, spadek ,jak odzyskać pieniądze ? Opcje

[As-ia]

Od razu przejdę do rzeczy. Matka znajomego zmarła kilka lat temu ,po Jej śmierci znajomy wraz z siostrą i bratem otrzymali w spadku mieszkanie.Wszystko odbyło się sądownie.Problem polega na tym,że w tym mieszkaniu zamieszkuje wnuczka tej zmarłej kobiety ( córka siostry znajomego) ,jest tam zameldowana i nie ma zamiaru opuszczać mieszkania,ani go spłacać.
Znajomi są teraz w dołku finansowym i chcieli się dogadać polubownie odnośnie należnej części mieszkania ,niestety kolejna próba nie powiodła się...
Znajomemu kolega w pracy poradził,żeby udał się do firmy windykacyjnej i sprzedał swoją część mieszkania Orientujecie się może czy w ogóle jest taka możliwość ? i czy to ma sens ?

edit lit.

Ten post edytował As-ia śro, 03 sie 2011 - 20:44

[Filip_inka]

Swoją częśc może sprzedać. Pytanie tylko czy ktoś będzie zainteresowany, zwłaszcza jak jest ktoś tam zameldowany...
Natomiast mogą się też tam wprowadzić, bądź wynająć np jeden pokój i wtedy może ta osoba będzie chciała się dogadać.

[As-ia]

Swoją częśc może sprzedać. Pytanie tylko czy ktoś będzie zainteresowany, zwłaszcza jak jest ktoś tam zameldowany...

Właśnie też Im o tym,mówiłam,ze firma windykacyjna to bierze te długi,które są raczej łatwe do odzyskania ,no chyba,że znajomy dogada się z bratem i razem sprzedadzą swoje części takiej firmie

Natomiast mogą się też tam wprowadzić, bądź wynająć np jeden pokój i wtedy może ta osoba będzie chciała się dogadać.

Z tym wynajmem to faktycznie niezły pomysł ,dzięki Aga podpowiem znajomemu

[ruda_kasia]

proponuję wniosek do sądu o zniesienie współwłasności poprzez sprzedaż rzeczy i podział kasy. Wtedy pewnie współwłasciciele moga zmięknąć i zgodzić się na spłaty,. bo sprzedaż licytacyjna zawsze obniza cenę.

[Filip_inka]

proponuję wniosek do sądu o zniesienie współwłasności poprzez sprzedaż rzeczy i podział kasy. Wtedy pewnie współwłasciciele moga zmięknąć i zgodzić się na spłaty,. bo sprzedaż licytacyjna zawsze obniza cenę.

to ja przy okazji zapytam, bo mamy podobna sytuacjÄ™...
Długo trwa zniesienie współwłasności? bo słyszałam, że to wcale nie taki szybki proces.

[ruda_kasia]

to zależy - jeśli nie ma zgody - może trwać długo. Natomiast jeśli sformułujesz wniosek, ze chcesz sprzedać i podzielić kasę a druga strona nie zaproponuje, że chce wziąć całość za dopłatą (czyli inaczej mówiąc jeśli nie dochodzi do podziału nieruchomości), to myślę, że nie bardzo długo - tyle ile będzie trwało sporządzenie opinii biegłego co do wartości.
Praktycznie zaś rzecz biorąc - jeśli postraszy się "przeciwników" sprzedażą licytwacyjną to moze łątwiej o kompromis. A w przypadku zgodnego podziału - to już szybciej