Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ piękna mama _ O tipsach jeszcze raz

Napisany przez: i. pon, 01 gru 2003 - 15:19

Myślę intensywnie ostatnio o założeniu tipsów. I już już prawie się zdecydowałam, ale przeczytałam tutaj trochę opinii negatywnych icon_confused.gif Sama już nie wiem co robić.
Ze swoimi paznokciami walczę już ze dwa lata i żadnej poprawy. Prawdę mówiąc straciłam już nadzieję, że wychoduję je choćby do końca opuszka.

Tak marzą mi sie ładne paznokcie

Może jest jednak ktoś na forum, kto nosi tipsy i jest zadowolony?
Czy takie tipsy można nosić non stop - np. parę lat? Wiem, ze paznokcie to znoszą źle, ale ja i tak mam koszmarne - gorzej już chyba wygladać nie mogą - krótkie, rozdwojone i ciągle pozadzierane lub połamane icon_confused.gif

Napisany przez: Małgoś.dz pon, 01 gru 2003 - 16:06

Ilko, mówisz o tych paznokciach z akrylu?
Bo jeśli tak, to faktycznie ja mam bardzo złe doświadczenia i wątpię, żebym kiedykolwiek jeszcze zdecydowała się na nie. icon_confused.gif Choć z drugiej strony staram się pamiętać o zasadzie: "nigdy nie mów nigdy".
Tyle, że ja jestem w dość dobrej sytuacji, bo moje własne paznokcie nie są takie ostatnie... icon_wink.gif Kształt mają całkiem, całkiem i ostatnio nawet trochę mi się poprawiły jeśli chodzi o łamliwość i itp.

Więc dla równowagi powiem Ci, że moja kuzynka nosi paznokcie akrylowe już dobre 5 lat (a może nawet i dłużej), bez przerwy i jest z nich zadowolona i twierdzi, że już chyba do końca życia takie jej pozostaną.

Napisany przez: i. pon, 01 gru 2003 - 16:19

Nie znam się na tipsach i szczerze mówiąc nie wiem jaka jest różnica między akrylowymi a żelowymi icon_eek.gif

Małgosiu, a po jakim czasie Twoje tipsy przestały wygladać oszałamiająco? icon_wink.gif

Sama nie wiem co robić, bo jak mi sie maja kruszyć i odpadać po 3 dniach od załozenia to przecież to jest bez sensu. Nie mam za bardzo kasy ani czasu żeby chodzić na uzupełnianie co 1-2 tygodnie icon_confused.gif

Napisany przez: mamami pon, 01 gru 2003 - 16:58

W poprzednim wątku byłam niedoświadczoną nosicielką paznokci akrylowych ale teraz to juz mogę coś powiedzieć.
Ilka musisz się liczyć z uzupełnianiem a przede wszystkim z tym, że będziesz musiała je naprawiać. Nie ma co liczyć na to że tobie nie bedą przytrafiać się niespodzianki pod tytułem pęknięty paznokieć. Mnie niekiedy zdarza się że walnę gdzieś swieżutkim pazurkiem (tzn założonym przed dwoma dniami) i po zabawie, trzeba go ściągnąć i założyć od nowa. Takie uszkodzenia zdarzaja się tym częściej im dłuższe masz paznokcie.
Nie da się tego nie odnawiać co jakiś czas (to zależy jak szybko rosną ci paznokcie, ja uzupełniam raz na miesiąc) szczególnie jeśli zrobisz sobie french.
A teraz zalety. icon_smile.gif
Pomimo wszystkich wad nie rezygnuje z ich noszenia, bo dla mnie jest to jedyny sposób na posiadanie długich paznokci i takich żeby mi sie podobały (bo tak naprawdę ja ma długa płytke i ładny kształt ale co z tego jak ja uwielbiam mieć długie pazury).
Jest łatwo pielęgnowac takie paznokcie, nie musisz ich ciągle malowac i zawsze wyglądaja super.
Może być tak że na początku nie będziesz zadowolona ale nauczysz się z nimi obchodzic i z czasem przestaną ci przeszkadzać wady.

Napisany przez: Małgoś.dz pon, 01 gru 2003 - 19:52

Ilko, nie tak dawno, opisywałam jakie miałam "przeboje" z akrylowymi pazurkami. Nie będę się powtarzać, ale odsyłam Ciebie https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?p=40590#40590. To jest post, który wysmarowałam.
Niemniej sama musisz sobie zrobić zestawienie zalet i wad posiadania sztucznych pazurków i sama zadecydować.

Napisany przez: sela_ wto, 02 gru 2003 - 09:55

Witajcie
Ja mam założone tipsy juz trzeci raz i jestem bardzo zadowolona.
Istotnie tipsów akrylowych nie polecam bo rzeczywiście bardzo niszcza paznokcie, natomiast tipsy biologiczne (rosną razem z Twoim paznokciem) są w porządku. Nie będę ukrywała, że paznokcie trochę są osłabione, ale skoro i tak nie masz ładnych i mocnych paznokci i marzą Ci się równiutkie, długie to zdecydowanie polecam.
No i muszę dodać że zdecydowanie najpiękniejsze są Francuskie
( podobno trochę słabsze od zwykłych ale ja tego nie zauważyłam).

Napisany przez: i. wto, 02 gru 2003 - 10:38

Co to są tipsy biologiczne?

Napisany przez: sela_ wto, 02 gru 2003 - 11:51

Ika to chyba nazwa umowna, zresztą jak wszystkie.
Tipsy biologiczne rosną razem z Twoim paznokciem, a uzupełnia się tylko warstwę między sztucznym poznokciem a odrośniętym naturalnym.

Napisany przez: i. wto, 02 gru 2003 - 11:59

Elu, a jak czesto uzupełniasz tipsy? Czy nic Ci się nie kruszy ani nie odpada po bokach paznokcia?

Napisany przez: sela_ wto, 02 gru 2003 - 12:26

Kosmetyczki polecają by uzupełniać co 3 tygodnie, ale zależy to od tego jak szybko rosną Ci paznokcie.
Z trwałością tipsów jest róznie napewno trzeba uważać, ale jeśli coś sie ukruszy to można uzupełnić lub nawet wymienić paznokieć.
Niestety kosmetyka tipsów sporo koszyuje uzupełnienie w zalezności od salonu 30-60, 00.
Ika najlepiej będzie jeśli udzasz się do jakiejś poleconej kosmetyczki i z nią pogadasz, napewno Ci doradzi i rozwieje Twoje wątpliwości. W razie potrzeby pytaj.Pozdrawiam

Napisany przez: Siunia czw, 08 sty 2004 - 00:25

CYTAT(elka44)
Witajcie
Ja mam założone tipsy juz trzeci raz i jestem bardzo zadowolona.
Istotnie tipsów akrylowych nie polecam bo rzeczywiście bardzo niszcza paznokcie, natomiast tipsy biologiczne (rosną razem z Twoim paznokciem) są w porządku. Nie będę ukrywała, że paznokcie trochę są osłabione, ale skoro i tak nie masz ładnych i mocnych paznokci i marzą Ci się równiutkie, długie to zdecydowanie polecam.
No i muszę dodać że zdecydowanie najpiękniejsze są Francuskie            
( podobno trochę słabsze od zwykłych ale ja tego nie zauważyłam).


Hm... Gdybym nic na ten temat nie wiedziała, to zakręcona bym była po tym poście jak domek ślimaka icon_wink.gif
Tipsy - to pospolicie paznokcie sztuczne, naklejane.
Tipsy akrylowe - niszczą panokcie, a inne nie? icon_wink.gif I dodam,że ewentualne zniszczenia sa "pod" masą a nie, że paznokcie w ogóle się niszczą.
Tipsy bioogiczne - interesuje mnie z czego one są zrobione. Możesz podać więcej informacji?
I jeszcze jedno. Tipsy akrylowe też "rosną" razem z paznokciem, inaczej nie musiałabys "uzupełniać' a obcinać swoje paznokcie, które wystawałyby icon_wink.gif spod tipsów akrylowych icon_wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Przepraszam, ale rozbawiło mnie to, bo wyobraziłam sobie jak to pazkocie rosna a akryl cały czas na swoim miejscu icon_wink.gif icon_lol.gif
Pytanko - dlaczego niby francuskie sa słabsze? icon_eek.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif To nie ma nic do rzeczy. icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Dziewczyny, zastanówcie się.
Jak nosicie akrylowe (czy juakiekolwiek inne sztuczne paznokcie - no, może za wyjatkiem tych naklejanych "krótkotrwale) to są jednak każda taka masa niejako "wtapia się" w nasz paznokieć. I to co zostało zniszczone widac dopiero wtedy, ki8edy ten akryl (czy każdą inną masę) zdejmiesz, zerwiesz czy zeskubiesz. I zniszczone sa tylko w tym miejscu gdzie owa masa "była". Rosnący paznokieć, nasz naturalny jest zdrowy i ładny (lub nie ładny) czyli taki jaki był przedtem. W miare jak paznokcie rosną to wracają do formy. Przecież oczywiste jest, że "pozbywając" sie tej masy (czym kolwiek by ona była) pozbywamy się również niejako choćby jednej warstwy naszego paznokcie. Więc ani to ładne, ani miłe (bo ja np. mam cieniutkie swoje naturalne jak bibułki, więc mnie nawet kiedys bolało icon_wink.gif ) Ale powrót do natury nie jest taki straszny. Wszystko zależy od tego, jak szybko rosną Wam Wasze paznokcie.
Ja znowu mam karyl i mam zamiar go sobie ponosić icon_wink.gif
A grunt to wiedza, jak najmniej "boleśnie" (pod względem estetycznym)
powrócić do naturalnych icon_wink.gif
Ja osobiście polecam.
Po drugie - uzupełnianie nie jest takie trudne, mozna samemu, bez żadnych kursów icon_wink.gif
Pozdrawiam
- Siunia

ps. mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam niczym. Och... kilka dni nie było mnie na forum, a tu tyyyyle "kwiatków" icon_lol.gif
Ależ się dziś naśmiałam ... icon_lol.gif
Pozdrawiam serdecznie

Napisany przez: i. czw, 08 sty 2004 - 11:31

Siunia sama sobie uzupełniasz tipsy? Napis coś więcej.
Masz w domu lampę i inne potrzebne rzeczy?

Napisany przez: Małgoś.dz czw, 08 sty 2004 - 13:35

Ilka, do akrylu chyba nie jest potrzebna lampa. Tylko do tipsów żelowych potrzebne jest utwardzanie lampą z promieniami ultrafioletowymi.
A Siunia zdaje się pisała, że jest posiadaczką akrylu. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: i. czw, 08 sty 2004 - 13:46

Jeśli idzie o tipsy to jestem zielona icon_redface.gif
Czyli do akrylu lampa jest nie potrzebna, ale potrzebny jest akryl i chyba jakiś osprzęt do nakładania? Skąd to wziąć?

Ja cały czas myślę o tipsach, bo moje pazury wyglądaja niestety coraz gorzej mimo odżywek i witamin icon_cry.gif Powiedzmy, że je założę u kosmetyczki, a uzupełniać chciałabym sama. Oswiećcie mnie co do tego potrzeba.
Niestety tipsy w moim mieście kosztują 120 zł icon_eek.gif , a uzupełnianie 80-100 zł. - to dość sporo jeśli trzeba będzie chodzić 2 razy w m-cu na uzupełnianie...

Napisany przez: Małgoś.dz czw, 08 sty 2004 - 17:06

Faktycznie sporo...
W mojej okolicy (a mieszkam na Starówce) - założenie paznokci akrylowych kosztuje ok. 70-90 zł, a żelowych w granicach 120zł.
Uzupełnianie ok. 40-50zł. Ale różnica w cenie! icon_eek.gif

Ja za bardzo nie pomogę Ci, co do uzupełniania paznokci jest potrzebne. Na pewno spora wiedza, jak to fachowo zrobić, żeby było dobrze i ładnie (no, na przykład, żeby powietrze pod akryl się nie dostawało)?
A poza tym potrzebne materiały: czyli akryl w proszku, taki specjalny płyn do łączenia z akrylem sproszkowanym (jak to się nazywa? czy to jest primer? ktoś bardziej doświadczony będzie wiedział icon_rolleyes.gif ), chyba specjalny preparat do odtłuszczania płytki paznokcia, no i sam pędzelek do akrylu. I dobry pilnik.
Może coś jeszcze potrzeba, ale co? icon_rolleyes.gif

Kupuje się to wszystko na pewno w sklepach lub hurtowniach fryzjersko - kosmetycznych. W Gdańsku np. w Emporium, ale w innych miastach to nie wiem.

Napisany przez: Monika_D czw, 08 sty 2004 - 19:22

A ja tipsy bardzo polecam, sama nosze je juz 6 lat. Jako dziecko obgryzałam paznokcie i miałam bardzo brzydkie paznokcie, potem jak przestałam obgryzać, były bardzo słabe i ciągle sie łamały. Marzyłam o ładnych paznokciach i od 6 lat jestem ich posiadaczką.

Mam tipsy żelowe. Wygląda to tak że pierwszy raz manicurzystka opiłowywuje paznokieć i przykleja na niego sztuczny, nakłada na niego zel światłoutwardzalny, piłuje, nadaje kształt i gotowe.
Następne wizyty to uzupełnianie przerwy jaka powstaje, gdy paznokieć rośnie, już nie zakłada się sztucznego paznokcia tylko nakłada sam żel. I tak każdy kolejny raz, aż sztuczny paznokieć całkiem zrasta i mamy na naszych paznokciach tylko żel, który powoduje, iż paznokcie są trwardsze i mocniejsze. Tipsy trzeba założyć na początku aby uformować płytkę paznokcia i żeby lepiej się trzymało.
Co jest zaletą paznokcie z żelem są idealnie równe lakier nie odpryskuje, mogą pościerać się końce od prac domowych czy pisania ale nigdy lakier nie odejdzie płatami. Poza tym nikt nie pozna że mam żel bo są idealne, nic nie widać że to nie moje.

Przy wyborze gabinetu radziłabym zwrócić uwagę na sprzęt jakim pracuje manicurzystka tzn. czy np. ma frezarkę. To taki przyrząd (jak mała wiertarka, bor) do wyrównywania paznokci a przede wszystkim do usuwania skórek (nie obcina ich tylko jakby łuszczy, dzieki temu długo nie odrastają) oraz czy sterylizuje przyrządy (pilniki, cążki itd).


Żel nakładany na paznokcie jest przezroczysty, ale co jakiś czas moja manicurzystka zakłada na biały koniec paznokcia żel biały. Bardzo ładnie to wygląda (jak francuski manicure) i dodatkowo wzmacnia paznokieć. Biały koniec nakłada się jak zrośnie.

Niestety nie jest to tania impreza, a szczególnie w Warszawie. Ja za uzupełnienia płace 120 zł a z kiedy nakłada mi biały zel to 160 zł.

Uzupełnianie zależy od tego jak szybko rosna paznokcie. Ja muszę co 3 tygodnie.

Mam nadzieję, ze Was nie zanudziłam i ze napisałam to w miarę zrozumiale.

Aha i wydaje mi sie że nazwa biologiczne paznokcie to właśnie te żelowe.

pozdrawiam
Monika, mama Oli (2 lata i 3 miesiące)

Napisany przez: Monika_M (Płacia) czw, 08 sty 2004 - 20:18

CYTAT(ilka)
Może jest jednak ktoś na forum, kto nosi tipsy i jest zadowolony?Czy takie tipsy można nosić non stop - np. parę lat? Wiem, ze paznokcie to znoszą źle, ale ja i tak mam koszmarne - gorzej już chyba wygladać nie mogą - krótkie, rozdwojone i ciągle pozadzierane lub połamane  :?


Nosilam tipsy przez 3 lata i bylam bardzo zadowolona. Moim zdaniem same plusy. Jedyny minus to to ze co 3 tygodnie wyskakujesz ze 100 kilkudziesieciu zlotych. Trzeba przemyslec glownie to!!!!!!!
Ja juz dzis zalozylabym sobie tipsy ponownie gdyby nie ten jeden wlasnie minusik. Kiesy sie mialo pensyjke dla siebie to rozne pierdoly sie czlowieka czepialy, a teraz ... no coz pozostajemi tylko hodowac wlasne paznokietki i dbac o nie mocno icon_lol.gif

Pozdrawiam
MOnika


P.S. aha i koniecznie trzeba sie udac do jakiegos polecanego studia tipsowego, bo czasami niedouczone panie wiecej zaszkodza niz upieksza.
I przeklada sie to przede wszystkim na trwalosc takiego tipsa, czy wytrzyma ci te 3 tygodnie do nastepnego uzupelnienia czy odpadnie po 2 dniach.

Napisany przez: Małgoś.dz czw, 08 sty 2004 - 21:26

CYTAT(Monika_D)
Co jest zaletą paznokcie z żelem są idealnie równe lakier nie odpryskuje, mogą pościerać się końce od prac domowych czy pisania ale nigdy lakier nie odejdzie płatami. Poza tym nikt nie pozna że mam żel bo są idealne, nic nie widać że to nie moje.


Hmm, no tak, w sumie przy akrylu - też ma się tę pewność, że lakier będzie się długo trzymał. Pamiętam, że gdyby nie to, że właśnie na końcach lakier się już ścierał - to mogłbym go nosić z powodzeniem jeszcze dłużej.

Monika, a czy te paznokcie żelowe nie kruszą Ci się i nie odpryskują u nasady?
Bo ja dzisiaj rozmawiałam ze swoją kuzynką , która już szósty rok non-stop nosi sztuczne pazurki i ona twierdzi, że akryl jednak lepiej się u niej sprawdza. Bo gdy próbowała żelowych - to właśnie odpryskiwało. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Siunia czw, 08 sty 2004 - 23:12

Jestem zła ... wrrrrr...
Opisałam metodę akrylową, krok po kroku dla "samodzielnych".
Po czym z wdziękiem słonicy kopnęłam kopytem w rozgałęziacz i ... wypięła mi sie wtyczka od sieci ...
Mój trud poszedł .... icon_evil.gif
Nowego posta na ten temat machne jak już mi złość przejdzie icon_evil.gif
Idę na pocieche poczytac o sosie beszamelowym ... mniam icon_rolleyes.gif
Pozdrawiam
- Siunia

ps. Vivat cudne pazurki !!! icon_wink.gif

Napisany przez: Małgoś.dz pią, 09 sty 2004 - 10:16

Siunia, przeszła już Ci złość? To może skrobnij raz jeszcze... wink.gif

Napisany przez: i. pią, 09 sty 2004 - 11:24

Siuniaaaaaaaaaaaa czekamy icon_wink.gif

Napisany przez: akacha pią, 09 sty 2004 - 14:22

jestem posiadaczka akrylowych paznokci od ponad 5-ciu lat. szczęśliwa posiadaczka, dodam.
plusy sa dla mnie daleko ważniejsze, minusy zaś niewielkie. od dawna mam długie swoje pokryte tylko warstwą akrylu.
jako niecierpiaca rękawiczek domowa sprzątaczka i pomywaczka, chwale sobie, że paznokcie pozostają w stanie nienaruszonym po tychże pracach icon_smile.gif. tym bardziej, że nastepnie wędruje do pracy, gdzie musze wygladac choć trochę biznesłumenowo i świecę zadbanym manicure. maluje pazury raz na tydzień - 10 dni, jak juz wyraźnie odrośnie lakier u nasady, bo wcześniej zadna siła nie jest mi ich w stanie zedrzeć. chyba, ze wcześniej same mi sie znudzą:).
po latach nakładania przez rozmaite manicurzystki, nauczyłam się juz robić - dopełniac je samodzielnie. cały mój sprzęt to : akryl, płyn, jakis tam płynik dodatkowy, pędzel i dobre pilniczki. dodatkowo mam takie pilniczki na baterie, kupione kiedyś w TV, które świetnie sprawdzają się zamiast wyzej wspomnianej bormaszyny.
co prawda, jesli sama zasiadam do pazurków, to zajmuje mi to przynajmniej 3Xtyle, co specjalistce:), w całym domu smierdzi akrylem, a ja sobie powooooooolutku siedzę, piłuję, nakładam, znowu piłuję i ciesze się, żem taka zdolna. za produkty do zrobienia pazurków zapłaciłam mniej wiecej tyle, co za jedno dopełnianie i teraz rzexbię samodzielnie. osoby postronne , nie majęce w tym żadnego interesu, powiadaja nawet, że wychodzi mi to bardzo ładnie icon_smile.gif.
pozdrawiam
akacha

Napisany przez: akacha pią, 09 sty 2004 - 14:24

dodam jeszcze tylko, ze wczesniej, jak płaciłam za dopełnianie, tłumaczyłam sobie to tak: skoro maluje średnio co 10 dni, zaoszczędzam i czasu i pieniędzy, że nie wspomne o komforcie posiadanie zawsze IDEALNEGO manicure. te oszczędności wydaję na dopełnianie i koło się zamyka. i tak więc wychodze na swoje, tylko stresów mniej icon_smile.gif.
akacha

Napisany przez: i. pią, 09 sty 2004 - 14:33

Akacha, a gdzie zakupiłaś akryl i płyn? W jakimś specjalistycznym sklepie czy u manicurzystki?

Napisany przez: kafran czw, 15 sty 2004 - 09:57

A czy mozna nosić krótkie tipsy? Tzn takie, które nie przeszkadzałyby w pielęgnacji 3 miesiecznej dzidzi? Moje paznokcie też wyglądają koszmarnie i poważnie noszę się z zamiarem przyklejenia sztucznych.
Pozdrawiam - Kasia

Napisany przez: marcena czw, 15 sty 2004 - 10:06

Kasiu kochana nareszcie się odezwałaś icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Ja bym jeszcze poczekała z tipsami bo Kacperem jest za mały icon_confused.gif Chociaż jak zrobisz sobie krociutki to dlaczego miały by przeszkadzac. Ja też chcę, ale zrobie sobie w Szczecinie bo tutaj kosztują ok 130 zł icon_sad.gif a u nas 60 dych icon_biggrin.gif
Aha a gdzie obiecane zdjęcia icon_evil.gif
pozdr. marzena

Napisany przez: kafran czw, 15 sty 2004 - 10:28

Marzenko, ja nie wiem skąd Ci Kacperek wpadł do głowy. KUBUŚ, KUBA, JAKUB!!!icon_smile.gif Ale wybaczam Ci, tyle dzieciaczków, że można się pogubić. W Szczecinie to już za 40 zł można zrobić. I chyba się zdecyduję. A co do zdjęć: będą na pewno, na razie mam ich za mało. No i jeszcze muszę się trochę z kompem obeznać:) Buziaki. Kacha

Napisany przez: Monika_M (Płacia) czw, 15 sty 2004 - 12:08

CYTAT(kafran)
A czy mozna nosić krótkie tipsy? Tzn takie, które nie przeszkadzałyby w pielęgnacji 3 miesiecznej dzidzi?


Kasiu, mozna!! Ja nosilam tez dosc krotkie bo wowczas pracowalam przy wprowadzaniu danych do komputerka, a jak wiadomo dlugie paznokcie nie sa przy tym za wygodne. I nosilam tipsy takie rowne z opuszkami palcow..

Napisany przez: marcena czw, 15 sty 2004 - 12:20

CYTAT(kafran)
Marzenko, ja nie wiem skąd Ci Kacperek wpadł do głowy. KUBUŚ, KUBA, JAKUB!!!icon_smile.gif Ale wybaczam Ci, tyle dzieciaczków, że można się pogubić. W Szczecinie to już za 40 zł można zrobić. I chyba się zdecyduję. A co do zdjęć: będą na pewno, na razie mam ich za mało. No i jeszcze muszę się trochę z kompem obeznać:) Buziaki. Kacha
Kasik przepraszam to przez że dawno nie rozmawiałyśmy na gg.
40zl icon_question.gif gdzie?????????????????

Napisany przez: tosia nie, 18 sty 2004 - 14:10

Ja również polecam tipsy . Ja osobiście mam już swoje paznokcie pokryte warstwą akrylu. Wizyta co 2/3 tygodnie na uzupełnienie.
Chciałabym tylko zwrócić uwagę na dobrą manicurzystkę .Chodziłam do dziewczyny ,którą uważałam za doskonałego speca .Paznokcie pękały co jakiś czas ale zwalałam to na "urodę" akrylu.Przez przypadek trafiłam do innej kobietki i ....no szok ! Pazurki trzymają się idealnie ,chodzę do niej już pół roku i ani razu nic się nie stało.

Nie wiem czy to kwestia materiału czy wykonania.Fakt faktem że obecna manicurzystka poświęca na uzupełnienie więcej czasu.

Gosia

Napisany przez: akacha pon, 19 sty 2004 - 20:34

kupiłam w takim sklepie fryzjersko-kosmetycznym, tam gdzie zaopatrują się manicurzystki.
akacha

Napisany przez: i. wto, 27 sty 2004 - 09:44

Wczoraj założyłam sobie tipsy żelowe - podobno naturalniej wygladają. Na razie rewelacja, zobaczymy jak będą się trzymały.

Ale w zw. z tym, że to nie akryle, to uzupełniać nie dam rady, bo co z lampą?

Napisany przez: Aleks wto, 27 sty 2004 - 11:14

Ja nosiłam tipsy akrylowe, były naprawde rewelacyjne.

Teraz nie nosze żadnych, niestety każde niszczą paznokcie.
Ja po zdjęciu swoich tipsów, 4 miesiące doprowadzałam paznokcie do stanu przez tipsami.
Teraz nie mam zamiaru zakładać żadnych.
Choć jeśli to akrylowe są najlepsze.
Tak przynajmniej piszą w gazetach specjalistycznych.


Pozdrawiam

Napisany przez: Małgoś.dz wto, 27 sty 2004 - 11:25

Aleks, a z jakiego powodu akrylowe są najlepsze?
Tzn. co mają takiego, czego nie mają żelowe? wink.gif

Napisany przez: i. wto, 27 sty 2004 - 11:35

No właśnie, napisz coś więcej.

Mnie manicurzystka mówiła, że żelowe kładzie się na mniej zniszczone paznokcie, ze zdrową płytką. Natomiast akryl lepiej się trzyma na cienkich pazurkach.
I, że jeśli ja chcę malować tylko różami i beżami półprzezroczystymi to żel będzie wyglądał naturalniej. I faktycznie, paznokcie wyglądają super, ja zrobiłam sobie krótkie, więc wyglądają jak ładne, zadbane paznokcie icon_biggrin.gif

Napisany przez: Aleks wto, 27 sty 2004 - 12:08

Hej kobietki.

Dlaczego akrylowe są najlepsze.

1 - nie muszą być wcale nakładane na cienką płytkę
2 - najmniej obciążają płytkę paznokciową
3 - najmniej ją uszkadzają
4 - żadziej pękają
5 - są bardziej trwałe
- podczas zdejmowania tipsów, każdy tips musi zostać spiłowany.
A więc podczas piłowania akrylu jest widoczne kiedy się on kończy i zaczyna płytka paznockciowa, stosuje się delikatny środek rozpuszczający akreyl, ale nie nisczczący płytki paznokciowej. Natomiast przy żelowych jest tak asytuacja, że podczas zdejmowania nie jest widoczna róznica między płytką paznokciową, a tipsem, w związku z tym bardzo często dochodzi do uszkodzenia płytki paznokciowej. Nie ma również płynów rozpuszczających, co jest jednoznaczne z piłowaniem całej warstwy.
Bardzo często po żelu płytka paznokciowa rozdwaja się i staje się bardziej łamliwa.
Dlatego też cena akrylu jest droższa.
Środki do tipsów są owiele tańsze i dlatego w salonak kosmetycznych dostępne są bardziej tipsy żelowe a nie akrylowe.
Wszystkie droższe salony kosmetyczne pracują na akrylu.
W niemczech gdzie odbywają się zjazdy kosmetczek i fryzjerów, jest właśnie promowany akryl, choć jego cena wyższa o 20 % od innych środków do tipsów. Salony tam w większości przeszły już na akryl.

W czasopismach nietylko niemieckich, ale również angileskich można przeczytać opinie klientek, które testowały akryl - akrylowe tipsy, a także tych które miałay tipsy inne.
Klientki były bardziej zadowolone z tipsów akrylowych. Posiadały one więcej plusów.

Natomiast lakier na tipasch akrylowych wygląda również bardzo dobrze.
Dobrze zrobione tipsy akrylowe są naprawde rewelacyjne.

Jeśli macie jeszcze pytania to piszcie

Pozdrawiam

Napisany przez: i. wto, 27 sty 2004 - 12:20

No proszę, a kosmetyczka mówiła mi, że żelowe najmniej obciążają płytkę icon_confused.gif

A moze wiecie jakie zmywacze można stosować na żel? Powiedziano mi, że tylko i wyłącznie z acetonem, bo inne będą wsiąkać w żel. Czy to prawda?

Napisany przez: Małgoś.dz wto, 27 sty 2004 - 12:36

CYTAT(Aleks)
Bardzo często po żelu płytka paznokciowa rozdwaja się i staje się bardziej łamliwa.


No, bedę się spierać. wink.gif
Kilka lat temu nosiłam akryl na paznokciach. Wygląd mojch naturalnych paznokci, po zdjęciu tegoż akrylu przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy. Łamanie, rozdwajanie, pękanie, kruszenie, nadmierne wysuszenie płytki...
Przez pół roku doprowadzałam paznokcie do stanu, który nawet trudno było nazwać stanem "sprzed tipsa".
Owszem, ładnie prezentują się na palcach, ale nie przesadzałabym tak z ich walorami. Zresztą, pewnie żelowe tak samo niszczą własne paznokcie. icon_rolleyes.gif

CYTAT(Aleks)
Dlatego też cena akrylu jest droższa.
Środki do tipsów są owiele tańsze i dlatego w salonak kosmetycznych dostępne są bardziej tipsy żelowe a nie akrylowe.


I tutaj też pozwolę się nie zgodzić.
W Gdańsku przeleciałam wiele salonów kosmetycznych i wszędzie (dosłownie wszędzie) tipsy żelowe są średnio o 40 zł droższe od akrylowych (wykonanie). A i uzupełnienie kosztuje proporcjonalnie więcej niż uzupełnianie akrylem.
A ponieważ dość często zaglądam sobie w necie na stronę dla profesjonalistek w tej dziedzinie - to wiem, że i w innych miastach żel jest droższy od akrylu. Oczywiście, wyjątki mogą się trafić. wink.gif

Materiały żelowe wcale nie są tańsze od akrylowych (ha, wiem, bo nie tak dawno interesowałam się tym tematem i odwiedziłam dwie hurtownie, oraz poprzeglądałam sobie strony internetowe hurtowni rozsianych po naszym kraju). Dodatkowo, do metody żelowej potrzebna jest lampa ze świetlówkami UV, a to dodatkowy wydatek (kilkaset złotych). Zwłaszcza, że lampy trzeba wymieniać, więc kolejne wydatki stylistce paznokcia się mnożą. wink.gif

Napisany przez: Aleks wto, 27 sty 2004 - 13:08

Tak jak pisałam, tipsy nosiałam sama.

Resztę informacji mam z gazet specjalistycznych, ponieważ moja koleżanka robi tipsy i raz w miesiącu jeździ to Niemiec, aby się nadal szkolić i przywoźić nowości ze świata.
Nie wiem jak jest w Polsce chodzi o produkty do tipsów bo się tym nie interesowałam.
Tak jak napisałam wiem tyle ile przeczytałam i rozmawiałam z Kaśką.


A jeszcze bardziej pewne byłoby stwierdzenie, że każdy z nas ma inną płytkę paznokciową i każde tips będzą zachowywał się inaczej u każdej osoby.

Pozdrawiam

Napisany przez: kasiarybka wto, 27 sty 2004 - 13:10

Małgosiu pamiętasz już kiedyś pisałyśmy na temat tipsów icon_smile.gif
Każde sztuczne paznokcie, czy to żelowe, czy akrylowe, czy też nawet zwykłe, przyklejane plastiki niszczą płytkę paznokcia...i tyle.
Najbezpieczniejszymi, sztucznymi paznokciami są tipsy jedwabne.
Przepuszczają powietrze, pozwalają naturalnemu paznokciowi żyć swoim życiem, nie zabierają mu dopływu tlenu przedewszystkim.
Tipsy jedwabne nie są tak trwałe jak akrylowe, ale gdybym miała decydować się na nałożenie jakichkolwiek to skorzystałabym z doświadczenia moich klientek i zdecydowałabym się na jedwab.
Takie tipsy też mają niezbyt korzystny wpływ na naturalne paznokcie, ale napewno jest on mniejszy niż w wyżej wymienionych przypadkach.

Napisany przez: Małgoś.dz wto, 27 sty 2004 - 14:10

CYTAT(Aleks)
Nie wiem jak jest w Polsce chodzi o produkty do tipsów bo się tym nie interesowałam.
Tak jak napisałam wiem tyle ile przeczytałam i rozmawiałam z Kaśką.


No tak, ale my mieszkamy w Polsce, więc o polskich cenach rozmawiamy. Raczej żadna z nas nie będzie jeździła do Niemiec na zakładanie, czy uzupełnianie tipsów, bo tam taniej.

A co do płytki paznokcia - fakt. Każda inna i każda może inaczej reagować.

Napisany przez: Aleks wto, 27 sty 2004 - 18:12

No napewno, żadna z Was nie będzie do Niemiec, robić tipsy.
Napewno, nie.
Natomiast we Wrocławiu jest różnica w tipsach akrylowych i żeloweych.

Akryl 130 zł, Żel 90 zł
Uzupełnienie akryl 80 zł, żel 50 zł.

Napisany przez: i. wto, 27 sty 2004 - 18:17

A u mnie taka sama cena żelowych i akrylowych. Ale 50 zł. za uzupełnianie to dwa razy taniej niż u mnie icon_mad.gif

Napisany przez: i. wto, 03 lut 2004 - 14:16

Po tygodniu od założenia mam 4 pęknięte tipsy (wdłuż). icon_cry.gif Byłam dzisiaj u manicurzystki i powiedziała mi, że to normalne, bo to plastik. A ja myślałam, że mi je poprawi icon_confused.gif
Mam nadzieję, że nie popękają dalej, na razie moja płytka paznokciowa jest w całości...

Napisany przez: Małgoś.dz wto, 03 lut 2004 - 14:45

Ilka, ja tam nie wiem czy to normalne...
Być może, niektóre paznokcie naturalne mają większe skłonności do tego, by "nie trzymać" czegoś obcego, ale w dużej mierze może to być po prostu złe wykonanie. Niedokładne na przykład. Albo zbyt krótko pazurki były suszone pod lampą UV. Albo użyto żelu gorszej jakości. No, możliwości może być wiele.
I wiesz, gdyby ta pani, która robiła Ci te pazurki - jakoś logicznie wytłumaczyła dlaczego popękały - to ok., ale takie tłumaczenie, że palstikowe to mogą paść - trochę do mnie nie dociera. Tak, trąci małym profesjonalizmem...
To dlaczego wiele osób nosi i im nie pękają po kilku dniach...? icon_rolleyes.gif

A tak w ogóle, jeśli to NORMALNE zjawisko, to uprzedziła Ciebie o nim?
Bo jak by nie patrzeć, zapłacić kilkadziesiąt (jak nie powyżej stówki) złotych za paznokcie, które wytrzymują kilka dni - to trochę dużo, prawda?
To już chyba lepiej kupić sobie plastikowe sztuczne paznokcie za 20-30 zł w sklepie kosmetycznym i samemu sobie przykleić. Na to samo wyjdzie. Też tydzień ponosisz, a dużo taniej będzie. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Lua wto, 03 lut 2004 - 15:29

Tipsy noszę od 6 lat, z małymi przerwami icon_wink.gif .
Jeżeli są dobrze założone to nie ma możliwości, żeby po tygodniu popękały i to wzdłuż icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Argument, że są z plastiku to nie jest argument.
Prawidłowo założone tipsy nie wyglądają jak sztuczne, są cienkie i przede wszystkim nie wymagają żadnych poprawek już po tygodniu.

Lua

Napisany przez: i. wto, 03 lut 2004 - 15:35

Czyli manikurzystka odstawiła fuszerkę icon_confused.gif
A wybierałam salon naprawdę długo, robiłam wywiad i icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif

Napisany przez: mamami wto, 03 lut 2004 - 17:31

Ilka to absolutnie nie jest normale. Moim zdaniem powinnaś iść do babki i poprosić żeby ci to poprawiła bo przecież jak to wygląda, nalepiej za darmo w ramach gwarancji.
Ja miałam zakładany akryl kilka razy i tez na początku myślałam że banieczki powietrza i odpryskujący akryl po paru dniach to normlka. Ale potem znowu założyłam i mogłam chodzić 3 tygodnie i nic nie odprysnęło i rewelacja. Szkoda tylko że mój pech taki że zwykle następnego dnia po założeniu (zawsze długich tipsów) tak rąbnę gdzieś pazurem że nawet tytanowy by nie wytrzymał i mam takie cudeńko złamane, dobrze jak bez swojej płytki ale zdarza się że pęknie razem z własną osobistą a to już boil tak ze spokojnie można do lekrza po L4 iść bo się nic nie da zrobić ręką icon_cry.gif
Obecnie leczę pazurki po tipsikach (ściągniętych w listopadzie) i moja ciąża na szczęście mi w tym sprzyja bo paznokcie szybciej mi rosną i takie mocniejsze jakieś są.

Napisany przez: Incia1 wto, 03 lut 2004 - 22:47

nie wiem jaki masz ksztalt plytki, icon_question.gif jazeli chodzi o wzmocnienie to morze fiberglas (wlokno szklan) przedluzy o 1-2 mm a beda twarde.Co do wplywu noszenia paznokci sztucznych, to do przyklejenia kazdych trzeba zmatowic plytke(opilowac) i wlasnie to ja oslabia.Ale wszystko jest dla ludzi.

Napisany przez: mama_do_kwadratu śro, 11 lut 2004 - 12:05

A tak na marginesie, w kwestii lakieru do paznokci (tipsów nie miałam nigdy icon_smile.gif )- polecam dziewczyny lakier Pierre Rene- tani jak barszcz (ok.10 zł) a naprawdę super.

Napisany przez: i. śro, 11 lut 2004 - 12:17

Nigdy nie próbowałam Pierre Rene, ale skoro zachwalasz to wypróbuję.
Lakier na tipsach trzyma się rewelacyjnie - nic nie odpryskuje przez tydzień, a może i dłużej.

Napisany przez: Małgoś.dz śro, 11 lut 2004 - 12:32

Ilka, a co z Twoimi tipsami? Reklamowałaś w końcu? Czy odpłatnie naprawiałaś?

Napisany przez: i. śro, 11 lut 2004 - 12:43

Hm.. pani nie dała się zbić z tropu. Tips pęka, bo jest plastikowy i to normalne icon_rolleyes.gif Jedyne co zrobiła to spiłowała mi wszystkie paznokcie na krótko i zainkasowała 20 zł.

Napisany przez: kasiarybka śro, 11 lut 2004 - 15:30

Ilka...hmmm strasznie mi przykro, że trafiłaś na niekompetentnego pracownika.
Bardzo głupio się pani tłumaczyła, tipsy nie mogą ot tak sobie pękać, to przecież zupełnie bez sensu, nie trzyma się dosłownie kupy....jesli pękają to po co je zakładać, po co płacić ciężkie pieniądze, lepiej kupić sobie zwykłe, plastikowe paznokcie w kiosku ruchu za dwa złote i przykleić domowym sposobem.

Ilka, nie idż tam więcej.
Dobrze założone tipsy nie mają prawa pęknąć, czy odpaść.

Napisany przez: i. śro, 11 lut 2004 - 16:33

Czyli dobrze załozony tips nie pęka ani nie odpada, ani nie odpryskuje z niego żel? (właśnie mi odprysł na kciuku)

I na każdym paznokciu można założyć tips? Ta pani twierdziła, że na niektórych paznokciach tipsy sie trzymają, a na innych nie - zależy to od predyspozycji a nie od sposobu nałożenia.

Może faktycznie mam jakies felerne pazurki? Ani razu nie uderzyłam się w palec, zmywam w rękawiczkach, więc dlaczego tipsy sie nie trzymają?

Napisany przez: Małgoś.dz śro, 11 lut 2004 - 17:23

Ilka, poszukaj inną stylistkę paznokci (czy manicurzystkę).
Dobrze nałożny żel czy akryl (bez względu na to czy jest nałożony na tipsie czy na szablonie) nie powinien odpaść.
Więc albo owa pani ma jeszcze małe doświadczenie w tej dziedzinie (może jest krótko po kursie? i jeszcze nie nabrała doświadczenia?), albo niestarannie wykonuje, albo popełnia błędy (wierz mi, że wiele stylistek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że błędnie wykonuje), albo używa fatalnych materiałów (np. klej do tipsa jest do niczego).
Możliwości jest wiele.

Wyjaśnienia tej pani są co najmniej śmieszne. Jak to z niektórych paznokci tipsy mają prawo odpadać? icon_eek.gif Z jakiego powodu?
Co do odpryskiwania żelu - to czytałam, że jest to dość częsta przypadłość, bo żel nie jest tak mocny jak akryl.

O ile sama oszczędzasz pazurki - to przy dobrze założonych nie powinny odpaść po kilku dniach.
No chyba, że masz szczególnie wrażliwe paznokcie (ponoć niektórzy tak mają, że nic się im nie będzie trzymało, choćby na super glue przykleili tipsa wink.gif ).

Napisany przez: Małgoś.dz czw, 11 mar 2004 - 12:22

Ilka, jak tipsy?
Trzymają się jeszcze, czy (tfu, tfu) już wszystkie straciłaś?

Napisany przez: i. czw, 11 mar 2004 - 13:38

Jeszcze mam, ale poważnie zastanawiam się, czy nie uzupełniać sobie sama.
Mniej więcej po dwóch tygodniach od uzupełnienia część mi pęka i odpada (głównie na kciukach i palcach wskazujących).
Można ponoć zakupić żel, który zasycha w kilka sekund bez lampy. Tylko czy sama sobie z tym poradzę?

Napisany przez: kasiarybka czw, 11 mar 2004 - 17:05

Ilka wszystko jest kwestią wprawy icon_smile.gif
Być może pierwszy raz Ci nie wyjdzie zbyt pięknie, ale za drugim/trzecim razem może być już całkiem nieżle icon_smile.gif

Myślę, ze spokojnie sobie poradzisz, nie jest to w końcu aż tak wielka filozofia, tym bardziej, że widziałaś już jak się to robi icon_smile.gif

Napisany przez: Małgoś.dz czw, 11 mar 2004 - 20:19

Kasiu, czy Ty również zajmujesz się przedłużaniem paznokci?

Napisany przez: Ewusiek czw, 11 mar 2004 - 21:24

a ja od dwóch dni też mam tipsy (żelowe). na razie cieszę się wyglądem i staram przystosować icon_redface.gif . Nigdy chyba nie miałam takich długich (choć podobno jak na tipsy to są krótkie). zwykłe zapięcie guzików to problem , choć dzisiaj już lepiej, ze stukaniem w klawiaturę też już lepiej.
Ja kiedyś obgryzałam paznokcie i niestety teraz z nie były za piękne (gdy tylko trochę urosły od razu się łamały). Tak więc cieszę się wyglądem i muszę trochę lakierów do paznokci (na wyposażeniu mam tylko dwa:bezbarwny i brokatoy icon_redface.gif

Napisany przez: kasiarybka pią, 12 mar 2004 - 00:35

Gosiu najbardziej skupiam się na wizażu, makijażu....tym najpoważniej się zajmuję....panokcie uzupełniam, ale tylko na żadanie, że tak powiem i na usilne prośby wink.gif

Napisany przez: Ewusiek pią, 12 mar 2004 - 06:13

Ilka, a co to za żel do uzupełniania ? Ja o takim nie słyszałam, uświadom icon_surprised.gif mnie
pozrawiam

Napisany przez: Małgoś.dz pią, 12 mar 2004 - 09:39

Mnie również obiło się o uszy, że jest już taki żel, który zastyga bez potrzeby suszenia pod lampą UV. Podobno niektóre stylistki takiego używają.

A poza tym znalazłam taki zestaw do samodzielnego zakładania sobie tipsów akrylowych lub żelowych, właśnie bez potrzeby posiadania lampy.
https://www.telma.pl/telma/kiss/salon.html można obejrzeć. Tylko jakoś mam takie wrażenie, że to zestaw na jedno użycie, a potem chyba trzeba kupić kolejny. icon_rolleyes.gif No i na allegro również wystawione są takie zestawy do sprzedaży. Ale cena...nie taka mała.

Napisany przez: i. pią, 12 mar 2004 - 10:26

No własnie ja o takim żelu piszę. Ale jeszcze nie kupiłam, bo się waham. Niby sprzedająca zapewnia, ze żel w tym zestawie starczy na pewno na ponad 20 uzupełnień. Ale jak to wyjdzie w praktyce nie wiem.
Ciekawa jestem po ile są te zestawy w sklepach i na ile ten żel jest trwały.

Napisany przez: i. sob, 13 mar 2004 - 18:49

A może wiecie czy przy żelowych używa się zmywacza acetonowego czy bezacetonowego? Manicurzystka powiedziała mi, że bezacetonowy będzie rozpuszczał żel. Ale znowu mam dziwne wrażenie, ze żel głównie odpada właśnie po zmyciu takim zmywaczem (acet.). No i wyczytałam w paru miejscach, że acetownowy jest zabroniony przy żelu.
Więc juz sama nie wiem, zwłaszcza, że ta kobitka super profesjonalna nie jest icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Małgoś.dz sob, 13 mar 2004 - 20:23

Ilka, wiesz co, ja tam w tym temacie biegła nie jestem, ale powiem Ci co przeczytałam.
Podobno sam aceton żelu nie niszczy i nie rozpuszcza. Gdybyś wrzuciała tipsa do kieliszka wypełnionego acetonem - to żel pozostanie nienaruszony. Ale zniszczony zostanie ten plastikowy tips, który naklejony jest Twojego paznokcia. Więc jak taki zmywacz dostanie siępod spód - to może trochę szkód narobić.
Ile w tym prawdy? Nie wiem...

A już tak na marginesie - zmywacz z acetonem niemiłosiernie wysusza naturalną płytkę paznokcia, oraz skórki.

Napisany przez: użytkownik usunięty sob, 13 mar 2004 - 22:14

[post usunięty]

Napisany przez: kasiarybka sob, 13 mar 2004 - 23:00

O O O O DOKŁADNIE Roska.....dokładnie jest tak jak napisałaś !!!!!


Rewelacja spostrzeżenie icon_smile.gif

Bomba jak dla mnie icon_smile.gif

Napisany przez: Małgoś.dz nie, 14 mar 2004 - 12:06

Rosa, a to mnie trafiłaś. wink.gif Hmm, mówisz, że te plastikowe wyglądają bardziej naturalnie niż te robione u stylistki? icon_rolleyes.gif Qrcze, może warto w takim razie spróbować... icon_rolleyes.gif Choć zawsze wydawało mi się, że na pierwszy rzut oka widać, że to plastik...

Pytanie nr 1: czy można je bez szkody (dla nich) malować i zmywać by znów malować? Czy jak już raz pomalujesz, to aż do odpadnięcia?

Pytanie nr 2: co z ich wytrzymałością? nie chodzi mi o to czy odpadają, bo o tym już pisałaś, ale czy np. przy uderzeniu nie pękają, albo przy jakimś niefortunnym ruchu - nie "poderwą" własnego paznokcia boleśnie?

Pytanie nr 3: czy nie podchodzi pod spód powietrze?

Pytanie nr 4: gdzie kupujesz te Brodwaye? Mają może jakąś stronkę w internecie?

Jeśli starczy Ci cierpliwości, to napisz kilka słów. wink.gif

Napisany przez: użytkownik usunięty nie, 14 mar 2004 - 13:18

[post usunięty]

Napisany przez: Małgoś.dz nie, 14 mar 2004 - 15:51

Dzięki Rosa. icon_biggrin.gif

Faktycznie nie skojarzyłam od razu, że Brodway nails należą do Kiss. icon_redface.gif
Czy mogłabyś jeszcze zajrzeć na tę stronkę https://www.telma.pl/telma/kiss/zklejem1.html i wpisać mi linka, które konkretnie pazurki "frenczowe" używałaś i Twoim zdaniem zasługują na polecenie, tzn. które szczególnie naturalnie się prezentują (bo jest tam ich całe mnóstwo, nie wiem, które wybrać). Tam na tej stronce jest taka strzałeczka pt. "dalej" do przechodzenia na następne strony.
Proszę. icon_smile.gif


A w międzyczasie, nasunęły mi się dodatkowe pytania. icon_wink.gif

Primo: paczka zawiera 40 sztucznych pazurków. Z tego co wyczytałam na stronce - nie są jednakowe, tylko w czterech różnych rozmiarach (kształtach?). Czyli zakładając, że jeden z rodzaji dopasowany jest mniej więcej do naszej płytki naturalnej, to co z resztą? Jest bezużyteczna, do śmieci?

Secundo: logicznym jest, że w którymś momencie pazurki zaczną odpadać. I na pewno nie wszystkie od razu. I co wtedy? Powiedzmy odpada 1 pazurek, a reszta się jeszcze spoko trzyma. Zdejmujesz wtedy wszystkie? Czy tego co odpadł, jeszcze raz przyklejasz (będzie się w ogóle trzymał?)? No bo idiotycznie chodzić bez jednego tipsa... icon_sad.gif

No Rosa, skoro już się odezwałaś w tym wątku, to staram się właśnie trochę Ciebie jeszcze eksploatować. icon_wink.gif

Napisany przez: i. pią, 19 mar 2004 - 17:20

Zrobiłam dzisiaj objazd po Otwocku i nie znalazłam paznokci Broadway icon_confused.gif Pewnie trzeba się będzie wybrać po nie do W-wy. Ciekawa jestem czy w kazdej Sepchorze są do dostania czy tylko tej w Centrum?

Rosa a czy te paznokcie są przezroczyste? Oglądałam dzisiaj multum sztucznych paznokietków i żadne nie były przezroczyste. Przykładałam sobie nawet do swoich pazurków i wygladałay strzasznie sztucznie icon_confused.gif grube kawały plastiku. Napewno efekt nie przypominał tipsów (no ale nie były to broadway'e).

-------------------------------

A z moich tipsów jeszcze się dwa ostały. Paznokcie są w stanie opłakanym. Nie zdecydowałam się na uzupełnianie, bo ciągle odpadają mi te same tipsy - wskazujące i kciuki. Manicurzystka uparcie odrywa mi resztki tipsów cążkami odrywając tym samym kawałki paznokci icon_mad.gif
Parę dni temu znowu mi odpadły te same. Spiłowałam sobie to b. delikatnie i niestety moim oczom ukazały się paznokcie w stanie opłakanym: b. cienkie, popekane i połamane.

Wg mnie nie ma mowy żeby znowu nakładać na nie tipsy.

Napisany przez: Małgoś.dz pią, 19 mar 2004 - 17:41

Ilka, sorki, ale chyba trafiłaś do rzeźniczki, a nie manicurzystki... icon_confused.gif
Jak to odrywała Ci tipsy od paznokci???
Akryl i żel się bardzo ostrożnie spiłowuje, tak by nie naruszyć naturalnej płytki. A plastikowy tips, który jest pod żelem czy akrylem - moczy się w acetonie, lub specjalnych płynach do usuwania tipsów, po czym się to delikatnie zdejmuje. Jej, co ona Ci z tymi paznokciami robiła... icon_evil.gif

Oj, gdyby na mnie padła taka niedouczona manicurzystka - suchej nitki bym na niej nie pozostawiła. icon_evil.gif

Ilka, teraz nic, tylko musisz doprowadzić swoje paznokcie do ładu. Najlepiej mocz je w letniej oliwie z oliwek, z kilkoma kroplami cytryny. Często wcieraj też odżywki, ewentualnie maluj specjalnymi bezbarwnymi odżywkami w postaci lakieru. No i czekaj, aż ta zniszczona część płytki zrośnie i pojawi się nowy, ładny pazurek.

Och, włos się jeży... icon_evil.gif

Napisany przez: kasiarybka pią, 19 mar 2004 - 18:02

Ilka...Małgosia ma 100-u %-ową rację !!

Co to za kobieta ???? Jak Ona wykonuje jeszcze ten zawód.....okropieństwo !!!!!

Ilka posłuchaj, mocz palce w oliwie i zacznij łykać Bcomplex...KONIECZNIE!!

Złożyłabym jakąś skargę.....a już reklamację na 100-o %-ent

Napisany przez: i. pią, 19 mar 2004 - 19:48

Jak się ściąga tipsy nie wiedziałam. Pani mi je odrywała cążkami, więc myślałam, że tak to się robi icon_rolleyes.gif
No, ale teraz o tipsach mogę zapomnieć. Na razie wymoczyłam w oliwie jak poradziłyście, posmarowałam odżywką i nałożyłam lakier - nie wiem czy to dobrze, ale muszę coś nakładać, bo paznokcie mam b. cienkie i wydaje mi się, że tylko w ten sposób je ochronię przed pękaniem. A jak pękną to niestety w miejscu gdzie paznokieć jest zrośnięty ze skórą, więc przyjemne to nie będzie.

No i tak skończyła się moja przgoda z tipsami... A myślałam, że wreszcie będę miała piękne pazurki. No i mam icon_evil.gif

Napisany przez: kasiarybka pią, 19 mar 2004 - 21:43

Ileczko...nakładaj lakier, ale nie taki zwykły, kolorowy, tylko utwardzający z witaminą E najlepiej.

Paznokcie powrócą do stanu "używalności", że tak powiem, ale naprawde...zacznij łykać B complex...koniecznie.

Napisany przez: Małgoś.dz sob, 20 mar 2004 - 10:32

Ilka, w oliwie maczaj paznokcie tak często jak tylko możesz. Nawet codziennie. To, że będziesz miała pomalowane pazurki odżywką w lakierze - nie przeszkadza w moczeniu. Odżywcze składniki i tak przenikną.

Napisany przez: i. śro, 24 mar 2004 - 18:41

Widziałam, te wcześniej wspomniane, zestawy do robienia tipsw akrylowych i żelowych do samodzielnego wykonania w domu. To były dokładnie takie jak na Allegro po 137 zł. W Sepchorze (więc w nie najtańszym miejsu) kosztowały: żelowe 98 zł, akrylowe 100 zł. Także jakby kto był chętny to niech nie przepłaca na Allegro.

P.S. Witaminki łykam i robię kompresy z oliwy, jednak niewiele to daje, bo paznokcie boleśnie pekają icon_confused.gif

Napisany przez: Małgoś.dz śro, 24 mar 2004 - 19:08

Ilka, bo płytkę paznokciową masz niemiłosiernie znizszczoną pewnie. Też tak kiedyś miałam. icon_sad.gif
Wiesz, prawda jest taka, że to co masz "na wierzchu", już nie zreperujesz. Musisz poczekać aż całość zrośnie i na paznokciu pojawi się zupełnie nowa płytka. Na szczęście paznokcie rosną. icon_biggrin.gif
Witaminki i wszelkie odżywki - to po to by dopomóc w szybszej regeneracji. By to co będzie na nowo wyrastało mogło być silniejsze.

Trzymaj się. Zaciskaj zęby i czekaj na świeżutkie pazurki. Ale własne. icon_wink.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Małgoś.dz pią, 23 kwi 2004 - 21:36

Ilka, jak się mają paznokcie?
Ciągle taka bieda, czy już lepiej wyglądają?

Napisany przez: kasiarybka pią, 23 kwi 2004 - 23:18

Ileczko Złlota łykaj te wit. B w podwójnej dawce, regularnie codziennie, konsekwetnie, nie zapominaj to bardzo ważne !!!

Napewno nastąpi poprawa !

Napisany przez: i. sob, 24 kwi 2004 - 13:51

Paznokcie niestety mają się nie najlepiej. Przycinam je knajkrócej jak jest to możliwe. Łamią się i pękają, no i mam na nich niezbyt estetyczne fioletowe podłużne prążki.
Witaminki łykałam po jednej, ale w takim razie zwiększam dawkę.

Napisany przez: aska_mama_wiki pon, 26 kwi 2004 - 15:27

Witam,
wrzucę swoje 3 grosze do poruszonego wątku bo też jestem posiadaczką tipsów żelowych. Są to moje drugie tipsy w życiu, pierwsze miałam prawie 2 lata temu zrobione w "profesjonalnym" salonie piękności za 125 zł. wrrr.... Nosiłam je jakiś miesiąc. Już po 3 dniach odpadł mi pierszy tips więc sama go sobie przykleiłam... Kropelką. To była taka nagła myśl i potrzeba chwili icon_eek.gif Po ok. trzech tygodniach moje paznokcie (konkkretnie na 3 palcach) zaczęły zmieniać kolor na zielonoszary, więc już się nie zastanawiałam tylko sama bez najmniejszego trudu pościągałam sobie tipsy podważając leciutko z boku paznokciem, odskakiwały bez najmniejszego problemu.
Teraz już wiem, że trafiłam do fatalnego salonu icon_evil.gif (miał b. dobrą renomę w okolicy) i żałuję, że nie poszłam tam od razu z reklamacją tylko dałam sobie luz i odżałowałam wywaloną w błoto kasę. Tipsy były po prostu źle założone, pewnie stary był klej, żel i wszystko inne z wyjątkiem manicurzystki wink.gif Paznokcie długo dochodziły do siebie ale ponieważ mimo poważnego wieku jestem namiętną obgryzaczką więc znowu pomyślałam o tipsach...
Teraz założyła mi je koleżanka, która zrobiła kurs, zakupiła potrzebne akcesoria (wszystko świeżutkie) i uczy się fachu na znajomych. Nie chcę zapeszać, ale minęły 3 tygodnie i nic się nie dzieje, paznokcie wyglądają super i ja super się z nimi czuję. Byłam w szoku gdy po nałożeniu żelu (tego właściwego) i wsadzeniu pod lampę czułam ból, bo przy poprzednich tipsach nie było takiego efektu, tymczasem powinno "zapiec" bo tak utwardza się ten żel.
Tak więc trzeba mimo dużej konkurencji dobrze trafić i nie dać sobie wmówić, że tak ma być.
Co do zmywania lakieru z żelówek to na 100% zmywacz bez acetonu.
Pozdrawiam,
Aśka

Napisany przez: użytkownik usunięty sob, 01 maj 2004 - 15:59

[post usunięty]

Napisany przez: Małgoś.dz sob, 01 maj 2004 - 16:50

(użytkownik usunięty), może i się trzymają kilka miesięcy. wink.gif Pod warunkiem, że spełnione są NA RAZ wszystkie warunki: masz wyjątkowo podatne paznokcie ku takim zabiegom, trafisz na wyjątkowo dobrą i ze sporym doświadczeniem manicurzystkę, która stosuje wyjątkowo dobre materiały. icon_lol.gif wink.gif
W innym wypadku - nie liczyłabym za bardzo na dłuższe użytkowanie żelowych pazurków.

Napisany przez: Edi Zet :) czw, 05 sie 2004 - 10:15

icon_smile.gif+-->

CYTAT((użytkownik usunięty) icon_smile.gif)
a ja zglupialam, bo mi ktos naopowiadal niedawno, ze tipsy zelowe nosi sie srednio3-4 miesiace (tyle wytrzymuja), a potem trzeba je na nowo zakladac  :roll:[/quote]
(użytkownik usunięty),
noszę tipsy żelowe już prawie od roku. Mam, a w zasadzie mamy, bo na założenie tipsów namówiłam już dwie mamy z forum, świetną kosmetyczkę, która jest profesjonalistką w tej materii. Tipsy trzymają się świetnie, nic się z nimi nie dzieje. Dopiero niedawno, po prawie rocznym noszeniu musiałm rzeczywiście tipsy wymienić, bo........szorowałam na Mazurach pralkę, która była w opłakanym stanie. Nawet żelazne tipsy tego by nie wytrzymały, a co tu mówić o żelowych....

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)