Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Witam Jestem ojcem 5 letniego chłopca z którym przebywam tylko 1.5 dnia w tyg.(praca w innym mieście),synek często nie słucha mnie i czasem robi mi na złość, mama syna twierdzi że to moja wina ponieważ zbyt szybko zaczynam na niego krzyczeć i grozić że otrzyma karę za niewykonanie polecenia ( zbieranie zabawek i tp). Może przyczyną tego jest moja praca wyjazdowa , lecz niekiedy jest i tak iż mama synka skrytykuje mnie w jego obecności. Przeważnie po moim jakimś poleceniu idzie do mamy na skargę że mu coś kazałem zrobić. Niewiem jak sobie z tym poradzić, może ktoś z was podsunie jakiś pomysł Pozdrawiam
Witam Jestem ojcem 5 letniego chłopca z którym przebywam tylko 1.5 dnia w tyg.(praca w innym mieście),synek często nie słucha mnie i czasem robi mi na złość, mama syna twierdzi że to moja wina ponieważ zbyt szybko zaczynam na niego krzyczeć i grozić że otrzyma karę za niewykonanie polecenia ( zbieranie zabawek i tp). Może przyczyną tego jest moja praca wyjazdowa , lecz niekiedy jest i tak iż mama synka skrytykuje mnie w jego obecności. Przeważnie po moim jakimś poleceniu idzie do mamy na skargę że mu coś kazałem zrobić. Niewiem jak sobie z tym poradzić, może ktoś z was podsunie jakiś pomysł Pozdrawiam
wg mnie koniecznie radzilabym porozmawiac i ustalic z zona - jedna linie postepowania i zero krytyki w obecnosci dziecka. I aby dziecko zawsze uzyskiwalo u matki potwierdzenie wykonania Twojego polecenia. Druga rzecz- wiecej cierpliwosci do dziecka- spedzasz z nim malo czasu, ale niech to bedzie dobry czas. Nie chodzi o sama i wieczna zabawe, ale czas dla dziecka. I faktycznie krzyk trzeba zamienic na cierpliwa rozmowe i konsekwencje. I duzo milosci.
Zycze powodzenia i wiem, ze nawet rzadka obecnosc ojca mozna zintensyfikowac- u mnie tak jest , wiec wiem,ze da sie. I mam dziecko w podobnym wieku. Natomiast moze byc tak,ze dziecko w ten sposob pokazuje reakcje na Twoje wyjazdy -moze po prostu mu Ciebie brakuje i z tym sobie nie radzi. Trudno ocenic tak dokladnie po jednej wypowiedzi internetowej.
Ten post edytował tuLena wto, 11 lis 2008 - 01:05
wg mnie koniecznie radzilabym porozmawiac i ustalic z zona - jedna linie postepowania i zero krytyki w obecnosci dziecka. I aby dziecko zawsze uzyskiwalo u matki potwierdzenie wykonania Twojego polecenia. Druga rzecz- wiecej cierpliwosci do dziecka- spedzasz z nim malo czasu, ale niech to bedzie dobry czas. Nie chodzi o sama i wieczna zabawe, ale czas dla dziecka. I faktycznie krzyk trzeba zamienic na cierpliwa rozmowe i konsekwencje. I duzo milosci.
Zycze powodzenia i wiem, ze nawet rzadka obecnosc ojca mozna zintensyfikowac- u mnie tak jest , wiec wiem,ze da sie. I mam dziecko w podobnym wieku. Natomiast moze byc tak,ze dziecko w ten sposob pokazuje reakcje na Twoje wyjazdy -moze po prostu mu Ciebie brakuje i z tym sobie nie radzi. Trudno ocenic tak dokladnie po jednej wypowiedzi internetowej.
--------------------
literówki mi się mnożą na potęgę- poprawiam co tylko mogę, żeby dało sie przeczytać ;)) z resztą się poddaję....
A mama jak sobie z nim radzi? Czy jeśli ona go o coś poprosi to wykonuje, czy też sie dąsa? Czy Twoim zdaniem Mama go rozpieszcza? A jak Ty spędzasz z nim wolny czas? Bawicie sie razem, wychodzice, czytacie?
Za mało informacji podajesz, po tym nie sposób ani ocenić, ani doradzić. Twój popst jest tak krótki, że wynika zniego, ze przyjeżdża Tata i serwuje nakazy, ale pewnie tak nie jest, skoro piszesz tutaj. Napisz coś więcej.
A mama jak sobie z nim radzi? Czy jeśli ona go o coś poprosi to wykonuje, czy też sie dąsa? Czy Twoim zdaniem Mama go rozpieszcza? A jak Ty spędzasz z nim wolny czas? Bawicie sie razem, wychodzice, czytacie?
Za mało informacji podajesz, po tym nie sposób ani ocenić, ani doradzić. Twój popst jest tak krótki, że wynika zniego, ze przyjeżdża Tata i serwuje nakazy, ale pewnie tak nie jest, skoro piszesz tutaj. Napisz coś więcej.
--------------------
"Jedna z pułapek dzieciństwa polega na tym, że nie trzeba rozumieć, żeby czuć. Kiedy rozum jest zdolny pojąć, co się wydarzyło, rany w sercu są już zbyt głebokie."
Dokładnie, to utajona agresja i złość na Ciebie, że znikasz i że Cię nie ma na co dzień, z którą synek nie potrafi sobie poradzić, a co więcej nie jest jej świadomy. Tak więc Twoja rola by dać jak najwięcej miłości i jak najefektywniej spędzić czas z dzieckiem. Druga rzecz bezwzględnie musisz ustalić z żoną sposoby postępowania z małym oraz zasady waszej wzajemnej komunikacji.
Dokładnie, to utajona agresja i złość na Ciebie, że znikasz i że Cię nie ma na co dzień, z którą synek nie potrafi sobie poradzić, a co więcej nie jest jej świadomy. Tak więc Twoja rola by dać jak najwięcej miłości i jak najefektywniej spędzić czas z dzieckiem. Druga rzecz bezwzględnie musisz ustalić z żoną sposoby postępowania z małym oraz zasady waszej wzajemnej komunikacji.
--------------------
Wojtas (14.03.2005), Martyna i Karina (11.09.2008)
A ja powiem tak Twoje dziecko CIe nie zna i TY tez go nie znasz. Pewnie, gdy juz jestes probujesz wprowadzac swoje regoly i zasady i nagle nie wiadomo dlaczego dziecko ma zabraniane to co NORMALNIE mu wolno. Jestem pewna, ze - nawet - nieswiadomnie probujesz wprowadzac zmiany. I stad bierze sie flustracja zony i zachowanie dziecka. Ojciec ( w oczach dziecka), pojawia sie i znika. Jestes niedzielnym ojcem. I jesli nie potrafisz tego zmienic - pogodz sie z tym. Potem jak zrozumiesz i przyjmiesz do wiadomosci porozmawiaj z zona. Bo inaczej dlugo nie przetrwacie. Smutne ale prawdziwe. Pisze tak bo sama tak zylam. Z mezem widzialam sie tylko w weekendy. Naszczescie jest ten czas juz za nami.
A ja powiem tak Twoje dziecko CIe nie zna i TY tez go nie znasz. Pewnie, gdy juz jestes probujesz wprowadzac swoje regoly i zasady i nagle nie wiadomo dlaczego dziecko ma zabraniane to co NORMALNIE mu wolno. Jestem pewna, ze - nawet - nieswiadomnie probujesz wprowadzac zmiany. I stad bierze sie flustracja zony i zachowanie dziecka. Ojciec ( w oczach dziecka), pojawia sie i znika. Jestes niedzielnym ojcem. I jesli nie potrafisz tego zmienic - pogodz sie z tym. Potem jak zrozumiesz i przyjmiesz do wiadomosci porozmawiaj z zona. Bo inaczej dlugo nie przetrwacie. Smutne ale prawdziwe. Pisze tak bo sama tak zylam. Z mezem widzialam sie tylko w weekendy. Naszczescie jest ten czas juz za nami.
MyÅ›lÄ™ że w takiej sytuacji pierwszym krokiem powinna być rozmowa z mamÄ… dziecka, Rodzice powinni podjąć wspólny front. Powinni siÄ™ razem zastanowić jak chcieliby wychować syna , na co mu pozwalać, a czego absolutnie nie można mu robić. Nie może być takiej sytuacji, że tata czegoÅ› zabrania a mama pozwala i odwrotnie. Dziecko powinno otrzymywać jasne komunikaty co wolno, a czego nie, czy po zabawie sprzÄ…ta zabawki czy nie, czy można np. grać w piÅ‚kÄ™ w domu, czy nie. Takie nawyki należy codziennie i konsekwentnie egzekwować od dziecka aby znaÅ‚ jasne reguÅ‚y wspólnego życia w rodzinie. Trzeba wspólnie nauczyć dziecko jakiÅ› nawyków jak np. sprzÄ…tanie po sobie zabawek. Jednak do tego potrzeba dużo cierpliwoÅ›ci, czasu, konsekwencji i wspólnej pracy. Tata powinien też zrozumieć, że musi respektować nawyki dziecka do których przyzwyczaiÅ‚a go mama, bo jednak dziecko z niÄ… wiÄ™cej czasu przebywa. To mama zazwyczaj od niego czegoÅ› wymaga w codziennych sprawach takich jak sprzÄ…tanie czy higiena osobista. Duża rola stoi także po stronie mamy, która powinna wspierać tatÄ™ w tak ,jednak, trudnej sytuacji dla dziecka i ojca. Dziecku bardzo trudno jest zrozumieć dlaczego taty nie ma, dlaczego go nie odbiera ze szkoÅ‚y czy przedszkola, dlaczego ma tak maÅ‚o czasu dla niego. Dziecko potrzebuje zainteresowania obojga rodziców. Rola mamy jest w takiej sytuacji bardzo duża, ponieważ to Ona ma wiÄ™kszy wpÅ‚yw na dziecko, bo to jednak ona wiÄ™cej czasu z nim spÄ™dza. Powinna porozmawiać z dzieckiem i wytÅ‚umaczyć , że tata pracuje i dlatego ma tak maÅ‚o czasu dla nich ale że bardzo go kocha i chciaÅ‚by w miÅ‚ej atmosferze spÄ™dzać czas z dzieckiem WedÅ‚ug mnie tata, powinien dobrze wykorzystać ten czas kiedy przyjeżdża do domu. Razem z mamÄ… mogÄ… zaplanować co jakiÅ› czas fajnÄ… wspólnÄ… wycieczkÄ™ np. do ZOO . SpÄ™dzÄ… razem dużo czasu a i czegoÅ› zawsze siÄ™ nauczÄ…. Jest wiele mÄ™skich zajęć które mógÅ‚by pokazać tata synowi ,których mama mu nie pokaże” np. jak zmienić koÅ‚o w samochodzie. Syn może np. przynosić jakieÅ› sprzÄ™ty czy narzÄ™dzia. Dziecko poczuje siÄ™ ważne i potrzebne a tata zyska autorytet u syna bo potrafi naprawić samochód albo zmywarkÄ™. MyÅ›lÄ™, że tata powinien poÅ›wiÄ™cać jak najwiÄ™cej czasu z synem. Powinien uzbroić siÄ™ w cierpliwość, bo krzyk tu w niczym nie pomoże a wrÄ™cz może zaszkodzić w relacji ojciec-syn, Syn może niestety odbierać tatÄ™ jako tÄ™ osobÄ™ która przyjeżdża do domu i tylko krzyczy. Dlatego tata powinien w 100 % poÅ›wiÄ™cić swój wolny czas synowi i uzbroić siÄ™ w cierpliwość do syna, który po prostu chce zwrócić na siebie uwagÄ™.
MyÅ›lÄ™ że w takiej sytuacji pierwszym krokiem powinna być rozmowa z mamÄ… dziecka, Rodzice powinni podjąć wspólny front. Powinni siÄ™ razem zastanowić jak chcieliby wychować syna , na co mu pozwalać, a czego absolutnie nie można mu robić. Nie może być takiej sytuacji, że tata czegoÅ› zabrania a mama pozwala i odwrotnie. Dziecko powinno otrzymywać jasne komunikaty co wolno, a czego nie, czy po zabawie sprzÄ…ta zabawki czy nie, czy można np. grać w piÅ‚kÄ™ w domu, czy nie. Takie nawyki należy codziennie i konsekwentnie egzekwować od dziecka aby znaÅ‚ jasne reguÅ‚y wspólnego życia w rodzinie. Trzeba wspólnie nauczyć dziecko jakiÅ› nawyków jak np. sprzÄ…tanie po sobie zabawek. Jednak do tego potrzeba dużo cierpliwoÅ›ci, czasu, konsekwencji i wspólnej pracy. Tata powinien też zrozumieć, że musi respektować nawyki dziecka do których przyzwyczaiÅ‚a go mama, bo jednak dziecko z niÄ… wiÄ™cej czasu przebywa. To mama zazwyczaj od niego czegoÅ› wymaga w codziennych sprawach takich jak sprzÄ…tanie czy higiena osobista. Duża rola stoi także po stronie mamy, która powinna wspierać tatÄ™ w tak ,jednak, trudnej sytuacji dla dziecka i ojca. Dziecku bardzo trudno jest zrozumieć dlaczego taty nie ma, dlaczego go nie odbiera ze szkoÅ‚y czy przedszkola, dlaczego ma tak maÅ‚o czasu dla niego. Dziecko potrzebuje zainteresowania obojga rodziców. Rola mamy jest w takiej sytuacji bardzo duża, ponieważ to Ona ma wiÄ™kszy wpÅ‚yw na dziecko, bo to jednak ona wiÄ™cej czasu z nim spÄ™dza. Powinna porozmawiać z dzieckiem i wytÅ‚umaczyć , że tata pracuje i dlatego ma tak maÅ‚o czasu dla nich ale że bardzo go kocha i chciaÅ‚by w miÅ‚ej atmosferze spÄ™dzać czas z dzieckiem WedÅ‚ug mnie tata, powinien dobrze wykorzystać ten czas kiedy przyjeżdża do domu. Razem z mamÄ… mogÄ… zaplanować co jakiÅ› czas fajnÄ… wspólnÄ… wycieczkÄ™ np. do ZOO . SpÄ™dzÄ… razem dużo czasu a i czegoÅ› zawsze siÄ™ nauczÄ…. Jest wiele mÄ™skich zajęć które mógÅ‚by pokazać tata synowi ,których mama mu nie pokaże” np. jak zmienić koÅ‚o w samochodzie. Syn może np. przynosić jakieÅ› sprzÄ™ty czy narzÄ™dzia. Dziecko poczuje siÄ™ ważne i potrzebne a tata zyska autorytet u syna bo potrafi naprawić samochód albo zmywarkÄ™. MyÅ›lÄ™, że tata powinien poÅ›wiÄ™cać jak najwiÄ™cej czasu z synem. Powinien uzbroić siÄ™ w cierpliwość, bo krzyk tu w niczym nie pomoże a wrÄ™cz może zaszkodzić w relacji ojciec-syn, Syn może niestety odbierać tatÄ™ jako tÄ™ osobÄ™ która przyjeżdża do domu i tylko krzyczy. Dlatego tata powinien w 100 % poÅ›wiÄ™cić swój wolny czas synowi i uzbroić siÄ™ w cierpliwość do syna, który po prostu chce zwrócić na siebie uwagÄ™.