Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 5 6 7  

inseminacja

, porada
> , porada
deszczowa
sob, 07 sie 2010 - 00:38
Słoneczko jakie macie dalsze plany? Z tego co pisałaś urlop za 2 tygodnie, więc staranka jeszcze jedne przed!!!
Mam trochę obawy, że mój 18mm pącherzyk dzień przed insem to trochę za mało. Gin trochę kręcił głową, że ,może rzeczywiście za wcześnie, ale po zbadaniu hormonu, byli przekonani, że to już. W końcu to był 13 i 14 dzień cyklu. Muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie do 19, bo sama praca mi nie wystarcza.

Trzymam kciuki za Twoje decyzje

a ciekawe co słychać u Lalaa.
deszczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 56
Dołączył: czw, 17 cze 10 - 02:16
Nr użytkownika: 33,359




post sob, 07 sie 2010 - 00:38
Post #121

Słoneczko jakie macie dalsze plany? Z tego co pisałaś urlop za 2 tygodnie, więc staranka jeszcze jedne przed!!!
Mam trochę obawy, że mój 18mm pącherzyk dzień przed insem to trochę za mało. Gin trochę kręcił głową, że ,może rzeczywiście za wcześnie, ale po zbadaniu hormonu, byli przekonani, że to już. W końcu to był 13 i 14 dzień cyklu. Muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie do 19, bo sama praca mi nie wystarcza.

Trzymam kciuki za Twoje decyzje

a ciekawe co słychać u Lalaa.

--------------------
słoneczko82

Go??







post sob, 07 sie 2010 - 22:16
Post #122

deszczowa[/b kochaniutka więc za tydz. mam urlopik więc będę się relaksować 11.gif
Jeśli chodzi o nasze dalsze plany podchodzimy do IV-IUI idę na wizytę do lekarza 14 i wszystkiego dokładnie się dowiem.Jak naraziem ma stymulowany cykl biorę
Clo i Menopur...
[b]Pozdrawiam i już trzymam za Ciebie &&&&&&&&&
deszczowa
wto, 10 sie 2010 - 22:48
SÅ‚oneczko, wakacje, odpoczynek a raczej totalny relaks, brak stresu , tak Ci fajnie

czekam na wspaniałe wiadomości we wrześniu, albo wcześniej, jeżeli gdzieś dorwiesz net. Napisz też jak było z IUI jeszcze przed wyjazdem

mocne kciukasy &&&&&& za przytulasy
deszczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 56
Dołączył: czw, 17 cze 10 - 02:16
Nr użytkownika: 33,359




post wto, 10 sie 2010 - 22:48
Post #123

SÅ‚oneczko, wakacje, odpoczynek a raczej totalny relaks, brak stresu , tak Ci fajnie

czekam na wspaniałe wiadomości we wrześniu, albo wcześniej, jeżeli gdzieś dorwiesz net. Napisz też jak było z IUI jeszcze przed wyjazdem

mocne kciukasy &&&&&& za przytulasy

--------------------
milutka
czw, 12 sie 2010 - 22:47
Przywołana przez Deszczową icon_wink.gif zaglądam na wąteczek icon_smile.gif

U mnie jak na razie cykl naturalny, czekam na @ i zaczynam stymulację CLO i puregonem , będę poschodzić do 4 IUI.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post czw, 12 sie 2010 - 22:47
Post #124

Przywołana przez Deszczową icon_wink.gif zaglądam na wąteczek icon_smile.gif

U mnie jak na razie cykl naturalny, czekam na @ i zaczynam stymulację CLO i puregonem , będę poschodzić do 4 IUI.

--------------------
deszczowa
sob, 14 sie 2010 - 16:16
Milutka witaj
jak naturalny, to może jeszcze nie stracony icon_smile.gif
no ale w razie czego trzymam kciuki za nowy cykl

deszczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 56
Dołączył: czw, 17 cze 10 - 02:16
Nr użytkownika: 33,359




post sob, 14 sie 2010 - 16:16
Post #125

Milutka witaj
jak naturalny, to może jeszcze nie stracony icon_smile.gif
no ale w razie czego trzymam kciuki za nowy cykl



--------------------
słoneczko82

Go??







post sob, 28 sie 2010 - 08:45
Post #126

Witajcie!!!
Miałam IV-IUI która się nie powiodła może we wrześniu będzie laparoskopia okaże się w poniedziałek na wizycie u dr.
Pozdrawiam
deszczowa
piÄ…, 10 wrz 2010 - 22:10
Słoneczko, widzę, że się nie poddajesz i tak trzymaj. trzymam kciuki za nas, żeby ujrzeć wymarzone 2 kreski w tym roku. blagam.gif
deszczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 56
Dołączył: czw, 17 cze 10 - 02:16
Nr użytkownika: 33,359




post piÄ…, 10 wrz 2010 - 22:10
Post #127

Słoneczko, widzę, że się nie poddajesz i tak trzymaj. trzymam kciuki za nas, żeby ujrzeć wymarzone 2 kreski w tym roku. blagam.gif


--------------------
iza1982
piÄ…, 12 lis 2010 - 15:16
Dziewczyny,

chciałam podpytać was bardziej doświadczonych o opinię, bo miałam dziś swoja pierwszą inseminację i mam mieszane uczucia.

Po pierwsze byłam stymulowana femarą i już w 10dc lekarz stwierdził po jednym pęcherzyku na każdym z jajników, każdy po 19mm. stwierdził, że lada moment moga pękać, więc zlecił badanie poziomu LH i powiedział, że zadzwoni z informacja, kiedy będzie inseminacja, jak bedą jużw yniki. Zadzwonił tego samego dnia i powiedział, że zapisał mnie na inseminację na dzi rano. Nie otrzymałam żadnych informacji jak to bedzie przebiegało, ani o tym kiedy ma się pojawić mąż, wiec założyłam, że ma przyjechać ze mną na dziś rano. Przyjechaliśmy, a tu sie okazuje, że pan doktor wpisał zabieg na 11 a nasienie należy oddać 1,5 godziny wcześniej. Musiałam wziąc urlop na żadanie w pracy, zdenerwowałam się, a jak poprosiłam lekarza o wyjaśneinie, to powiedizłą, że nie pamieta szczegółów rozmowy, ale jeśli wpisał mnia na 11 to oczywiste że mąż powinien być 2 godziny wcześniej i dletgo nie możliwe zeby mnie informowal ze zabieg bedzie o 8. Ja mu na to że raczej trudno by mi było pomylić w słuchawce wymówienie godziny 11 i 8.15 a podchodzę do inseminacji pierwszy raz i NIKT mi nie powiedzial ze przygotowanie nasienia trwa 1,5 godziny, wiec uznałam ze on wie co robi zapisujac mnie an 8.15. On mi na to ze powinnam sie była domyslic!!!! Tak czy siak chyba sie na mnie obrazil, przyspieszyl ten zabieg i na koniec powiedzial szorstko: może już Pani wracać do pracy.

wrrrrr co to bylo za traktowanie, nic mi wczesniej nie wytlumaczyl, pomylil godziny, potraktował mnie jak krowe w oborze i nawet ze mna nie omowil jakie sie udalo uzyskac nasienie od meza, musialam jeszce potem po ta informację wrócić. Ogólnie było to dla mnie przykre doświadczenie.
Czegoś takiego bym się po Invimedzie nie spodziewała, w końcu płacę niemałe pieniądze, za to żeby dostać rzetelną informację o wszystkim, co jest związane z moim leczeniem.

A teraz do sedna. Mam pytanie, ponieważ zauważyłam, że po kilku godzinach wyplynelam ze mnie spora ilość takiej rozcienczonej żywej krwi. Czy to powinno mnie zaniepokoić, czy wam też sie tak zdarzało? Byję się, że lekarz zrobił mi jakąś krzywdę icon_sad.gif

Będę barzo wdzięczna za każdą opinię.

iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post piÄ…, 12 lis 2010 - 15:16
Post #128

Dziewczyny,

chciałam podpytać was bardziej doświadczonych o opinię, bo miałam dziś swoja pierwszą inseminację i mam mieszane uczucia.

Po pierwsze byłam stymulowana femarą i już w 10dc lekarz stwierdził po jednym pęcherzyku na każdym z jajników, każdy po 19mm. stwierdził, że lada moment moga pękać, więc zlecił badanie poziomu LH i powiedział, że zadzwoni z informacja, kiedy będzie inseminacja, jak bedą jużw yniki. Zadzwonił tego samego dnia i powiedział, że zapisał mnie na inseminację na dzi rano. Nie otrzymałam żadnych informacji jak to bedzie przebiegało, ani o tym kiedy ma się pojawić mąż, wiec założyłam, że ma przyjechać ze mną na dziś rano. Przyjechaliśmy, a tu sie okazuje, że pan doktor wpisał zabieg na 11 a nasienie należy oddać 1,5 godziny wcześniej. Musiałam wziąc urlop na żadanie w pracy, zdenerwowałam się, a jak poprosiłam lekarza o wyjaśneinie, to powiedizłą, że nie pamieta szczegółów rozmowy, ale jeśli wpisał mnia na 11 to oczywiste że mąż powinien być 2 godziny wcześniej i dletgo nie możliwe zeby mnie informowal ze zabieg bedzie o 8. Ja mu na to że raczej trudno by mi było pomylić w słuchawce wymówienie godziny 11 i 8.15 a podchodzę do inseminacji pierwszy raz i NIKT mi nie powiedzial ze przygotowanie nasienia trwa 1,5 godziny, wiec uznałam ze on wie co robi zapisujac mnie an 8.15. On mi na to ze powinnam sie była domyslic!!!! Tak czy siak chyba sie na mnie obrazil, przyspieszyl ten zabieg i na koniec powiedzial szorstko: może już Pani wracać do pracy.

wrrrrr co to bylo za traktowanie, nic mi wczesniej nie wytlumaczyl, pomylil godziny, potraktował mnie jak krowe w oborze i nawet ze mna nie omowil jakie sie udalo uzyskac nasienie od meza, musialam jeszce potem po ta informację wrócić. Ogólnie było to dla mnie przykre doświadczenie.
Czegoś takiego bym się po Invimedzie nie spodziewała, w końcu płacę niemałe pieniądze, za to żeby dostać rzetelną informację o wszystkim, co jest związane z moim leczeniem.

A teraz do sedna. Mam pytanie, ponieważ zauważyłam, że po kilku godzinach wyplynelam ze mnie spora ilość takiej rozcienczonej żywej krwi. Czy to powinno mnie zaniepokoić, czy wam też sie tak zdarzało? Byję się, że lekarz zrobił mi jakąś krzywdę icon_sad.gif

Będę barzo wdzięczna za każdą opinię.



--------------------
iza1982
piÄ…, 12 lis 2010 - 15:21
do tego nikt mi nie powiedizal wczesniej ze mam miec pelny pecherz i musialam w pol godziny wypic litr wody

to bylo jakies jedno wielkie nieporozumienie icon_sad.gif

Ten post edytował iza1982 pią, 12 lis 2010 - 15:21
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post piÄ…, 12 lis 2010 - 15:21
Post #129

do tego nikt mi nie powiedizal wczesniej ze mam miec pelny pecherz i musialam w pol godziny wypic litr wody

to bylo jakies jedno wielkie nieporozumienie icon_sad.gif

--------------------
iza1982
piÄ…, 12 lis 2010 - 16:44
jestem załamana, przez kilka godizn siedziałam, tera zposzłam do toalety. krew poleciała strumieniem, żywa, gęsta, miejscami już w postaci skrzepów. i nie były to małe ilości. do lekarza nie moge się dodzwonić.to jakiś koszmar:-( chce mi sie płakać

Ten post edytował iza1982 pią, 12 lis 2010 - 16:45
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post piÄ…, 12 lis 2010 - 16:44
Post #130

jestem załamana, przez kilka godizn siedziałam, tera zposzłam do toalety. krew poleciała strumieniem, żywa, gęsta, miejscami już w postaci skrzepów. i nie były to małe ilości. do lekarza nie moge się dodzwonić.to jakiś koszmar:-( chce mi sie płakać

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post piÄ…, 12 lis 2010 - 17:52
Post #131

[post usunięty]
iza1982
piÄ…, 12 lis 2010 - 18:32
Rosa,

dziękuję za odpowiedź, uspokoiłaś mnie... Do lekarza też się już dodzwoniłam, powiedział mniej więcej to co Ty. Co do skargi, rozważałam. Wzięłam nawet formularz reklamacyjny, ale mam juz dosyć lekarzy, nie chcę ponownie zmieniać.Jeśli się nie uda, będę z nim dalej wspólpracować i nie chcę, żeby przez reklamację był na mnie obrażony i niemiły. No chyba, że kompletnie nie uda nam sie porozumieć, wtedy będę musiała zmienić lekarza.

Dziękuję za kciuki, dam znać o wyniku icon_smile.gif

Ps. Jestem juz głęboko sfrustrowana traktowaniem ginekologów. Podstawowy problem maja z komunikacją z pacjentką, część nie chce się przyznać do niewiedzy, długo by opowiadać. Był jeden lekarz, którego wspominam z czasów nastoletnich jeszcze, Piotr Szachowski, niestety zmarł nagle w wieku około 40lat. Był cudowny, leczył moją nadżerkę, wszystko starannie tłumaczył, był uważny i delikatny, pamietam też jego olbrzymi brzuch na którym ledwo dopinał guziki koszuli. Był super.... Tak musiałam sobie o nim wspomnieć, bo chyba ciagle go szukam w innych icon_smile.gif

Pozdrawiam.
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post piÄ…, 12 lis 2010 - 18:32
Post #132

Rosa,

dziękuję za odpowiedź, uspokoiłaś mnie... Do lekarza też się już dodzwoniłam, powiedział mniej więcej to co Ty. Co do skargi, rozważałam. Wzięłam nawet formularz reklamacyjny, ale mam juz dosyć lekarzy, nie chcę ponownie zmieniać.Jeśli się nie uda, będę z nim dalej wspólpracować i nie chcę, żeby przez reklamację był na mnie obrażony i niemiły. No chyba, że kompletnie nie uda nam sie porozumieć, wtedy będę musiała zmienić lekarza.

Dziękuję za kciuki, dam znać o wyniku icon_smile.gif

Ps. Jestem juz głęboko sfrustrowana traktowaniem ginekologów. Podstawowy problem maja z komunikacją z pacjentką, część nie chce się przyznać do niewiedzy, długo by opowiadać. Był jeden lekarz, którego wspominam z czasów nastoletnich jeszcze, Piotr Szachowski, niestety zmarł nagle w wieku około 40lat. Był cudowny, leczył moją nadżerkę, wszystko starannie tłumaczył, był uważny i delikatny, pamietam też jego olbrzymi brzuch na którym ledwo dopinał guziki koszuli. Był super.... Tak musiałam sobie o nim wspomnieć, bo chyba ciagle go szukam w innych icon_smile.gif

Pozdrawiam.

--------------------
deszczowa
śro, 17 lis 2010 - 18:42
Iza Witaj

Dawno tutaj nie zaglądałam, bo IUI niestety nie pomogła mi zajść w ciąże. Ale wielu kobietom się udaje, więc trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że planiemia już minęły. U mnie plamienia były tylko raz przy 3 IUI, a o pełnym pęcherzu też zawiadomiła mnie pielęgniarka dopiero przy drugiej IUI. Głowa do góry i myśl pozytywnie icon_smile.gif

Ten post edytował deszczowa śro, 17 lis 2010 - 18:42
deszczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 56
Dołączył: czw, 17 cze 10 - 02:16
Nr użytkownika: 33,359




post śro, 17 lis 2010 - 18:42
Post #133

Iza Witaj

Dawno tutaj nie zaglądałam, bo IUI niestety nie pomogła mi zajść w ciąże. Ale wielu kobietom się udaje, więc trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że planiemia już minęły. U mnie plamienia były tylko raz przy 3 IUI, a o pełnym pęcherzu też zawiadomiła mnie pielęgniarka dopiero przy drugiej IUI. Głowa do góry i myśl pozytywnie icon_smile.gif

--------------------
słoneczko82

Go??







post wto, 23 lis 2010 - 20:43
Post #134

iza1982 i co udało się...mam nadzieję że tak
iza1982
śro, 24 lis 2010 - 20:32
słoneczko miło mi, że o mnie pytasz:-)
dziś jest 24dc więc czekam. w wielkim skrócie moim zdaniem sie nie udało, ale nie chce krakać. będzie co mam być, okaże się do końca tygodnia...

pozdrawiam wieczornie
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post śro, 24 lis 2010 - 20:32
Post #135

słoneczko miło mi, że o mnie pytasz:-)
dziś jest 24dc więc czekam. w wielkim skrócie moim zdaniem sie nie udało, ale nie chce krakać. będzie co mam być, okaże się do końca tygodnia...

pozdrawiam wieczornie

--------------------
iza1982
nie, 28 lis 2010 - 21:59
dzis zaczelam plamić, także niestety nie udało się.

słoneczko odpiszę Ci na priv, tylko jak znajdę chwilkę wolną...
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post nie, 28 lis 2010 - 21:59
Post #136

dzis zaczelam plamić, także niestety nie udało się.

słoneczko odpiszę Ci na priv, tylko jak znajdę chwilkę wolną...

--------------------
słoneczko82

Go??







post wto, 30 lis 2010 - 11:55
Post #137

Bardzo ,bardzo mi przykro przytul.gif Wierzyłam że uda wam się i po ciuchu kibicowałam....
Wiem jak się teraz czujesz to samo przechodziłam aż 6 razy
Pozdrawiam
> inseminacja, porada
Start new topic
Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 5 6 7
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 18:04
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama