Witaj, jestem świeżo po inhalacjach niespelna duwlatki w namiocie. Zbudowałam namiot z trzech krzeseł, na to parasol, dwa koce, prześcieradła. Ważne żeby było szczelne. 1/3 miski zagotowanej wody i trzy krople olejku do inhalacji (jak nie masz to nawet para pomaga). Ważne żebyś dziecka nie zostawiła samego, musisz z nim wejść (poparzy rączki, przewróci miskę i dopiero będzie bal!!!!)
Posiedzieć dopuki para nie przestanie intensywnie lecieć. Potem trzeba dziecko położyć, nakryć kocykiem a na głowę czapeczkę lekką lub chusteczkę - bo mokre wloski i przedłuża to działanie inhalacji.
Powodzonka, - super to działa!!!!
chyba walnęłam byki.....