Mój Szymon zaczął chodzić do Kościoła dopiero jak skończył 8 lat czyli przed Komunią. Wcześniej nie nadawał się.
Ganiałam go po całym kościele, potrafił śpiewać na cały głos różne piosenki lub np. krzyczeć do księdza aby cicho był.
Przed Komunią byłam przerażona co to będzie , ale przyszedł w październiku różaniec i siostra tak prowadziła różaniec,
że w podskokach biegał do kościoła, bo kto pierwszy ten trzymał na ołtarzu duży różaniec lub mówił do mikrofonu. Myślę, że po prostu dorósł.
Od tamtej pory nie miałam z nim problemu. Z Zuzką nigdy nie miałam kłopotów zawsze cicho siedzi i nigdy nie pozwalałam jej brać zabawek do Kościoła
(ostatnio widziała dużą dziewczynkę, która miała o obu rękach dużo kucyków, albo chłopcy jeżdżą samochodami po kościele).
Ja myślę, że 9 letnie dzieci już powinny spokojnie posiedzieć w Kościele mimo nudzenia się.
A co do Komunii to my właśnie wchodzimy w gorący okres
Panika....