CYTAT(Jaco @ Fri, 08 Aug 2008 - 11:15)
Malowałam Tikkurillą i ma trzy podstawowe zalety:
1. kolor na ścianie po wyschnięciu wychodzi taki jak w próbniku więc nie ma niespodzianek.
2. Maluje się łatwo i równomiernie co nie było bez znaczenia bo pierwszy raz w zyciu porwaliśmy się na samodzielne malowanie całego mieszkania
3. Te z lateksem są g e n i a l n e. Widziałaś nasze białe ściany
Czystość zawdzięczają właśnie temu, że łatwo się z nich wszystko zmywa a farba zostaje na miejscu nietknieta (w odróżnieniu od takiego duluxa na przykład). Zmywałam już ślady łapek, długopis, zielony zakreślacz i coś granatowego czym mi mąż notorycznie ściany brudzi (nadal nie wiem co to
). No i w kuchni to co mi nad kafelki czasem chlapnie typu sos pomidorowy itp.
A ma jakieś wady?? wszyscy piszą tylko o zaletach... ja również korzystałem tych farb i powiem że są w miarę dobre, w ogóle to zauważyłem ogromny postęp jeżeli rozmawiamy na temat farb... ja jednak na Twoim miejscu spróbowałbym czegoś lepszego, mianowicie farb Barwy Natury z teflonem, powiem Ci że to jest dopiero zaskoczenie, pozytywne oczywiście
1. Doskonale kryje ściany, przy czym bardzo dobrze rozprowadza się
2. Trwałość kolorów i dobra zmywalność chociaż spotkałem się z jedną opinią pewnej Pani która przez przypadek zmyła farbę, czyszcząc ścianę z czekoladowych łapek swojego synka
3. to co najważniejsze bardzo bogata paleta kolorów. Moja żona była zachwycona, wybrała "Pachnący Cynamon", "Bukiet Róż", oraz "Wrzosową Dolinę".... Pokój wygląda ślicznie