Przeczytalam w GP, ze najkorzystniejsze sa fundusze. Chcialam Wojtkowi zalozyc lokate, ale teraz sama juz nie wiem. Czy ktos moze mi wyjasnic jakie jest ryzyko zwiazane z funduszem i czy mozna zakladac je malym dzieciom-zupelnie nie znam sie na tym. Czy np. jesli wplacam co rok 1100 zl przez 3 lata, a po 3 latach trace prace i juz nie moge wplacic to czy po rezygnacji wyplaca mi calosc wraz z procentami?
ktore fundusze sa najbardziej oplacalne? Prosze o jakies wyjasnienie najlepiej lopatologiczne
Ryzyko - zależy od typu funduszu (są z grubsza 3 typy: agresywny, zrónoważony i stabilny). Im bardziej ryzykowne tym możesz oczekiwać większych zysków
W fundusz możesz wpłacić i wypłacić w dowolnej chwili - chyba, że zawrzesz umowę, w której zobowiążesz się do systematycznych wpłat, w zamian za niższą prowizję. Niektóre wymagają wtedy systematycznych wpłat miesięcznych inne mnimalnej kwoty rocznej. Jeśli nie wpłacisz lub wypłacisz pieniądze wcześniej - plan zostanie zerwany i naliczą prowizję jakbyś nie korzystała z planu. Dużo funduszy obsługuje mbank - bezprowizyjnie.
Fundusz inwestycyjny to nie lokata - nikt nie obieca, że po jakimś określonym czasie dostaniesz określoną kwotę.
W fundusz najlepiej inwestować regularnie tzn. lepiej co miesiąc małą kwotę niż raz do roku większą.
kamami
I jeszcze jedno.
Otworzenie rejestru dla dzieci wiąże się z niebezpieczeństwem - jakbyś chciała umożyć jednostki przed skończeniem pełnoletności dziecka musisz się liczyć z dużymi problemami. Rejestr jest traktowany jako dziecka i nawet rodzice nie mogą nim dowolnie dysponować. Dopuszczalne jest umożenie niewielkich kwot ale likwidacja całego rejestru jest rozpatrywana indywidualnie i często potrzebna jest zgoda sądu. Samo dziecko po uzyskaniu niepełnej zdolności do czynności prawnych też samo nie może dysponować swoimi jednostkami.
kamami
Ja pieniądze moich dzieci wpłaciłam na fundusze akcyjne (czyli te które mogą najwięcej zarobić lub najwięcej stracić (obecnie tracą nieźle ). Wcześniej zakładałam Michałowi lokatę i jak wygasła i porównałam ile mógł zyskać na funduszach to powiedziałam, że już nigdy lokat nie zakładam
Fundusze kupiłam osobiście i mogę nimi zarządzać w każdym momencie. Uważam, że wszelkie oczekiwania na pełnoletność dzieci i nie są dobrym rozwiązaniem. Nie zamierzam też oszukiwać dzieci, więc po co czekać na pełnoletność. Jak coś się ze mną stanie, to są jeszcze inne osoby co mogą kaskę odzyskać.
A fundusze kupiłam przez mBank. Jest to zupełnie darmowy zakup
zero prowizji, dodatkowych opłat itp.
Wpłacasz 100zł to tyle właśnie jest inwestowane. Jak wypłacasz to od zysku automatycznie potrącają belkowe.
Wybór funduszy mają całkiem spory, więc polecam
Dobrze jest troszeczkę obserwować giełdę, bo to ma wpływ na wyniki funduszy. Nie polecam f. rynku pieniężnego ani f. obligacji.
W ostatnim miesiącu, to większość funduszy jest na minusie
Proponuję uważać na reklamy telewizyjne, hossa nie będzie trwała wiecznie i te obiecywane % mogą być nierealne. To co jest teraz na giełdzie, to już chyba nie korekta a początek bessy
A co sadzicie o Amplico? Byl u mnie agent i mysle... Fundusz agresywny raczej odpada w moim przypadku.
Amplico AIG Life-tak to sie dokladnie nazywa. Tam minimalna wplata to 1200 na rok. z tego, co zrozumialam, to podlega indeksacji (chyba znaczy to, ze z roku na rok bedzie ona wyzsza) Kamami, a co to sa te jednostki?
Tu stala oplata na mies. to 8 zl, jeli wybralabym Fundusz stabilny to oplaty procentowe wynioslyby 2,5% rocznie. To duzo czy malo? A te belkowe to inaczej podatek dochodowy?zawsze jest potracany? przepraszam, ze tak wypytuje, ale ja w kontakatach bezposrednich to wstydze sie pytac, bo nie chce wyjsc na glaba. Tu to przynajmniej nie widac, ze sie czerwienie.
Amplico AIG Life to Towarzystwo Ubezpieczeniowe, a nie Towarzystwo Inwestycyjne. Różnica jest taka, że w decydując się na polisę nie cała wpłacona przez Ciebie kwota jest inwestowana, część składki idzie na pokrycie ryzyka wcześniej wypłaty (to się tak jakoś ładnie nazywa, ale nie pamiętam ). Wybierając Towarzystwo inwestycyjne masz większą wolność i cała kwota jest inwestowana, ale nie masz ochrony życia. W funduszu za wpłacone pieniądze kupujesz jednostki, ich wartość zmienia się w czasie. Opierając się na historii funduszy w Polsce wartość jednostki w długim czasie (piszę o latach) rośnie (sa wachania i to znaczne okresowe). Opłaca się inwestować mniej a regularnie (eliminuje się ryzyko zmian ceny jednostki). Jednostki między funduszami danego towarzystwa można konwertować - tzn. odkładasz na emeryturę na którą przejdziesz za 25 lat - przez pierwszy okres inwestujesz w agresywne fundusze (wiesz, że masz dużo czasu i jakaś hossa na giełdzie po drodze będzie), później im bliżej końca konwertujesz jednostki na fundusz stabilniejszy)
Podejrzewam, że zaproponowano Ci coś na kształt polisy z funduszem inwestycyjnym (jeśli dla dziecka to odradzam).
Dla mnie każda prowizja jest duża jeśli jej nie muszę płacić.
kamami
dziekuje za informacje . czytam teraz, patrze na wykresy i troche mi sie juz w glowie rozjasnilo. ale i tak duzo jeszcze czasu uplynie, nim sie zdecyduje. pozdrawiam
Wiecie, że też się zaczęłam poważnie zastanawiać nad funduszem inwestycyjnym.
W sumie na emeryturę nie ma co liczyć, jeżeli będzie nam dane do niej dożyć.
Znalazłam stronkę, gdzie jest bardzo dużo różnych funduszy w jednym miejscu i może je sobie porównać i poczytać, wszystko widzę aktualne. Między innymi Allianz, Amplico, Aviva , ING, PZU, Deutsch bank reszta tutaj do wczytania się zainteresowani (moderacja)
Jest co poczytać, w czwartek jadę się spotkać z doradcą z banku ing śląskiego, z tego co mi powiedział przez telefon wystarczy wpłacić na początek 200 zł. Zobaczymy co mi jeszcze opowie, dam znać, chociaż podejrzewam, że ci wszyscy doradcy pięknie mówią o możliwościach a o ryzyku tylko jak się samemu zapyta
wszystko tylko nie AVIVA! sprzedają ludziom fundusze połączone z ubezpieczeniem na życie i jasny czort wie co tam jeszcze, a jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Kuzyn wpłacał przez ponad dziesięć lat cos kolo 200zl\mc i nie chcę kłamać ile dokładnie, ale na pewno nie więcej niż 10000 uzbierał. Ja mam topfundusz w Compensie i mam nadzieje, że po 20latach oszczędzania uda mi się zebrać jakiś fajny kapitał
Firmy ubezpieczeniowe typu Metlife Amplico też sprzedają fundusze, ale "ubrane" w ubezpieczenie na życie, to nie jest wcale głupi produkt, wiele firm to zresztą stosuje np. Aegon. Nie pamiętam teraz szczegółów, ale ktoś mi opowiadał o nowej ofercie Amplico właśnie swego czasu i pamiętam, że mi się podobało
Fundusz "pod parasolem" TU - ok, ale na małą kwotę, co się równa małymi opłatami a wszystko po to, żeby uniknąć podatku belki i ewentualnego komornika.
Wprawdzie juz pisalam kiedys w identycznym watku, dotyczacym funduszy.
I powtorze bez cienia watpliwosci: nie, nie i jeszcze raz NIE.
"Utopilam" w ten sposob calkiem spora ilosc pieniedzy, pomimo tego, ze wybrany prodult byl tym "bezpiecznym", tzw. parasolowym, z moliwoscia przenoszenia srodkow z funduszy o wyzszym ryzyku, na fundusze chociazby obligacyjne.
I pomimo tego, ze mialam dobre doradztwo, prowizje ( jedne z najnizszych na rynku ) i tak pochlanialy rozne kwoty... W koncu, w 2011 roku zakonczylam zabawe funduszami i umowe zerwalam wyplacajac pieniadze.
Generalnie fundusze inw.sluza zarabianiu pieniedzy - ale tylko przez wlascicieli i zarzadzajacych tymi funduszami
Poczytajcie wiecej o funduszach inwestyyjnych na stronach sluzacych ekonomii, czy chocby na forum GL ( nie wiem, czy to nie spam, jesli tak, to przepraszam ) w temacie funduszy inwestycyjnych.
Dlatego powtorze: nie. I z wlasnej perspektywy przestrzegam przed "pakowaniem" sie w ichnie umowy.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)