Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Stało się- dziecko wzięło sobie pieniądze z portfela

> 
oliwia02445
pią, 04 sty 2013 - 10:40
CYTAT(Mafia @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:12) *
Po to by pokazać, że ja też popełniam błedy, ale przyznaję się do nich.


Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.

Tych jej wydatków było więcej, jakieś napoje, kredki, różne różności, same drobiazgi, więc zgeneralizowałam wszystko pojęciem chipsy. Martwi mnie, ze moja córcia nie zna kompletnie wartości pieniędzy, wszystko łatwo jej przychodzi, mówiła, że nie wiedziała że musimy na te pieniądze cieżko pracować, one są po prostu w bankomacie, czy portfelu. Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.

oliwia02445


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 228
Dołączył: czw, 03 sty 13 - 09:15
Skąd: An Tochar
Nr użytkownika: 41,373

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 10:40
Post #21

CYTAT(Mafia @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:12) *
Po to by pokazać, że ja też popełniam błedy, ale przyznaję się do nich.


Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.

Tych jej wydatków było więcej, jakieś napoje, kredki, różne różności, same drobiazgi, więc zgeneralizowałam wszystko pojęciem chipsy. Martwi mnie, ze moja córcia nie zna kompletnie wartości pieniędzy, wszystko łatwo jej przychodzi, mówiła, że nie wiedziała że musimy na te pieniądze cieżko pracować, one są po prostu w bankomacie, czy portfelu. Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.



--------------------


malgosia1968
pią, 04 sty 2013 - 10:44
CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.

Tych jej wydatków było więcej, jakieś napoje, kredki, różne różności, same drobiazgi, więc zgeneralizowałam wszystko pojęciem chipsy. Martwi mnie, ze moja córcia nie zna kompletnie wartości pieniędzy, wszystko łatwo jej przychodzi, mówiła, że nie wiedziała że musimy na te pieniądze cieżko pracować, one są po prostu w bankomacie, czy portfelu. Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.

ale tak może myśleć małe dziecko a nie prawie 12 latka
dziwnie mi się to czyta
malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 10:44
Post #22

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.

Tych jej wydatków było więcej, jakieś napoje, kredki, różne różności, same drobiazgi, więc zgeneralizowałam wszystko pojęciem chipsy. Martwi mnie, ze moja córcia nie zna kompletnie wartości pieniędzy, wszystko łatwo jej przychodzi, mówiła, że nie wiedziała że musimy na te pieniądze cieżko pracować, one są po prostu w bankomacie, czy portfelu. Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.

ale tak może myśleć małe dziecko a nie prawie 12 latka
dziwnie mi się to czyta

--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
Gosia z edziecka
pią, 04 sty 2013 - 10:53
[quote name='oliwia02445' date='Fri, 04 Jan 2013 - 09:52' post='8999562']
Paczka chipsów kosztuje około 60 centów, a ona wydała w około 3 tygodnie 100 euro icon_sad.gif
Może córeczka nei zna wartości pieniądza? Znaczy ne wie ILE można za niego kupić. Ja na przykład jak dzieci były małe i mówiłam 10 złotych - to nie wiedziały czy to dużo, czy mało, wiec im przeliczałam na jogurty (jedli wtedy kazdy po jednym jogurcie na kolację),ze przez 3 miesiace mieliby zapewnioną kolacje, czyli przez caaaalutkie lato. Pamietam te wielki GIGANTYCZNE za zdumienia oczy. Może Twoja córeczka jeszcze nie ma tego ułozonego dobrze w głowie? A może nie wie, ile trezba pracowac na taka kwote? Ja w tym roku rozmawiałam o tym z dziećmi, była możliwość zarobienia pieniedzy na zbieraniu owoców. Poprzeliczalismy, poprzeliczalismy i dość długoi czas zarobkowania wyszedł icon_wink.gif Dzieciom po minach widziałm że dotarło, co to znaczy dycha icon_wink.gif, ile trezba czasu poświęcić. Ile się w tym czasie książek nie poczyta, w ogrodzie nie posiedzi.
Wiek tu ma niewiele do rzeczy. Taka świadomośc budzi sie jak dotrze. Niezależnie od wieku. Znam takich co pracują, a jak wydaja to opuszcza ich świadomość, że na to trzeba "robić" X czasu icon_wink.gif
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post pią, 04 sty 2013 - 10:53
Post #23

[quote name='oliwia02445' date='Fri, 04 Jan 2013 - 09:52' post='8999562']
Paczka chipsów kosztuje około 60 centów, a ona wydała w około 3 tygodnie 100 euro icon_sad.gif
Może córeczka nei zna wartości pieniądza? Znaczy ne wie ILE można za niego kupić. Ja na przykład jak dzieci były małe i mówiłam 10 złotych - to nie wiedziały czy to dużo, czy mało, wiec im przeliczałam na jogurty (jedli wtedy kazdy po jednym jogurcie na kolację),ze przez 3 miesiace mieliby zapewnioną kolacje, czyli przez caaaalutkie lato. Pamietam te wielki GIGANTYCZNE za zdumienia oczy. Może Twoja córeczka jeszcze nie ma tego ułozonego dobrze w głowie? A może nie wie, ile trezba pracowac na taka kwote? Ja w tym roku rozmawiałam o tym z dziećmi, była możliwość zarobienia pieniedzy na zbieraniu owoców. Poprzeliczalismy, poprzeliczalismy i dość długoi czas zarobkowania wyszedł icon_wink.gif Dzieciom po minach widziałm że dotarło, co to znaczy dycha icon_wink.gif, ile trezba czasu poświęcić. Ile się w tym czasie książek nie poczyta, w ogrodzie nie posiedzi.
Wiek tu ma niewiele do rzeczy. Taka świadomośc budzi sie jak dotrze. Niezależnie od wieku. Znam takich co pracują, a jak wydaja to opuszcza ich świadomość, że na to trzeba "robić" X czasu icon_wink.gif
Mafia
pią, 04 sty 2013 - 10:56
oliwia, a czy przyznanie się do winy i kiepska atmosfera to już nie jest kara? Karą byłoby dla mnie np. obcinanie częsciowe kieszonkowego, ale nie brak prezentów pod choinką.
Skoro 12latka nie zna wartości pieniądza i myśli, że wyjmuje się ze ściany ile trzeba, to powinnaś ukarać siebie i ojca dziecka, bo to jest Wasz błąd. Nie nauczyliście jej tego. Jaką karę Wam wymierzysz? Wyciągnęłaś z tego wnioski? Czy córka dostaje kieszonkowe?

Moim zdaniem te incydenty pokazują, że macie problem i nie jest nim podwędzenie kasy z portfela.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post pią, 04 sty 2013 - 10:56
Post #24

oliwia, a czy przyznanie się do winy i kiepska atmosfera to już nie jest kara? Karą byłoby dla mnie np. obcinanie częsciowe kieszonkowego, ale nie brak prezentów pod choinką.
Skoro 12latka nie zna wartości pieniądza i myśli, że wyjmuje się ze ściany ile trzeba, to powinnaś ukarać siebie i ojca dziecka, bo to jest Wasz błąd. Nie nauczyliście jej tego. Jaką karę Wam wymierzysz? Wyciągnęłaś z tego wnioski? Czy córka dostaje kieszonkowe?

Moim zdaniem te incydenty pokazują, że macie problem i nie jest nim podwędzenie kasy z portfela.

--------------------
Mafia
mlovea
pią, 04 sty 2013 - 10:56
CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara?

A gdzie w takim razie kara, jeśli dasz je te prezenty za 4 miesiące? Też je dostanie, tyle że później. I ma tego pełną świadomość.
mlovea


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,569
Dołączył: wto, 28 lip 09 - 20:33
Skąd: kuj-pom
Nr użytkownika: 28,432




post pią, 04 sty 2013 - 10:56
Post #25

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara?

A gdzie w takim razie kara, jeśli dasz je te prezenty za 4 miesiące? Też je dostanie, tyle że później. I ma tego pełną świadomość.

--------------------


Tuni
pią, 04 sty 2013 - 11:07
CYTAT(malgosia1968 @ Fri, 04 Jan 2013 - 09:49) *
ale tak z ręką na sercu, która z nas choć raz nie podebrała rodzicom kasy?

JA !

W kwestii tematu głównego.
Wg mnie konieczna jest rozmowa z córką. To zbyt duża kwota. Nie jest moją intencją straszenie Ciebie, ale ja już pewnie byłabym przerażona, że ktoś wyłudza od niej pieniądze ewentualnie, że popadła w towarzystwo gdzie musi się wykazać jaka to ona bogata jest.

Trudno tak doradzić cokolwiek na odległość.
Życzę rozwiązania problemu i oby to był jedynie głupawy wybryk nastolatki a nic poważnego .
Trzymaj się przytul.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pią, 04 sty 2013 - 11:07
Post #26

CYTAT(malgosia1968 @ Fri, 04 Jan 2013 - 09:49) *
ale tak z ręką na sercu, która z nas choć raz nie podebrała rodzicom kasy?

JA !

W kwestii tematu głównego.
Wg mnie konieczna jest rozmowa z córką. To zbyt duża kwota. Nie jest moją intencją straszenie Ciebie, ale ja już pewnie byłabym przerażona, że ktoś wyłudza od niej pieniądze ewentualnie, że popadła w towarzystwo gdzie musi się wykazać jaka to ona bogata jest.

Trudno tak doradzić cokolwiek na odległość.
Życzę rozwiązania problemu i oby to był jedynie głupawy wybryk nastolatki a nic poważnego .
Trzymaj się przytul.gif
Gosia z edziecka
pią, 04 sty 2013 - 11:12
CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 09:43) *
Faktycznie- kara jest surowa 32.gif Teraz po ptakach-

ja nie raz szłam do dziecka i mówiłąm: przesadziłam, cos mi odpaliło i przesadziłam. Popatrzmy na sprawę jeszcze raz.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post pią, 04 sty 2013 - 11:12
Post #27

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 09:43) *
Faktycznie- kara jest surowa 32.gif Teraz po ptakach-

ja nie raz szłam do dziecka i mówiłąm: przesadziłam, cos mi odpaliło i przesadziłam. Popatrzmy na sprawę jeszcze raz.
Gosia z edziecka
pią, 04 sty 2013 - 11:23
CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? (..)

Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.

Będe przez chwilę brutalna. Czy dziecko ma ponosić karę za to, że nie wie? Że nie zna wartości pieniądza? Czy w efekcie nie zostało ukarane byc może za Waszą nieumiejętność wychowawczą? A może to nie jej pora, żeby juz umieć i znac wartość pieniądza?

Co do dorosłego zycia i kar. Wieeeele jest sytuacji, kiedy ktos zrobi cos złego i nie jest ukarany (na przykład złodziej mojego radia samochodowego). Tak mi teraz przyszło do głowy - czy karząc z taka konsekwencja nie fundujermy potem dziecku(kiedy juz bedzie dorosłe) nieumiejętności pogodzenia sięz niesprawiedliwościa panująca na świecie? Potem się źle czujemy, jak X dostje wieksza premie, pomimo ze my więcej pracowaliśmy - na wysokość premii nasze złe samopoczucie nie ma wpływu, a jednak sie źle czujemy. A jak byśmy CZULI że na świecie nie ma sprawiedliwości to tylko bysmy traką sytuację skwitowali stwierdzeniem "to ten przypadek" po czym oddalibysmy sie przyujemnemu życiu icon_wink.gif. Czy nie o to chodzi? Żeby tak wychowac dziecko?
I jeszcze. Czy nie chodzi w procesie wychowywania o to, żeby człowiek dorosły starał sie wybierac dobro. Żeby umiał szukac dobra. Zamiast znac wszystkie złer czyny i ich konsekwencje.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post pią, 04 sty 2013 - 11:23
Post #28

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? (..)

Myślę, że problem gdzieś tutaj leży, nie szanuje pieniędzy bo nie wie, jak ciężko trzeba na nie zapracować i dlatego tak łatwo przyszło jej wziąć je i wydać na drobiazgi.

Będe przez chwilę brutalna. Czy dziecko ma ponosić karę za to, że nie wie? Że nie zna wartości pieniądza? Czy w efekcie nie zostało ukarane byc może za Waszą nieumiejętność wychowawczą? A może to nie jej pora, żeby juz umieć i znac wartość pieniądza?

Co do dorosłego zycia i kar. Wieeeele jest sytuacji, kiedy ktos zrobi cos złego i nie jest ukarany (na przykład złodziej mojego radia samochodowego). Tak mi teraz przyszło do głowy - czy karząc z taka konsekwencja nie fundujermy potem dziecku(kiedy juz bedzie dorosłe) nieumiejętności pogodzenia sięz niesprawiedliwościa panująca na świecie? Potem się źle czujemy, jak X dostje wieksza premie, pomimo ze my więcej pracowaliśmy - na wysokość premii nasze złe samopoczucie nie ma wpływu, a jednak sie źle czujemy. A jak byśmy CZULI że na świecie nie ma sprawiedliwości to tylko bysmy traką sytuację skwitowali stwierdzeniem "to ten przypadek" po czym oddalibysmy sie przyujemnemu życiu icon_wink.gif. Czy nie o to chodzi? Żeby tak wychowac dziecko?
I jeszcze. Czy nie chodzi w procesie wychowywania o to, żeby człowiek dorosły starał sie wybierac dobro. Żeby umiał szukac dobra. Zamiast znac wszystkie złer czyny i ich konsekwencje.
eve69
pią, 04 sty 2013 - 11:35
CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.


ale to nie są konsekwencje - tylko odreagowanie - Twoje. Konsekwencją było przyznanie się, emocje, etc; byłoby oddanie pieniędzy z kieszonkowego. Poza tym jak pisze Gosia - to nie Jej wina, że zaniedbaliście to pole Jej edukacji.
Ja też bym oddała te prezenty - i przeprosiła, że mnie poniosło i przesadziłam.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
Skąd: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post pią, 04 sty 2013 - 11:35
Post #29

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara? Pozostanę przy oddaniu prezentów na bierzmowanie, tak zostało jej zapowiedziane i powiedziała, że rozumie, że muszę tak zrobić. Chcę ją nauczyć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje, za parę lat wkroczy w dorosły świat i nie chcę, żeby wówczas dopiero się o tym przekonała.


ale to nie są konsekwencje - tylko odreagowanie - Twoje. Konsekwencją było przyznanie się, emocje, etc; byłoby oddanie pieniędzy z kieszonkowego. Poza tym jak pisze Gosia - to nie Jej wina, że zaniedbaliście to pole Jej edukacji.
Ja też bym oddała te prezenty - i przeprosiła, że mnie poniosło i przesadziłam.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Agnieszka AZJ
pią, 04 sty 2013 - 11:59
CYTAT(eve69 @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:35) *
ale to nie są konsekwencje - tylko odreagowanie - Twoje. Konsekwencją było przyznanie się, emocje, etc; byłoby oddanie pieniędzy z kieszonkowego. Poza tym jak pisze Gosia - to nie Jej wina, że zaniedbaliście to pole Jej edukacji.
Ja też bym oddała te prezenty - i przeprosiła, że mnie poniosło i przesadziłam.


Wycofanie się ze zbyt pochopnej decyzji nie jest niczym złym, jeśli towarzyszy temu rozmowa z dzieckiem i wyjaśnienie, dlaczego najpierw taką decyzje się podjęło i dlaczgo uważamy, że jednak była zła.

Odsunięcie w czasie otrzymania prezentów nie jest konsekwencją - tą byłaby po pierwsze utrata zaufania rodziców, a po drugie jakiś, choćby częściowe oddanie czy odpracowanie tych pieniędzy. Np. ona myje okna, a Ty nie musisz zatrudniać do tej pracy nikogo innego, więc jest wymierny efekt finansowy - choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że w przypadku dwunastolatki i tak dużej kwoty nie będzie to łatwe, a rozkladanie tego w zbyt dlugim czasie też wychowawcze nie jest.

Dla mnie jednak najwiekszym problemem, który tutaj widzę, jest to, że nadal nie dotarliście do przyczyn. A bez tego trudno będzie zapobiec taki wypadkom w przyszłości - jedyną nauczką jaką córka wyniesie, bedzie to, że nalezy brać mniejsze kwoty.
150 euro to IMO zbyt duża suma, żeby ją dwunastolatka była w stanie przeputać sama na drobiazgi i czipsy. Pierwsze, co mi się nasuwa, to to, że przy pomocy tej kasy próbowała zbudować swoją pozycję w jakiejś grupie (klasie ?) i (albo z wlasnej inicjatywy, albo przez kogoś do tego zmuszana) wkupywała się w grupę kupując coś koleżankom.

Poza tym - czy ona w ogóle ma jakieś kieszonkowe ? Posiadanie własnych pieniędzy do samodzielnego zagospodarowania bardzo ładnie uczy ich wartości. I okazuje sie często, że pewne rzeczy wcale nie są dziecku do zycia niezbędne, jeśli ma za nie płacić z kieszonkowego, a rezygnacja z tej rzeczy mu się zwyczajnie opłaca.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 11:59
Post #30

CYTAT(eve69 @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:35) *
ale to nie są konsekwencje - tylko odreagowanie - Twoje. Konsekwencją było przyznanie się, emocje, etc; byłoby oddanie pieniędzy z kieszonkowego. Poza tym jak pisze Gosia - to nie Jej wina, że zaniedbaliście to pole Jej edukacji.
Ja też bym oddała te prezenty - i przeprosiła, że mnie poniosło i przesadziłam.


Wycofanie się ze zbyt pochopnej decyzji nie jest niczym złym, jeśli towarzyszy temu rozmowa z dzieckiem i wyjaśnienie, dlaczego najpierw taką decyzje się podjęło i dlaczgo uważamy, że jednak była zła.

Odsunięcie w czasie otrzymania prezentów nie jest konsekwencją - tą byłaby po pierwsze utrata zaufania rodziców, a po drugie jakiś, choćby częściowe oddanie czy odpracowanie tych pieniędzy. Np. ona myje okna, a Ty nie musisz zatrudniać do tej pracy nikogo innego, więc jest wymierny efekt finansowy - choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że w przypadku dwunastolatki i tak dużej kwoty nie będzie to łatwe, a rozkladanie tego w zbyt dlugim czasie też wychowawcze nie jest.

Dla mnie jednak najwiekszym problemem, który tutaj widzę, jest to, że nadal nie dotarliście do przyczyn. A bez tego trudno będzie zapobiec taki wypadkom w przyszłości - jedyną nauczką jaką córka wyniesie, bedzie to, że nalezy brać mniejsze kwoty.
150 euro to IMO zbyt duża suma, żeby ją dwunastolatka była w stanie przeputać sama na drobiazgi i czipsy. Pierwsze, co mi się nasuwa, to to, że przy pomocy tej kasy próbowała zbudować swoją pozycję w jakiejś grupie (klasie ?) i (albo z wlasnej inicjatywy, albo przez kogoś do tego zmuszana) wkupywała się w grupę kupując coś koleżankom.

Poza tym - czy ona w ogóle ma jakieś kieszonkowe ? Posiadanie własnych pieniędzy do samodzielnego zagospodarowania bardzo ładnie uczy ich wartości. I okazuje sie często, że pewne rzeczy wcale nie są dziecku do zycia niezbędne, jeśli ma za nie płacić z kieszonkowego, a rezygnacja z tej rzeczy mu się zwyczajnie opłaca.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Agnes-3
pią, 04 sty 2013 - 12:07
CYTAT(Gosia z edziecka @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:12) *
ja nie raz szłam do dziecka i mówiłąm: przesadziłam, cos mi odpaliło i przesadziłam. Popatrzmy na sprawę jeszcze raz.


Dokladnie tak samo robie.Prezenty bym dala.

Mam w domu 12 latka i on doskonale wie od dawna skad sie biora pieniadze.W tym wieku to dziwne tlumaczenie.Mysle ze corka cos ukrywa a tlumaczenie na chipsy, nie wiem skad sie biora pieniadze jest bardzo naciagane.

A poza tym zawsze MUSI byc kara?

edit.dopisek

Ten post edytował Agnes-3 pią, 04 sty 2013 - 12:09
Agnes-3


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,572
Dołączył: pią, 07 lis 03 - 23:15
Skąd: Bornholm-Dania
Nr użytkownika: 1,176

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 12:07
Post #31

CYTAT(Gosia z edziecka @ Fri, 04 Jan 2013 - 11:12) *
ja nie raz szłam do dziecka i mówiłąm: przesadziłam, cos mi odpaliło i przesadziłam. Popatrzmy na sprawę jeszcze raz.


Dokladnie tak samo robie.Prezenty bym dala.

Mam w domu 12 latka i on doskonale wie od dawna skad sie biora pieniadze.W tym wieku to dziwne tlumaczenie.Mysle ze corka cos ukrywa a tlumaczenie na chipsy, nie wiem skad sie biora pieniadze jest bardzo naciagane.

A poza tym zawsze MUSI byc kara?

edit.dopisek

--------------------








Agnieszka
Gosia z edziecka
pią, 04 sty 2013 - 12:15
CYTAT(Agnes-3 @ Fri, 04 Jan 2013 - 12:07) *
Mam w domu 12 latka i on doskonale wie od dawna skad sie biora pieniadze.W tym wieku to dziwne tlumaczenie.

A mnie nie dziwi icon_smile.gif W sensie wiem,. ze tak moze być.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post pią, 04 sty 2013 - 12:15
Post #32

CYTAT(Agnes-3 @ Fri, 04 Jan 2013 - 12:07) *
Mam w domu 12 latka i on doskonale wie od dawna skad sie biora pieniadze.W tym wieku to dziwne tlumaczenie.

A mnie nie dziwi icon_smile.gif W sensie wiem,. ze tak moze być.
pirania
pią, 04 sty 2013 - 12:15
Kase moze odpracowac- wycen rzeczy ktore robi normalnie i niech zobaczy jak ciezko jest jej "zarobic" 100 euro. To tez jest dobra lekcja, tak jak gosia przeliczala na jogurty. Ja tez czesto dzieciom przeliczalam. Np. moj syn poszedl na zakupy dostal liste. I tlumaczylismy mu ze kasy NIE MA. A on kupil sobie dodatkowo jakies karty i 8 zlotych z naszej OSTATNIEJ 50 poszloooo..... no ale to przeciez malo. To mu przeliczalam- normalnie- faktycznie, nieduzo, ale kiedy mamy po 10 zlotych na sniadanie to musimy siedziec glodni, ewentualnie napic sie herbaty i zagryzc sucha bula za 2 zlote.... no i powoli dotarlo.

Podbieraie zawsze traktuje jak wypadek na drodze wychowawczej. Wsciekam sie, gadam, tlumacze i zazwyczaj prosze o zwrot- po prostu. Moje dzieci maja kieszonkowe to raz. Poza tym jestem elastyczna w formach splaty czyli np. wlasnie wyceniam czynnosci domowe i zeby bylo "zaliczone" musza byc wykonane z wlasnej inicjatywy (czyli zanim poprosze) i bez marudzenia icon_smile.gif Upewniam sie czy to nie jest na splate wymuszen w szkole- bo to nie dziecka wina ze podkrada jak musi oddac lobuzom w szkole. z dziewczynami takie akcje wystarczaly (okazuje sie ze mycie okien za 10 zlotych wspominaja z rozrzewnieniem, nerwowe sprawdzanie co mozna zrobic, zebym ja jeszcze tego nie powiedziala- rowniez). Z synem sie zobaczy na razie dziala icon_smile.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
Skąd: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post pią, 04 sty 2013 - 12:15
Post #33

Kase moze odpracowac- wycen rzeczy ktore robi normalnie i niech zobaczy jak ciezko jest jej "zarobic" 100 euro. To tez jest dobra lekcja, tak jak gosia przeliczala na jogurty. Ja tez czesto dzieciom przeliczalam. Np. moj syn poszedl na zakupy dostal liste. I tlumaczylismy mu ze kasy NIE MA. A on kupil sobie dodatkowo jakies karty i 8 zlotych z naszej OSTATNIEJ 50 poszloooo..... no ale to przeciez malo. To mu przeliczalam- normalnie- faktycznie, nieduzo, ale kiedy mamy po 10 zlotych na sniadanie to musimy siedziec glodni, ewentualnie napic sie herbaty i zagryzc sucha bula za 2 zlote.... no i powoli dotarlo.

Podbieraie zawsze traktuje jak wypadek na drodze wychowawczej. Wsciekam sie, gadam, tlumacze i zazwyczaj prosze o zwrot- po prostu. Moje dzieci maja kieszonkowe to raz. Poza tym jestem elastyczna w formach splaty czyli np. wlasnie wyceniam czynnosci domowe i zeby bylo "zaliczone" musza byc wykonane z wlasnej inicjatywy (czyli zanim poprosze) i bez marudzenia icon_smile.gif Upewniam sie czy to nie jest na splate wymuszen w szkole- bo to nie dziecka wina ze podkrada jak musi oddac lobuzom w szkole. z dziewczynami takie akcje wystarczaly (okazuje sie ze mycie okien za 10 zlotych wspominaja z rozrzewnieniem, nerwowe sprawdzanie co mozna zrobic, zebym ja jeszcze tego nie powiedziala- rowniez). Z synem sie zobaczy na razie dziala icon_smile.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Mafia
pią, 04 sty 2013 - 12:24
Podbieranie to dla mnie drobna kwota, ale tu jest duża, moim zdaniem. Naprawdę należy dotrzeć do powodu wzięcia takiej kwoty. Nie zjedli tych 166 paczek czipsów nawet większą grupą. icon_wink.gif Może ktoś ją szantażuje? Może coś innego wchodzi w grę? Szukałabym celu, na jaki te pieniądze były potrzebne.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post pią, 04 sty 2013 - 12:24
Post #34

Podbieranie to dla mnie drobna kwota, ale tu jest duża, moim zdaniem. Naprawdę należy dotrzeć do powodu wzięcia takiej kwoty. Nie zjedli tych 166 paczek czipsów nawet większą grupą. icon_wink.gif Może ktoś ją szantażuje? Może coś innego wchodzi w grę? Szukałabym celu, na jaki te pieniądze były potrzebne.

--------------------
Mafia
Dorott
pią, 04 sty 2013 - 12:43
przepraszam ale czytam i mam dziwne wrażenie, że to hmmmmmmmmmmmm...jakaś nie realna sytuacja...

12-latka, która myśli, że pieniądze "rosną" w portfelu albo są "produkowane" w ścianie

portfel na codzień w którym jest dużo 50 EUR tak, że Rodzice się nie zorientują jak wezmę

Gwiazdka/Święta i Rodzic, który w formie kary nie daje w tym wyjątkowym dniu swojemu dziecku prezentu

...
Dorott


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,027
Dołączył: wto, 27 wrz 05 - 10:39
Skąd: kujawsko-pomorskie
Nr użytkownika: 3,715

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 12:43
Post #35

przepraszam ale czytam i mam dziwne wrażenie, że to hmmmmmmmmmmmm...jakaś nie realna sytuacja...

12-latka, która myśli, że pieniądze "rosną" w portfelu albo są "produkowane" w ścianie

portfel na codzień w którym jest dużo 50 EUR tak, że Rodzice się nie zorientują jak wezmę

Gwiazdka/Święta i Rodzic, który w formie kary nie daje w tym wyjątkowym dniu swojemu dziecku prezentu

...

--------------------
Dorott, mama Weronisi 30.04.2006
dlaczego zachowujemy się tak nielogicznie? kochamy tych, którzy nas ranią a ranimy tych którzy nas kochają...


Blog Weroniki
xxyy
pią, 04 sty 2013 - 12:45
CYTAT(Gosia z edziecka @ Fri, 04 Jan 2013 - 14:15) *
A mnie nie dziwi icon_smile.gif W sensie wiem,. ze tak moze być.


Mnie tez nie, bo to przeciez dzieci jeszcze i dlugo nimi beda. Bo nawet jesli wiedza, to tak wiedza ze nie wiedza. Teoretycznie ale nie swiadomie. Nie potrafia sobie jeszcze gleboko uzmyslowic jakie sa konsekwencje, z czego to wynika itp.
Po tym jak 20 letni syn naszych znajomych, naprawde rozsadny chlopiec jak na swoj wiek, pojechal na rok do Afryki w ramach pewnego projektu. Rodzice nie musieli pokrywac kosztow, pelnoletni,zabronic nie mieli jak. No obawy mieli ale tez wiedzieli ze taki calkiem nierozsadny nie jest. Uswiadomiony czego nie wolno ze wzgledow medycznych, a jakze , juz ma malarie ( party w nocy z alkoholem mu sie zachcialo) , i ciekawe czy gliste ludzka sobie zafunduje po tym jak jadl niedosmazone steki. A wiedzial, wiedzial.
To tak na marginesie, ale naprawde to DOPIERO 12 latka .


Olivia
jeszcze mozszesz odkrecic i wejsc na wlasciwy tor, z prezentem tez bym postapila jak dziewczyny, dalabym wyjasniajac.
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post pią, 04 sty 2013 - 12:45
Post #36

CYTAT(Gosia z edziecka @ Fri, 04 Jan 2013 - 14:15) *
A mnie nie dziwi icon_smile.gif W sensie wiem,. ze tak moze być.


Mnie tez nie, bo to przeciez dzieci jeszcze i dlugo nimi beda. Bo nawet jesli wiedza, to tak wiedza ze nie wiedza. Teoretycznie ale nie swiadomie. Nie potrafia sobie jeszcze gleboko uzmyslowic jakie sa konsekwencje, z czego to wynika itp.
Po tym jak 20 letni syn naszych znajomych, naprawde rozsadny chlopiec jak na swoj wiek, pojechal na rok do Afryki w ramach pewnego projektu. Rodzice nie musieli pokrywac kosztow, pelnoletni,zabronic nie mieli jak. No obawy mieli ale tez wiedzieli ze taki calkiem nierozsadny nie jest. Uswiadomiony czego nie wolno ze wzgledow medycznych, a jakze , juz ma malarie ( party w nocy z alkoholem mu sie zachcialo) , i ciekawe czy gliste ludzka sobie zafunduje po tym jak jadl niedosmazone steki. A wiedzial, wiedzial.
To tak na marginesie, ale naprawde to DOPIERO 12 latka .


Olivia
jeszcze mozszesz odkrecic i wejsc na wlasciwy tor, z prezentem tez bym postapila jak dziewczyny, dalabym wyjasniajac.
Tuni
pią, 04 sty 2013 - 12:53
Z wyceną czynności domowych jak sprzątanie, zmywanie, wstrzymałabym się. To coś co się po prostu robi. Ja nie dostaję kasy za ugotowanie obiadu .
W sprawie najważniejszym jest dojście na co faktycznie potrzebowała tyle pieniędzy.
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pią, 04 sty 2013 - 12:53
Post #37

Z wyceną czynności domowych jak sprzątanie, zmywanie, wstrzymałabym się. To coś co się po prostu robi. Ja nie dostaję kasy za ugotowanie obiadu .
W sprawie najważniejszym jest dojście na co faktycznie potrzebowała tyle pieniędzy.
Agnieszka AZJ
pią, 04 sty 2013 - 13:01
CYTAT(Dorott @ Fri, 04 Jan 2013 - 12:43) *
przepraszam ale czytam i mam dziwne wrażenie, że to hmmmmmmmmmmmm...jakaś nie realna sytuacja...

12-latka, która myśli, że pieniądze "rosną" w portfelu albo są "produkowane" w ścianie

portfel na codzień w którym jest dużo 50 EUR tak, że Rodzice się nie zorientują jak wezmę

Gwiazdka/Święta i Rodzic, który w formie kary nie daje w tym wyjątkowym dniu swojemu dziecku prezentu

...



i bierzmowanie w wieku 12 lat ?

Edit: choć przyznam, że zdarza mi się nie panować nad ilością pieniędzy w portmonetce. Biorę np. 500 zł z bankomatu, robię jakieś zakupy, rozmieniam powiedzmy dwie setki, z każdej zostaje mi jakas reszta, daję jednej córce 100 zł na wycieczkę szkolną, drugiej np. na doładowanie karty miejskiej, a trzeciej cos tam na wyjście do kina i nie mam jasności, ile jeszcze mi zostało 37.gif
Ale to nie jest sytuacja codzienna.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 13:01
Post #38

CYTAT(Dorott @ Fri, 04 Jan 2013 - 12:43) *
przepraszam ale czytam i mam dziwne wrażenie, że to hmmmmmmmmmmmm...jakaś nie realna sytuacja...

12-latka, która myśli, że pieniądze "rosną" w portfelu albo są "produkowane" w ścianie

portfel na codzień w którym jest dużo 50 EUR tak, że Rodzice się nie zorientują jak wezmę

Gwiazdka/Święta i Rodzic, który w formie kary nie daje w tym wyjątkowym dniu swojemu dziecku prezentu

...



i bierzmowanie w wieku 12 lat ?

Edit: choć przyznam, że zdarza mi się nie panować nad ilością pieniędzy w portmonetce. Biorę np. 500 zł z bankomatu, robię jakieś zakupy, rozmieniam powiedzmy dwie setki, z każdej zostaje mi jakas reszta, daję jednej córce 100 zł na wycieczkę szkolną, drugiej np. na doładowanie karty miejskiej, a trzeciej cos tam na wyjście do kina i nie mam jasności, ile jeszcze mi zostało 37.gif
Ale to nie jest sytuacja codzienna.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Dorott
pią, 04 sty 2013 - 13:28
Oliwia gdzie mieszkacie?
Dorott


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,027
Dołączył: wto, 27 wrz 05 - 10:39
Skąd: kujawsko-pomorskie
Nr użytkownika: 3,715

GG:


post pią, 04 sty 2013 - 13:28
Post #39

Oliwia gdzie mieszkacie?

--------------------
Dorott, mama Weronisi 30.04.2006
dlaczego zachowujemy się tak nielogicznie? kochamy tych, którzy nas ranią a ranimy tych którzy nas kochają...


Blog Weroniki
Ika
pią, 04 sty 2013 - 14:01
CYTAT(~Luna~ @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:02) *
Widzę, że mieszkacie z granicą, nie wiem jak wygląda u was system szkolny, bezpieczeństwo w szkole.
Może dziewczynka ma kłopoty, do których nie ma odwagi się przyznać i po takiej karze, tej odwagi z pewnością jej nie przybędzie.

Tylko szczera rozmowa i przyznanie się do błędu, również Twojego, może uratować sytuację.

Też mi to przyszło do głowy.

CYTAT(Mafia @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:12) *
Zaczęłabym chyba od dania tych prezentów świątecznych teraz z tekstem, że zareagowałam zbyt mocno i to był błąd. Po to by pokazać, że ja też popełniam błedy, ale przyznaję się do nich.
Potem starałabym się dociec na co poszła kasa. Wydając 100 euro w 20 dni na chipsy, to daje kupno 166 paczek! Dużawo, nawet przy założeniu sporego sponsoringu koleżanek.

Podpiszę się pod Mafią, żeby się nie powtarzać.

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara?

A nie uważasz, że choinka bez prezentów dla niej już była karą i to bardzo ostrą...? IMO to był błąd, armata na mysz, jak pisała Eve. Wyobraź sobie, jak ona się pod tą choinką czuła. To nie jest wg Ciebie kara...? To ja się obawiam, że jeśli dla Ciebie kary zaczynają się od wyższego kalibru, to za parę lat w okresie jej dorastania zabraknie Ci skali icon_sad.gif Odpuść jej trochę, na rzecz położenia większego nacisku na rozmowy, budowanie tej relacji, zaufania, więzi.

A w ogóle to podpiszę się pod wszystkimi postami Eve.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pią, 04 sty 2013 - 14:01
Post #40

CYTAT(~Luna~ @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:02) *
Widzę, że mieszkacie z granicą, nie wiem jak wygląda u was system szkolny, bezpieczeństwo w szkole.
Może dziewczynka ma kłopoty, do których nie ma odwagi się przyznać i po takiej karze, tej odwagi z pewnością jej nie przybędzie.

Tylko szczera rozmowa i przyznanie się do błędu, również Twojego, może uratować sytuację.

Też mi to przyszło do głowy.

CYTAT(Mafia @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:12) *
Zaczęłabym chyba od dania tych prezentów świątecznych teraz z tekstem, że zareagowałam zbyt mocno i to był błąd. Po to by pokazać, że ja też popełniam błedy, ale przyznaję się do nich.
Potem starałabym się dociec na co poszła kasa. Wydając 100 euro w 20 dni na chipsy, to daje kupno 166 paczek! Dużawo, nawet przy założeniu sporego sponsoringu koleżanek.

Podpiszę się pod Mafią, żeby się nie powtarzać.

CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 10:40) *
Gdzie w takim razie kara?

A nie uważasz, że choinka bez prezentów dla niej już była karą i to bardzo ostrą...? IMO to był błąd, armata na mysz, jak pisała Eve. Wyobraź sobie, jak ona się pod tą choinką czuła. To nie jest wg Ciebie kara...? To ja się obawiam, że jeśli dla Ciebie kary zaczynają się od wyższego kalibru, to za parę lat w okresie jej dorastania zabraknie Ci skali icon_sad.gif Odpuść jej trochę, na rzecz położenia większego nacisku na rozmowy, budowanie tej relacji, zaufania, więzi.

A w ogóle to podpiszę się pod wszystkimi postami Eve.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
> Stało się- dziecko wzięło sobie pieniądze z portfela
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 17:13
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama