witajcie
pochwale sie...moj wniosek o calkowite pozbawienie praw dzis wyladowal w sadzie:))))))))))))))
nie ma szans zakonczyc tego wszystkiego w przeciagu jednej rozprawy zwarzywszy na konieczny wywiad srodowiskowy i przesluchanie swiadkow...ale dysponujac niezbitymi dowodami przeciwko tatusiowi biologicznemu daje sobie najdalej 5 rozpraw. czy to nie jest wersja optymistyczna??
z tego co wiem z racji sezonu urlopowego w sierpniu moze sie nic nie wydarzyc ale wrzesien to juz na bank bo tu chodzi o dobro dziecka:)
buziaki