Krzyś pokochał serię, którą linkowała Agnieszka (Biuro detektywistyczne Lassego i Mai, wyd. Zakamarki, mają stronę i sklep internetowy). Przeczytał już 4 części, połyka w jeden, góra dwa dni jak ma mało czasu na czytanie. Teraz szukam dla niego ksiązek o podobnej tematyce i typowo chłopiecych. Pierwsze co czytał to komiksy - głównie stare Tytusy (ostatnio Prószyński wydał całą serię więc dokupujemy brakujące numery). Kajko i Kokosz, Kleks, czy choćby wszechobecne Kaczory Donaldy.
Moje dzieci ogólnie mają dużo książek, które przeglądają regularnie. Czytają sobie nawzajem na głos- czasem Zosia, teraz tez Krzyś a ja wtedy wręcz udaję, że nie mam czasu, by musieli sobie radzić sami
(z przyjemnością ich podsłuchuję).
A najfajniej jest na wakacjach nadmorskich, gdzie odwiedzamy wszystkie księgarnie i namioty, wydając całą kasę na toooony książek. Dzieci to uwielbiają i potem muszę im wręcz ograniczać czytanie, bo inaczej byśmy tylko jedli czytali. Myśłę, że to świetny czas na rozkręcenie opornych