Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

Czy na bieżni zrzuce kilogramy?

> 
lena77
pią, 15 cze 2012 - 15:30
tak, robie sobie interwal, caly czas biegac bym nie dala rady. nie probowalam podnosic biezni, widzialam taki rysuneczek ale balam sie nacisnac icon_redface.gif
mozliwe, ze to buty; ciagle mi szkoda pieniedzy na buty tylko do biegania i mam te same co na rower. a krok... musze popracowac, faktycznie, bylam dopiero 3 razy (dostalam karnet, inaczej bym nie poszla; wydawalo mi sie, ze nie lubie biegac a zaczelo mi sie podobac...gdyby nie te pachwiny bylabym zachwycona)
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post pią, 15 cze 2012 - 15:30
Post #21

tak, robie sobie interwal, caly czas biegac bym nie dala rady. nie probowalam podnosic biezni, widzialam taki rysuneczek ale balam sie nacisnac icon_redface.gif
mozliwe, ze to buty; ciagle mi szkoda pieniedzy na buty tylko do biegania i mam te same co na rower. a krok... musze popracowac, faktycznie, bylam dopiero 3 razy (dostalam karnet, inaczej bym nie poszla; wydawalo mi sie, ze nie lubie biegac a zaczelo mi sie podobac...gdyby nie te pachwiny bylabym zachwycona)

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
Mariola***
pią, 15 cze 2012 - 16:09
Pierwsza zasada,żeby spalić trochę tłuszczyku to wysiłek umiarkowany o dłuzszym czasie.
Najpierw energię mięśnie czerpią z węglowodanów a pózniej z kwasów tłuszczowych. Oczywiście to sprawa osobnicza, ale jak chcemy zrzucić kilogramy to aktywność musi trwać od 30 minut wzw, dopiero wtedy zaczynamy spalac tłuszczyk. Tak,ze chcąc sie odchudzić nie ma sensu ćwiczyć 15 minut dwa razy dziennie na przykład. Kształtujemy ciało ale tłuszcz nie jest spalany. Stąd często jak ktoś ćwiczy brzuszki ileś tam sobie robi, ale obwód w pasie nie maleje bo tłuszcz nie jest spalany tylko zmieniany w mięśnie. A one niekoniecznie muszą być małe.icon_smile.gif 06.gif

Tak,że przy odchudzaniu od 20-30 minut minimum ruchu. Najlepsze biegi, marszobiegi, aerobik, piłka nozna, kopanie i grabienie w ogródku też.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post pią, 15 cze 2012 - 16:09
Post #22

Pierwsza zasada,żeby spalić trochę tłuszczyku to wysiłek umiarkowany o dłuzszym czasie.
Najpierw energię mięśnie czerpią z węglowodanów a pózniej z kwasów tłuszczowych. Oczywiście to sprawa osobnicza, ale jak chcemy zrzucić kilogramy to aktywność musi trwać od 30 minut wzw, dopiero wtedy zaczynamy spalac tłuszczyk. Tak,ze chcąc sie odchudzić nie ma sensu ćwiczyć 15 minut dwa razy dziennie na przykład. Kształtujemy ciało ale tłuszcz nie jest spalany. Stąd często jak ktoś ćwiczy brzuszki ileś tam sobie robi, ale obwód w pasie nie maleje bo tłuszcz nie jest spalany tylko zmieniany w mięśnie. A one niekoniecznie muszą być małe.icon_smile.gif 06.gif

Tak,że przy odchudzaniu od 20-30 minut minimum ruchu. Najlepsze biegi, marszobiegi, aerobik, piłka nozna, kopanie i grabienie w ogródku też.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
lena77
pią, 15 cze 2012 - 21:17
dzis biegalam 1 godzine z dwoma marszami po 7 min.a i podnosilam bieznie, bardzo dobrze mi sie bieglo pod gorke. juz mnie pachwiny nie bolaly, widocznie musialam po prostu sie rozruszac. naprawde czuje sie rewelacyjnie, dzis dalam sobie wycisk. bolal mnie nieco tylko tylek, bo ciagle podskakiwal, a do tego nieprzyzwyczajony. a i mnie na kilogramach niespecjalnie zalezy, mam idealna wage, ale chce sie ujedrnic i utwardzic icon_smile.gif
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post pią, 15 cze 2012 - 21:17
Post #23

dzis biegalam 1 godzine z dwoma marszami po 7 min.a i podnosilam bieznie, bardzo dobrze mi sie bieglo pod gorke. juz mnie pachwiny nie bolaly, widocznie musialam po prostu sie rozruszac. naprawde czuje sie rewelacyjnie, dzis dalam sobie wycisk. bolal mnie nieco tylko tylek, bo ciagle podskakiwal, a do tego nieprzyzwyczajony. a i mnie na kilogramach niespecjalnie zalezy, mam idealna wage, ale chce sie ujedrnic i utwardzic icon_smile.gif

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
Mariola***
pią, 15 cze 2012 - 23:08
lena77-to pobiegaj też za mnie, tez bym się tak ujędrniła.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post pią, 15 cze 2012 - 23:08
Post #24

lena77-to pobiegaj też za mnie, tez bym się tak ujędrniła.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
lena77
sob, 16 cze 2012 - 06:54
nie ma sprawy; tak sie nakrecilam, ze hoho.
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post sob, 16 cze 2012 - 06:54
Post #25

nie ma sprawy; tak sie nakrecilam, ze hoho.

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
cydorka
sob, 16 cze 2012 - 11:02
CYTAT(lena77 @ Fri, 15 Jun 2012 - 20:17) *
dzis biegalam 1 godzine z dwoma marszami po 7 min.a i podnosilam bieznie, bardzo dobrze mi sie bieglo pod gorke. juz mnie pachwiny nie bolaly, widocznie musialam po prostu sie rozruszac. naprawde czuje sie rewelacyjnie, dzis dalam sobie wycisk. bolal mnie nieco tylko tylek, bo ciagle podskakiwal, a do tego nieprzyzwyczajony. a i mnie na kilogramach niespecjalnie zalezy, mam idealna wage, ale chce sie ujedrnic i utwardzic icon_smile.gif

to super,
pamietaj tylko kończyć wolno, tak, żeby zejśc z tętna
czasem patrze jak ludzie biegną na tej bieżni i prask koniec i schodzą, bez żadnego wyrównania pracy serducha
i dosłownie chwilka rozciągania po
mi to bardzo dobrze robi po treningu jak sie rozciągne
jak się spieszę wylatuje biegiem to potem bardziej mnie mięśnie bolą


cydorka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,410
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:09
Nr użytkownika: 343




post sob, 16 cze 2012 - 11:02
Post #26

CYTAT(lena77 @ Fri, 15 Jun 2012 - 20:17) *
dzis biegalam 1 godzine z dwoma marszami po 7 min.a i podnosilam bieznie, bardzo dobrze mi sie bieglo pod gorke. juz mnie pachwiny nie bolaly, widocznie musialam po prostu sie rozruszac. naprawde czuje sie rewelacyjnie, dzis dalam sobie wycisk. bolal mnie nieco tylko tylek, bo ciagle podskakiwal, a do tego nieprzyzwyczajony. a i mnie na kilogramach niespecjalnie zalezy, mam idealna wage, ale chce sie ujedrnic i utwardzic icon_smile.gif

to super,
pamietaj tylko kończyć wolno, tak, żeby zejśc z tętna
czasem patrze jak ludzie biegną na tej bieżni i prask koniec i schodzą, bez żadnego wyrównania pracy serducha
i dosłownie chwilka rozciągania po
mi to bardzo dobrze robi po treningu jak sie rozciągne
jak się spieszę wylatuje biegiem to potem bardziej mnie mięśnie bolą


lena77
pon, 18 cze 2012 - 10:45
no wiec tak sie rozkrecilam, ze chodze na bieznie codziennie, nawet po zajeciach na basenie, i biore tez syna. jedyne, co mi teraz przeszkadza to piekaca geba (jak wychodze to jeszcze z pol godziny jestem czerwona jak burak).
no i kurcze strasznie duzo zaczynam jesc. mam ochote na slone przekaski, rzucam sie po prostu na solone paluszki albo krakersy i potrafie wtrzachnac cala wielka pake w 5 minut. jak tak dalej pojdzie to na kilogramach w dol bedzie mi zalezec i zamiast wyrobic sobie miesnie zaczne obrastac w tluszcz. ale podoba mi sie ta bieznia, dzis tez ide. chce biegac w terenie razem z mezem, ale za 3 tygodnie, kiedy wroci. ha, zdziwi sie moja kondycja, bo nic nie wie, ze zalewam sie potem na biezni.

cydorko, tak, zwalniam na koncu i koncze bardzo wolnym marszem. naciskam stop i chwile stoje i rozciagam miesnie delikatnie na nieruchomej biezni. jak bym od razu zeskoczyla moglabym sie przewrocic, bo zawsze po zatrzymaniu sie biezni, lekko kreci mi sie w glowie icon_smile.gif

Ten post edytował lena77 pon, 18 cze 2012 - 10:49
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post pon, 18 cze 2012 - 10:45
Post #27

no wiec tak sie rozkrecilam, ze chodze na bieznie codziennie, nawet po zajeciach na basenie, i biore tez syna. jedyne, co mi teraz przeszkadza to piekaca geba (jak wychodze to jeszcze z pol godziny jestem czerwona jak burak).
no i kurcze strasznie duzo zaczynam jesc. mam ochote na slone przekaski, rzucam sie po prostu na solone paluszki albo krakersy i potrafie wtrzachnac cala wielka pake w 5 minut. jak tak dalej pojdzie to na kilogramach w dol bedzie mi zalezec i zamiast wyrobic sobie miesnie zaczne obrastac w tluszcz. ale podoba mi sie ta bieznia, dzis tez ide. chce biegac w terenie razem z mezem, ale za 3 tygodnie, kiedy wroci. ha, zdziwi sie moja kondycja, bo nic nie wie, ze zalewam sie potem na biezni.

cydorko, tak, zwalniam na koncu i koncze bardzo wolnym marszem. naciskam stop i chwile stoje i rozciagam miesnie delikatnie na nieruchomej biezni. jak bym od razu zeskoczyla moglabym sie przewrocic, bo zawsze po zatrzymaniu sie biezni, lekko kreci mi sie w glowie icon_smile.gif

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
Graz
wto, 26 mar 2013 - 15:56
pierwszy raz dzis byłam na biezni itez mi sie kręciło w głowie po zakończeniu, ale idze, że nie tylko ja tak mam
nawet ta bieznia mi sie podobała, choć to nie to samo, co na powietrzu
Graz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,872
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 15:29
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 146




post wto, 26 mar 2013 - 15:56
Post #28

pierwszy raz dzis byłam na biezni itez mi sie kręciło w głowie po zakończeniu, ale idze, że nie tylko ja tak mam
nawet ta bieznia mi sie podobała, choć to nie to samo, co na powietrzu

--------------------

Szymek 2001
Wojtuś 2004
Mikołaj 2010

moko.
wto, 26 mar 2013 - 18:23
Ostatnio z koleżankami byłyśmy na fitnessie na bieżni - bieżnia napędzana siłą nóg - pod kątem (20 st) Nie było lekko.
Było bardzo ciężko.
Ale ja bieżnię bardzo lubię, bo spalam na niej w 10 min 90 kcal. To sporo!
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post wto, 26 mar 2013 - 18:23
Post #29

Ostatnio z koleżankami byłyśmy na fitnessie na bieżni - bieżnia napędzana siłą nóg - pod kątem (20 st) Nie było lekko.
Było bardzo ciężko.
Ale ja bieżnię bardzo lubię, bo spalam na niej w 10 min 90 kcal. To sporo!

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
bel
czw, 28 mar 2013 - 09:38
Od miesiaca chodzę na bieżnię. Faktycznie po niej jest większy apetyt. Wczoraj szlam pod górkę ok 7,5 stopnia i potem 20 minut biegania na równym ternie prędkość ok 8,2. Maz biega w terenie. Mozna zrzucic kg. Tylko ja chodzę 3 razy w tygodniu. Ale muszę przyznać ze kondycja zaczyna się poprawiać.

Moko to prawda na bieżni nie jest łatwo. Ale fajna sprawa. Chodzenie pod pod górkę jest meczące. Spróbuję pod górkę 20 stopni.
bel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,813
Dołączył: nie, 14 gru 08 - 21:15
Nr użytkownika: 24,152




post czw, 28 mar 2013 - 09:38
Post #30

Od miesiaca chodzę na bieżnię. Faktycznie po niej jest większy apetyt. Wczoraj szlam pod górkę ok 7,5 stopnia i potem 20 minut biegania na równym ternie prędkość ok 8,2. Maz biega w terenie. Mozna zrzucic kg. Tylko ja chodzę 3 razy w tygodniu. Ale muszę przyznać ze kondycja zaczyna się poprawiać.

Moko to prawda na bieżni nie jest łatwo. Ale fajna sprawa. Chodzenie pod pod górkę jest meczące. Spróbuję pod górkę 20 stopni.
artemizja
śro, 02 kwi 2014 - 12:43
Ja ostatnio też wróciłam na siłownię. Chodze 2 razy w tygodniu po 1-1,5h. System mam taki, ze najpierw 30-40 minut na bieżni lub orbitreku, a potem rzeźbię brzuszek i ręce. 2 miesiące ćwiczeń i nic nie schudłam, ale czuje się duzo lepiej i mam wrażenie, ze ciało mi się zmienia, wygląda lepiej.
artemizja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,203
Dołączył: czw, 23 lis 06 - 11:56
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 8,639

GG:


post śro, 02 kwi 2014 - 12:43
Post #31

Ja ostatnio też wróciłam na siłownię. Chodze 2 razy w tygodniu po 1-1,5h. System mam taki, ze najpierw 30-40 minut na bieżni lub orbitreku, a potem rzeźbię brzuszek i ręce. 2 miesiące ćwiczeń i nic nie schudłam, ale czuje się duzo lepiej i mam wrażenie, ze ciało mi się zmienia, wygląda lepiej.

--------------------
kuchanna.blogspot.com

Szymek 02.10.2007

Marcin 08.07.2009
Meddy
pon, 05 maj 2014 - 02:03
Ja niestety nie mogę się zgodzić z tym, że chudnąć zaczynamy dopiero po wysiłku trwającym powyżej 30 min, bo przy bardzo dużym wysiłku mięśnie spalają kalorie jeszcze przez długi czas po zaprzestaniu wykonywania ćwiczeń, warunek jest tylko taki, że ten wysiłek musi być naprawdę duży. Kiedyś biegałam 800 m. gdzie podczas biegu czułam normalnie jak moje mięśnie się palą. Bieg trwał krótko bo niecałe 3min. ale tyle energii w tamtym czasie zużywałam, że w zasadzie mogłam jeść wszystko a i tak byłam chuda. Przytyłam jednak bardzo szybko, bo zakończeniu treningów, ale wzięłam się już za siebie i na lato chce móc wystąpić w takich [edit: moderacja] a nie luźnych dresowych spodniach.... Nie wrócę już jednak do biegania mojego dystansu, bo chyba bym umarła, gdybym miała podjąć taki wysiłek jak wcześniej.
Meddy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: pon, 24 lut 14 - 21:51
Nr użytkownika: 43,636




post pon, 05 maj 2014 - 02:03
Post #32

Ja niestety nie mogę się zgodzić z tym, że chudnąć zaczynamy dopiero po wysiłku trwającym powyżej 30 min, bo przy bardzo dużym wysiłku mięśnie spalają kalorie jeszcze przez długi czas po zaprzestaniu wykonywania ćwiczeń, warunek jest tylko taki, że ten wysiłek musi być naprawdę duży. Kiedyś biegałam 800 m. gdzie podczas biegu czułam normalnie jak moje mięśnie się palą. Bieg trwał krótko bo niecałe 3min. ale tyle energii w tamtym czasie zużywałam, że w zasadzie mogłam jeść wszystko a i tak byłam chuda. Przytyłam jednak bardzo szybko, bo zakończeniu treningów, ale wzięłam się już za siebie i na lato chce móc wystąpić w takich [edit: moderacja] a nie luźnych dresowych spodniach.... Nie wrócę już jednak do biegania mojego dystansu, bo chyba bym umarła, gdybym miała podjąć taki wysiłek jak wcześniej.
ani87
czw, 14 sie 2014 - 09:17
Polecam beznię podciśnieniowa, szybciej spala się tłuszcz z dolnych partii ciała. Wybierz tez dobra odzież spotrową, to nie będziesz sie tak męczyć [edit: moderacja]. Na biezni podcisnieniowej ważne są dobre buty, które nie będą uciskać i sie rozwiązywać. W czasie ćwiczeń nie ma szans ich zawiązać, bo trzeba by bylo wychodzić z "kapsułY'.
ani87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: czw, 07 sie 14 - 09:46
Nr użytkownika: 44,379




post czw, 14 sie 2014 - 09:17
Post #33

Polecam beznię podciśnieniowa, szybciej spala się tłuszcz z dolnych partii ciała. Wybierz tez dobra odzież spotrową, to nie będziesz sie tak męczyć [edit: moderacja]. Na biezni podcisnieniowej ważne są dobre buty, które nie będą uciskać i sie rozwiązywać. W czasie ćwiczeń nie ma szans ich zawiązać, bo trzeba by bylo wychodzić z "kapsułY'.

--------------------
[sygnatura niezgodna z Regulaminem Forum]
Barbie66
wto, 19 sie 2014 - 17:19
bieżnia bardzo dobra na odchudzanie bo pracuje cale cialo
Barbie66


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 19 sie 14 - 17:10
Nr użytkownika: 44,431




post wto, 19 sie 2014 - 17:19
Post #34

bieżnia bardzo dobra na odchudzanie bo pracuje cale cialo
Karol K.
śro, 20 sie 2014 - 11:50
Od siebie jeszcze dodam, żeby ćwiczyć przed śniadaniem wtedy organizm jest zmuszony sięgnąć po rezerwy energetyczne (czyt. tłuszcz). Gdzieś słyszałem, że taki trening jest do 3 razy efektywniejszy niż po posiłku.
Karol K.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 69
Dołączył: sob, 16 sie 14 - 18:40
Nr użytkownika: 44,420




post śro, 20 sie 2014 - 11:50
Post #35

Od siebie jeszcze dodam, żeby ćwiczyć przed śniadaniem wtedy organizm jest zmuszony sięgnąć po rezerwy energetyczne (czyt. tłuszcz). Gdzieś słyszałem, że taki trening jest do 3 razy efektywniejszy niż po posiłku.
Mart87
pią, 12 wrz 2014 - 18:36
Ja bym nie dała rady ćwiczyć bez śniadania.
Mart87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 29
Dołączył: sob, 25 maj 13 - 16:21
Nr użytkownika: 42,211




post pią, 12 wrz 2014 - 18:36
Post #36

Ja bym nie dała rady ćwiczyć bez śniadania.
zegarynka
sob, 31 sty 2015 - 10:09
Ja ostatnio podjęłam decyzję i zdecydowałam się na trenera osobistego, koszta okazały się wcale nie wysokie, a efekty znakomite. Ćwiczę z dużo większą ochotą, mmotywacji mi nie brakuje. Poza tym dowiedziałam się, jakie błędy popełniałam, co mogę robić na co dzień, żeby ćwiczyć właściwie w niezauważalny sposób.
zegarynka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: sob, 31 sty 15 - 09:59
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 45,290




post sob, 31 sty 2015 - 10:09
Post #37

Ja ostatnio podjęłam decyzję i zdecydowałam się na trenera osobistego, koszta okazały się wcale nie wysokie, a efekty znakomite. Ćwiczę z dużo większą ochotą, mmotywacji mi nie brakuje. Poza tym dowiedziałam się, jakie błędy popełniałam, co mogę robić na co dzień, żeby ćwiczyć właściwie w niezauważalny sposób.
AniaABCfitness
pon, 02 mar 2015 - 11:31
Zdecydowanie ćwicząc na bieżni można zrzucić zbędne kilogramy, jak na wszystkich sprzętach przeznaczonych do ćwiczeń cardio. Jednak pamiętajmy, że żadne ćwiczenia nie dadzą takich efektów jak w połączeniu ze zbilansowaną zdrową dietą. To właśnie ona jest podstawą racjonalnego odchudzania.
AniaABCfitness


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pon, 02 mar 15 - 11:28
Nr użytkownika: 45,452




post pon, 02 mar 2015 - 11:31
Post #38

Zdecydowanie ćwicząc na bieżni można zrzucić zbędne kilogramy, jak na wszystkich sprzętach przeznaczonych do ćwiczeń cardio. Jednak pamiętajmy, że żadne ćwiczenia nie dadzą takich efektów jak w połączeniu ze zbilansowaną zdrową dietą. To właśnie ona jest podstawą racjonalnego odchudzania.

--------------------
Ekspert sklepu ABCfitness
www.abcfitness.pl
barttour
wto, 31 mar 2015 - 00:11
ja ostatnio chodziłam na bieżnie przez 2 miesiące i efekty były dość słabe, sama nie wiem czemu icon_sad.gif
barttour


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 30 mar 15 - 21:38
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 45,602




post wto, 31 mar 2015 - 00:11
Post #39

ja ostatnio chodziłam na bieżnie przez 2 miesiące i efekty były dość słabe, sama nie wiem czemu icon_sad.gif

--------------------
Zapraszam na autorski blog o nowych technologiach www.tablet4u.pl
ulkesza
sob, 13 cze 2015 - 21:55
Mojej siostrze bieżnia dużo daje. Sporo kilogramów straciła. Sama bym chciała sobie kupić bieżnię do domu, ale trochę to kosztuje ;/ Może za jakiś czas uzbieram. Takie mi się podobają: https://profitness.pl/bieznie/20-pacer.html ale cena jest spora, no ale sprzęt taki mieć to już na dłuższy czas pewnie by wystarczał. Także na razie też zaczynam śmigać na siłownię z siostrą. icon_wink.gif
ulkesza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: sob, 13 cze 15 - 21:49
Nr użytkownika: 46,002




post sob, 13 cze 2015 - 21:55
Post #40

Mojej siostrze bieżnia dużo daje. Sporo kilogramów straciła. Sama bym chciała sobie kupić bieżnię do domu, ale trochę to kosztuje ;/ Może za jakiś czas uzbieram. Takie mi się podobają: https://profitness.pl/bieznie/20-pacer.html ale cena jest spora, no ale sprzęt taki mieć to już na dłuższy czas pewnie by wystarczał. Także na razie też zaczynam śmigać na siłownię z siostrą. icon_wink.gif
> Czy na bieżni zrzuce kilogramy?
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 10:03
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama