Faktycznie, to może być objaw pasożytów. Ale równie dobrze, może być to taki objaw "przejściowy". U nas też tak było. Badanie kału nic nie wykazało, a zgrzytanie ząbkami (brrr, do dziś mnie wstrząsa na myśl o tym) - za jakiś czas samo przeszło.
Nie mniej, myślę, że zbadać kał nie zaszkodzi.