Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

bezsenność

, i złe emocje
> , i złe emocje
Wiewi
wto, 10 kwi 2012 - 01:16
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale podejrzewam, że nie. Stąd moje pytanie. jak radzicie sobie z bezsennością? już piszę o co mi chodzi.
Na co dzień nie mam problemów ze spaniem. Snu mam tak mało,że najczęściej padam koło 23-24. szczególnie odkąd zaczęłam się leczyć i jestem ogólnie spokojniejsza.
ale są takie dni jak dziś, kiedy wszystkie kłopoty i zmartwienia wychodzą na wierzch, kiedy złe emocje sięgają zenitu a gula w gardle i "wiatr" w trzewiach nie pozwala zasnąć.
I chociaż wiem, że muszę rano wstać, i wiem, że dzieci w nocy będą się i mnie przy okazji budzić to zasnąć nie mogę. chociaż oczy się kleją, to emocje i myśli nie pozwalają zasnąć. już nawet boję się położyć, bo wtedy myślę jeszcze więcej, a na to już nie mam sił. nie chcę się nakręcać jeszcze bardziej.
Czy wy też tak czasem macie?
jak sobie z tym radzicie? ciepła herbata nie pomaga, mleka nie lubię icon_wink.gif więc może macie jakieś inne sprawdzone sposoby?
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
Skąd: tu
Nr użytkownika: 11,040




post wto, 10 kwi 2012 - 01:16
Post #1

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale podejrzewam, że nie. Stąd moje pytanie. jak radzicie sobie z bezsennością? już piszę o co mi chodzi.
Na co dzień nie mam problemów ze spaniem. Snu mam tak mało,że najczęściej padam koło 23-24. szczególnie odkąd zaczęłam się leczyć i jestem ogólnie spokojniejsza.
ale są takie dni jak dziś, kiedy wszystkie kłopoty i zmartwienia wychodzą na wierzch, kiedy złe emocje sięgają zenitu a gula w gardle i "wiatr" w trzewiach nie pozwala zasnąć.
I chociaż wiem, że muszę rano wstać, i wiem, że dzieci w nocy będą się i mnie przy okazji budzić to zasnąć nie mogę. chociaż oczy się kleją, to emocje i myśli nie pozwalają zasnąć. już nawet boję się położyć, bo wtedy myślę jeszcze więcej, a na to już nie mam sił. nie chcę się nakręcać jeszcze bardziej.
Czy wy też tak czasem macie?
jak sobie z tym radzicie? ciepła herbata nie pomaga, mleka nie lubię icon_wink.gif więc może macie jakieś inne sprawdzone sposoby?

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
Adriannna
wto, 10 kwi 2012 - 01:55
Jest taka scena w "Przeminelo z wiatrem". Koncowa bodajze (nie jest to moj ulubiony film, ale ta scena miala duzy wplyw na mnie), gdzie glowna bohaterka opuszczona przez ukochaneho kladzie sie na schodach i ze lzami w oczach mowi cos w stylu "pomysle o tym jutro, przeciez jutro tez jest dzien". Osobiscie bardzo mi to pomaga. Za kazdym razem, gdy nachodza mnie przytlaczajace mysli powtarzam sobie to zdanie i zaczynam myslec o czyms przyjemnym, o jakiejs fajnej ksiazce, ktora przyczytalam, badz ciekawym filmie, minionym dniu - ale tylko przyjemnych rzeczych...badz marze.
Wychodze z zalozenia, ze zadreczanie sie problemami bedac w lozku niczego i tak nie da, nie zmienie nic przeciez w tym momencie...za to jutro - kto wie...

Zdaje sobie sprawe, ze taka zmiana kierunku w rozmyslaniach nie jest dla kazdego latwa, ale moze tego sprobuj. Wypij jakas melise, ewentualnie zaopatrz sie w jakies naturalne krople uspokajajace (ja biore Bacha w razie potrzeby), zamknij oczy i sprobuj pomyslec o czyms przyjemnym.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post wto, 10 kwi 2012 - 01:55
Post #2

Jest taka scena w "Przeminelo z wiatrem". Koncowa bodajze (nie jest to moj ulubiony film, ale ta scena miala duzy wplyw na mnie), gdzie glowna bohaterka opuszczona przez ukochaneho kladzie sie na schodach i ze lzami w oczach mowi cos w stylu "pomysle o tym jutro, przeciez jutro tez jest dzien". Osobiscie bardzo mi to pomaga. Za kazdym razem, gdy nachodza mnie przytlaczajace mysli powtarzam sobie to zdanie i zaczynam myslec o czyms przyjemnym, o jakiejs fajnej ksiazce, ktora przyczytalam, badz ciekawym filmie, minionym dniu - ale tylko przyjemnych rzeczych...badz marze.
Wychodze z zalozenia, ze zadreczanie sie problemami bedac w lozku niczego i tak nie da, nie zmienie nic przeciez w tym momencie...za to jutro - kto wie...

Zdaje sobie sprawe, ze taka zmiana kierunku w rozmyslaniach nie jest dla kazdego latwa, ale moze tego sprobuj. Wypij jakas melise, ewentualnie zaopatrz sie w jakies naturalne krople uspokajajace (ja biore Bacha w razie potrzeby), zamknij oczy i sprobuj pomyslec o czyms przyjemnym.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
corti
wto, 10 kwi 2012 - 08:21
Mną ostatnio wciąż targaja nerwy wszystko jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi, a wtedy czuję jak wszystko mi się trzęsie w środku normalnie, ze snem wtedy też kiepsko, a co pomaga?? Sama nie wiem co chyba padam po paru godz ze zmęczenia, mleko w nocy powoduje u mnie raczej ból żołądka. Często ratuję się książką bo uwielbiam czytać, choć nie zawsze jestem w stanie się skupić

Ten post edytował corti wto, 10 kwi 2012 - 08:22
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post wto, 10 kwi 2012 - 08:21
Post #3

Mną ostatnio wciąż targaja nerwy wszystko jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi, a wtedy czuję jak wszystko mi się trzęsie w środku normalnie, ze snem wtedy też kiepsko, a co pomaga?? Sama nie wiem co chyba padam po paru godz ze zmęczenia, mleko w nocy powoduje u mnie raczej ból żołądka. Często ratuję się książką bo uwielbiam czytać, choć nie zawsze jestem w stanie się skupić

--------------------


Wiewi
wto, 10 kwi 2012 - 08:30
no właśnie nie mogę się tak przestawić żeby nie myśleć. mówię sobie, że lepiej jutro a nie w nocy ale mi nie wychodzi icon_sad.gif
jakieś uspokajające będę musiała, ale o to wolę się wpierw spytać lekarza, a to dopiero za 3 tyg. dlatego pytam o Wasze sposoby icon_smile.gif

edit, bo nie widziałam postu corti icon_smile.gif
no po paru godzinach ja też padam, ale jak zasnę po 3 w nocy a wstaję o 6 to długo tak nie umiem funkcjonować.
książka jest dobrym sposobem ale ma dwie wady icon_wink.gif po pierwsze ciężko właśnie mi się skupić, czytam jedno zdanie kilka razy, bo zaprzątnięte myśli zupełnie czym innym, a druga to jeśli już się zaczytam istnieje duuuuże ryzyko, że będę czytała do 3 ;p

nie wiem, o jakiejś medytacji już myślałam. nie wiem tylko czy to ma sens

Ten post edytował wiewi wto, 10 kwi 2012 - 08:33
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
Skąd: tu
Nr użytkownika: 11,040




post wto, 10 kwi 2012 - 08:30
Post #4

no właśnie nie mogę się tak przestawić żeby nie myśleć. mówię sobie, że lepiej jutro a nie w nocy ale mi nie wychodzi icon_sad.gif
jakieś uspokajające będę musiała, ale o to wolę się wpierw spytać lekarza, a to dopiero za 3 tyg. dlatego pytam o Wasze sposoby icon_smile.gif

edit, bo nie widziałam postu corti icon_smile.gif
no po paru godzinach ja też padam, ale jak zasnę po 3 w nocy a wstaję o 6 to długo tak nie umiem funkcjonować.
książka jest dobrym sposobem ale ma dwie wady icon_wink.gif po pierwsze ciężko właśnie mi się skupić, czytam jedno zdanie kilka razy, bo zaprzątnięte myśli zupełnie czym innym, a druga to jeśli już się zaczytam istnieje duuuuże ryzyko, że będę czytała do 3 ;p

nie wiem, o jakiejś medytacji już myślałam. nie wiem tylko czy to ma sens

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
brzózka4
wto, 10 kwi 2012 - 09:30
Ja piję melisę (dwie torebki na szklankę) i pomaga. Zasypiam, ale za parę godzin się budzę i przewracam z boku na bok. Ale wyrzucam wtedy z głowy wszystkie złe myśli i zmartwienia (nie wiem jak mi się to udaje, ale od jakiegoś czasu tak jest - zaczynam myśleć o czymś przyjemnym) i choć nie śpię - to przynajmniej się nie denerwuję. Czasem też mówię rożaniec - spokojna, kojąca monotonia tej modlitwy jakoś mnie wycisza.
brzózka4


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,217
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 11:08
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 14,226




post wto, 10 kwi 2012 - 09:30
Post #5

Ja piję melisę (dwie torebki na szklankę) i pomaga. Zasypiam, ale za parę godzin się budzę i przewracam z boku na bok. Ale wyrzucam wtedy z głowy wszystkie złe myśli i zmartwienia (nie wiem jak mi się to udaje, ale od jakiegoś czasu tak jest - zaczynam myśleć o czymś przyjemnym) i choć nie śpię - to przynajmniej się nie denerwuję. Czasem też mówię rożaniec - spokojna, kojąca monotonia tej modlitwy jakoś mnie wycisza.
Filip_inka
wto, 10 kwi 2012 - 10:55
CYTAT(wiewi @ Tue, 10 Apr 2012 - 09:30) *
książka jest dobrym sposobem ale ma dwie wady icon_wink.gif po pierwsze ciężko właśnie mi się skupić, czytam jedno zdanie kilka razy, bo zaprzątnięte myśli zupełnie czym innym, a druga to jeśli już się zaczytam istnieje duuuuże ryzyko, że będę czytała do 3 ;p


no wlasnie polecilabym ksiazke ale mam podobnie...
Osobiscie klade sie do lozka jak jestem bardzo spiaca. Polegiwanie i wyczekiwanie na sen pobudza mnie jeszcze bardziej i wtedy noc z glowy...
Pozytywne mysli, modlitwa (tak jak brzozka4) szczegolnie rozaniec, a w ostatecznosci praca ktorej nie lubie, np. szycie, wtedy od razu chce mi sie spac 29.gif
Filip_inka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,384
Dołączył: śro, 06 cze 07 - 13:32
Nr użytkownika: 14,790

GG:


post wto, 10 kwi 2012 - 10:55
Post #6

CYTAT(wiewi @ Tue, 10 Apr 2012 - 09:30) *
książka jest dobrym sposobem ale ma dwie wady icon_wink.gif po pierwsze ciężko właśnie mi się skupić, czytam jedno zdanie kilka razy, bo zaprzątnięte myśli zupełnie czym innym, a druga to jeśli już się zaczytam istnieje duuuuże ryzyko, że będę czytała do 3 ;p


no wlasnie polecilabym ksiazke ale mam podobnie...
Osobiscie klade sie do lozka jak jestem bardzo spiaca. Polegiwanie i wyczekiwanie na sen pobudza mnie jeszcze bardziej i wtedy noc z glowy...
Pozytywne mysli, modlitwa (tak jak brzozka4) szczegolnie rozaniec, a w ostatecznosci praca ktorej nie lubie, np. szycie, wtedy od razu chce mi sie spac 29.gif

--------------------


Nie kochać tylko dla zalet, kochać pomimo wad...
ja to ja
wto, 10 kwi 2012 - 11:08
Bezsennosc jest jednym z symptomow depresji. Najpierw muisz powalaczyc z depresja a potem i mysli sie same zaczna uspokajac. Czy lekarz poinformowal Cie, ze dzialanie lekow depresyjnych zaczyna byc odczuwalne w pelni po okolo 3-4 tygodniach. Zycze milych przespanych nocy. Acha, uwazaj na leki dokupowane w aptece bez recepty, moga nie wspolgrac z grupa lekow depresyjnych. Zawsze zapytaj aptekarki. Sciskam mocno i jestem z Toba myslami.
ja to ja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: pią, 03 lut 12 - 20:21
Nr użytkownika: 39,284




post wto, 10 kwi 2012 - 11:08
Post #7

Bezsennosc jest jednym z symptomow depresji. Najpierw muisz powalaczyc z depresja a potem i mysli sie same zaczna uspokajac. Czy lekarz poinformowal Cie, ze dzialanie lekow depresyjnych zaczyna byc odczuwalne w pelni po okolo 3-4 tygodniach. Zycze milych przespanych nocy. Acha, uwazaj na leki dokupowane w aptece bez recepty, moga nie wspolgrac z grupa lekow depresyjnych. Zawsze zapytaj aptekarki. Sciskam mocno i jestem z Toba myslami.
tissaia
wto, 10 kwi 2012 - 11:09
A ja polecam szczerze i całkiem na serio jak najszybszą wizytę u lekarza i "złapanie" problemu u jego zarania, ze tak powiem, zanim takie zwykłe, jak najbardziej "normalne" problemy z zasypianiem na tle nerwowym przerodzą się w bezsenność - bo tak być może, choć nie musi. Ale długotrwały stres, rewolucje w życiorysie, zmiany itp. mogą prowadzić do poważnych zaburzeń snu, które są dużym problemem.

Wiewi, ja Cię nie chcę straszyć - ani mi w głowie - i jak najbardziej melisa, mleko i "pomysle o tym jutro" to pierwszy krok. Tylko, że jeśli to nie wystarczy, to naprawdę pochylić się nad problemem...

Leczyłam się na bezsenność długi czas, 2 lata bardzo intensywnie. Blisko 10 lat temu. Po niespaniu blisko 70 godzin, wylądowałam w szpitalu z zaburzeniami widzenia i omamami...
Teraz- jest lepiej, ale bywa mega kiepsko, zdarzają się kilkutygodniowe okresy, że sypiam po 3 godziny na dobę. Słabo wtedy z funkcjonowaniem...

Nie bagatelizuje " nie spania z nerwów" - bo może przejść ale może też przerodzić się w prawdziwą chorobę, którą cholernie ciężko wyleczyć....
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post wto, 10 kwi 2012 - 11:09
Post #8

A ja polecam szczerze i całkiem na serio jak najszybszą wizytę u lekarza i "złapanie" problemu u jego zarania, ze tak powiem, zanim takie zwykłe, jak najbardziej "normalne" problemy z zasypianiem na tle nerwowym przerodzą się w bezsenność - bo tak być może, choć nie musi. Ale długotrwały stres, rewolucje w życiorysie, zmiany itp. mogą prowadzić do poważnych zaburzeń snu, które są dużym problemem.

Wiewi, ja Cię nie chcę straszyć - ani mi w głowie - i jak najbardziej melisa, mleko i "pomysle o tym jutro" to pierwszy krok. Tylko, że jeśli to nie wystarczy, to naprawdę pochylić się nad problemem...

Leczyłam się na bezsenność długi czas, 2 lata bardzo intensywnie. Blisko 10 lat temu. Po niespaniu blisko 70 godzin, wylądowałam w szpitalu z zaburzeniami widzenia i omamami...
Teraz- jest lepiej, ale bywa mega kiepsko, zdarzają się kilkutygodniowe okresy, że sypiam po 3 godziny na dobę. Słabo wtedy z funkcjonowaniem...

Nie bagatelizuje " nie spania z nerwów" - bo może przejść ale może też przerodzić się w prawdziwą chorobę, którą cholernie ciężko wyleczyć....

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
tissaia
wto, 10 kwi 2012 - 11:11
CYTAT(ja to ja @ Tue, 10 Apr 2012 - 10:08) *
Bezsennosc jest jednym z symptomow depresji. Najpierw muisz powalaczyc z depresja a potem i mysli sie same zaczna uspokajac. Czy lekarz poinformowal Cie, ze dzialanie lekow depresyjnych zaczyna byc odczuwalne w pelni po okolo 3-4 tygodniach. Zycze milych przespanych nocy. Acha, uwazaj na leki dokupowane w aptece bez recepty, moga nie wspolgrac z grupa lekow depresyjnych. Zawsze zapytaj aptekarki. Sciskam mocno i jestem z Toba myslami.



Nieprawda. Bezsenność może być jednym z symptomów depresji. Ale nie zawsze jest.
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post wto, 10 kwi 2012 - 11:11
Post #9

CYTAT(ja to ja @ Tue, 10 Apr 2012 - 10:08) *
Bezsennosc jest jednym z symptomow depresji. Najpierw muisz powalaczyc z depresja a potem i mysli sie same zaczna uspokajac. Czy lekarz poinformowal Cie, ze dzialanie lekow depresyjnych zaczyna byc odczuwalne w pelni po okolo 3-4 tygodniach. Zycze milych przespanych nocy. Acha, uwazaj na leki dokupowane w aptece bez recepty, moga nie wspolgrac z grupa lekow depresyjnych. Zawsze zapytaj aptekarki. Sciskam mocno i jestem z Toba myslami.



Nieprawda. Bezsenność może być jednym z symptomów depresji. Ale nie zawsze jest.

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
ja to ja
wto, 10 kwi 2012 - 11:14
CYTAT(tissaia @ Tue, 10 Apr 2012 - 12:11) *
Nieprawda. Bezsenność może być jednym z symptomów depresji. Ale nie zawsze jest.



Masz racje zle sie wyrazilam. Moze byc, ale nie musi. Niemniej jednak chcialam napisac, ze to moze wlasnie dlatego wiewi na nia cierpi.
ja to ja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: pią, 03 lut 12 - 20:21
Nr użytkownika: 39,284




post wto, 10 kwi 2012 - 11:14
Post #10

CYTAT(tissaia @ Tue, 10 Apr 2012 - 12:11) *
Nieprawda. Bezsenność może być jednym z symptomów depresji. Ale nie zawsze jest.



Masz racje zle sie wyrazilam. Moze byc, ale nie musi. Niemniej jednak chcialam napisac, ze to moze wlasnie dlatego wiewi na nia cierpi.
Wiewi
wto, 10 kwi 2012 - 11:29
no tak depresja wiąże się z bezsennością u mnie. I po tym jak zaczęłam leczyć depresję jest lepiej, tzn było, ale ostatnio tak mi się sypie wszystko, że pomimo znacznej poprawy jeśli chodzi o psychikę, problemy z zaśnięciem wróciły. jeszcze na ostatniej wizycie, pani doktor się pytała jak ze spaniem i mówiłam, że duuużo lepiej, zasypiam 3-4 godziny wcześniej niż przed leczeniem, tak teraz znów się pogorszyło. leżę, ręce się trzęsą, przykre obrazy z dnia powracają, myśli się kłębią i czuję "wiatr w środku".
zawsze tak miałam, że wieczorem przeżywałam przykre doświadczenia z dnia.
nic to, wychodzi na to, że chyba pozostaje mi poczekać do kolejnej wizyty i wtedy poprosić dodatkowo o coś na sen.
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
Skąd: tu
Nr użytkownika: 11,040




post wto, 10 kwi 2012 - 11:29
Post #11

no tak depresja wiąże się z bezsennością u mnie. I po tym jak zaczęłam leczyć depresję jest lepiej, tzn było, ale ostatnio tak mi się sypie wszystko, że pomimo znacznej poprawy jeśli chodzi o psychikę, problemy z zaśnięciem wróciły. jeszcze na ostatniej wizycie, pani doktor się pytała jak ze spaniem i mówiłam, że duuużo lepiej, zasypiam 3-4 godziny wcześniej niż przed leczeniem, tak teraz znów się pogorszyło. leżę, ręce się trzęsą, przykre obrazy z dnia powracają, myśli się kłębią i czuję "wiatr w środku".
zawsze tak miałam, że wieczorem przeżywałam przykre doświadczenia z dnia.
nic to, wychodzi na to, że chyba pozostaje mi poczekać do kolejnej wizyty i wtedy poprosić dodatkowo o coś na sen.

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
Ciocia Magda
wto, 10 kwi 2012 - 11:45
Wiewi, możesz spróbować liczyć oddechy - oczywiście nie jest to proste, bo myśli uciekają, ale próbując cierpliwie można nabrać wprawy. Są też treningi relaksacyjne, np. na YouTube - ja bym je zastosowała do nauki, bo przy prawdziwym zasypianiu przeszkadzałoby mi, że muszę wyłączyć komputer "po", no a poza tym liczę się z leżącym obok mężem icon_wink.gif . Ważne jest też to, co robisz przed snem - np. szybki wieczorny spacer, kolacja o odpowiedniej porze (ja często nie mogę zasnąć jak jestem głodna i oczywiście też wtedy mam gonitwę myśli a ostatnia rzecz, o której myślę, to żeby wstać i po prostu coś zjeść), czy nie pijesz za dużo kawy, herbaty i innych pobudzaczy (cukier)?

Powodzenia! przytul.gif
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post wto, 10 kwi 2012 - 11:45
Post #12

Wiewi, możesz spróbować liczyć oddechy - oczywiście nie jest to proste, bo myśli uciekają, ale próbując cierpliwie można nabrać wprawy. Są też treningi relaksacyjne, np. na YouTube - ja bym je zastosowała do nauki, bo przy prawdziwym zasypianiu przeszkadzałoby mi, że muszę wyłączyć komputer "po", no a poza tym liczę się z leżącym obok mężem icon_wink.gif . Ważne jest też to, co robisz przed snem - np. szybki wieczorny spacer, kolacja o odpowiedniej porze (ja często nie mogę zasnąć jak jestem głodna i oczywiście też wtedy mam gonitwę myśli a ostatnia rzecz, o której myślę, to żeby wstać i po prostu coś zjeść), czy nie pijesz za dużo kawy, herbaty i innych pobudzaczy (cukier)?

Powodzenia! przytul.gif

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
pcola
wto, 10 kwi 2012 - 13:43
wiewi,

cierpiałam na bezsenność 14 lat temu, masakra, spałam po 2 godziny na dobę. Jak chciałam się wyspać przeprowadzałam się do dziadków. Na mnie tak działał dom rodzinny.
Teraz sporadycznie miewam kłopoty ze spaniem (zawsze w związku z awanturami rodzinnymi), biorę ćwiartkę Zomirenu i jakoś zasypiam. Wcześniej pomagało marzenie - na siłę
myślałam o czymś przyjemnym tak długo, aż nie zasnęłam. Też tak mam, że przeżuwam wszystkie porażki jak tylko walnę się do łóżka. To nie pomaga, oj nie icon_sad.gif i ciężko się
od tego odzwyczaić. Melisa jest dobra, dobre są też esencje Bacha. Nie wiem, czy tu można napisać ale ja zamówiłam sobie w sieci Rescue Remedy, na mnie działa. Na moje
wrażliwe nadpobudliwe dziecko też.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post wto, 10 kwi 2012 - 13:43
Post #13

wiewi,

cierpiałam na bezsenność 14 lat temu, masakra, spałam po 2 godziny na dobę. Jak chciałam się wyspać przeprowadzałam się do dziadków. Na mnie tak działał dom rodzinny.
Teraz sporadycznie miewam kłopoty ze spaniem (zawsze w związku z awanturami rodzinnymi), biorę ćwiartkę Zomirenu i jakoś zasypiam. Wcześniej pomagało marzenie - na siłę
myślałam o czymś przyjemnym tak długo, aż nie zasnęłam. Też tak mam, że przeżuwam wszystkie porażki jak tylko walnę się do łóżka. To nie pomaga, oj nie icon_sad.gif i ciężko się
od tego odzwyczaić. Melisa jest dobra, dobre są też esencje Bacha. Nie wiem, czy tu można napisać ale ja zamówiłam sobie w sieci Rescue Remedy, na mnie działa. Na moje
wrażliwe nadpobudliwe dziecko też.

--------------------



--------------------------
chaton
wto, 10 kwi 2012 - 13:47
Na prawdziwa bezsennosc herbatki ziolowe, mleko i pozytywne mysli nie dzialaja.
Niestety, ja nie znalazlam innej recepty niz leki i czasem musze brac srodki nasenne. Staram sie nie brac dluzej inz dwa dni pod rzad. Kiedy staralam sie o dziecko, w drugiej fazie cyklu nie bralam. Zauwazylam wtedy taka zaleznosc. Mowilam sobie: nie moge brac lekow, jesli nie zasne: trudno. I takie przyzwalanie sobie na nieprzespana noc powodowalo, ze sie wyciszalam i w koncu zasypialam.
Staram sie tez nie lezec w lozku probujac zasnac, co sprawia, ze sie nakrecam. Kiedy nie spie, wstaje, ogladam telewizje, czytam ksiazke, czy chocby klade sie gdzie indziej.
Wiecej nie pomoge, bo bezsennosc to niestety skomplikowana sprawa, nie obejdzie sie chyba bez lekarza. Czesto antydepresanty podwane sa z lekami nasennymi na dodatek.
Powodzenia zycze.
chaton


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,486
Dołączył: pon, 15 wrz 08 - 16:39
Nr użytkownika: 21,762




post wto, 10 kwi 2012 - 13:47
Post #14

Na prawdziwa bezsennosc herbatki ziolowe, mleko i pozytywne mysli nie dzialaja.
Niestety, ja nie znalazlam innej recepty niz leki i czasem musze brac srodki nasenne. Staram sie nie brac dluzej inz dwa dni pod rzad. Kiedy staralam sie o dziecko, w drugiej fazie cyklu nie bralam. Zauwazylam wtedy taka zaleznosc. Mowilam sobie: nie moge brac lekow, jesli nie zasne: trudno. I takie przyzwalanie sobie na nieprzespana noc powodowalo, ze sie wyciszalam i w koncu zasypialam.
Staram sie tez nie lezec w lozku probujac zasnac, co sprawia, ze sie nakrecam. Kiedy nie spie, wstaje, ogladam telewizje, czytam ksiazke, czy chocby klade sie gdzie indziej.
Wiecej nie pomoge, bo bezsennosc to niestety skomplikowana sprawa, nie obejdzie sie chyba bez lekarza. Czesto antydepresanty podwane sa z lekami nasennymi na dodatek.
Powodzenia zycze.

--------------------
Duza: 15 maj 2007

Maly: 15 styczen 2013


(*) 24/08/2011; (*) 26/12/2011
Bianka
wto, 10 kwi 2012 - 13:59
Ja mam mega problemy ze spaniem a od roku regularnie niedosypiam.

W lozku nie mysle o zlych rzeczach dlugo nad tym cwiczylam i teraz kiedy tylko znajde sie w lozku odrazu jak u zaprogramowanej zaczynaja ukazywac sie przyjemne obrazy zwiazane z przyroda ,natura,zwierzetami....wyobrazam sobie tez ze pada deszcz (deszcz dziala na mnie nasennie icon_wink.gif

Od paru miesiecy na spanie lykam melatonine jest dostepna bez recepty.


Czasem kiedy juz tak dlugo sen nie przychodzi wstaje i zaczynam ogladac tv lub czytac.

W ciagu dnia staram sie popsacerowac lub pobiegac wysilek wizyczny pomaga mi pozbyc sie zlosci ktora u mnie jest glownym sprawca bezsennosci.

Ten post edytował Bianka wto, 10 kwi 2012 - 16:44
Bianka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,481
Dołączył: śro, 15 mar 06 - 20:25
Skąd: Dolnośląskie
Nr użytkownika: 5,246




post wto, 10 kwi 2012 - 13:59
Post #15

Ja mam mega problemy ze spaniem a od roku regularnie niedosypiam.

W lozku nie mysle o zlych rzeczach dlugo nad tym cwiczylam i teraz kiedy tylko znajde sie w lozku odrazu jak u zaprogramowanej zaczynaja ukazywac sie przyjemne obrazy zwiazane z przyroda ,natura,zwierzetami....wyobrazam sobie tez ze pada deszcz (deszcz dziala na mnie nasennie icon_wink.gif

Od paru miesiecy na spanie lykam melatonine jest dostepna bez recepty.


Czasem kiedy juz tak dlugo sen nie przychodzi wstaje i zaczynam ogladac tv lub czytac.

W ciagu dnia staram sie popsacerowac lub pobiegac wysilek wizyczny pomaga mi pozbyc sie zlosci ktora u mnie jest glownym sprawca bezsennosci.
Wiewi
wto, 10 kwi 2012 - 14:23
dzięki dziewczyny. tych treningów muszę spróbować, tak samo jak i liczenia oddechów. O melatoninę spytam w aptece, czy mogę ją brać przy swoich lekach. ja cukru w ogóle nie używam więc to odpada icon_wink.gif na noc piję rumianek albo meliskę.
Mam też nadzieję, że uda mi się zmienić mój tok myślenia i powoli coraz mniej denerwować tym co dzieje się w mojej rodzinie. to na pewno też pomoże.
No i koniecznie na wizycie powiem o tym lekarzowi, podejrzewam, że właśnie oprócz antydepresantów dołączy jakieś nasenne. choćby doraźnie w razie takich wieczorów po takich dniach jak wczoraj.
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
Skąd: tu
Nr użytkownika: 11,040




post wto, 10 kwi 2012 - 14:23
Post #16

dzięki dziewczyny. tych treningów muszę spróbować, tak samo jak i liczenia oddechów. O melatoninę spytam w aptece, czy mogę ją brać przy swoich lekach. ja cukru w ogóle nie używam więc to odpada icon_wink.gif na noc piję rumianek albo meliskę.
Mam też nadzieję, że uda mi się zmienić mój tok myślenia i powoli coraz mniej denerwować tym co dzieje się w mojej rodzinie. to na pewno też pomoże.
No i koniecznie na wizycie powiem o tym lekarzowi, podejrzewam, że właśnie oprócz antydepresantów dołączy jakieś nasenne. choćby doraźnie w razie takich wieczorów po takich dniach jak wczoraj.

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
pcola
wto, 10 kwi 2012 - 14:27
wiewi,
tylko pamiętaj, że jeżeli jesteś jedyną osobą która wstaje w nocy do dzieci, musisz uważać z silnymi nasennymi środkami. One dość solidnie przymulają.


Mam ochotę dać komuś solidnego kopa w cztery litery .... 21.gif Choćby zdalnie wirtualnie.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post wto, 10 kwi 2012 - 14:27
Post #17

wiewi,
tylko pamiętaj, że jeżeli jesteś jedyną osobą która wstaje w nocy do dzieci, musisz uważać z silnymi nasennymi środkami. One dość solidnie przymulają.


Mam ochotę dać komuś solidnego kopa w cztery litery .... 21.gif Choćby zdalnie wirtualnie.

--------------------



--------------------------
Wiewi
wto, 10 kwi 2012 - 14:31
kurde o tym nie pomyślałam icon_sad.gif skoro pomogą zasnąć to i sen będę miała mocniejszy. eh.
no nic , poćwiczę z tymi oddechami i relaksacją. Mam nadziieję, że jakoś pomoże.
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
Skąd: tu
Nr użytkownika: 11,040




post wto, 10 kwi 2012 - 14:31
Post #18

kurde o tym nie pomyślałam icon_sad.gif skoro pomogą zasnąć to i sen będę miała mocniejszy. eh.
no nic , poćwiczę z tymi oddechami i relaksacją. Mam nadziieję, że jakoś pomoże.

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
Potwora
wto, 10 kwi 2012 - 14:40
Aby rozwiązać problem bezsenności trzeba się odciąć od rozważania problemu bezsenności. Bo on siedzi w głowie i jest efektem innego problemu a nie problemem samym w sobie.
Ja wiem jak to jest, to błędne koło, w kolejnym etapie niespania idzie się do łóżka z paraliżującym lękiem, że nie uda się zasnąć i faktycznie nie udaje, człowiek się potem jeszcze bardziej nakręca.

Co mi pomogło?
Przede wszystkim trzeba przepracować przyczynę czy to samemu czy przy pomocy specjalisty.
Trzeba się wspomóc różnymi technikami relaksacyjnymi, wietrzyć pokój, spacer przed snem, ruch przed snem, dieta.
Może na początek łagodne środki uspokajające czy nasenne? ( mi nie pomogły - dopiero tabletki przepisane przez lekarza - ja dostałam od internisty, nie trzeba czekać 3 tygodnie). Gdy prześpi się w końcu całą noc i wstanie wyspany - człowiek jednak patrzy na problemy z innej perspektywy.
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post wto, 10 kwi 2012 - 14:40
Post #19

Aby rozwiązać problem bezsenności trzeba się odciąć od rozważania problemu bezsenności. Bo on siedzi w głowie i jest efektem innego problemu a nie problemem samym w sobie.
Ja wiem jak to jest, to błędne koło, w kolejnym etapie niespania idzie się do łóżka z paraliżującym lękiem, że nie uda się zasnąć i faktycznie nie udaje, człowiek się potem jeszcze bardziej nakręca.

Co mi pomogło?
Przede wszystkim trzeba przepracować przyczynę czy to samemu czy przy pomocy specjalisty.
Trzeba się wspomóc różnymi technikami relaksacyjnymi, wietrzyć pokój, spacer przed snem, ruch przed snem, dieta.
Może na początek łagodne środki uspokajające czy nasenne? ( mi nie pomogły - dopiero tabletki przepisane przez lekarza - ja dostałam od internisty, nie trzeba czekać 3 tygodnie). Gdy prześpi się w końcu całą noc i wstanie wyspany - człowiek jednak patrzy na problemy z innej perspektywy.
Bianka
wto, 10 kwi 2012 - 14:40
CYTAT(wiewi @ Tue, 10 Apr 2012 - 15:23) *
O melatoninę spytam w aptece, czy mogę ją brać przy swoich lekach. ja cukru w ogóle nie używam więc to odpada icon_wink.gif na noc piję rumianek albo meliskę.



Wiewi ja nie wiem ale zapytaj farmaceuty. Ja nie bralam zadnych innych lekow i mi melatonina bardzo pomogla ( teraz chce ja juz odstawic ale boje sie mam nadzije ze sie nie uzaleznilam) ale ja nie bralam zadnych innych lekow.

Najlepiej skonsultowac to z lekarzem.

Ten post edytował Bianka wto, 10 kwi 2012 - 16:45
Bianka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,481
Dołączył: śro, 15 mar 06 - 20:25
Skąd: Dolnośląskie
Nr użytkownika: 5,246




post wto, 10 kwi 2012 - 14:40
Post #20

CYTAT(wiewi @ Tue, 10 Apr 2012 - 15:23) *
O melatoninę spytam w aptece, czy mogę ją brać przy swoich lekach. ja cukru w ogóle nie używam więc to odpada icon_wink.gif na noc piję rumianek albo meliskę.



Wiewi ja nie wiem ale zapytaj farmaceuty. Ja nie bralam zadnych innych lekow i mi melatonina bardzo pomogla ( teraz chce ja juz odstawic ale boje sie mam nadzije ze sie nie uzaleznilam) ale ja nie bralam zadnych innych lekow.

Najlepiej skonsultowac to z lekarzem.
> bezsenność, i złe emocje
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 06:22
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama