śmieszek no i o to chodzi
przeciez nie licze na zaden układ taneczny
tylko na ruch przez zabawÄ™
póki co chodziła kilka miesięcy i widzę ze miała niezłą frajdę
Tak jej się spodobało ze jak ją ktos zapyta kim będzie w przyszłosci to mówi ze tancerką
więc jak ma z takich zajęc przyjemnosc to co ją będę ograniczała
W domu lata i udaje ze jest Panią od tanców
Liczy, skacze, klaska, podskakuje
Robi sobie swiece , próbuje szpagaty
Ja jej przeciez tego nie pokazywałam
więc cos tam złapała
a ja napewno na więcej nie liczyłam
Jesli zajęcia takie nazywałby się rytmika pewnei tez bym ja zapisałą
ale szukałam i nie wiele dla dzieciaczków w tym wieku jest.
Tak samo mozna powiedziec o pływaniu i angielskim ze to nie ma sensu
ale pewnie jakis sens w tym jest
no chyba ze jestem w błędzie
Ten post edytował truska pią, 08 sty 2010 - 23:08