Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ lubelskie _ UsuniÄ™cie trzeciego migdala dziecku - pilne!

Napisany przez: Maciejka nie, 26 cze 2005 - 17:14

Słuchajcie potrzebuję namiarów na naprawde dobrego, ludzkiego lekarza, który przeprowadza wyżej wymieniony zabieg. Napiszcie prosze co wiecie pozytywnie ale i o negatywne opinie też poproszę. No i ceny jesli prywatnie. Będę wdzięczna za jak najszybsze informacje.

Napisany przez: mukola czw, 07 lip 2005 - 21:32

jeśli aktualne -napisz na priv

Napisany przez: Ciotka Manuela czw, 07 lip 2005 - 21:57

Maciejka, czy ten lekarz musi być z Lublina? Ma fantastycznego laryngologa ale w Kraku icon_rolleyes.gif

Napisany przez: gosiat wto, 13 gru 2005 - 22:15

Niestety moją Zuzię czeka w najbliższej przyszłości usunięcie migdałka. icon_cry.gif
Proszę, podzielcie się swoimi doświadczeniami. icon_confused.gif

Napisany przez: janeczka pon, 02 sty 2006 - 15:39

Jaś ma już wyznaczony termin usunięcia migdałka. Zrobimy to w Sanitasie. Dziecko nie musi tak jak w szpitalu leżeć 3-4 dni, ale wszystko trwa kilka godzin, więc wiadomo,że stres jest zminimalizowany.
Niedawno leżałam z Małgosią na laryngologii, tam poznałam bardzo sympatyczną panią doktor, teraz to ona przeprowadzi zabieg u Jasia.
Na NFZ oczywiście.
Pozdrawiam!

Napisany przez: gosiat pon, 02 sty 2006 - 16:05

Zuzia jest zapisana na usunięcie migdałka w Sanitasie na 4 lutego.

Napisany przez: anonimowy wto, 03 sty 2006 - 09:13

No to tak się składa, że się spotkamy. Mamy na 9.30
Razem raźniej! Mój Jasio mimo że ogólnie jest dzielnym chłopakiem, to niestety panicznie boi się zastrzyków...Nie wi, jak to będzie...

Napisany przez: gosiat wto, 03 sty 2006 - 14:45

Też u dr Kusej?
Zuzia ma mieć zabieg o 12, przyjechać mamy na 11:30. Dzieciaki zostaną tam do wieczora, więc powinnyśmy się spotkać. icon_biggrin.gif
Od razu mniej bojÄ™ siÄ™ tego zabiegu... icon_wink.gif

Napisany przez: janeczka wto, 03 sty 2006 - 16:04

My u dr Janusz.
Również mniej się boję icon_smile.gif
I wiem, jak to wygląda, bo kiedy MM leżała na laryngologii, zabiegi usuwania migdałków odbywały się masowo. Będzie dobrze!

Napisany przez: mukola piÄ…, 13 sty 2006 - 20:59

Oliwia miała już dwa razy usuwany trzeci migdał (niestety czasem odrasta) w szpitalu. Robią to jednego dnia i wypisują następnego z rana. Jak widziałam jak cierpiała to za chiny nie chciałabym w tej sytuacj spędzić nocy z nią w domu z dala od kroplówek i służby zdrowia.

Napisany przez: gosiat wto, 31 sty 2006 - 18:38

Zabieg już w najbliższą sobotę. Zuzia siedzi murem w domu, żeby przypadkiem nie złapała kataru czy innego świństwa.
Oprócz wycinana trzeciego migdała czeka ją przecięcie błon w uszach i podcięcie wędzidełka pod językiem. Czyli kompleksowo, co tylko da się zrobić przy okazji narkozy.
Jeżeli coś będzie nie bardzo, to zostaniemy w klinice na noc. Ale jeśli będzie w dobrym stanie, to wieczorem wrócimy do domu. Zobaczy się... icon_confused.gif

Trzymajcie kciuki.

Janeczka - a co u Was? Wybieracie siÄ™?

Napisany przez: mcda wto, 31 sty 2006 - 22:48

Kciuki mocno zacisnięte! przytul.gif

Napisany przez: Rafaelka śro, 01 lut 2006 - 02:20

Trzymam kciuki za Zuzię i Jasia. I czekam na relację, bo niewykluczone,że my też w końcu się zdecydujemy na tez zabieg.

Napisany przez: enea śro, 01 lut 2006 - 10:06

kciuki zaciśnięte

Napisany przez: Kasia R mama Luizy śro, 01 lut 2006 - 12:23

Trzymam kciuki, Gosiu! Widzę, że problem wędzidełka nadal aktualny... Całe szczęście Tynka ma wędzidełko w normie. Natomiast Lu zdecydowanie za dużo je podcięli w wieku niemowlęcym i teraz ZA DUŻO GADA!! icon_wink.gif
icon_lol.gif
Kasia mama Lu i Tynki-Ewelinki
PS. Gosiu, ja w pracy mam taki kociokwik, że ledwo się do netu mogę dorwać, a co dopiero pogadać z Tobą... Zazdroszczę ci luzackiej pracy!

Napisany przez: anonimowy śro, 01 lut 2006 - 16:34

[color=blue][/color]natalka będzie miała usuwany trzeci migdał 14.03
[/b]

Napisany przez: anonimowy śro, 01 lut 2006 - 16:36

jakie sÄ… zalecenia po zabiegu

Napisany przez: gosiat śro, 01 lut 2006 - 18:49

Kasiu - praca na razie jest luźna. Potem się zobaczy... icon_confused.gif
Zuzia też gada dużo (czytaj bez przerwy), tylko nie całkiem poprawnie. Na dodatek za głośno, bo słabo słyszy. icon_evil.gif

Napisany przez: Kasia R mama Luizy czw, 02 lut 2006 - 13:55

CYTAT(gosiat)
Zuzia gada dużo (...) Na dodatek za gÅ‚oÅ›no, bo sÅ‚abo sÅ‚yszy.  :evil:

Lu też gada za głośno, bo dziadzio słabo słyszy i przyzwyczaiła się icon_wink.gif
icon_lol.gif
Kasia mama Lu i Tynki-Ewelinki

Napisany przez: gosiat nie, 05 lut 2006 - 11:11

Zuzia już jest po zabiegu. Stracha miałam ogromnego. Ale okazało się, że wszystko poszło niespodziewanie dobrze. Zuzia długo i spokojnie spała po zabiegu, ani trochę nie płakała, nic ją nie bolało - dostała pyralginę dożylnie i to wystarczyło. O 11:30 miała zabieg, po 16 mogła już pić, a po 18 wróciliśmy do domu i Zuzia zjadła kolację i poszła spać. Spała nadzwyczajnie spokojnie i - pierwszy raz od wielu miesięcy - ani trochę nie chrapała. Nareszcie przestała kaszleć i dusić się. Migdał był podobno bardzo duży i już widzę że Zuzi jest bez niego dużo lepiej. icon_biggrin.gif
Dzisiaj Zuzia czuje się dobrze, nie gorączkuje, nic nie boli. icon_biggrin.gif Teraz przez tydzień ma siedzieć w domu, a za 2 tygodnie będzie mogła wrócić do przedszkola. icon_biggrin.gif

Napisany przez: Kasia R mama Luizy wto, 07 lut 2006 - 10:52

Super Gosiu, że już po strachu.
Za to u nas choroby grasują, Lu już po 1 dniu gorączki i kaszlu ok, za to Tynka od niej złapała i dziś jest brzydko, Paweł osłuchał i mówi, że to może być nawet zapalenie płuc icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif Po południu konsultacja pediatryczna.
Pozdrowienia dla wszystkich
Kasia mama Lu i Tynki-Ewelinki

Napisany przez: gosiat śro, 08 lut 2006 - 06:23

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Daj znać.
icon_sad.gif

Napisany przez: janeczka bl pon, 20 lut 2006 - 08:36

Jaś ma przeunięty zabieg na kwiecień. Troszeczkę źle wyszły mu badania, trzba powtarzać.
Gosiu-cieszę się, że Twoja Córeczka tak dzielnie i lekko przeszła zabieg icon_smile.gif
Mam nadzieję, że z Jasiem też tak będzie.

Napisany przez: Kasia R mama Luizy nie, 05 mar 2006 - 17:43

Janeczko, Trzymaj się tam ciepło ze swoimi potrójnymi choróbskami i uważaj na nowe leki...

A mnie nie było, bo wylądowałyśmy z Tynką w Klinice Niemowlęcej w DSK. Brrr, była wysoka gorączka nie reagująca na leki, nastraszyli nas neuroinfekcją. Jak przyszło do wypisu, to dopatrzyli się na siłę jakiegoś wirusowego gardła... Ale co moich nerwów i nocy na fotelu przy roztelepanym metalowym łóżeczku, to moje. I dwa kilo w ciągu jednej nocy mnie mniej się zrobiło.
Jutro idę na kontrolę do pediatry. I jeszcze musimy zrobić ECHO, bo dosłuchały się dochtorki szmeru nad sercem - podobno przygodny, ale trzeba się upewnić, ech...
Po tych przejściach jakoś opadła mi ochota na trzeci paseczek w podpisie, a mając taką spokojną cudną drugą Tynkę aż zazdrościłam mamboo...
Pozdrawiam
Kasia mama Lu i Tynki-Ewelinki

Napisany przez: gosiat nie, 05 mar 2006 - 18:18

Przykro mi z powodu Tynki. icon_cry.gif Życzę jej dużo zdróweczka. icon_smile.gif
Dwa dni temu robiłam Zuzi echo serca z powodu szmeru. Wyszła jej struna w lewej komorze i niedomykalność zastawki trójdzielnej. icon_eek.gif Podobno fizjologia icon_question.gif Czyli jest dobrze czy mam się martwić icon_question.gif icon_cry.gif

Napisany przez: mamboo nie, 05 mar 2006 - 18:41

Kasiu,
trzymajcie siÄ™ z TynkÄ… cieplutko icon_smile.gif
Ta zima to chyba dla wszystkich paskudna jest icon_sad.gif

Basia

Napisany przez: Kasia R mama Luizy śro, 08 mar 2006 - 11:34

No i Tynka dalej chora - paskudna nadżerka na tylnej ścianie gardła i w dodatku wysypka uczuleniowa na antybiotyk.... I szmerek nad sercem pediatra wysłuchała, ale powiedziała, że tylko dlatego go słyszy, bo wie, że on tam jest. Trzymamy się jakoś.
Kasia mama Lu i Tynki-Ewelinki

Napisany przez: janeczka piÄ…, 21 kwi 2006 - 11:57

To ja wrócę do tematu migadłkowego.
Jaś miał zabieg 2 tygodnie temu w Sanitasie...
I co?
No zachwycona jestem, zachwycona!
Zabieg zaczął się ok. 16a po 21 pozwolono nam wyjść do domu. Jasiek krótko po narkozie chodził (i chciał biegać oczywiście). Zniósł narkozę fantastycznie:zero wymiotów, żadnych zbędnych atrakcji. 2 dni po zabiegu normalnie jadł. Czuł się doskonale.
Opieka w Saniasie-wspaniała. Dr Janusz też jak zwykle (czy w DSK czy gdzie indziej) z niesamowitym podejściem do dzieci.
Jaś przed narkozą dostał taki lek, po którym miał takie uczucia, że pytał "Czy tu działa grawitacja?". Pozwolono nam być z Synkiem do chwili, kiedy zasnął.
Kiedy tylko wybudził się z narkozy, żądał natychmiastowego przyniesienia mu utraconego migdałka! Był oburzony faktem, że ot tak go wyrzucono! icon_wink.gif
Jasio teraz lżej oddycha i lepiej czuje zapachy. Nie chrapie w nocy. Nie jest już blady jak ściana, dobrze śpi, więc jest lepiej dotleniony, ma lepszy apetyt i lepiej słyszy.
Długo wyszło, ale strasznie się bałam tego zabiegu-zupełnie niepotrzebnie.
Obecnie jesteśmy w trakcie przeprowadzki.
Nawet nie wiem, czy w nomym mieszkaniu będę miała Internet.
Pozdrawiam!!!

Napisany przez: gosiat wto, 25 kwi 2006 - 21:57

Cieszę się, że Jaś przeszedł przez zabieg równie dobrze jak Zuzia. icon_smile.gif
Niestety u nas wycięcie migdała nie pomogło na nawracające zapalenia uszu. icon_confused.gif A na to liczyłam... Właśnie Zuzia przechodzi przez to drugi raz od lutego - czyli od zabiegu. icon_cry.gif W zasadzie każdy katar kończy się zapaleniem ucha. Już nie mam pomysłów w jaki sposób można temu zapobiegać... icon_rolleyes.gif

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)