Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ mniam, mniam _ Jak siÄ™ gotuje kaszÄ™ gryczanÄ…?

Napisany przez: Małgoś.dz pią, 06 cze 2003 - 15:24

Proszę oświećcie mnie, bo to co mi wychodzi w garze, to żadna tam kasza gryczana na sypko, tylko jakaś obrzydliwa "glamza". icon_sad.gif

Ile wody dajecie? Jak długo gotować? I najważniejsze czy gotujemy aż do wyparowania wody, czy wcześniej kończymy gotowanie i odcedzamy kaszę?

Przecież to nie może być skomplikowane... icon_confused.gif wink.gif

Napisany przez: Weronisia piÄ…, 06 cze 2003 - 15:48

A czemu tak sobie utrudniasz życie i nie kupisz sobie kaszy gryczanej w woreczkach?

Mi kasz wychodziła, ale i tak zawsze się stresowałam czy wyjdzie.
Teraz zawsze kupuję w woreczkach i nie może nie wyjść.

Robi siÄ™ tak jak pisze na opakowaniu i... mniaaaaaam mniam icon_wink.gif

Napisany przez: maggii piÄ…, 06 cze 2003 - 16:01

Jeśli chcecie, by kasza gryczana czy ryż ugotowały się na sypko a nie dysponujecie woreczkowymi wersjami to dajcie mało wody - tyle, by gotowany ryz czy kasza były ledwo zalane wodą (ewentualnie w razie przewierania można trochę wody dodać) i koniecznie wyłączcie gaz przed ugotowaniem do miękkości tzn tak po 15 min.
Zapewniam, że jeśli zostawicie przykryty gar na kuchence, to ryz czy kasza "dojdą" i bedą miekkie a zarazem nie glumzowate!

Napisany przez: agutek piÄ…, 06 cze 2003 - 16:10

Oj ! Kasza gryczana w woreczkach to profanacja!

Najwspanialsza sypka kasza gryczana wyjdzie na 100% jeśli zostanie poddana próżeniu.

Trzeba wsypać kaszę do garnka (takiego który potem można wstawić do piekarnika) i zalać zimną wodą na szerokość dwóch palców ponad poziom kaszy. Posolić, można też dodać listek laurowy i kulki pieprzu czarnego i suszony grzybek też będzie na miejscu icon_smile.gif. Wymieszać icon_smile.gif. Pod przykryciem doprowadzić do zagotowania wody i zostawić na bardzo wolnym ogniu na ok 10 min. Potem garnkiem wstrząsnąć delikatnie (nie zdejmuje się pokrywki żeby para nie uleciała!) i wstawić do piekarnika ustawionego na próżenie na +/- 5 minut. Potem trzeba łychą zamieszać co by na wierzchu skwarki się nie zrobiły i gotowe! Kasza sypka jak malowanie - bardzo polecam z gulaszem - mniam.

Pozdrawiam - agutek

Napisany przez: Małgoś.dz pon, 09 cze 2003 - 11:17

O! Dziękuję Wam za rady!
A mówiłam, że to nie może być trudne, tylko ja małe pojęcie miałam co do do tej kaszy... icon_redface.gif

Napisany przez: wiesia pon, 09 cze 2003 - 12:11

CYTAT(agutek)
. Potem garnkiem wstrząsnąć delikatnie (nie zdejmuje się pokrywki żeby para nie uleciała!) i wstawić do piekarnika ustawionego na próżenie na +/- 5 minut.


Co to jest próżenie i jak to się ustawia w piekarniku icon_eek.gif icon_question.gif icon_eek.gif icon_question.gif

A jak ktoÅ› takiej opcji w piekarniku nie ma - to co icon_eek.gif icon_question.gif icon_eek.gif icon_question.gif icon_eek.gif

Napisany przez: agutek pon, 09 cze 2003 - 12:17

W piekarniku jest funkcja próżenia - jeśli nie to można ustawić na najmniejszy "wizdek" icon_smile.gif
pozdrawiam - agutek

Napisany przez: Dorotka pon, 09 cze 2003 - 12:20

A ja ryz i kaszÄ™ gotujÄ™ jeszcze inaczej wink.gif
Na dno garnka wlewam łyżkę oliwy i wsypuję odpowiednią ilość kaszy lub ryżu. Podsmażam chwilkę (ryż robi się najpier przezroczysty, później biały) i dolewam gotującej się wody, tak na grubość dwóch palcy ponad ziarenka wink.gif Gotuję około 15 minut na małym ogniu i zastaiam pod przykryciem jeszcze na 5.
Zawsze jest super sypko icon_razz.gif

Napisany przez: Edi Zet :) pon, 09 cze 2003 - 12:21

A ja gryczanÄ… gotujÄ™ tak:
1 szklanka kaszy na 2 szklanki wody.
Kaszę trzeba przed gotowaniem umyć (nalać do niej wody, gdy wypłyną paprochy, zlać wodę).
Gotować w tych proporcjach z dodatkiem tłuszczu (przeważnie smalec) aż do wchłonięcia wody.
Miam, miam... icon_razz.gif

Napisany przez: wiesia pon, 09 cze 2003 - 12:23

CYTAT(agutek)
W piekarniku jest funkcja próżenia - jeśli nie to można ustawić na najmniejszy "wizdek" icon_smile.gif
pozdrawiam - agutek


U mnie mogę ustawiać czas, temperaturę oraz grzałki górną i dolną albo tylko górną. Termoobiegu , niestety nie mam icon_sad.gif

Agutek, to ja poprosze jeszcze raz dokładnie: co mam ustawić i jak, żeby ta kasza dobra była?

Napisany przez: agutek pon, 09 cze 2003 - 22:58

Wiesiu! Ważne żeby piekarnik nie był bardzo mocno nagrzany bo wtedy zbyt szybko kasza pęcznieje i na dnie garnka może być gniot a na wierzchu skwarki. W piekarniku musi być ciepło a nie gorąco. Moja teściowa kiedyś próżyła pod pierzynami icon_lol.gif

Pozdrawiam - agutek

Ja technikę opanowałam z 3 razem - najgorsze że wszystko robi się na oko i trudno wytłumaczyć no bo jak opisać wygląd kaszy w połowie fazy gotowania w której trzeba przenieść garnek z palnika do piekarnika?? No dobra kasza jest już napęczniała ale jeszcze nie "otwarta - jak to ma miejsce po upróżeniu icon_confused.gif

Napisany przez: wiesia wto, 10 cze 2003 - 08:09

CYTAT(agutek)
Wiesiu! Ważne żeby piekarnik nie był bardzo mocno nagrzany bo wtedy zbyt szybko kasza pęcznieje i na dnie garnka może być gniot a na wierzchu skwarki.


Ja rozumieć. Ja poprzednio za gorąco ustawić i dlatego mieć spaleniznę na wierzchu i breję pod spodem. icon_wink.gif Teraz ja mądra być i ustawić 60 stopni na przyszłosć. icon_smile.gif

Napisany przez: Samia wto, 10 cze 2003 - 09:07

A ja mam takie doświadczenie z kaszą gryczaną, że sypkość kaszy zależy od producenta. Ja zawsze kupuję kaszę z napisem:
kasza gryczana prażona cała firmy (chyba to nic złego?) Sulma. Z tej kaszy choćby nie wiem co, zawse wychodzi sypka pychota. Przepis stosuję bardzo prosty: prawie dwa razy więcej wody niż kaszy, sól i czasami jakieś przyprawy. Potem można dodać do sypkiej kaszy troszkę masła. Ja uwielbiam kaszę taką bez niczego, jest po prostu wyśmienita.
Samia[/b]

Napisany przez: Marghe wto, 17 cze 2003 - 15:03

Moja metoda:
szklanka kaszy
2 szklanki wody
sól
2 garnki (Tak, 2 garnki - jeden mniejszy, drugi większy - taki, w który da sie wstawic pierwszy icon_biggrin.gif )

Do większego garnka nalewam sporo wody i stawiam na gaz.
Kaszę (powinna byc porzadnie wypalona) płuczę. Nastepnie w mnieszym garnku zagotowuję 2 szklanki wody, do zagotowanej, osolonej wody wsypuje kaszę... Gotuję aż prawie cała woda wyparuje. NAstepnie stawiam mniejszy garnek na wiekszy (cały czas na gazie) i czekam az cała woda wyparuje.
Zawsze mam pyszną, sypka kasze, która uwielbiam z kefirkiem, albo ze zsiadłym mlekiem (nie wspominając o sosie grzybowym....)
Mam nadzieję, ze zrozumiałyście o co mi chodzi icon_biggrin.gif
Marghe

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)