Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

zazdrość :( ??

> 
Esther@
piÄ…, 21 sty 2005 - 09:15
Wydawało się, że Zosia przyjęła młodszego brata suuper. Świetnie do niego gada, poprawia kocyk, martwi się o niego, wszystkim o nim opowiada, chwali się, w sklepie zawsze pamięta o pieluszkach - słowem sielanka...

No ale w stosunku do nas bardzo się zmieniła... Wszystko mama; mąż (z którym miała świetne relacje) nie może jej bajki przeczytać, mięsa pokroić itd. Najgorzej jest w nocy - kiedy się obudzi chce natychmiast do mnie, nie płacze, ale wyje i krzyczy póki nie przyjdę. (Wcześniej spała sama w jednym pokoju, my z mężem w drugim. Teraz śpi z męzem, a ja z Jaśkiem w drugim) Na dodatek nie zasypia jak przyjdę, tylko przytula się i tak nie śpi. Krzyczy na nas, obraża się o wszystko, wymusza wrzaskiem. To są niby momenty, dość szybko się uspokaja, ale coraz częstsze. Pani w przedszkolu mówi, że jest ostatnio inna, "bardziej niegrzeczna" (ale nie zwróciłam na to początkowo uwagi, bo panie w przedszkolu czasem wolą "grzeczne" dzieci, czyli te, które cichutko bawią się, nie biegają za dużo itd icon_rolleyes.gif )

Od powrotu ze szpitala (leżałam dwa tygodnie z Małym) staram się dużo czasu spędzać TYLKO z Zosią - jeździmy razem na zakupy, na wycieczkę, idziemy do teatru. Kiedy zajmuję się Jaśkiem, staram się Zosię też czymś zająć, żeby nie czuła się "odtrącona" wtedy. Ale chyba to nie skutkuje...

Nie wiem, co mam dalej robić icon_sad.gif i liczę na Wasze rady, BardziejDoświadczoneRodzicielki. Czy ustępować jej kiedy krzyczy, że tylko mama może dać jej sok? Czy spędzać z nią jeszcze więcej czasu? (Tylko przecież musze mieć czas i dla Jaśka!) Czy za cenę budzenia jej w nocy przez brata spać razem z nią, skoro tego potrzebuje? Co jeszcze mogę zrobić, żeby nie czuła się zepchnięta na drugi plan? Bo jaj mam wrażenie, że to Jasiek powinien czuć się pokrzywdzony w tym układzie nie ona... A może to nie ma podłożaw pojawieniu się brata? Może szukać przyczyny gdzieś indziej (przedszkole?)?

wyszło przydługie, sorki....
Esther@


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,366
Dołączył: sob, 03 sty 04 - 21:20
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 1,303




post piÄ…, 21 sty 2005 - 09:15
Post #1

Wydawało się, że Zosia przyjęła młodszego brata suuper. Świetnie do niego gada, poprawia kocyk, martwi się o niego, wszystkim o nim opowiada, chwali się, w sklepie zawsze pamięta o pieluszkach - słowem sielanka...

No ale w stosunku do nas bardzo się zmieniła... Wszystko mama; mąż (z którym miała świetne relacje) nie może jej bajki przeczytać, mięsa pokroić itd. Najgorzej jest w nocy - kiedy się obudzi chce natychmiast do mnie, nie płacze, ale wyje i krzyczy póki nie przyjdę. (Wcześniej spała sama w jednym pokoju, my z mężem w drugim. Teraz śpi z męzem, a ja z Jaśkiem w drugim) Na dodatek nie zasypia jak przyjdę, tylko przytula się i tak nie śpi. Krzyczy na nas, obraża się o wszystko, wymusza wrzaskiem. To są niby momenty, dość szybko się uspokaja, ale coraz częstsze. Pani w przedszkolu mówi, że jest ostatnio inna, "bardziej niegrzeczna" (ale nie zwróciłam na to początkowo uwagi, bo panie w przedszkolu czasem wolą "grzeczne" dzieci, czyli te, które cichutko bawią się, nie biegają za dużo itd icon_rolleyes.gif )

Od powrotu ze szpitala (leżałam dwa tygodnie z Małym) staram się dużo czasu spędzać TYLKO z Zosią - jeździmy razem na zakupy, na wycieczkę, idziemy do teatru. Kiedy zajmuję się Jaśkiem, staram się Zosię też czymś zająć, żeby nie czuła się "odtrącona" wtedy. Ale chyba to nie skutkuje...

Nie wiem, co mam dalej robić icon_sad.gif i liczę na Wasze rady, BardziejDoświadczoneRodzicielki. Czy ustępować jej kiedy krzyczy, że tylko mama może dać jej sok? Czy spędzać z nią jeszcze więcej czasu? (Tylko przecież musze mieć czas i dla Jaśka!) Czy za cenę budzenia jej w nocy przez brata spać razem z nią, skoro tego potrzebuje? Co jeszcze mogę zrobić, żeby nie czuła się zepchnięta na drugi plan? Bo jaj mam wrażenie, że to Jasiek powinien czuć się pokrzywdzony w tym układzie nie ona... A może to nie ma podłożaw pojawieniu się brata? Może szukać przyczyny gdzieś indziej (przedszkole?)?

wyszło przydługie, sorki....
siłaczka
piÄ…, 21 sty 2005 - 13:17
CYTAT
Od powrotu ze szpitala (leżałam dwa tygodnie z Małym) staram się dużo czasu spędzać TYLKO z Zosią - jeździmy razem na zakupy, na wycieczkę, idziemy do teatru. Kiedy zajmuję się Jaśkiem, staram się Zosię też czymś zająć, żeby nie czuła się "odtrącona" wtedy. Ale chyba to nie skutkuje...

Skutkuje, skutkuje, tylko czasu na to potrzeba i cierpliwości. Musiasz w to uwierzyć choć wiem, że trudno. Piszesz, że pozornie zaakceptowała brata. No właśnie, jeśli nie wyraża swojej zazdrości wprost to gdzieś te emocje ( a na pewno są takie) muszą znaleźć ujście.
Kiedy miałam podobny problem po pojawieniu się na świecie drugiej córki ktoś mi powiedział, że dziecko pamięta pół roku, że było samo i ten okres jest najgorszy. Faktycznie, u mnie się sprawdziło, po pół roku nastąpiła znaczna poprawa, z tym, że u nas była zazdrość okazywana na wszelkie możliwe sposoby, w wydaniu maxi.
siłaczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 21:58
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 155




post piÄ…, 21 sty 2005 - 13:17
Post #2

CYTAT
Od powrotu ze szpitala (leżałam dwa tygodnie z Małym) staram się dużo czasu spędzać TYLKO z Zosią - jeździmy razem na zakupy, na wycieczkę, idziemy do teatru. Kiedy zajmuję się Jaśkiem, staram się Zosię też czymś zająć, żeby nie czuła się "odtrącona" wtedy. Ale chyba to nie skutkuje...

Skutkuje, skutkuje, tylko czasu na to potrzeba i cierpliwości. Musiasz w to uwierzyć choć wiem, że trudno. Piszesz, że pozornie zaakceptowała brata. No właśnie, jeśli nie wyraża swojej zazdrości wprost to gdzieś te emocje ( a na pewno są takie) muszą znaleźć ujście.
Kiedy miałam podobny problem po pojawieniu się na świecie drugiej córki ktoś mi powiedział, że dziecko pamięta pół roku, że było samo i ten okres jest najgorszy. Faktycznie, u mnie się sprawdziło, po pół roku nastąpiła znaczna poprawa, z tym, że u nas była zazdrość okazywana na wszelkie możliwe sposoby, w wydaniu maxi.
Ciocia Magda
piÄ…, 21 sty 2005 - 13:20
U nas podobne objawy były po naszym z mężem wyjeździe wakacyjnym bez dzieci. Niby wszystko OK i cieszyły się na nasz widok i nie było żadnych dąsów - a jednak wkrótce potem zrobiły się strasznie wybuchowe (awantura o wszystko) a Zosia przez kilka miesięcy przychodziła do nas spać. Minęło.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post piÄ…, 21 sty 2005 - 13:20
Post #3

U nas podobne objawy były po naszym z mężem wyjeździe wakacyjnym bez dzieci. Niby wszystko OK i cieszyły się na nasz widok i nie było żadnych dąsów - a jednak wkrótce potem zrobiły się strasznie wybuchowe (awantura o wszystko) a Zosia przez kilka miesięcy przychodziła do nas spać. Minęło.
Kingus
piÄ…, 28 sty 2005 - 20:47
Kiedy urodził się Olik Konrad miał 3 lata i 4 miesiące-czyli ten sam moment. Też pozytywne przyjęcie brata i okrrropne zachowanie w przedszkolu i w domu. Ja wylądowałam u psychologa, bo bałam się, że sama nie dam rady i on na tym w końcu ucierpi. Te pół roku eKachny też potwierdzam. Mi jeszcze poradzono wtedy czas wyłącznie dla tego drugiego dziecka-czy to, co robisz (zakupy, wspólny spacer-nawet krótki, lody w sklepie pod domem, ale bez młodszego itp.). Może tego nie być dużo, ale codziennie. My wylądowaliśmy na wspólnych metaracach wcześniej, ale to też ewentualnie mi radzono, jeśli dziecko bardzo chce. Natomiast wszelkie inne historie typu-sok od mamy, śniadanie od mamy, itp. pani psycholog poradziła delikatnie mówiąc "olać". Jak pić od taty nie chcesz, to Twój problem, widać ci się pić nie chce. Może któraś z mam wyjaśni dokładnie dlaczego tak, uprzedzano mnie, że to może potem skutkować niefajnymi zachowaniami-tata/babcia/pani w przedszkolu jest be, lecę do mamy. I utrwala się mechanizm wrzask-reakcja rodziców taka, jaką dziecko sobie życzy. Tego do końca nie posłuchałam i w efekcie mam właśnie do dziś czasem takie momenty, że ręce opadają...

Kinga
Kingus


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 23:56
SkÄ…d: Berlin
Nr użytkownika: 704




post piÄ…, 28 sty 2005 - 20:47
Post #4

Kiedy urodził się Olik Konrad miał 3 lata i 4 miesiące-czyli ten sam moment. Też pozytywne przyjęcie brata i okrrropne zachowanie w przedszkolu i w domu. Ja wylądowałam u psychologa, bo bałam się, że sama nie dam rady i on na tym w końcu ucierpi. Te pół roku eKachny też potwierdzam. Mi jeszcze poradzono wtedy czas wyłącznie dla tego drugiego dziecka-czy to, co robisz (zakupy, wspólny spacer-nawet krótki, lody w sklepie pod domem, ale bez młodszego itp.). Może tego nie być dużo, ale codziennie. My wylądowaliśmy na wspólnych metaracach wcześniej, ale to też ewentualnie mi radzono, jeśli dziecko bardzo chce. Natomiast wszelkie inne historie typu-sok od mamy, śniadanie od mamy, itp. pani psycholog poradziła delikatnie mówiąc "olać". Jak pić od taty nie chcesz, to Twój problem, widać ci się pić nie chce. Może któraś z mam wyjaśni dokładnie dlaczego tak, uprzedzano mnie, że to może potem skutkować niefajnymi zachowaniami-tata/babcia/pani w przedszkolu jest be, lecę do mamy. I utrwala się mechanizm wrzask-reakcja rodziców taka, jaką dziecko sobie życzy. Tego do końca nie posłuchałam i w efekcie mam właśnie do dziś czasem takie momenty, że ręce opadają...

Kinga
monika805095
nie, 15 sty 2017 - 19:41
Twoja córka boi się, że w pewnym momencie zaczniesz poświęcać czas tylko młodszemu dziecku. Do tej pory była sama, cała uwaga była skupiona na niej, nie musiała o nią zabiegać.
Warto pamiętać, że zazdrość ma charakter przejściowy. Twoja córka oswoi się stopniowo z zaistniałą sytuacją. Poczyniłaś już pierwsze słuszne kroki, aby pomóc twojej córce z poradzeniem sobie w nowej sytuacji. Bardzo dobrze, że starasz się poświęcać czas tylko jej, zabierając ją w różne miejsca. Dobrze, że podczas zajmowania się Jasiem starasz się zająć czymś Zosię.
Twoja córka dąży do tego, abyś zajmowała się nią w taki sposób jak zajmujesz się synem. Ona widzi, ze śpi w waszym pokoju, że zasypia przy tobie, dlatego stara się robić wszystko, aby w pewnym stopniu doprowadzić do takich sytuacji, żebyś mogła zająć się nią tak jak młodszym dzieckiem.
Gdy wychodzisz z dziećmi na wspólny spacer, Zosia może ponownie czuć się odrzucona. Wybierz się z córką na wspólny spacer tylko ty i ona, żeby mogła poczuć, że nadal jest ważna, że lubisz spędzać z nią czas, że sprawia ci to wielką przyjemność.
Jej zazdrość mogÄ… wzmagać odwiedziny znajomych/ rodziny, którzy przychodzÄ… zobaczyć nowego czÅ‚onka rodziny. NastÄ™puje wtedy nieustanne wychwalanie malucha. Twoja córka stoi z boku i , wszystko sÅ‚yszy i cierpi, ponieważ myÅ›li, że o nim zapomniano. PamiÄ™taj wiÄ™c, aby w takich chwilach sprawiedliwie rozdzielać pochwaÅ‚y – gdy ktoÅ› zachwyca siÄ™ bobasem, wspomnij, że starszy maluch jest grzeczny, dobrze siÄ™ uczy lub piÄ™knie rysuje – z pewnoÅ›ciÄ… wpÅ‚ynie to pozytywnie na jego samoocenÄ™. Podobnie jest w przypadku prezentów – jeÅ›li je kupujemy, nie zapominajmy o drobiazgu dla starszego dziecka
Zaproponuj Zosi, by w czasie, kiedy ty przewijasz malca, ona zajęła się lalą-bobasem i nakarmiła ją, przewinęła, utuliła do snu, naśladując ciebie.
Podkreślaj, że każde dziecko jest wyjątkowe i że kochasz je jednakowo mocno. Nie porównuj ich do siebie na zasadzie kontrastów.
W ostateczności kiedy starsze dziecko zazdrości młodszemu tego, że jest mu dobrze, bo jest karmione albo przewijane i każdy się nim opiekuje, weź ją na ręce, przytul do piersi albo połóż na przewijaku. Może się okazać, że zmieni zdanie i przekona się, że to wcale nie jest przyjemne.
PamiÄ™taj, że sprawiedliwe traktowanie dzieci nie oznacza „po równo”, ale „każdemu wedÅ‚ug potrzeb”. Nie pozwól siÄ™ szantażować Zosi wrzaskami, krzykiem i buntem. Zazwyczaj wiÄ™cej uwagi od rodziców dostaje „trudniejsze dziecko”. Warto podkreÅ›lać, że masz czas zarówno dla jednego, jak i drugiego szkraba.
Polecam ci książkÄ™ „GÅ‚upi dzidziuÅ›”, którÄ… napisaÅ‚a Blake Stephanie , jest to prosta dowcipna historia, która pomoże twojemu dziecku poradzić sobie z zazdroÅ›ciÄ… o nowo narodzone rodzeÅ„stwo.

Pozdrawiam.

monika805095


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7
Dołączył: nie, 15 sty 17 - 16:02
Nr użytkownika: 48,711




post nie, 15 sty 2017 - 19:41
Post #5

Twoja córka boi się, że w pewnym momencie zaczniesz poświęcać czas tylko młodszemu dziecku. Do tej pory była sama, cała uwaga była skupiona na niej, nie musiała o nią zabiegać.
Warto pamiętać, że zazdrość ma charakter przejściowy. Twoja córka oswoi się stopniowo z zaistniałą sytuacją. Poczyniłaś już pierwsze słuszne kroki, aby pomóc twojej córce z poradzeniem sobie w nowej sytuacji. Bardzo dobrze, że starasz się poświęcać czas tylko jej, zabierając ją w różne miejsca. Dobrze, że podczas zajmowania się Jasiem starasz się zająć czymś Zosię.
Twoja córka dąży do tego, abyś zajmowała się nią w taki sposób jak zajmujesz się synem. Ona widzi, ze śpi w waszym pokoju, że zasypia przy tobie, dlatego stara się robić wszystko, aby w pewnym stopniu doprowadzić do takich sytuacji, żebyś mogła zająć się nią tak jak młodszym dzieckiem.
Gdy wychodzisz z dziećmi na wspólny spacer, Zosia może ponownie czuć się odrzucona. Wybierz się z córką na wspólny spacer tylko ty i ona, żeby mogła poczuć, że nadal jest ważna, że lubisz spędzać z nią czas, że sprawia ci to wielką przyjemność.
Jej zazdrość mogÄ… wzmagać odwiedziny znajomych/ rodziny, którzy przychodzÄ… zobaczyć nowego czÅ‚onka rodziny. NastÄ™puje wtedy nieustanne wychwalanie malucha. Twoja córka stoi z boku i , wszystko sÅ‚yszy i cierpi, ponieważ myÅ›li, że o nim zapomniano. PamiÄ™taj wiÄ™c, aby w takich chwilach sprawiedliwie rozdzielać pochwaÅ‚y – gdy ktoÅ› zachwyca siÄ™ bobasem, wspomnij, że starszy maluch jest grzeczny, dobrze siÄ™ uczy lub piÄ™knie rysuje – z pewnoÅ›ciÄ… wpÅ‚ynie to pozytywnie na jego samoocenÄ™. Podobnie jest w przypadku prezentów – jeÅ›li je kupujemy, nie zapominajmy o drobiazgu dla starszego dziecka
Zaproponuj Zosi, by w czasie, kiedy ty przewijasz malca, ona zajęła się lalą-bobasem i nakarmiła ją, przewinęła, utuliła do snu, naśladując ciebie.
Podkreślaj, że każde dziecko jest wyjątkowe i że kochasz je jednakowo mocno. Nie porównuj ich do siebie na zasadzie kontrastów.
W ostateczności kiedy starsze dziecko zazdrości młodszemu tego, że jest mu dobrze, bo jest karmione albo przewijane i każdy się nim opiekuje, weź ją na ręce, przytul do piersi albo połóż na przewijaku. Może się okazać, że zmieni zdanie i przekona się, że to wcale nie jest przyjemne.
PamiÄ™taj, że sprawiedliwe traktowanie dzieci nie oznacza „po równo”, ale „każdemu wedÅ‚ug potrzeb”. Nie pozwól siÄ™ szantażować Zosi wrzaskami, krzykiem i buntem. Zazwyczaj wiÄ™cej uwagi od rodziców dostaje „trudniejsze dziecko”. Warto podkreÅ›lać, że masz czas zarówno dla jednego, jak i drugiego szkraba.
Polecam ci książkÄ™ „GÅ‚upi dzidziuÅ›”, którÄ… napisaÅ‚a Blake Stephanie , jest to prosta dowcipna historia, która pomoże twojemu dziecku poradzić sobie z zazdroÅ›ciÄ… o nowo narodzone rodzeÅ„stwo.

Pozdrawiam.

Miska32
pon, 16 sty 2017 - 23:53
Dla jedynaczki , pojawienie siÄ™ nowego czÅ‚onka w rodzinie jest nowym i czÄ™sto trudnym przeżyciem. Sytuacje zazdroÅ›ci i dziwne zachowania sÄ… naturalne w tego typu sytuacji. Pani córka może postrzegać swojego mÅ‚odszego brata jak „intruza”. Ponieważ do tej pory byÅ‚a Pani na jej wyÅ‚Ä…czność, na każde zawoÅ‚anie. Zanim pojawiÅ‚ siÄ™ jej brat to ona byÅ‚a w centrum uwagi wszystkich dookoÅ‚a. Tylko ona byÅ‚a obdarowywana pocaÅ‚unkami, uÅ›ciskami, uÅ›miechami i prezentami. W momencie pojawienia siÄ™ drugiego dziecka, córka zauważyÅ‚a, że już tak nie bÄ™dzie, i bÄ™dzie musiaÅ‚a siÄ™ tym wszystkim podzielić. CaÅ‚a uwaga i zainteresowanie do tej pory skupione byÅ‚o wÅ‚aÅ›nie na niej, a obecnie poÅ›wiÄ™ca je Pani również synowi. Dziewczynka zauważyÅ‚a to i poczuÅ‚a siÄ™ odrzucona, mimo iż caÅ‚y czas staraÅ‚a siÄ™ Pani również poÅ›wiÄ™cać jej dużo czasu. Musi Pani pamiÄ™tać, aby dalej bawić siÄ™ ze starszÄ… córkÄ…, dużo z niÄ… rozmawiać, nagradzać za dobre uczynki. Musi ona czuć że jest kochana i , że nic siÄ™ w tej kwestii nie zmieniÅ‚o. SugerujÄ™ stworzenie pewnego rytuaÅ‚u Pani i córki, np. regularne wychodzenie w jakieÅ› wyjÄ…tkowe i atrakcyjne dla Was miejsce. Musi to być czas aktywnie spÄ™dzony z córkÄ…. Z drugiej strony, należy wyznaczać jasne granice. Nie pozwalać na agresjÄ™ wobec mÅ‚odszego rodzeÅ„stwa i uczyć starsze dziecko, że jego potrzeby nie zawsze bÄ™dÄ… zaspokajane natychmiast, jak wtedy, gdy byÅ‚o jedynakiem. ProponujÄ™ przed snem wykonywać z córkÄ… ćwiczenia wg metody ruchu rozwijajÄ…cego Weroniki Sherborne, które być może pomogÄ… poprawić relacje miÄ™dzy Wami.
Polecam również zapoznać się z książką "Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością" A.Faber; E. Mazlish. Może ona pomóc zarówno dziecku w zaakceptowaniu sytuacji, jak i Pani w zrozumieniu córki. Powodzenia.
Miska32


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 16 sty 17 - 21:34
Nr użytkownika: 48,723




post pon, 16 sty 2017 - 23:53
Post #6

Dla jedynaczki , pojawienie siÄ™ nowego czÅ‚onka w rodzinie jest nowym i czÄ™sto trudnym przeżyciem. Sytuacje zazdroÅ›ci i dziwne zachowania sÄ… naturalne w tego typu sytuacji. Pani córka może postrzegać swojego mÅ‚odszego brata jak „intruza”. Ponieważ do tej pory byÅ‚a Pani na jej wyÅ‚Ä…czność, na każde zawoÅ‚anie. Zanim pojawiÅ‚ siÄ™ jej brat to ona byÅ‚a w centrum uwagi wszystkich dookoÅ‚a. Tylko ona byÅ‚a obdarowywana pocaÅ‚unkami, uÅ›ciskami, uÅ›miechami i prezentami. W momencie pojawienia siÄ™ drugiego dziecka, córka zauważyÅ‚a, że już tak nie bÄ™dzie, i bÄ™dzie musiaÅ‚a siÄ™ tym wszystkim podzielić. CaÅ‚a uwaga i zainteresowanie do tej pory skupione byÅ‚o wÅ‚aÅ›nie na niej, a obecnie poÅ›wiÄ™ca je Pani również synowi. Dziewczynka zauważyÅ‚a to i poczuÅ‚a siÄ™ odrzucona, mimo iż caÅ‚y czas staraÅ‚a siÄ™ Pani również poÅ›wiÄ™cać jej dużo czasu. Musi Pani pamiÄ™tać, aby dalej bawić siÄ™ ze starszÄ… córkÄ…, dużo z niÄ… rozmawiać, nagradzać za dobre uczynki. Musi ona czuć że jest kochana i , że nic siÄ™ w tej kwestii nie zmieniÅ‚o. SugerujÄ™ stworzenie pewnego rytuaÅ‚u Pani i córki, np. regularne wychodzenie w jakieÅ› wyjÄ…tkowe i atrakcyjne dla Was miejsce. Musi to być czas aktywnie spÄ™dzony z córkÄ…. Z drugiej strony, należy wyznaczać jasne granice. Nie pozwalać na agresjÄ™ wobec mÅ‚odszego rodzeÅ„stwa i uczyć starsze dziecko, że jego potrzeby nie zawsze bÄ™dÄ… zaspokajane natychmiast, jak wtedy, gdy byÅ‚o jedynakiem. ProponujÄ™ przed snem wykonywać z córkÄ… ćwiczenia wg metody ruchu rozwijajÄ…cego Weroniki Sherborne, które być może pomogÄ… poprawić relacje miÄ™dzy Wami.
Polecam również zapoznać się z książką "Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością" A.Faber; E. Mazlish. Może ona pomóc zarówno dziecku w zaakceptowaniu sytuacji, jak i Pani w zrozumieniu córki. Powodzenia.
polakrz
śro, 01 lut 2017 - 12:08
Uważam podobnie jak przedmówczynie. Mała obawia się pewnych zmian, które nadchodzą. Ja zaproponowałabym rozwiązanie, aby spróbować robić coś razem, w czwórkę.
polakrz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: śro, 01 lut 17 - 11:59
Nr użytkownika: 48,814




post śro, 01 lut 2017 - 12:08
Post #7

Uważam podobnie jak przedmówczynie. Mała obawia się pewnych zmian, które nadchodzą. Ja zaproponowałabym rozwiązanie, aby spróbować robić coś razem, w czwórkę.
> zazdrość :( ??
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 18:32
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama