Nie pisze nic tutaj, bo na razie jest bez zmian, ja kończę magisterkę, wczoraj zrobiłam prowizoryczną bibliografię, jeszcze mi kawałek jednego rozdziału został ale to czekam na dwie książki i spis ludności od promotora... Codziennie przeglądam ogłoszenia pod kątem męża i swoim tez. Z tego sklepu komputerowego jak na razie nie odezwali się w sprawie drugiego etapu rozmów, więc neistety mam raczej złe przeczucia.
Dobrze, że jakieś fuchy są, że ludzie pomagają ale tak bardzo chciałabym, żeby to sie skonczyło i żebym to ja mogla komuś pomóc- dla odmiany.
Jakbyście miały jeszcze jakieś informacje, to piszcie pw. Ja mogę raczej (do obrony pracy mgr, potem może byc tak, że mąż bedzie siedział w domu a ja na staż pójdę) pracować w domu, tzn. pisanie artykułów na zlecenie (już jakieś doświadczenie nabyłam i ciągle je nabywam
), przepisywanie tekstów (dobrze radzę sobie z wordem), może wystawianie rzeczy na allegro (wiem, że niektóre osoby szukają kogoś do tego, bo same nie mają czasu). No a co do męża to to, co napisałam na samym początku.
3majcie kciuki nadal!