Mój brzdąc dał się przekonać do modyfikowanego mleka, bo się zawziełam, postanowiłam wogóle nie dawać mu piersi po ukończeniu 6-tego miesiąca. Mimo, że zjadał dwie po 180 ml w nocy to i tak wstawał co 3 godziny, noc w noc. Teraz jest na odwyku od butli, czas najwyższy, chociaż żałuję, że nie wzięłam sie za to nieco wcześniej. Co najgorsze, mimo, że to już ok pięć nocy to nadal budzi sie z płaczem. Już chyba zapomniał o mleczku, nie wiem dlaczego się budzi. Pocieszające jest tylko to, że dzisiejszej nocy obudził się tylko dwa razy
W zamian za mleko nie daję mu wody, to się mija z celem u prawie dwuletniego brzdąca. Jak zacznie przesypiać noce przeniosę go do własnego łóżka... o ile się da, straszny z niego przytulas i chyba jeszcze potrzebuje mojej bliskości, nawet przez półsen sprawdza czy mama jest.