Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[Akceptuję pliki cookies z tej strony]
Moja dziewczyna ma trafić do domu dziecka... Ponieważ jej dotychczasowi opiekuni (bliska rodzina) wyremontowali sobie mieszkanie za pieniądze, które dostawali za jej opiekę, stwierdzili że dziewczyna nie jest im już potrzebna... złożyli więc sprawę do sądu o natychmiastowe zabranie jej... ma to się stać do końca tygodnia. Zostanie sama, bez nikogo kto by ją pocieszył ani wsparł. Ale to nie wszystko, zbliżają się święta nie chce jej zostawić samej z obcymi ludźmi. Słyszałem o takim wyjściu, na czas świąt podpisuje umowę o to że ja i moja rodzinka będziemy za nią odpowiedzialni, za jej bezpieczeństwo i wszystko inne, chce poprostu żeby święta spędziła jeszcze w normalnej rodzinie... Bo jej opiekuni zrobili psikus i wyrzucili ją za drzwi przed świętami, chcę jej zapewnić opiekę i wszystko, nie jestem jej rodziną więc tu się sprawa komplikuje, nie jestem w stanie jej tak zostawić. Bardzo mocno ją Kocham i ciężko mi o tym wszystkim pisać, chce żeby chociaż święta spędziła w normalnej rodzinie. Czy to jest możliwe? Czy ja mam prawo dać jej szczęście rodzinne w ten wyjątkowy czas? Czy raczej ma gnić w bidulu... Proszę o szybką odpowiedź i z góry dziękuje.
Moja dziewczyna ma trafić do domu dziecka... Ponieważ jej dotychczasowi opiekuni (bliska rodzina) wyremontowali sobie mieszkanie za pieniądze, które dostawali za jej opiekę, stwierdzili że dziewczyna nie jest im już potrzebna... złożyli więc sprawę do sądu o natychmiastowe zabranie jej... ma to się stać do końca tygodnia. Zostanie sama, bez nikogo kto by ją pocieszył ani wsparł. Ale to nie wszystko, zbliżają się święta nie chce jej zostawić samej z obcymi ludźmi. Słyszałem o takim wyjściu, na czas świąt podpisuje umowę o to że ja i moja rodzinka będziemy za nią odpowiedzialni, za jej bezpieczeństwo i wszystko inne, chce poprostu żeby święta spędziła jeszcze w normalnej rodzinie... Bo jej opiekuni zrobili psikus i wyrzucili ją za drzwi przed świętami, chcę jej zapewnić opiekę i wszystko, nie jestem jej rodziną więc tu się sprawa komplikuje, nie jestem w stanie jej tak zostawić. Bardzo mocno ją Kocham i ciężko mi o tym wszystkim pisać, chce żeby chociaż święta spędziła w normalnej rodzinie. Czy to jest możliwe? Czy ja mam prawo dać jej szczęście rodzinne w ten wyjątkowy czas? Czy raczej ma gnić w bidulu... Proszę o szybką odpowiedź i z góry dziękuje.