Ja z Nadia spedzilam ponad 2 tyg. w szpitalu z powodu zoltaczki. Max. poziom ok. 18.
Nakazano mi praktycznie non stop trzymac ja pod lampami, wyjmowalam ja z zasadzie tylko na karmienie i na zabiegi higieniczne. Jak usnela, zaraz myk do "mikrofali".
Podawano jej albuminy i luminal. Caly czas karmilam piersia.
Podobno rzadko sie teraz o tym mowi, ale podwyzszony poziom bilirubiny moze byc objawem nietolerancji na matczyne mleko, stad tez zapewne nakazano u ciebie odstawienie Malej od piersi.
W naszym szpitalu pediatra nie chcial sie na to zgodzic. Rodzilam w Szpitalu Przyjaznym Dziecku, w zwiazku z czym nie bylo o tym mowy o odstawieniu, pediatra powiedzial, ze nie zaryzykuje takiego zalecenia, poniewaz moze sie to skonczyc odebraniem szpitalowi odznaczenia i powaznymi konsekwencjami dla oddzialu
.