło. icon_smile.gif


--------------------
Chcesz co? szybko rozg?osi?? Powiedz to w tajemnicy kobiecie. O.W.

Mama Mateo
piÄ…, 01 sty 2010 - 17:43
Jakoś w ten internet nie wierzę, choć moja koleżanka tak poznała swojego faceta.
Ale zobaczymy - nic na siłę. Tak więc w Nowym Roku - wielu normalnych facetów i okazji do ich spotkania icon_smile.gif
Mama Mateo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,004
Dołączył: wto, 06 maj 08 - 10:17
SkÄ…d: z nad klawiatury
Nr użytkownika: 19,689

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 17:43
Post #12

Jakoś w ten internet nie wierzę, choć moja koleżanka tak poznała swojego faceta.
Ale zobaczymy - nic na siłę. Tak więc w Nowym Roku - wielu normalnych facetów i okazji do ich spotkania icon_smile.gif
kasiunia
piÄ…, 01 sty 2010 - 18:33
CYTAT(Mama Mateo @ Fri, 01 Jan 2010 - 16:15) *
Może i ta miłość się zjawi któż to wie...

Ale powiem Wam, że czasami tak myślę...który facet będzie chciał kobietę z dzieckiem, w tle były mąż-psychopata. Pracą się nie zhańbiłam bo po studiach jedyne co miałam to staż i kurs bo pracę ciężko zdobyć...i mieszkam z rodzicami więc musiałby cały ten balast wziąć jakby nie patrzeć na głowę i utrzymanie...a dzielnych rycerzy już nie ma...

mój mąż chciał icon_wink.gif włącznie z psychopatą w tle i dzieckiem od cholery oderwanym icon_wink.gif
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post piÄ…, 01 sty 2010 - 18:33
Post #13

CYTAT(Mama Mateo @ Fri, 01 Jan 2010 - 16:15) *
Może i ta miłość się zjawi któż to wie...

Ale powiem Wam, że czasami tak myślę...który facet będzie chciał kobietę z dzieckiem, w tle były mąż-psychopata. Pracą się nie zhańbiłam bo po studiach jedyne co miałam to staż i kurs bo pracę ciężko zdobyć...i mieszkam z rodzicami więc musiałby cały ten balast wziąć jakby nie patrzeć na głowę i utrzymanie...a dzielnych rycerzy już nie ma...

mój mąż chciał icon_wink.gif włącznie z psychopatą w tle i dzieckiem od cholery oderwanym icon_wink.gif

--------------------
pozdrawiam
kasia

kasiunia
piÄ…, 01 sty 2010 - 18:35
CYTAT(Mama Mateo @ Fri, 01 Jan 2010 - 17:43) *
Jakoś w ten internet nie wierzę, choć moja koleżanka tak poznała swojego faceta.
Ale zobaczymy - nic na siłę. Tak więc w Nowym Roku - wielu normalnych facetów i okazji do ich spotkania icon_smile.gif

ja tak poznałam siostrę swojego faceta icon_biggrin.gif a potem już poooszłoooo icon_wink.gif

edit: a jeszcze chciałam dodać że ten internet nie taki zły icon_wink.gif tam tak samo jak w realu, tylu samych normalnych co popieprzonych icon_wink.gif ja poznałam kilku fajnych facetów, z jednym się zaprzyjaźniłam, na moim ślubie nawet gościł icon_smile.gif

Ten post edytował kasiunia pią, 01 sty 2010 - 18:40
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post piÄ…, 01 sty 2010 - 18:35
Post #14

CYTAT(Mama Mateo @ Fri, 01 Jan 2010 - 17:43) *
Jakoś w ten internet nie wierzę, choć moja koleżanka tak poznała swojego faceta.
Ale zobaczymy - nic na siłę. Tak więc w Nowym Roku - wielu normalnych facetów i okazji do ich spotkania icon_smile.gif

ja tak poznałam siostrę swojego faceta icon_biggrin.gif a potem już poooszłoooo icon_wink.gif

edit: a jeszcze chciałam dodać że ten internet nie taki zły icon_wink.gif tam tak samo jak w realu, tylu samych normalnych co popieprzonych icon_wink.gif ja poznałam kilku fajnych facetów, z jednym się zaprzyjaźniłam, na moim ślubie nawet gościł icon_smile.gif

--------------------
pozdrawiam
kasia

mirka25k1
piÄ…, 01 sty 2010 - 19:15
Słuchajcie, nic na siłę , jak ma być jakiś to będzie. Lepiej przeanalizować wszystkie za i przeciw niż pakować się w podobne bagno.
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post piÄ…, 01 sty 2010 - 19:15
Post #15

Słuchajcie, nic na siłę , jak ma być jakiś to będzie. Lepiej przeanalizować wszystkie za i przeciw niż pakować się w podobne bagno.
agak
piÄ…, 01 sty 2010 - 20:02
Pewnie, że nic na siłę. Do kolejnego związku trzeba dojrzeć.
Na moim drugim ślubie był mąż z internetu i starsza też poznana w internecie. Czyli internet sie przydaje. icon_smile.gif

Randki, które miałam pomiędzy mężami z dziwnymi facetami nadal mnie rozśmieszają. icon_wink.gif
agak


Grupa: Moderatorzy
Postów: 4,117
Dołączył: śro, 09 kwi 03 - 22:26
SkÄ…d: Kielce/Starachowice
Nr użytkownika: 533

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 20:02
Post #16

Pewnie, że nic na siłę. Do kolejnego związku trzeba dojrzeć.
Na moim drugim ślubie był mąż z internetu i starsza też poznana w internecie. Czyli internet sie przydaje. icon_smile.gif

Randki, które miałam pomiędzy mężami z dziwnymi facetami nadal mnie rozśmieszają. icon_wink.gif


--------------------
Chcesz co? szybko rozg?osi?? Powiedz to w tajemnicy kobiecie. O.W.

użytkownik usunięty

Go??







post piÄ…, 01 sty 2010 - 20:56
Post #17

[post usunięty]
Aga H
piÄ…, 01 sty 2010 - 21:51
Rosa - ja z tym swoim deficytem walczę, wydaje mi się, że walkę wygrywam, powoli dużo się zmienia, jak to mówią przyjaciele - zupełnie inny człowiek. Jedynie brak czasu jest dla mnie problemem. Bo może i z zewnątrz wydaję się dziwna i popieprzona, ale ja już akceptuję siebie i wiem, że jest lepiej, a będzie dobrze. Tylko po prostu czasem przychodzą doły - coraz głębsze...
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post piÄ…, 01 sty 2010 - 21:51
Post #18

Rosa - ja z tym swoim deficytem walczę, wydaje mi się, że walkę wygrywam, powoli dużo się zmienia, jak to mówią przyjaciele - zupełnie inny człowiek. Jedynie brak czasu jest dla mnie problemem. Bo może i z zewnątrz wydaję się dziwna i popieprzona, ale ja już akceptuję siebie i wiem, że jest lepiej, a będzie dobrze. Tylko po prostu czasem przychodzą doły - coraz głębsze...

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
Mama Mateo
sob, 02 sty 2010 - 14:18
Rosa masz zupełnie rację.

Ja plan na życie mam i jak tylko uda mi się znaleźć prace - wiadomo nie byle jaką - ale też górnolotnych wymagań nie mam, to na pewno stanę na nogi. I na pewno nie chciałabym, żeby facet mnie "pragnął" bo mam własne mieszkanie 29.gif a praca i potem może coś własnego to po to by z moim synkiem wreszcie być jak mam i dziecko - bo wiadomo jak to jest gdy mieszka się z dziadkami...wiele kłótni o wychowanie, ale nie daję się nikt za mnie go wychowywać nie będzie.
Damy radę - co ma być to będzie i ja pomogę temu przyjśćicon_smile.gif
Mama Mateo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,004
Dołączył: wto, 06 maj 08 - 10:17
SkÄ…d: z nad klawiatury
Nr użytkownika: 19,689

GG:


post sob, 02 sty 2010 - 14:18
Post #19

Rosa masz zupełnie rację.

Ja plan na życie mam i jak tylko uda mi się znaleźć prace - wiadomo nie byle jaką - ale też górnolotnych wymagań nie mam, to na pewno stanę na nogi. I na pewno nie chciałabym, żeby facet mnie "pragnął" bo mam własne mieszkanie 29.gif a praca i potem może coś własnego to po to by z moim synkiem wreszcie być jak mam i dziecko - bo wiadomo jak to jest gdy mieszka się z dziadkami...wiele kłótni o wychowanie, ale nie daję się nikt za mnie go wychowywać nie będzie.
Damy radę - co ma być to będzie i ja pomogę temu przyjśćicon_smile.gif
użytkownik usunięty

Go??







post sob, 02 sty 2010 - 15:35
Post #20

[post usunięty]
> narzekam
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 11:09
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama