U nas moja Marysia w wrzesniu 2 tygodnie byla chora. I chodzi juz 5 tydzień po chorobie. Z poczatkiem pkola nie miala problemow. Obecnie chetnie chodzi i zawsze pyta mnie w weekend kiedy znowu bedzie w pkolu. Ciagle mowi o Olusiu swoim jako to powiedzila mi przyjacielu.
Rozmawialam z pania z grupy Maryski i faktycznie ona i jej kolega bardzo sie lubiÄ…. On jÄ… lubi ale tez potrafia sie poklocic o zabawki. Ogolnie jest calkiem fajnie. Tylko cos mlodÄ… bierze katar i kaszel.
Znowu pewnie jakies chorobsko. W pkolu jest akcja, by dac ciuszki i zabawki podopiecznym domu spolecznego. Fajna sprawa. Mam tez pytanie czy u was panie prosily by przynosić juz nieuzywane przez dzieci zabawki i ksiazeczki do pkola? My dzis dalysmy trzy ksiazeczki na grupe dziecka do pkola. Czy u was tez sa takie akcje? Pani powiedziala mi tez, by 10 minut ra dziennie cwiczyc wycinanie nozyczkami po linii. Marysce srednio tak idzie. Czy u was panie tez wymagaja tego od dzieci? Czesto dzieci sa na dworzu. Pani z pkola powiedzila mi tez, bo Marysia czesto mowi, ze cos mają przyniesc do pkola - tu od pani wiem, ze ona przekazuje pewne rzeczy, by zrobic je w domu. Czy u was jest podobnie w waszych pkolach?
Ten post edytował bel wto, 28 paź 2014 - 09:52