'kasienek' przedewszystkim musisz troszke wyluzować!!! sama siebie nakręcasz, możesz się nakręcać ale w drugą strone mów sobie że wszystko będzie dobrze przecież tu chodzi tylko o to by dziecko przyszł ezpiecznie na świat! Ja tak sobie powtarzałam i nawet ni yślałam o tych wszystkich osobach które był w trakcie podu n sali, maszwsparcie mężu to bardzo dobrze! Ja tego nie miałam bo mój napewno by tam zemdla dlatego postanowiliśmy że nie będzie przy porodzie na początku byłamtylo jai położna która co jakiś czas podłączała KTG i sprawdzałajak rozwarcie, rozmawiałam z nią i bardzo mi pomogła, trzeba ją potraktować jak bliską osobe i o ile położna będzie wporządku to zobaczysz zapomnisz o męczących cię rozterkach a jak zacznie sie właściwy poród to nawet nie pomyślisz o tym że jesteś do połowy naga niebędziesz miała czasu na to by tak myśleś będziesz myślała o parciu i o odpowiednim oddychaniu. Zobaczysz nim się obejzysz urodzisz i będiesz trzymała w ramionach swoje maleństwo
Teraz wydaje ci się to takie straszne ale wies co Ci powiem kochana dla mnie dużo gorsze było leżenie na sali po porodzie i obchód lekarski gdy każdy ci w krocze chce zajrzeć ;/ dla mnie to było bardzo krempujące...
Poród to coś cudownego twoje myśli będą skierowane wyłącznie na dziecko parcie i oddychanie sama się przekonasz że to nic strasznego !!!
Nie myśl teraz o tym co cię czeka jak przyjdzie pora by rodzić twoje myślenie zupełnie się zmieni. A teraz pomyśl o.. np o mięśniu kegla ćwicz go kiedt tylko będzie ci sie zbierało na jakieś myśli albo też mięśnie rąk ćwicz bo po porodzie silne ręce też ci się przydadzą jak się o tym sama przekonałam.
Trzymaj się cieplutko i myśl o niebieskich migdałach
A jakbyś chciała pogadać miała znów takie myśli to pisz priv juz ja Ci zajme myśli czymś innym
Pozdrawiam