CYTAT(wiktore @ Wed, 13 Feb 2013 - 19:58)
a ja mam jakies polozeniowe zaworty i skeirowanie do audiologa, bo mam jakies oslabienie w jednym uchu. terminy są powalające więc znowu prywatnie
niestety nie mozna tez popadać w psychoze, bo się okaże za chwilę, ze każdy ból będziemy musieli diagnozować. Przy naszje służbie zdrowia lepiej z nią nie zaczynać
dlatego się wkurzam, ze mi się jakieś g...no przyplątało- teraz stres, terminy jakies badania- bleeee.
oczywiście bezsensowne jest bieganie do neurologa jesli "tylko" boli głowa ale bóle inne niż dotychczas, o długim przebiegu, połączone z zawrotami głowy, nudnościami lub wymiotami + np. oczopląs ew. zaburzenia widzenia to juz na pewno powód do wizyty u neurologa
nie chcę nikogo straszyć... mnie glowa boli od 20 lat i z wiekiem nasilily sie migreny, teraz to już na tle hormonalnym, z innego niż bóle powodu często wykonuję MRI głowy, zdarza się, że boli mnie 4-5 dni non stop,
miałam kiedyś koleżanke, którą głowa zaczęła boleć po ciężkim porodzie
lekceważyła bóle przez kilka lat, potknęła się, upadła i zmarła
miała tętniaka od kilku lat umiejscowionego w łatwym operacyjnie miejscu
gdyby tylko zdążyła z wizytą