Od niemal roku leczę się na żołądek
Gastroskopia wykazała zapalenie błony śluzowej i refluks żółciowy, gastrolog przepisał leki (Xyzal i Tribux), ale żadnej diety mi nie kazał trzymać :/ Byłam zdziwiona, bo nawet jak spytałam o smażone, tłuste, to machnął ręką, twierdząc, że Xyzal załatwi sprawę i mogę jeść normalnie wszystko. To był jeden z najlepszych gastrologów w Łodzi. Poszłam do drugiego o równie dobrych opiniach i usłyszałam właściwie to samo. Leki teoretycznie pomagają, tylko zastanawiam się jak długo można na nich jechać? Internistka wypisuje mi recepty twierdząc, że dopóki mam bóle jak nie wezmę leku, to znaczy, że muszę brać. No i zastanawiam się jeszcze, czy nie mam alergii na jajka. Właściwie to od nich się zaczęło. Żadnych biegunek, tylko okropny ból brzucha. Kiedyś po czystym jajku, teraz nawet po naleśniku