cześć dziewczyny,
może wy mnie poratujecie. Mój mąż na pytanie co mam ugotować na obiad dosyć często powtarza, że zjadłby serca z kurczaka. Nigdy tego nie gotowałam i jakoś nie bardzo mam ochote to jeść ale jako dobra żona
chciałabym mu je ugotować. No własnie tylko jak? co sie z tym robi? Na razie kupiłam tacke takich serduszek i myśle... pomożecie?
czy tu ugotować i z jakims sosokiem podac czy jakoś w rosołku, ni nie mam pojecia...
żoładki drobiowe to gotuje i robie z sosem chrzanowym, ale z sercami to chyba taki numer nie bardzo?
podobno dobra ze mnie kucharka
dlatego nie mogę dać plamy i muszę mu coś wymyślić.
Czy wy w ogóle cos takiego gotujecie?