Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Żywa choinka w doniczce

> 
Katasia
śro, 26 lis 2003 - 09:36
Jest taki miły wątek "choinka icon_smile.gif" na forum "Na każdy temat".
Z mężem postanowiliśmy kupić żywą w doniczce i wsadzić ją później do ogrodu. Widzę, że wielu z Was się to udało.
Ja mam mnóstwo pytań i wątpliwości. Mam jakieś artykuły z gazet i teoretycznie wiem jak się do tego zabrać, ale bardzo byłabym wdzięczna gdybyście napisali dokładnie co robicie z taką choinką od momentu kupienia w sklepie.
Czy kupujecie duże? Ja bym chciała jak największą, ale to raz że strasznie drogo, dwa że bardzo ciężka ta donica musiałaby być. I pewnie mniejsze przyjmują się łatwiej / szybciej.
Kiedy kupujecie? Czy już?
Gdzie wstawiacie?
Jak dbacie o niÄ… w gorÄ…cym suchym mieszkaniu?
Itd itd
Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Katasia
Katasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 489
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:48
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 291




post śro, 26 lis 2003 - 09:36
Post #1

Jest taki miły wątek "choinka icon_smile.gif" na forum "Na każdy temat".
Z mężem postanowiliśmy kupić żywą w doniczce i wsadzić ją później do ogrodu. Widzę, że wielu z Was się to udało.
Ja mam mnóstwo pytań i wątpliwości. Mam jakieś artykuły z gazet i teoretycznie wiem jak się do tego zabrać, ale bardzo byłabym wdzięczna gdybyście napisali dokładnie co robicie z taką choinką od momentu kupienia w sklepie.
Czy kupujecie duże? Ja bym chciała jak największą, ale to raz że strasznie drogo, dwa że bardzo ciężka ta donica musiałaby być. I pewnie mniejsze przyjmują się łatwiej / szybciej.
Kiedy kupujecie? Czy już?
Gdzie wstawiacie?
Jak dbacie o niÄ… w gorÄ…cym suchym mieszkaniu?
Itd itd
Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Katasia

--------------------
Katasia
mama Mateusza (sierpień 2001 r.) i Dominiki (luty 2004)
i.
śro, 26 lis 2003 - 09:44
Ja też chętnie czegoś się dowiem na ten temat.
Do tej pory nie kupowałam takiej choinki, bo słyszałam, że one wcale się nie przyjmują po przesadzeniu do ogródka icon_confused.gif
Ponoć choinki w tych donicach mają już poucinane lub uszkodzone korzenie - czy to prawda?
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post śro, 26 lis 2003 - 09:44
Post #2

Ja też chętnie czegoś się dowiem na ten temat.
Do tej pory nie kupowałam takiej choinki, bo słyszałam, że one wcale się nie przyjmują po przesadzeniu do ogródka icon_confused.gif
Ponoć choinki w tych donicach mają już poucinane lub uszkodzone korzenie - czy to prawda?
Arwena.
śro, 26 lis 2003 - 10:15
My w tym roku będziemy mieli już czwartą z kolei choinkę w doniczce.

Dwie się przyjęły się bardzo ładnie, z trzecią mieliśmy troszkę problemów, ale powodem było chyba kiepskie miejsce w ogrodzie no i mąz chyba jej nie podlewał tak często jak mówił. icon_redface.gif

Stawiamy ją zawsze w najchłodniejszym miejscu w pokoju, nie ubieramy czubka no i bombki ubieramy i zdejmujemy bardzo delikatnie.

Dość szybko ją rozbieramy i stawiamy w przedsionku, który nie jest ogrzewany. Wczesną wiosną wystawimy ją do ogrodu, ale przesadzamy nieco poźniej.

To tyle

Fachowo to pewnie wypowie sie joannabo.

Pozdrawiam
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post śro, 26 lis 2003 - 10:15
Post #3

My w tym roku będziemy mieli już czwartą z kolei choinkę w doniczce.

Dwie się przyjęły się bardzo ładnie, z trzecią mieliśmy troszkę problemów, ale powodem było chyba kiepskie miejsce w ogrodzie no i mąz chyba jej nie podlewał tak często jak mówił. icon_redface.gif

Stawiamy ją zawsze w najchłodniejszym miejscu w pokoju, nie ubieramy czubka no i bombki ubieramy i zdejmujemy bardzo delikatnie.

Dość szybko ją rozbieramy i stawiamy w przedsionku, który nie jest ogrzewany. Wczesną wiosną wystawimy ją do ogrodu, ale przesadzamy nieco poźniej.

To tyle

Fachowo to pewnie wypowie sie joannabo.

Pozdrawiam

--------------------
everybody lies
joannabo
piÄ…, 28 lis 2003 - 10:14
Arwen fachowo odpowiedziała wink.gif Ja moze dodam, że najlepiej byłoby zanieść choinkę do piwnicy o ile jest chłodna (nie musi mieć światła). wtedy są znacznie mniejsze kłopoty z hartowaniem na wiosnę.

Ale ogólnie to chyba za duzo zachodu, a można pechowo kupić choinkę, która została specjalnie w "światecznym"celu przepakowana do pojemnika i taka ma małe szanse na przyjęcie się.

Jeżeli komuś sie serce kraje, że ma uciętą i potem ją wyrzuca, to niech tak robi. Ale jeżeli ma na myśli względy ekologiczne albo ekonomiczne to lepiej kupić uciętą choinkę, a na wiosnę pojemnikową nie po przejściach, która się lepiej przyjmie i szybciej urośnie.
Choinki znajdujące się w sprzedaży nie pochodzą z lasów tylko z plantacji specjalnie do tego celu zakładanych. Gdyby ludzie nie kupowali choinek, to by ich wcale nie sadzono. A tak chociaż przez kilka lat produkują tlen.
joanna
joannabo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,230
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 10:00
Nr użytkownika: 207




post piÄ…, 28 lis 2003 - 10:14
Post #4

Arwen fachowo odpowiedziała wink.gif Ja moze dodam, że najlepiej byłoby zanieść choinkę do piwnicy o ile jest chłodna (nie musi mieć światła). wtedy są znacznie mniejsze kłopoty z hartowaniem na wiosnę.

Ale ogólnie to chyba za duzo zachodu, a można pechowo kupić choinkę, która została specjalnie w "światecznym"celu przepakowana do pojemnika i taka ma małe szanse na przyjęcie się.

Jeżeli komuś sie serce kraje, że ma uciętą i potem ją wyrzuca, to niech tak robi. Ale jeżeli ma na myśli względy ekologiczne albo ekonomiczne to lepiej kupić uciętą choinkę, a na wiosnę pojemnikową nie po przejściach, która się lepiej przyjmie i szybciej urośnie.
Choinki znajdujące się w sprzedaży nie pochodzą z lasów tylko z plantacji specjalnie do tego celu zakładanych. Gdyby ludzie nie kupowali choinek, to by ich wcale nie sadzono. A tak chociaż przez kilka lat produkują tlen.
joanna
Arwena.
sob, 29 lis 2003 - 17:55
My kupujemy u sprawdzonego plantatora choinek wink.gif, no i nie na "ostatniÄ… chwilÄ™".

Zyczę udanych zakupów
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post sob, 29 lis 2003 - 17:55
Post #5

My kupujemy u sprawdzonego plantatora choinek wink.gif, no i nie na "ostatniÄ… chwilÄ™".

Zyczę udanych zakupów

--------------------
everybody lies
i.
sob, 27 gru 2003 - 16:54
Dziewczyny to jak będzie lepiej - wstawić choinkę do ciemnego garażu czy na werandę nieogrzewaną, ale jasną?
Czy brak światła jej nie zaszkodzi?
No i jak często trzeba podlewać taką choinkę?
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post sob, 27 gru 2003 - 16:54
Post #6

Dziewczyny to jak będzie lepiej - wstawić choinkę do ciemnego garażu czy na werandę nieogrzewaną, ale jasną?
Czy brak światła jej nie zaszkodzi?
No i jak często trzeba podlewać taką choinkę?
joannabo
pon, 29 gru 2003 - 10:34
Ilko, możesz wstawić, gdzie wolisz. Światła nie potrzebuje.
Na werandzie szybciej zacznie wegetację, a to znaczy, że będziesz ja musiała dłużej potrzymać w doniczce, aż minie niebezpieczeństwo dużych przymrozków (Bo na werandzie robi sie ciepło przy byle słoneczku).

Dopóki nie zacznie sie wegetacja, należy tylko nie dopuścić do przesuszenia korzeni, czyli podlewać odrobinkę raz - dwa razy w ciągu zimy.
joanna
joannabo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,230
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 10:00
Nr użytkownika: 207




post pon, 29 gru 2003 - 10:34
Post #7

Ilko, możesz wstawić, gdzie wolisz. Światła nie potrzebuje.
Na werandzie szybciej zacznie wegetację, a to znaczy, że będziesz ja musiała dłużej potrzymać w doniczce, aż minie niebezpieczeństwo dużych przymrozków (Bo na werandzie robi sie ciepło przy byle słoneczku).

Dopóki nie zacznie sie wegetacja, należy tylko nie dopuścić do przesuszenia korzeni, czyli podlewać odrobinkę raz - dwa razy w ciągu zimy.
joanna
maggii
pon, 29 gru 2003 - 16:31
Joasiu ja tak przy okazji...
Mam różę pienną w donicy. Całe lato stała na tarasie a na zimę wsadziliśmy ją do garażu, gdzie chłodno i ciemno.
Latem troszkę chorowała ale wczesna jesienią doszła do siebie i zaczęła wypuszczać niemrawe listki. A teraz??? Liście zieloniutkie, piękne rosną jak szalone!! Czy to dobrze? Myślałam, że powegetuje przez zimę....
Czy takie rośliny trzymane w garażu na przezimowanie trzeba podlewać???

I jeszcze jedno pytanko..czy choinkę w doniczce mozna z doniczką zakopać w ogrodzie, żeby ja wiosną wsadzić w odpowiednie miejsce?? Nie mieści mi się w garazu.... Nadmienię nieśmiało icon_redface.gif że rzeczonej choince (świerk srebrzysty notabene) zupełnie głupkowato icon_evil.gif i absolutnie z rozpędu i przyzwyczajenia obcięliśmy górę (stożek wzrostu ...) co niezmiernie zepsuło nam Święta. Pocieszcie mnie, jak ta choinka bedzie wygladać, gdy dorośnie????????
maggii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 616
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 07:16
SkÄ…d: Bojano k/Gdyni
Nr użytkownika: 158




post pon, 29 gru 2003 - 16:31
Post #8

Joasiu ja tak przy okazji...
Mam różę pienną w donicy. Całe lato stała na tarasie a na zimę wsadziliśmy ją do garażu, gdzie chłodno i ciemno.
Latem troszkę chorowała ale wczesna jesienią doszła do siebie i zaczęła wypuszczać niemrawe listki. A teraz??? Liście zieloniutkie, piękne rosną jak szalone!! Czy to dobrze? Myślałam, że powegetuje przez zimę....
Czy takie rośliny trzymane w garażu na przezimowanie trzeba podlewać???

I jeszcze jedno pytanko..czy choinkę w doniczce mozna z doniczką zakopać w ogrodzie, żeby ja wiosną wsadzić w odpowiednie miejsce?? Nie mieści mi się w garazu.... Nadmienię nieśmiało icon_redface.gif że rzeczonej choince (świerk srebrzysty notabene) zupełnie głupkowato icon_evil.gif i absolutnie z rozpędu i przyzwyczajenia obcięliśmy górę (stożek wzrostu ...) co niezmiernie zepsuło nam Święta. Pocieszcie mnie, jak ta choinka bedzie wygladać, gdy dorośnie????????

--------------------
Magda mama trójeczki:
Patryka /3.02.1992/ Jakuba /25.05.1995/ Wiktorii /09.12.2001/

user posted image
joannabo
pon, 29 gru 2003 - 20:48
Maggii! Biorąc pod uwagę tegoroczne oceplanie klimatu wink.gif to właściwie można by posadzić choinkę do gleby i już. Byle szybko, dopóki nie zaczęła rosnąć.
Musiałabyś jednak sprawdzić ostrożnie, czy bryła jest przerośnięta, bo jeżeli Ci się rozsypie przy sadzeniu, to klops. Mogła być przesadzona całkiem niedawno, do sprzedaży.
Jeżeli nie przerośnięta, to możesz w doniczce posadzić, ale obsypać ją solidnie ziemią (kopczyk) i liśćmi.
Co do stożka wzrostu, to ona sobie wyhoduje wiosną kilka nowych. Wybierzesz najsilniejszy i podniesiesz go do góry, może trzeba będzie podwiązać do patyka, ale uda się. Niestety na efekt wizualny trochę trzeba będzie poczekać icon_cool.gif
Na dziwne zachowanie róży chyba nie ma rady, ale jest ryzyko, że w garażu nie dotrwa do wiosny, wyeksploatuje sie, tym bardziej, że chorowała. Mogłabyś wykopać dołek na doniczkę i położyć różę, przyginając gałązki do ziemi (żeby dotykały ziemi i miały jej temperaturę) i przykryc je iglastymi gałęźmi. Na doniczce i pieńku robiąc kopczyk. Zielone gałązki i tak zmarnieją.
Ten sposób też jest ryzykowny, bo roślina niezahartowana, ale chyba większe szanse daje icon_rolleyes.gif .
Pozdrowienia dla prasujÄ…cych i nieprasujÄ…cych, joanna
joannabo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,230
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 10:00
Nr użytkownika: 207




post pon, 29 gru 2003 - 20:48
Post #9

Maggii! Biorąc pod uwagę tegoroczne oceplanie klimatu wink.gif to właściwie można by posadzić choinkę do gleby i już. Byle szybko, dopóki nie zaczęła rosnąć.
Musiałabyś jednak sprawdzić ostrożnie, czy bryła jest przerośnięta, bo jeżeli Ci się rozsypie przy sadzeniu, to klops. Mogła być przesadzona całkiem niedawno, do sprzedaży.
Jeżeli nie przerośnięta, to możesz w doniczce posadzić, ale obsypać ją solidnie ziemią (kopczyk) i liśćmi.
Co do stożka wzrostu, to ona sobie wyhoduje wiosną kilka nowych. Wybierzesz najsilniejszy i podniesiesz go do góry, może trzeba będzie podwiązać do patyka, ale uda się. Niestety na efekt wizualny trochę trzeba będzie poczekać icon_cool.gif
Na dziwne zachowanie róży chyba nie ma rady, ale jest ryzyko, że w garażu nie dotrwa do wiosny, wyeksploatuje sie, tym bardziej, że chorowała. Mogłabyś wykopać dołek na doniczkę i położyć różę, przyginając gałązki do ziemi (żeby dotykały ziemi i miały jej temperaturę) i przykryc je iglastymi gałęźmi. Na doniczce i pieńku robiąc kopczyk. Zielone gałązki i tak zmarnieją.
Ten sposób też jest ryzykowny, bo roślina niezahartowana, ale chyba większe szanse daje icon_rolleyes.gif .
Pozdrowienia dla prasujÄ…cych i nieprasujÄ…cych, joanna
i.
czw, 01 sty 2004 - 22:39
Dzisiaj wsadziliśmy choinkę do ziemi w ogródku. Ziemia była nie zmarznięta, i nic nam się nie rozsypało przy sadzeniu. Mam nadzieję, że się uda icon_biggrin.gif
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post czw, 01 sty 2004 - 22:39
Post #10

Dzisiaj wsadziliśmy choinkę do ziemi w ogródku. Ziemia była nie zmarznięta, i nic nam się nie rozsypało przy sadzeniu. Mam nadzieję, że się uda icon_biggrin.gif
Aseti
czw, 08 sty 2004 - 10:58
Trzymam kciuki. Niech choineczka sobie rośnie.

A wracając do wątku. Często zdarza sie jednak, że choinka przzesadzona z doniczki nie przyjmuje się. Aby zwiększyć prawdopodobieństo "przeżycia" drzewka należy trzymać je w domu maximum 2 tygodnie i dobrze podlewać. Zanim zaczniemy ubierać drzewko lub zanim zostanie wkopane do ziemi powinna stać na zewnątrz ( balkon, podwórko, ogródek)
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post czw, 08 sty 2004 - 10:58
Post #11

Trzymam kciuki. Niech choineczka sobie rośnie.

A wracając do wątku. Często zdarza sie jednak, że choinka przzesadzona z doniczki nie przyjmuje się. Aby zwiększyć prawdopodobieństo "przeżycia" drzewka należy trzymać je w domu maximum 2 tygodnie i dobrze podlewać. Zanim zaczniemy ubierać drzewko lub zanim zostanie wkopane do ziemi powinna stać na zewnątrz ( balkon, podwórko, ogródek)
i.
piÄ…, 07 maj 2004 - 20:57
Muszę się pochwalić - nasza choinka przyjęła się icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Ma już zielone pączki.
Przyznam, że nie żywiłam zbyt wielkich nadziei, że doniczkowe drzewko posadzone w styczniu przyjmie się icon_eek.gif
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post piÄ…, 07 maj 2004 - 20:57
Post #12

Muszę się pochwalić - nasza choinka przyjęła się icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Ma już zielone pączki.
Przyznam, że nie żywiłam zbyt wielkich nadziei, że doniczkowe drzewko posadzone w styczniu przyjmie się icon_eek.gif
martynka1
śro, 15 lis 2006 - 10:58
No właśnie jaka ??? Żywa cięta, żywa w doniczce, sztuczna... Ogromna na dwa metry czy może malutka tak 60 cm. Jakie są Wasze preferencje???
Ja byłam cały czas zdecydowana na żywą w doniczce, ale im bliżej świat tym więcej mam wątpliwości...

martynka1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 79
Dołączył: nie, 22 paź 06 - 20:02
Nr użytkownika: 8,116




post śro, 15 lis 2006 - 10:58
Post #13

No właśnie jaka ??? Żywa cięta, żywa w doniczce, sztuczna... Ogromna na dwa metry czy może malutka tak 60 cm. Jakie są Wasze preferencje???
Ja byłam cały czas zdecydowana na żywą w doniczce, ale im bliżej świat tym więcej mam wątpliwości...



--------------------
nataszka55
śro, 27 wrz 2017 - 10:19
Warto zajrzeć także tutaj, na pewno znajdzie się coś ciekawego --> drzeweczka
nataszka55


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: śro, 27 wrz 17 - 10:08
Nr użytkownika: 50,545




post śro, 27 wrz 2017 - 10:19
Post #14

Warto zajrzeć także tutaj, na pewno znajdzie się coś ciekawego --> drzeweczka

--------------------
> Å»ywa choinka w doniczce
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 21:47
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama