NOszę takie cudo od roku; zęby nareszcie ustawiły się jak u człowieka. Zanim założysz aparat czeka Cię zrobienia zdjęć RTG (boczne czaszki i pantomogram), ortodonta zdecyduje wtedy o przezbiegu leczenia (m.inn. czy usuwać zdrowe zęby żeby zrobić miejsce)
potem założą Ci gumeczki mające na celu zrobienie luzów między zębami a po tygodniu aparat. Na trzonowce (przeważnie siódemki) zakłada się 4 metalowe 4 pierścienie, które trzymają w ryzach drucik opierający się na zamkach przyklejonych do zębów, potem już co miesiąc kontrola: zmiana druciku, wzmocnienie ucisku, zakładanie gumek na zęby itd).
Czyści się specjalnymi szczoteczkami (interdental), zwykłą szczoteczką do zębów, nitką lub irygatorem (wszystko Ci objaśnią po założeniu aparatu).
Jeśli chodzi o ceny to wahają się od 1,500 do 3,500 za łuk (zależy jaki i gdzie), potem wizyty ok. 150 zł co miesiąc (ja płacę np. 170 ale moja koleżanka np. 150), no i szczoteczki, płyny które bardzo szybo się zużywają.
Ale polecam gorąco, to moja najlepsza inwestycja do tej pory. Nie wiem jak mogłam tyle lat chodzić z krzywulcami i się nie wstydzić, teraz jak patrzę na zdjęcia to aż się wzdrygam...
Jakby co to służe informacją czy radą...