Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Jazdy konne Warszawa

> 
argantil
pon, 08 wrz 2014 - 15:37
Witam,
Czy ktoś może polecić ośrodek jeździecki, który jest solidny i w rozsądnej cenie? Interesują mnie raczej jazdy w godzinach wieczornych, bo pracuję. Jeżeli chodzi o umiejętności, to robię to czysto rekreacyjnie icon_smile.gif

Gdzie jeździcie i jak wam idzie?
argantil


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 29
Dołączył: nie, 22 gru 13 - 09:07
Nr użytkownika: 43,324




post pon, 08 wrz 2014 - 15:37
Post #1

Witam,
Czy ktoś może polecić ośrodek jeździecki, który jest solidny i w rozsądnej cenie? Interesują mnie raczej jazdy w godzinach wieczornych, bo pracuję. Jeżeli chodzi o umiejętności, to robię to czysto rekreacyjnie icon_smile.gif

Gdzie jeździcie i jak wam idzie?

--------------------
"Never Let Me Go" <3
Lana del Rey
Agnieszka AZJ
pon, 08 wrz 2014 - 15:47
Dowolna strona Warszawy ?
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 08 wrz 2014 - 15:47
Post #2

Dowolna strona Warszawy ?

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
jujka
wto, 09 wrz 2014 - 13:41
Trochę tych stajni dookoła Warszawy widziałam, sam jeżdżę 60 km poza... BARDZO sensowną stajnią jest Aromer, ale ceny zabijają. Mnie osobiście patatajanie w trzech krokach do przodu nie kręci zupełnie. Zależy mi na indywidualnych jazdach (max do 3 osób), nie w zastępie, bo to ogłupia zwyczajnie, trochę skoków - tyle, co do treningu dosiadu, no i UJEŻDŻENIE, które jest moim... konikiem icon_wink.gif Patatajać można dosłownie w Warszawie, bo na Bródnie jest stajnia, przy czym NIC sensownego tam nie robią.

Czytałam ostatnio świetny artykuł nt. rekreacji w Polsce, zgadzam się z nim całkowicie! Jeżdżę rekreacyjnie. Nie mam ani pieniędzy, ani możliwości, żeby rozwinąć jeździectwo jako sport, nie kupię konia, nie zacznę jeździć w wysokich zawodach ALE... chcę się uczyć, iść do przodu, pracować z koniem, umieć go rozluźnić, poustawiać, pozbierać, skakać - nie ciągnąc półtorametrowe wagony, ale plumkać sobie pachołki, jeździć elementy ujeżdżeniowe - wiedzieć, co to trawers, robić ustępowania itd. A w polskich stajniach mamy albo sportowców, albo zajechane, zmęczone i stępione na bodźce konie rekreacyjne. Pikanterii dodaje fakt, że jeździ ze mną moje dziecko, które ma 12 lat i końską szajbę i którego nie chcę narażać bardziej niż to konieczne, więc miejsce, w którym jeździ musi być miejscem przeze mnie obejrzanym, obeznanym, zaufanym. Dość się naoglądałam stajni z zaniedbanymi końmi, w których "odbija" się godziny jazd. Pamiętam swoją podjarkę, jak mi pierwszy raz w życiu kobyła weszła na wędzidło, zażuła się, zapluła, rozluźniła, pracowała od zadu, jaki ja miałam FAN! A zawodnikiem nie jestem. Dlatego jestem wybrednym jeźdźcem, niestety bez kasy, bo gdyby stać mnie było na jakieś 2-3 tysiące miesięcznie, zapewne mój sport wyglądałby inaczej. A tak... muszę szukać DOBREGO, sprawdzonego miejsca, w którym trener chce czegoś więcej niż tylko odbębnienia godzin jazd, w którym mogę zżyć się ze zwierzętami i nie zaciskać oczu na ich stan. Ja swoje znalazłam. Ty też szukaj. Niekoniecznie w Warszawie icon_biggrin.gif
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post wto, 09 wrz 2014 - 13:41
Post #3

Trochę tych stajni dookoła Warszawy widziałam, sam jeżdżę 60 km poza... BARDZO sensowną stajnią jest Aromer, ale ceny zabijają. Mnie osobiście patatajanie w trzech krokach do przodu nie kręci zupełnie. Zależy mi na indywidualnych jazdach (max do 3 osób), nie w zastępie, bo to ogłupia zwyczajnie, trochę skoków - tyle, co do treningu dosiadu, no i UJEŻDŻENIE, które jest moim... konikiem icon_wink.gif Patatajać można dosłownie w Warszawie, bo na Bródnie jest stajnia, przy czym NIC sensownego tam nie robią.

Czytałam ostatnio świetny artykuł nt. rekreacji w Polsce, zgadzam się z nim całkowicie! Jeżdżę rekreacyjnie. Nie mam ani pieniędzy, ani możliwości, żeby rozwinąć jeździectwo jako sport, nie kupię konia, nie zacznę jeździć w wysokich zawodach ALE... chcę się uczyć, iść do przodu, pracować z koniem, umieć go rozluźnić, poustawiać, pozbierać, skakać - nie ciągnąc półtorametrowe wagony, ale plumkać sobie pachołki, jeździć elementy ujeżdżeniowe - wiedzieć, co to trawers, robić ustępowania itd. A w polskich stajniach mamy albo sportowców, albo zajechane, zmęczone i stępione na bodźce konie rekreacyjne. Pikanterii dodaje fakt, że jeździ ze mną moje dziecko, które ma 12 lat i końską szajbę i którego nie chcę narażać bardziej niż to konieczne, więc miejsce, w którym jeździ musi być miejscem przeze mnie obejrzanym, obeznanym, zaufanym. Dość się naoglądałam stajni z zaniedbanymi końmi, w których "odbija" się godziny jazd. Pamiętam swoją podjarkę, jak mi pierwszy raz w życiu kobyła weszła na wędzidło, zażuła się, zapluła, rozluźniła, pracowała od zadu, jaki ja miałam FAN! A zawodnikiem nie jestem. Dlatego jestem wybrednym jeźdźcem, niestety bez kasy, bo gdyby stać mnie było na jakieś 2-3 tysiące miesięcznie, zapewne mój sport wyglądałby inaczej. A tak... muszę szukać DOBREGO, sprawdzonego miejsca, w którym trener chce czegoś więcej niż tylko odbębnienia godzin jazd, w którym mogę zżyć się ze zwierzętami i nie zaciskać oczu na ich stan. Ja swoje znalazłam. Ty też szukaj. Niekoniecznie w Warszawie icon_biggrin.gif
argantil
nie, 14 wrz 2014 - 21:21
Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/ Skoro mam bilet okresowy, to wolę dojechać już gdzieś i nauczyć się czegoś sensownego. Trochę jeżdżę sama, ale potrzebuję jazd z instruktorem, bo nie wiem czy nie mam jakiś złych nawyków. Miło byłoby jeździć w ośrodku, w którym jest i tanio, i solidnie. Też średnio mnie stać na jazdy, ale myślę, że na ten karnet, raz w tygodniu mogę sobie pozwolićicon_smile.gif
A co sądzicie o stajni Agmaja, na Wybrzeżu Helskim?
argantil


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 29
Dołączył: nie, 22 gru 13 - 09:07
Nr użytkownika: 43,324




post nie, 14 wrz 2014 - 21:21
Post #4

Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/ Skoro mam bilet okresowy, to wolę dojechać już gdzieś i nauczyć się czegoś sensownego. Trochę jeżdżę sama, ale potrzebuję jazd z instruktorem, bo nie wiem czy nie mam jakiś złych nawyków. Miło byłoby jeździć w ośrodku, w którym jest i tanio, i solidnie. Też średnio mnie stać na jazdy, ale myślę, że na ten karnet, raz w tygodniu mogę sobie pozwolićicon_smile.gif
A co sądzicie o stajni Agmaja, na Wybrzeżu Helskim?

--------------------
"Never Let Me Go" <3
Lana del Rey
jujka
sob, 20 wrz 2014 - 21:59
CYTAT(argantil @ Sun, 14 Sep 2014 - 22:21) *
Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/ Skoro mam bilet okresowy, to wolę dojechać już gdzieś i nauczyć się czegoś sensownego. Trochę jeżdżę sama, ale potrzebuję jazd z instruktorem, bo nie wiem czy nie mam jakiś złych nawyków. Miło byłoby jeździć w ośrodku, w którym jest i tanio, i solidnie. Też średnio mnie stać na jazdy, ale myślę, że na ten karnet, raz w tygodniu mogę sobie pozwolićicon_smile.gif
A co sądzicie o stajni Agmaja, na Wybrzeżu Helskim?


No więc argantil... jest kłopocik. Karnet na Bródnie kosztuje 450 zł to 45zł za jazdę. Niska cena, to raz. A że poziom zero, to zupełnie co innego.

I teraz uwaga. Niestety, w 90% ośrodków uczą patatajać w trzech chodach przed siebie. W NAJLEPSZYM przypadku celowania w przeeszkodę. Skrócenia, zebrania, elementy ujeżdżeniowe - ustępowanie od łydki, trawersy, łopatki, zady... ludzie jeżdżący po kilka lat wybałuszają oczy..., dojazdy do przeszkód i praca na nich... TAJNE ŁAMANE PRZEZ POUFNE :/ Nawet artykuł czytałam ostatnio w Koniu Polskim i zgadzam się w MILIONIE procent, że polskie jeździectwo to albo KUPA hajsu, własny koń, dzierżawa boksu, albo patatajanie na zajeżdżonych po ziemię koniach rekreacyjnych. NIE ma środka, a więc przyzwoitej szkoły, opartej na ŚWIADOMYM uprawianiu tego sportu. Ja się od groma czasu naszukałam, zwiedziłam niejedną stajnię i jak słowo daję, niestety jedyną jak do tej pory, w której jazda konna ma ręce i nogi. W Warszawie nie znam żadnej icon_sad.gif Cztery icon_wink.gif
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post sob, 20 wrz 2014 - 21:59
Post #5

CYTAT(argantil @ Sun, 14 Sep 2014 - 22:21) *
Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/ Skoro mam bilet okresowy, to wolę dojechać już gdzieś i nauczyć się czegoś sensownego. Trochę jeżdżę sama, ale potrzebuję jazd z instruktorem, bo nie wiem czy nie mam jakiś złych nawyków. Miło byłoby jeździć w ośrodku, w którym jest i tanio, i solidnie. Też średnio mnie stać na jazdy, ale myślę, że na ten karnet, raz w tygodniu mogę sobie pozwolićicon_smile.gif
A co sądzicie o stajni Agmaja, na Wybrzeżu Helskim?


No więc argantil... jest kłopocik. Karnet na Bródnie kosztuje 450 zł to 45zł za jazdę. Niska cena, to raz. A że poziom zero, to zupełnie co innego.

I teraz uwaga. Niestety, w 90% ośrodków uczą patatajać w trzech chodach przed siebie. W NAJLEPSZYM przypadku celowania w przeeszkodę. Skrócenia, zebrania, elementy ujeżdżeniowe - ustępowanie od łydki, trawersy, łopatki, zady... ludzie jeżdżący po kilka lat wybałuszają oczy..., dojazdy do przeszkód i praca na nich... TAJNE ŁAMANE PRZEZ POUFNE :/ Nawet artykuł czytałam ostatnio w Koniu Polskim i zgadzam się w MILIONIE procent, że polskie jeździectwo to albo KUPA hajsu, własny koń, dzierżawa boksu, albo patatajanie na zajeżdżonych po ziemię koniach rekreacyjnych. NIE ma środka, a więc przyzwoitej szkoły, opartej na ŚWIADOMYM uprawianiu tego sportu. Ja się od groma czasu naszukałam, zwiedziłam niejedną stajnię i jak słowo daję, niestety jedyną jak do tej pory, w której jazda konna ma ręce i nogi. W Warszawie nie znam żadnej icon_sad.gif Cztery icon_wink.gif
Agnieszka AZJ
nie, 21 wrz 2014 - 08:49
CYTAT(argantil @ Sun, 14 Sep 2014 - 22:21) *
Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/


Jeśli 45 zł za godzinę to jest dla Ciebie dużo - muszę Cię zmartwić, bo taniej raczej w Warszawie nie znajdziesz. W mojej okolicy czyli pod Puszczą Kampinoską (Babice, Koczargi, Truskaw) normą jest 55 - 60 zł za godzinę w karnecie.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post nie, 21 wrz 2014 - 08:49
Post #6

CYTAT(argantil @ Sun, 14 Sep 2014 - 22:21) *
Do stajni na Bródnie, to ja mam jeden przystanek, ale ceny zwalają z nóg :/


Jeśli 45 zł za godzinę to jest dla Ciebie dużo - muszę Cię zmartwić, bo taniej raczej w Warszawie nie znajdziesz. W mojej okolicy czyli pod Puszczą Kampinoską (Babice, Koczargi, Truskaw) normą jest 55 - 60 zł za godzinę w karnecie.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
argantil
śro, 01 paź 2014 - 23:04
Wyraźnie na stronie ośrodka bródnowskiego jest cena: 45 zł za PÓŁ godziny. Zaś w karnecie wychodzi 52 zł (ale nie ma informacji, ile wynosi czas jazdy). W porównaniu chociażby z Agmają (która też jakoś na obrzeżach nie leży), gdzie jazda kosztuje 50zł, ale jest to 1godz. (w karnecie wychodzi 45zł/1h), to niestety, ale na Bródnie jest drogo :C

Zdaję sobie sprawę z tego, że ten sport jest kosztowny, ale nie wymagam od Ośrodków obniżania cen, dlatego też szukam najtańszego i w miarę sensownego pod względem szkolenia icon_smile.gif
argantil


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 29
Dołączył: nie, 22 gru 13 - 09:07
Nr użytkownika: 43,324




post śro, 01 paź 2014 - 23:04
Post #7

Wyraźnie na stronie ośrodka bródnowskiego jest cena: 45 zł za PÓŁ godziny. Zaś w karnecie wychodzi 52 zł (ale nie ma informacji, ile wynosi czas jazdy). W porównaniu chociażby z Agmają (która też jakoś na obrzeżach nie leży), gdzie jazda kosztuje 50zł, ale jest to 1godz. (w karnecie wychodzi 45zł/1h), to niestety, ale na Bródnie jest drogo :C

Zdaję sobie sprawę z tego, że ten sport jest kosztowny, ale nie wymagam od Ośrodków obniżania cen, dlatego też szukam najtańszego i w miarę sensownego pod względem szkolenia icon_smile.gif

--------------------
"Never Let Me Go" <3
Lana del Rey
jujka
nie, 12 paź 2014 - 14:32
CYTAT(argantil @ Thu, 02 Oct 2014 - 00:04) *
Wyraźnie na stronie ośrodka bródnowskiego jest cena: 45 zł za PÓŁ godziny. Zaś w karnecie wychodzi 52 zł (ale nie ma informacji, ile wynosi czas jazdy). W porównaniu chociażby z Agmają (która też jakoś na obrzeżach nie leży), gdzie jazda kosztuje 50zł, ale jest to 1godz. (w karnecie wychodzi 45zł/1h), to niestety, ale na Bródnie jest drogo :C

Zdaję sobie sprawę z tego, że ten sport jest kosztowny, ale nie wymagam od Ośrodków obniżania cen, dlatego też szukam najtańszego i w miarę sensownego pod względem szkolenia icon_smile.gif


argantil, w mojej branży jest taki fajny tekst:
Dzwoni klient do grafika: Witam, chciałbym u pana zamówić dobry i tani projekt.
Grafik: A po co panu dwa projekty?

Z jeździectwem jest IDENTYCZNIE. Z ubraniami tak jest, z jedzeniem tak jest, ze WSZYSTKIM tak jest. Jak chcesz tanio, zapomnij o DOBRZE. Bo na czym mają obcinać kluby? Utrzymanie konia to minimum 350 zł miesięcznie. Samo papu. Pomijając boks, szczepienia, kowala, itd. Półgodzinówki liczy się NA LONŻY. Jazda to trwa godzinę. I tu nie ma picu w czasie, tu jest pic w ilości ludzi na ujeżdżalni, jak masz 5-7 osób, absolutnie nie zrobisz niczego poza patatajaniem w trzech podstawowych krokach. Zawsze tam, gdzie byłam, jeśli było tanio, to znowu zwierzęta w takim stanie, że ja nie byłam w stanie na nie wsiadać. Niedożywione, przemęczone, z narowami. No nie... argantil, jak chcesz mieć jakość, to niestety cena nie może być kryterium przewodnim. ZAWSZE jest coś za coś. Ja płacę 40 zł/h jazdy w karnecie, poziom naprawdę jest wysoki - moje dziecko trenuje skoki, ja kierunkuję się bardziej w ujeżdżenie. Z tym, że dojeżdżamy 60 km. Da się. I warto. Jakbym miała jeździć na Bródnie, nie jeździłabym wcale.
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post nie, 12 paź 2014 - 14:32
Post #8

CYTAT(argantil @ Thu, 02 Oct 2014 - 00:04) *
Wyraźnie na stronie ośrodka bródnowskiego jest cena: 45 zł za PÓŁ godziny. Zaś w karnecie wychodzi 52 zł (ale nie ma informacji, ile wynosi czas jazdy). W porównaniu chociażby z Agmają (która też jakoś na obrzeżach nie leży), gdzie jazda kosztuje 50zł, ale jest to 1godz. (w karnecie wychodzi 45zł/1h), to niestety, ale na Bródnie jest drogo :C

Zdaję sobie sprawę z tego, że ten sport jest kosztowny, ale nie wymagam od Ośrodków obniżania cen, dlatego też szukam najtańszego i w miarę sensownego pod względem szkolenia icon_smile.gif


argantil, w mojej branży jest taki fajny tekst:
Dzwoni klient do grafika: Witam, chciałbym u pana zamówić dobry i tani projekt.
Grafik: A po co panu dwa projekty?

Z jeździectwem jest IDENTYCZNIE. Z ubraniami tak jest, z jedzeniem tak jest, ze WSZYSTKIM tak jest. Jak chcesz tanio, zapomnij o DOBRZE. Bo na czym mają obcinać kluby? Utrzymanie konia to minimum 350 zł miesięcznie. Samo papu. Pomijając boks, szczepienia, kowala, itd. Półgodzinówki liczy się NA LONŻY. Jazda to trwa godzinę. I tu nie ma picu w czasie, tu jest pic w ilości ludzi na ujeżdżalni, jak masz 5-7 osób, absolutnie nie zrobisz niczego poza patatajaniem w trzech podstawowych krokach. Zawsze tam, gdzie byłam, jeśli było tanio, to znowu zwierzęta w takim stanie, że ja nie byłam w stanie na nie wsiadać. Niedożywione, przemęczone, z narowami. No nie... argantil, jak chcesz mieć jakość, to niestety cena nie może być kryterium przewodnim. ZAWSZE jest coś za coś. Ja płacę 40 zł/h jazdy w karnecie, poziom naprawdę jest wysoki - moje dziecko trenuje skoki, ja kierunkuję się bardziej w ujeżdżenie. Z tym, że dojeżdżamy 60 km. Da się. I warto. Jakbym miała jeździć na Bródnie, nie jeździłabym wcale.
AnitaKrolikowska
pią, 27 lis 2015 - 09:23
jujka można spytać gdzie jeździsz? icon_smile.gif
AnitaKrolikowska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 42
Dołączył: śro, 27 maj 15 - 11:19
Nr użytkownika: 45,918




post pią, 27 lis 2015 - 09:23
Post #9

jujka można spytać gdzie jeździsz? icon_smile.gif
jujka
śro, 09 mar 2016 - 15:41
CYTAT(AnitaKrolikowska @ Fri, 27 Nov 2015 - 09:23) *
jujka można spytać gdzie jeździsz? icon_smile.gif


Tuż obok miejsca naszych zlotów. W Sobienkach icon_smile.gif Mój pierwszy Dom Jeździecki. Drugi jest na Podlasiu w Stajni Treningowej, tam się doszkalam. Jeszcze jedna zasługa maluchów icon_smile.gif
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post śro, 09 mar 2016 - 15:41
Post #10

CYTAT(AnitaKrolikowska @ Fri, 27 Nov 2015 - 09:23) *
jujka można spytać gdzie jeździsz? icon_smile.gif


Tuż obok miejsca naszych zlotów. W Sobienkach icon_smile.gif Mój pierwszy Dom Jeździecki. Drugi jest na Podlasiu w Stajni Treningowej, tam się doszkalam. Jeszcze jedna zasługa maluchów icon_smile.gif
> Jazdy konne Warszawa
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 08:26
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama