Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

TYŁOZGIĘCIE MACICY

, a ciąża
> , a ciąża
kasiaaaaa
pon, 31 sie 2009 - 18:04
Witam.
Pół roku temu urodziłam dziecko. Poród był ciężki i konsekwencją tego jest to, że moja macica zrobiła się tyłozgięta. Czy u którejś z Was - starających się o dziecko - jest to problemem, jeśli chodzi o zajście w ciążę? Czy zdarzają się poronienia z tego powodu?
Pozdrawiam
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post pon, 31 sie 2009 - 18:04
Post #1

Witam.
Pół roku temu urodziłam dziecko. Poród był ciężki i konsekwencją tego jest to, że moja macica zrobiła się tyłozgięta. Czy u którejś z Was - starających się o dziecko - jest to problemem, jeśli chodzi o zajście w ciążę? Czy zdarzają się poronienia z tego powodu?
Pozdrawiam


--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
niuniunia23
pon, 31 sie 2009 - 18:11
U mnie przed porodem nikt nie mówił że mam tyłozgięcie ale po porodzie tak i to ze skrętem na lewą stronę. O drugie dziecko staraliśy się 10 miesięcy. Nie wiem czy to ma jakiś związek. Ale podobno pomaga leżenie na brzuchu to staraniach 37.gif 06.gif
niuniunia23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,576
Dołączył: czw, 03 lip 08 - 14:26
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 20,562

GG:


post pon, 31 sie 2009 - 18:11
Post #2

U mnie przed porodem nikt nie mówił że mam tyłozgięcie ale po porodzie tak i to ze skrętem na lewą stronę. O drugie dziecko staraliśy się 10 miesięcy. Nie wiem czy to ma jakiś związek. Ale podobno pomaga leżenie na brzuchu to staraniach 37.gif 06.gif

--------------------
isllandia
pon, 31 sie 2009 - 21:49
Nasze starania były trudne ze względu na inną przypadłość - nie na tyłożgięcie. Miałam, mam - w ciąży dawało o osbie znać w postaci bólu w okolicy kości ogonowej, ale patrząc na tego szkraba w łóżeczku - było warto! POWODZENIA!
isllandia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,500
Dołączył: sob, 24 wrz 05 - 11:03
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 3,699

GG:


post pon, 31 sie 2009 - 21:49
Post #3

Nasze starania były trudne ze względu na inną przypadłość - nie na tyłożgięcie. Miałam, mam - w ciąży dawało o osbie znać w postaci bólu w okolicy kości ogonowej, ale patrząc na tego szkraba w łóżeczku - było warto! POWODZENIA!

--------------------


Zapraszam do mojego ?wiata:
Blog
kasiaaaaa
wto, 01 wrz 2009 - 11:41
isllandia czyli mam rozumieć, że poza bólem w czasie ciąży tyłozgięcie nie daje Ci się inaczej we znaki? (Bolesne miesiaczki, ból przy współżyciu, trudności z zajściem w ciążę, poronienia, itp)
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post wto, 01 wrz 2009 - 11:41
Post #4

isllandia czyli mam rozumieć, że poza bólem w czasie ciąży tyłozgięcie nie daje Ci się inaczej we znaki? (Bolesne miesiaczki, ból przy współżyciu, trudności z zajściem w ciążę, poronienia, itp)

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
kamixx
wto, 01 wrz 2009 - 11:47
ja również mam tyłozgięcie macicy o dzidzie staraliśmy się 7 m-cy ale to przez osłabione parametry nasienia mojego M, mój lekarz powiedział, że tyłozgięcie jest owszem przyczyną bolesnych miesiączek ale poronień nie

potwierdzam pozycja do staranek przy tyłozgięciu: kolankowo-łokciowa

Ten post edytował kamixx wto, 01 wrz 2009 - 11:48
kamixx


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,978
Dołączył: pon, 09 paź 06 - 18:03
Skąd: Pyrlandia
Nr użytkownika: 7,910




post wto, 01 wrz 2009 - 11:47
Post #5

ja również mam tyłozgięcie macicy o dzidzie staraliśmy się 7 m-cy ale to przez osłabione parametry nasienia mojego M, mój lekarz powiedział, że tyłozgięcie jest owszem przyczyną bolesnych miesiączek ale poronień nie

potwierdzam pozycja do staranek przy tyłozgięciu: kolankowo-łokciowa

--------------------




aniołek 6 tydz. ciąży :( 26.12.2012
kasiaaaaa
wto, 01 wrz 2009 - 12:12
kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post wto, 01 wrz 2009 - 12:12
Post #6

kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
niuniunia23
wto, 01 wrz 2009 - 13:02
CYTAT(kasiaaaaa @ Tue, 01 Sep 2009 - 13:12) *
kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif
wydaje mi się że dobrze kombinujesz 37.gif icon_redface.gif icon_redface.gif a po wszystkim kładziesz się na brzuch, też podobno pomaga icon_smile.gif
niuniunia23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,576
Dołączył: czw, 03 lip 08 - 14:26
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 20,562

GG:


post wto, 01 wrz 2009 - 13:02
Post #7

CYTAT(kasiaaaaa @ Tue, 01 Sep 2009 - 13:12) *
kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif
wydaje mi się że dobrze kombinujesz 37.gif icon_redface.gif icon_redface.gif a po wszystkim kładziesz się na brzuch, też podobno pomaga icon_smile.gif


--------------------
Fiefiora
wto, 01 wrz 2009 - 13:08
Też mam tyłozgięcie i jedyny problem to mocne bóle w trakcie okresu. Z zajściem w ciąże nie miałam problemu bo zaszłam za 1 i 2 razem w 2 cyklu.
Tyłozgięcie też nie było powodem poronienia. I mówiąc szczerze to pierwsze słysze by było powodem poronień.
O tym żeby po stosunku położyć się na brzuchu słyszałam i stosowałam icon_smile.gif
Fiefiora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,707
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 08:04
Skąd: Krakow
Nr użytkownika: 14,126




post wto, 01 wrz 2009 - 13:08
Post #8

Też mam tyłozgięcie i jedyny problem to mocne bóle w trakcie okresu. Z zajściem w ciąże nie miałam problemu bo zaszłam za 1 i 2 razem w 2 cyklu.
Tyłozgięcie też nie było powodem poronienia. I mówiąc szczerze to pierwsze słysze by było powodem poronień.
O tym żeby po stosunku położyć się na brzuchu słyszałam i stosowałam icon_smile.gif

--------------------
Łobuz lipiec 2009
Młoda Gniewna wrzesień 2012
kamixx
wto, 01 wrz 2009 - 13:22
CYTAT(kasiaaaaa @ Tue, 01 Sep 2009 - 13:12) *
kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif


tradycyjnie "na pieska" icon_redface.gif

i włąsnie tak jak piszą dziewczyny wyżej położyć się na 20 min na brzuchu, a jeszcze lepiej tak poprostu zasnąć
kamixx


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,978
Dołączył: pon, 09 paź 06 - 18:03
Skąd: Pyrlandia
Nr użytkownika: 7,910




post wto, 01 wrz 2009 - 13:22
Post #9

CYTAT(kasiaaaaa @ Tue, 01 Sep 2009 - 13:12) *
kamixx a możesz mi przybliżyć trochę tą pozycję? icon_redface.gif Czy to jest tak, jak od tyłu, tylko ja klęczę na kolanach i łokcie mam oparte o podłoże? icon_smile.gif


tradycyjnie "na pieska" icon_redface.gif

i włąsnie tak jak piszą dziewczyny wyżej położyć się na 20 min na brzuchu, a jeszcze lepiej tak poprostu zasnąć

--------------------




aniołek 6 tydz. ciąży :( 26.12.2012
Anecznik
nie, 06 wrz 2009 - 13:22
Również mam tyłozgięcie macicy. Dowiedziałam się o tym podczas porodu. Poronienie jedno, ale czynnik, który do tego doprowadził jest nieznany. Nie sądzę jednak by tyłozgięcie było tego powodem. Bolesne miesiączki były i owszem, bardzo bolesne...omdlenia, wymioty...itp...tylko ratowało mnie pogotowie. Po ciąży jest ok, już nie cierpię. Miałam natomiast cesarkę gdyż mały przez tyłozgięcie właśnie nie był bezpośrednio w kanale rodny. Zaszłam w ciążę w 2 i 3 cyklu (licząc tą poronioną). Co do bólu podczas stosunku...wcześniej był bardzo odczuwalny i mało sympatyczny, na dzień dzisiejszy jest już o 90% lepiej i myślę, że poprawiało się to dzięki ciąży. Pozycja na pieska jak najbardziej TAK 29.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post nie, 06 wrz 2009 - 13:22
Post #10

Również mam tyłozgięcie macicy. Dowiedziałam się o tym podczas porodu. Poronienie jedno, ale czynnik, który do tego doprowadził jest nieznany. Nie sądzę jednak by tyłozgięcie było tego powodem. Bolesne miesiączki były i owszem, bardzo bolesne...omdlenia, wymioty...itp...tylko ratowało mnie pogotowie. Po ciąży jest ok, już nie cierpię. Miałam natomiast cesarkę gdyż mały przez tyłozgięcie właśnie nie był bezpośrednio w kanale rodny. Zaszłam w ciążę w 2 i 3 cyklu (licząc tą poronioną). Co do bólu podczas stosunku...wcześniej był bardzo odczuwalny i mało sympatyczny, na dzień dzisiejszy jest już o 90% lepiej i myślę, że poprawiało się to dzięki ciąży. Pozycja na pieska jak najbardziej TAK 29.gif

--------------------


kasiaaaaa
nie, 06 wrz 2009 - 14:29
Anecznik dzięki wielkie. Twoje słowa (z resztą wszystkich dziewczyn z tyłozgięciem) dodały mi trochę otuchy, bo powiem szczerze, jak usłyszałam, że to mnie dotyczy to się troche podłamałam. 37.gif
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post nie, 06 wrz 2009 - 14:29
Post #11

Anecznik dzięki wielkie. Twoje słowa (z resztą wszystkich dziewczyn z tyłozgięciem) dodały mi trochę otuchy, bo powiem szczerze, jak usłyszałam, że to mnie dotyczy to się troche podłamałam. 37.gif

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
Anecznik
pon, 07 wrz 2009 - 14:46
Nie ma co się podłamywać tylko działać 06.gif 29.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 07 wrz 2009 - 14:46
Post #12

Nie ma co się podłamywać tylko działać 06.gif 29.gif

--------------------


kasiaaaaa
pon, 07 wrz 2009 - 16:14
Co racja to racja. 06.gif
Ale w tym roku jeszcze sobie podaruję. Za to w następnym... 03.gif
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post pon, 07 wrz 2009 - 16:14
Post #13

Co racja to racja. 06.gif
Ale w tym roku jeszcze sobie podaruję. Za to w następnym... 03.gif

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
Graficzka
śro, 09 wrz 2009 - 11:32
Spokojnie dziewczyny, tyłozgięcie to taka uroda danej macicy. Mogę napisać tylko na przykładzie mojej mamy, że nie miała problemów z zajściem w obie ciąże (tak jak zaplanowała), brak poronień, naturalne porody, zdrowe dzieci icon_wink.gif. Brzuch był klasyczny, narzekała tylko na dolny odcinek kręgosłupa, przy przodozgięciu (prawidłowym) mamusie też narzekają na kręgosłup. Pomóc sobie można leżąc i śpiąc na boku, odciążając kręgosłup. Niepotrzebny stres to powodują nieprzemyślane komentarze, również lekarzy.
Graficzka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 444
Dołączył: wto, 08 wrz 09 - 15:51
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 29,011




post śro, 09 wrz 2009 - 11:32
Post #14

Spokojnie dziewczyny, tyłozgięcie to taka uroda danej macicy. Mogę napisać tylko na przykładzie mojej mamy, że nie miała problemów z zajściem w obie ciąże (tak jak zaplanowała), brak poronień, naturalne porody, zdrowe dzieci icon_wink.gif. Brzuch był klasyczny, narzekała tylko na dolny odcinek kręgosłupa, przy przodozgięciu (prawidłowym) mamusie też narzekają na kręgosłup. Pomóc sobie można leżąc i śpiąc na boku, odciążając kręgosłup. Niepotrzebny stres to powodują nieprzemyślane komentarze, również lekarzy.

--------------------
córeczka Róża 29 kwietnia 2010
Anielka 20tc (*) 2013
2 maleńkie aniołki 2013
dagmarak
śro, 09 wrz 2009 - 13:29
Ja też mam tyłozgięcie. Faza parta porodu trwała 30 min, a w ciąży jestem po raz drugi.
Moja mama ma przodozgięcie i dwoje dzieci icon_smile.gif
dagmarak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 714
Dołączył: czw, 08 sty 09 - 13:08
Skąd: Warszawa Bielany
Nr użytkownika: 24,558




post śro, 09 wrz 2009 - 13:29
Post #15

Ja też mam tyłozgięcie. Faza parta porodu trwała 30 min, a w ciąży jestem po raz drugi.
Moja mama ma przodozgięcie i dwoje dzieci icon_smile.gif

--------------------

kasiaaaaa
śro, 09 wrz 2009 - 19:43
Graficzka, dagmarak dziękuję Wam kochane. Wasze posty to miód na moje oczy. icon_smile.gif
Ja się dlatego tym martwiłam, bo ja normalnie miałam przodozgięcie, nawet po porodzie jak byłam do kontroli w marcu to jeszcze miałam przodozgięcie, a teraz mam już tyłozgięcie.
Ale mam nadzieję, że jak będziemy planować drugiego dzidziusia (chcemy za rok) to wszystko obejdzie się bez problemów.
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post śro, 09 wrz 2009 - 19:43
Post #16

Graficzka, dagmarak dziękuję Wam kochane. Wasze posty to miód na moje oczy. icon_smile.gif
Ja się dlatego tym martwiłam, bo ja normalnie miałam przodozgięcie, nawet po porodzie jak byłam do kontroli w marcu to jeszcze miałam przodozgięcie, a teraz mam już tyłozgięcie.
Ale mam nadzieję, że jak będziemy planować drugiego dzidziusia (chcemy za rok) to wszystko obejdzie się bez problemów.

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
moko.
śro, 09 wrz 2009 - 20:07
Tyłozgięcie macicy miałam przy pierwszej ciaży(1998) az do 2008 roku. W ciążę zaszłam bez planowania - zero problemów.
W zeszłym roku jak rozpoczeliśmy starania o kolejne dziecko, to miałam przodozgiecie macicy i tak jest do dnia dzisiejszego - starania były długie, lecz wpływ miały na to m.in.hormony a nie budowa macicy.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post śro, 09 wrz 2009 - 20:07
Post #17

Tyłozgięcie macicy miałam przy pierwszej ciaży(1998) az do 2008 roku. W ciążę zaszłam bez planowania - zero problemów.
W zeszłym roku jak rozpoczeliśmy starania o kolejne dziecko, to miałam przodozgiecie macicy i tak jest do dnia dzisiejszego - starania były długie, lecz wpływ miały na to m.in.hormony a nie budowa macicy.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Anecznik
czw, 10 wrz 2009 - 09:18
Dziewczyny a właściwie jak to jest z tym tyło- i przodozgięciem? Wiecie może jaki czynnik wpływa na to, ze się tak może zmieniać. Czyżby ciąża miała wpływ na to, ze np. z tyłozgięcia "przechodzi" się na przodozgięcie? Nigdy się nad ty nie zastanawiałam, ale jak tak Was czytam to mnóstwo pytań się rodzi. Myślałam, ze skoro mam tyłozgięcie to tak już pozostanie. Tłumaczył Wam coś może kiedyś ginekolog na ten temat?
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 10 wrz 2009 - 09:18
Post #18

Dziewczyny a właściwie jak to jest z tym tyło- i przodozgięciem? Wiecie może jaki czynnik wpływa na to, ze się tak może zmieniać. Czyżby ciąża miała wpływ na to, ze np. z tyłozgięcia "przechodzi" się na przodozgięcie? Nigdy się nad ty nie zastanawiałam, ale jak tak Was czytam to mnóstwo pytań się rodzi. Myślałam, ze skoro mam tyłozgięcie to tak już pozostanie. Tłumaczył Wam coś może kiedyś ginekolog na ten temat?

--------------------


buniaaa
pią, 11 wrz 2009 - 07:01
Witajcie!
Mnie ten "problem" także dotyczy i przeszukałam internet w poszukiwaniu jakiś informacji i mam, może wam też pomogą
Tyłozgięcie macicy to nieprawidłowe położenie macicy w miednicy mniejszej, nadmierne odgięcie jej trzonu ku tyłowi.
Nieznaczne odchylenia od prawidłowego położenia macicy nie stanowią żadnego objawu chorobowego. Największe znaczenie wydaje się mieć najczęściej rozpoznawana nieprawidłowość położenia macicy - tyłozgięcie. W tej patologii trzon macicy skierowany jest w kierunku zagłębienia odbytniczo-macicznego. Przyczyną tyłozgięcia mogą być przebyte częste stany zapalne w obrębie miednicy mniejszej i powstałe w ich wyniku liczne zrosty, endometrioza i inne. Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe. Należy podkreślić, że nieznacznego stopnia tyłozgięcie najczęściej nie stanowi problemu w zajściu i donoszeniu ciąży, gdyż macica powiększając się przyjmuje położenie najdogodniejsze dla rozwoju płodu. W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.
buniaaa


Grupa: Zbanowani
Postów: 3,769
Dołączył: nie, 22 mar 09 - 12:25
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 26,271

GG:


post pią, 11 wrz 2009 - 07:01
Post #19

Witajcie!
Mnie ten "problem" także dotyczy i przeszukałam internet w poszukiwaniu jakiś informacji i mam, może wam też pomogą
Tyłozgięcie macicy to nieprawidłowe położenie macicy w miednicy mniejszej, nadmierne odgięcie jej trzonu ku tyłowi.
Nieznaczne odchylenia od prawidłowego położenia macicy nie stanowią żadnego objawu chorobowego. Największe znaczenie wydaje się mieć najczęściej rozpoznawana nieprawidłowość położenia macicy - tyłozgięcie. W tej patologii trzon macicy skierowany jest w kierunku zagłębienia odbytniczo-macicznego. Przyczyną tyłozgięcia mogą być przebyte częste stany zapalne w obrębie miednicy mniejszej i powstałe w ich wyniku liczne zrosty, endometrioza i inne. Najczęściej nie daje ono żadnych dolegliwości, jednakże tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia, gdyż może być przyczyną zastoju żylnego, jak również zmian w układzie włośniczek doprowadzając do niedostatecznego rozwoju doczesnej i trudności w implantacji zarodka. W przypadku tyłozgięcia częściej spotyka się niepłodność oraz poronienia nawykowe. Należy podkreślić, że nieznacznego stopnia tyłozgięcie najczęściej nie stanowi problemu w zajściu i donoszeniu ciąży, gdyż macica powiększając się przyjmuje położenie najdogodniejsze dla rozwoju płodu. W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia.


--------------------
Anecznik
pią, 11 wrz 2009 - 09:21
Dzięki za te info...choć pewna część tego tekstu wcale mi się nie podoba 37.gif Nie ma jednak co dramatyzować. Będzie dobrze 06.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pią, 11 wrz 2009 - 09:21
Post #20

Dzięki za te info...choć pewna część tego tekstu wcale mi się nie podoba 37.gif Nie ma jednak co dramatyzować. Będzie dobrze 06.gif

--------------------


> TYŁOZGIĘCIE MACICY, a ciąża
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 14:38
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama