Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Brak zajęć dodatkowych w przedszkolu?

> 
Agula9
piÄ…, 06 wrz 2013 - 19:52
U nas po zebraniu i nic nie będzie icon_sad.gif
Ja osobiście z Ang. byłam bardzo zadowolona, córka chętnie chodziła i zawsze była zadowolona, wiele rozumiała po ang. A jeszcze obiecałam jej tańce od tego roku icon_sad.gif Jak dla nas nie chodziło tu o przechowalnie dla dzieci, tylko o coś nowego i ciekawego dla dziecka. Ja pracuję po 12 h i nie mam możliwości żeby babcia odebrała mi córkę z p-kola i jeszcze zawoziła ją autobusem do centrum i czekała, żeby odebrać, o cenach nie wspomnę bo ang. kosztował 25 zł /m-c tańce, karate, zaj. plastyczne, historyczne itp. 7 zł/ zaj. Chyba nigdzie takich cen się nie znajdzie.
Ang. został tylko dla 5-cio latków finansowany z UM.
Z teatrzykami też się zrobił problem i chyba będą jedynie dla starszych grup wyjścia do teatrzyku dodatkowo płatne icon_sad.gif
Agula9


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,589
Dołączył: czw, 15 mar 12 - 21:35
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 39,777




post piÄ…, 06 wrz 2013 - 19:52
Post #41

U nas po zebraniu i nic nie będzie icon_sad.gif
Ja osobiście z Ang. byłam bardzo zadowolona, córka chętnie chodziła i zawsze była zadowolona, wiele rozumiała po ang. A jeszcze obiecałam jej tańce od tego roku icon_sad.gif Jak dla nas nie chodziło tu o przechowalnie dla dzieci, tylko o coś nowego i ciekawego dla dziecka. Ja pracuję po 12 h i nie mam możliwości żeby babcia odebrała mi córkę z p-kola i jeszcze zawoziła ją autobusem do centrum i czekała, żeby odebrać, o cenach nie wspomnę bo ang. kosztował 25 zł /m-c tańce, karate, zaj. plastyczne, historyczne itp. 7 zł/ zaj. Chyba nigdzie takich cen się nie znajdzie.
Ang. został tylko dla 5-cio latków finansowany z UM.
Z teatrzykami też się zrobił problem i chyba będą jedynie dla starszych grup wyjścia do teatrzyku dodatkowo płatne icon_sad.gif

--------------------

netty5
piÄ…, 06 wrz 2013 - 19:57
Ja tam jestem zadowolona z nowej formy. Opłaty za 2 dzieci znacznie mi spadły a zajęcia dodatkowe pani dyrektror obiecała zostawić tylko jeszcze dokładnie nie wie w jakiej formie.
Co do j.angielskiego to przez wakacje zastanawiałam się czy jest sens posyłać moje maluchy bo i tak moje dzieci wiekszość przechorowały i w sumie płaciłam za nic. Po 3 latach nauki języka nic nie umieją.Mają dyplomki a nie potrafią się nawet przedstawic.Wszystkie wierszyki i piosenki mówią z automatu nie rozumiejąc co mówią.

U nas zajecia z logopeda i ćwiczenia korekcyjne bezpłatne. Religia z siostrą zakonną zostaje.

Ten post edytował netty5 pią, 06 wrz 2013 - 20:42
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post piÄ…, 06 wrz 2013 - 19:57
Post #42

Ja tam jestem zadowolona z nowej formy. Opłaty za 2 dzieci znacznie mi spadły a zajęcia dodatkowe pani dyrektror obiecała zostawić tylko jeszcze dokładnie nie wie w jakiej formie.
Co do j.angielskiego to przez wakacje zastanawiałam się czy jest sens posyłać moje maluchy bo i tak moje dzieci wiekszość przechorowały i w sumie płaciłam za nic. Po 3 latach nauki języka nic nie umieją.Mają dyplomki a nie potrafią się nawet przedstawic.Wszystkie wierszyki i piosenki mówią z automatu nie rozumiejąc co mówią.

U nas zajecia z logopeda i ćwiczenia korekcyjne bezpłatne. Religia z siostrą zakonną zostaje.

--------------------
Elak
piÄ…, 06 wrz 2013 - 22:18
CYTAT(netty5 @ Fri, 06 Sep 2013 - 20:57) *
Ja tam jestem zadowolona z nowej formy. Opłaty za 2 dzieci znacznie mi spadły


Ok, wszyscy są zadowoleni ze zmniejszenia opłaty, tylko dlaczego zakazano zajęć dodatkowych?
Przecież ci, którzy nie chcieli chodzić i tak nie chodzili, ci których nie było stać teraz mieliby być może większe szanse zapisania dziecka, bo mniej płacą za przedszkole. Nikt nikogo nie zmuszał do chodzenia na zajęcia dodatkowe.

U nas przedszkolanki są super i na nic narzekać nie mogę, oczywiście one uczą dzieci piosenek, dzieci podczas pobytu w przedszkolu grają na instrumentach muzycznych typu: trójkąt, cymbały, tamburyna itp. Ale nie zmienia to faktu, że dzieci straciły dużo. U nas wszystkie dzieci chodziły na rytmikę (nawet te których rodzice nie płacili, po prostu inni płacili trochę więcej, żeby każde dziecko mogło skorzystać z tych zajęć). Rytmikę prowadziła super pani grająca na pianinie, a często towarzyszyła jej druga pani grająca na skrzypcach. Dzieci uczyły się śpiewu do granej muzyki, uczyły się tańczyć w rytmie muzyki. Oczywiście można to zastąpić magnetofonem, ale jednak to już co innego.

Gimnastyka korekcyjna według mnie też ważna. Prowadziła instruktorka, która na zajęciach była ubrana w odpowiedni strój, każde ćwiczenie pokazywała wykonując je sama, poprawiała dzieci jak źle coś robiły, miała super podejście. Nie wyobrażam sobie, że nagle opiekunka przebierze się w stój do ćwiczeń i będzie robić szpagat na macie 08.gif

Nie ma mnie na FB, ale pewnie większość z was ma tam konto, więc przesyłam link może poprzecie. Im więcej osób będzie chciało przywrócić zajęcia dodatkowe tym większa szansa, że ktoś zastanowi się nad swoją decyzją:

https://www.facebook.com/zajeciadodatkoweTAK?ref=stream


Elak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,531
Dołączył: sob, 02 paź 04 - 00:10
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,143




post piÄ…, 06 wrz 2013 - 22:18
Post #43

CYTAT(netty5 @ Fri, 06 Sep 2013 - 20:57) *
Ja tam jestem zadowolona z nowej formy. Opłaty za 2 dzieci znacznie mi spadły


Ok, wszyscy są zadowoleni ze zmniejszenia opłaty, tylko dlaczego zakazano zajęć dodatkowych?
Przecież ci, którzy nie chcieli chodzić i tak nie chodzili, ci których nie było stać teraz mieliby być może większe szanse zapisania dziecka, bo mniej płacą za przedszkole. Nikt nikogo nie zmuszał do chodzenia na zajęcia dodatkowe.

U nas przedszkolanki są super i na nic narzekać nie mogę, oczywiście one uczą dzieci piosenek, dzieci podczas pobytu w przedszkolu grają na instrumentach muzycznych typu: trójkąt, cymbały, tamburyna itp. Ale nie zmienia to faktu, że dzieci straciły dużo. U nas wszystkie dzieci chodziły na rytmikę (nawet te których rodzice nie płacili, po prostu inni płacili trochę więcej, żeby każde dziecko mogło skorzystać z tych zajęć). Rytmikę prowadziła super pani grająca na pianinie, a często towarzyszyła jej druga pani grająca na skrzypcach. Dzieci uczyły się śpiewu do granej muzyki, uczyły się tańczyć w rytmie muzyki. Oczywiście można to zastąpić magnetofonem, ale jednak to już co innego.

Gimnastyka korekcyjna według mnie też ważna. Prowadziła instruktorka, która na zajęciach była ubrana w odpowiedni strój, każde ćwiczenie pokazywała wykonując je sama, poprawiała dzieci jak źle coś robiły, miała super podejście. Nie wyobrażam sobie, że nagle opiekunka przebierze się w stój do ćwiczeń i będzie robić szpagat na macie 08.gif

Nie ma mnie na FB, ale pewnie większość z was ma tam konto, więc przesyłam link może poprzecie. Im więcej osób będzie chciało przywrócić zajęcia dodatkowe tym większa szansa, że ktoś zastanowi się nad swoją decyzją:

https://www.facebook.com/zajeciadodatkoweTAK?ref=stream




--------------------
Mama Juleczki, Michałka i Kornelka :)

netty5
piÄ…, 06 wrz 2013 - 22:50
CYTAT(Elak @ Fri, 06 Sep 2013 - 21:18) *
Ok, wszyscy są zadowoleni ze zmniejszenia opłaty, tylko dlaczego zakazano zajęć dodatkowych?


Jednak u nas zajecia dodatkowe zostaja ........... szczegółów "jak" mamy sie dowiedzieć na zebraniu w nastepnym tyg.

Ten post edytował netty5 pią, 06 wrz 2013 - 22:51
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post piÄ…, 06 wrz 2013 - 22:50
Post #44

CYTAT(Elak @ Fri, 06 Sep 2013 - 21:18) *
Ok, wszyscy są zadowoleni ze zmniejszenia opłaty, tylko dlaczego zakazano zajęć dodatkowych?


Jednak u nas zajecia dodatkowe zostaja ........... szczegółów "jak" mamy sie dowiedzieć na zebraniu w nastepnym tyg.

--------------------
agabr
sob, 07 wrz 2013 - 07:35
Refleksje mam takie (dotyczy sytuacji warszawskiej) przedszkola prywatne beda mialy eldorado to samo firmy zewnetrzne prowadzace zajecia na miescie , angielski firmy x prowadzony na terenie przedszkla kosztowal 70 zl , w siedzibie firmy kosztuje juz 200 /m .Tyle sie mowi o wadach postawy , otylosci u dzieci a likwidowane sa zajecia ruchowe (gimnastyka,taniec) .Ta obnizaka ceny przedszkola mocno szarpnie mnie po kieszeni , biorac pod uwage ceny zajec na miescie/ koszt czasu/ koszt benzyny. Co nie zmienia faktu, ze Magda ma racje , ze biznes zewnetrzych firm prowadzacych zajecia byl po pierwsze korupcjogenny po drugie poziom tych zajec czesto pozostawial wiele do zyczenia.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post sob, 07 wrz 2013 - 07:35
Post #45

Refleksje mam takie (dotyczy sytuacji warszawskiej) przedszkola prywatne beda mialy eldorado to samo firmy zewnetrzne prowadzace zajecia na miescie , angielski firmy x prowadzony na terenie przedszkla kosztowal 70 zl , w siedzibie firmy kosztuje juz 200 /m .Tyle sie mowi o wadach postawy , otylosci u dzieci a likwidowane sa zajecia ruchowe (gimnastyka,taniec) .Ta obnizaka ceny przedszkola mocno szarpnie mnie po kieszeni , biorac pod uwage ceny zajec na miescie/ koszt czasu/ koszt benzyny. Co nie zmienia faktu, ze Magda ma racje , ze biznes zewnetrzych firm prowadzacych zajecia byl po pierwsze korupcjogenny po drugie poziom tych zajec czesto pozostawial wiele do zyczenia.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
TatuÅ› Muminka
Moriah
sob, 07 wrz 2013 - 07:41
My posłaliśmy Eryka do przedszkola teatralnego, więc się pocieszam, że gdyby rząd zabrał nam wszystko to "nasze" dzieci będą jednak robiły cokolwiek poza podstawę programową.

Ale faktycznie tak jak tu piszecie, o ile co do jakości angielskiego w poszczególnych placówkach można się czepiać i dyskutować czy dzieci na tym korzystają czy nie, to zajęcia ogólnorozwojowe typu rytmika czy korektywa nie dość, że powinny zostać to jeszcze IMHO powinny być darmowe dla wszystkich dzieci. Owszem, bez problemu stać mnie, aby zapłacić (co zamierzałam uczynić zapisując synka na rytmikę), ale uważam, że takie aktywności to żaden luksus czy fanaberia, inaczej niż wspomniany angielski, karate czy taniec towarzyski.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post sob, 07 wrz 2013 - 07:41
Post #46

My posłaliśmy Eryka do przedszkola teatralnego, więc się pocieszam, że gdyby rząd zabrał nam wszystko to "nasze" dzieci będą jednak robiły cokolwiek poza podstawę programową.

Ale faktycznie tak jak tu piszecie, o ile co do jakości angielskiego w poszczególnych placówkach można się czepiać i dyskutować czy dzieci na tym korzystają czy nie, to zajęcia ogólnorozwojowe typu rytmika czy korektywa nie dość, że powinny zostać to jeszcze IMHO powinny być darmowe dla wszystkich dzieci. Owszem, bez problemu stać mnie, aby zapłacić (co zamierzałam uczynić zapisując synka na rytmikę), ale uważam, że takie aktywności to żaden luksus czy fanaberia, inaczej niż wspomniany angielski, karate czy taniec towarzyski.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
Moriah
sob, 07 wrz 2013 - 07:49
agabr Pisałyśmy w tym samym czasie icon_wink.gif Powiem ci tak - nie miałabym problemu aby wyjąć z portfela nawet i 200 zł za zajęcia, które by dziecko lubiło i które by coś mu dawały. Mamy samochód, więc zawiezienie małego na te dodatkowe zajęcia to też nie był by dla nas problem. Leży on zupełnie gdzie indziej - oboje pracujemy, ja nawet obniżyłam sobie wymiar czasu pracy, aby zdążać odebrać synka z przedszkola. Jak już dotrę po niego przed tą 17 to jest już zmęczony całodziennymi aktywnościami przedszkolnymi, więc ciągania go gdzieś "do miasta" na kolejne zajęcia mijało by się zupełnie z celem. A w dotychczasowej formie przedszkolaki miały zajęcia poza obowiązkową podstawą programową, ale nadal w czasie pobytu dziecka w placówce, kiedy i tak muszą czekać nim rodzic lub opiekun je odbierze. Widzisz różnicę?

Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post sob, 07 wrz 2013 - 07:49
Post #47

agabr Pisałyśmy w tym samym czasie icon_wink.gif Powiem ci tak - nie miałabym problemu aby wyjąć z portfela nawet i 200 zł za zajęcia, które by dziecko lubiło i które by coś mu dawały. Mamy samochód, więc zawiezienie małego na te dodatkowe zajęcia to też nie był by dla nas problem. Leży on zupełnie gdzie indziej - oboje pracujemy, ja nawet obniżyłam sobie wymiar czasu pracy, aby zdążać odebrać synka z przedszkola. Jak już dotrę po niego przed tą 17 to jest już zmęczony całodziennymi aktywnościami przedszkolnymi, więc ciągania go gdzieś "do miasta" na kolejne zajęcia mijało by się zupełnie z celem. A w dotychczasowej formie przedszkolaki miały zajęcia poza obowiązkową podstawą programową, ale nadal w czasie pobytu dziecka w placówce, kiedy i tak muszą czekać nim rodzic lub opiekun je odbierze. Widzisz różnicę?



--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
agabr
sob, 07 wrz 2013 - 08:00
Czy ja widze? no przeciez o niczym innym nie pisze .Dla Ciebie czy dla mnie wyjecie kilku dodatkowych stow nie bedzie stanowic roznicy , tylko czasem warto spojrzec dalej , sa ludzie dla ktorych jest to granica nie do przeskoczenia.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post sob, 07 wrz 2013 - 08:00
Post #48

Czy ja widze? no przeciez o niczym innym nie pisze .Dla Ciebie czy dla mnie wyjecie kilku dodatkowych stow nie bedzie stanowic roznicy , tylko czasem warto spojrzec dalej , sa ludzie dla ktorych jest to granica nie do przeskoczenia.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
TatuÅ› Muminka
dasza
sob, 07 wrz 2013 - 09:49
artykuł na ten temat:

https://wpolityce.pl/wydarzenia/61963-dlacz...ana-nasz-wywiad

można też podpisać petycje:
https://www.petycje.pl/9887

Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze pani minister Szumilas traktuje rodziców jak osoby, które nie mają nic do powiedzenia w sprawie swoich dzieci, bez szacunku, jak motłoch. W końcu reformy powinny być dla ludzi, by ludziom żyło się lepiej a nie, żeby forsować swoje niedorzeczne pomysły.

dasza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,278
Dołączył: nie, 15 lis 09 - 17:34
SkÄ…d: :)
Nr użytkownika: 30,143




post sob, 07 wrz 2013 - 09:49
Post #49

artykuł na ten temat:

https://wpolityce.pl/wydarzenia/61963-dlacz...ana-nasz-wywiad

można też podpisać petycje:
https://www.petycje.pl/9887

Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze pani minister Szumilas traktuje rodziców jak osoby, które nie mają nic do powiedzenia w sprawie swoich dzieci, bez szacunku, jak motłoch. W końcu reformy powinny być dla ludzi, by ludziom żyło się lepiej a nie, żeby forsować swoje niedorzeczne pomysły.



--------------------




Moriah
sob, 07 wrz 2013 - 15:49
Ja wcale nie chciałam sie wywyzszac tym ze mnie stać, tylko podkreślić ze tu nie o kasę chodzi a o organizacje czasu. Kasa nie pomoże jak mi dziecko usunie w samochodzie w drodze na zajęcia dodatkowe po godzinach przedszkolnych. Dlatego forma małych opłat i zajęć w czasie pobytu w przedszku było wg. mnie optymalna.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post sob, 07 wrz 2013 - 15:49
Post #50

Ja wcale nie chciałam sie wywyzszac tym ze mnie stać, tylko podkreślić ze tu nie o kasę chodzi a o organizacje czasu. Kasa nie pomoże jak mi dziecko usunie w samochodzie w drodze na zajęcia dodatkowe po godzinach przedszkolnych. Dlatego forma małych opłat i zajęć w czasie pobytu w przedszku było wg. mnie optymalna.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
Ciocia Magda
sob, 07 wrz 2013 - 17:19
CYTAT(agabr @ Sat, 07 Sep 2013 - 08:35) *
Refleksje mam takie (dotyczy sytuacji warszawskiej) przedszkola prywatne beda mialy eldorado to samo firmy zewnetrzne prowadzace zajecia na miescie , angielski firmy x prowadzony na terenie przedszkla kosztowal 70 zl , w siedzibie firmy kosztuje juz 200 /m .


Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post sob, 07 wrz 2013 - 17:19
Post #51

CYTAT(agabr @ Sat, 07 Sep 2013 - 08:35) *
Refleksje mam takie (dotyczy sytuacji warszawskiej) przedszkola prywatne beda mialy eldorado to samo firmy zewnetrzne prowadzace zajecia na miescie , angielski firmy x prowadzony na terenie przedszkla kosztowal 70 zl , w siedzibie firmy kosztuje juz 200 /m .


Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.


--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Arwena.
sob, 07 wrz 2013 - 18:33
CYTAT(Magda EZ @ Sat, 07 Sep 2013 - 18:19) *
Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.



Różnica w cenie polega m.in na tym, że w przedszkolu zwykle zbierają się liczne grupy (nie 6-8 osobowe jak na normalnych zajęciach), które zapewniają stały przychód przez 10 mcy w roku. Ponadto ilość składanych ofert wymusza elastyczność cenową - jasne jest, ze wybiera się tą firmę, która daje np odpisy, zniżki dla rodzeństw.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post sob, 07 wrz 2013 - 18:33
Post #52

CYTAT(Magda EZ @ Sat, 07 Sep 2013 - 18:19) *
Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.



Różnica w cenie polega m.in na tym, że w przedszkolu zwykle zbierają się liczne grupy (nie 6-8 osobowe jak na normalnych zajęciach), które zapewniają stały przychód przez 10 mcy w roku. Ponadto ilość składanych ofert wymusza elastyczność cenową - jasne jest, ze wybiera się tą firmę, która daje np odpisy, zniżki dla rodzeństw.

--------------------
everybody lies
Ciocia Magda
sob, 07 wrz 2013 - 19:58
Masz rację Arwena, zapomniałam jak to bywało w szkołach językowych, w których pracowałam (i się uczyłam) - ludzie rezygnowali, po pierwszym semestrze trzeba było łączyć grupy, itd. Do czerwca zostawały niedobitki.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post sob, 07 wrz 2013 - 19:58
Post #53

Masz rację Arwena, zapomniałam jak to bywało w szkołach językowych, w których pracowałam (i się uczyłam) - ludzie rezygnowali, po pierwszym semestrze trzeba było łączyć grupy, itd. Do czerwca zostawały niedobitki.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Orinoko
śro, 11 wrz 2013 - 08:18
Jestem po zebraniu, o ile nic się nie zmieni w tej kwestii odgórnie, to u nas zajęcia dodatkowe będą, z tym, że trzeba będzie podpisać umowę bezpośrednio z prowadzącym i on będzie się z nami rozliczał, co jest zapewne sporym utrudnieniem dla obu stron. Podczas zebrania poszła w ruch kartka z listą zajęć i jasno widać, że ludzie są zainteresowani zajęciami dodatkowymi. Przecież nie chodzi o to, żeby dziecko chodziło obowiązkowo na wszystko co jest w ofercie!

Dla mnie wożenie dziecka po godzinach gdziekolwiek generalnie odpada, bo mam dwoje dzieci, w tym drugie chodzi obecnie na II zmianę i kończy o 16.20 codziennie - kiedyś te lekcje musi odrobić, musi zjeść i się pobawić, bo ma dopiero 8 lat, a ja się nie rozdwoję, żeby przypilnować jedno i też się nim zająć, a drugie odwieźć na zajęcia, na które w dodatku będę musiała przeznaczyć więcej kasy, czyli więcej popracować, czyli poświęcić mniej czasu dzieciom. 21.gif A poza tym dochodzi kwestia zmęczenia dziecka.
Jak komuś bardzo zależy i nie jest dla niego przeszkodą kwestia finansowa, to i tak te zajęcia sobie zorganizuje za mniejsze czy większe pieniądze po południu, a przedszkole przynajmniej załatwiało to za zapracowanych rodziców i chwała mu za to.
Dlaczego to zmieniać i odbierać nam prawo wyboru!?

Również z powodu tego przepisu są problemy z zapewnieniem dzieciom materiałów do pracy, środków czystości, a także stałych atrakcji typu teatrzyk, który przyjeżdżał, choć jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - zdaje się, że był dodatkowo płatny, a skoro teraz jest zakaz pobierania dodatkowych opłat. Ciekawe jak się to również ma do wyjazdów do kina, teatru czy wycieczek? Też zostaną "skasowane"??

Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?

Ten post edytował Orinoko śro, 11 wrz 2013 - 08:22
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post śro, 11 wrz 2013 - 08:18
Post #54

Jestem po zebraniu, o ile nic się nie zmieni w tej kwestii odgórnie, to u nas zajęcia dodatkowe będą, z tym, że trzeba będzie podpisać umowę bezpośrednio z prowadzącym i on będzie się z nami rozliczał, co jest zapewne sporym utrudnieniem dla obu stron. Podczas zebrania poszła w ruch kartka z listą zajęć i jasno widać, że ludzie są zainteresowani zajęciami dodatkowymi. Przecież nie chodzi o to, żeby dziecko chodziło obowiązkowo na wszystko co jest w ofercie!

Dla mnie wożenie dziecka po godzinach gdziekolwiek generalnie odpada, bo mam dwoje dzieci, w tym drugie chodzi obecnie na II zmianę i kończy o 16.20 codziennie - kiedyś te lekcje musi odrobić, musi zjeść i się pobawić, bo ma dopiero 8 lat, a ja się nie rozdwoję, żeby przypilnować jedno i też się nim zająć, a drugie odwieźć na zajęcia, na które w dodatku będę musiała przeznaczyć więcej kasy, czyli więcej popracować, czyli poświęcić mniej czasu dzieciom. 21.gif A poza tym dochodzi kwestia zmęczenia dziecka.
Jak komuś bardzo zależy i nie jest dla niego przeszkodą kwestia finansowa, to i tak te zajęcia sobie zorganizuje za mniejsze czy większe pieniądze po południu, a przedszkole przynajmniej załatwiało to za zapracowanych rodziców i chwała mu za to.
Dlaczego to zmieniać i odbierać nam prawo wyboru!?

Również z powodu tego przepisu są problemy z zapewnieniem dzieciom materiałów do pracy, środków czystości, a także stałych atrakcji typu teatrzyk, który przyjeżdżał, choć jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - zdaje się, że był dodatkowo płatny, a skoro teraz jest zakaz pobierania dodatkowych opłat. Ciekawe jak się to również ma do wyjazdów do kina, teatru czy wycieczek? Też zostaną "skasowane"??

Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
szczurki2
śro, 11 wrz 2013 - 10:03
Maryska jest po pierwszych zajęciach z angielskiego. Pani zastrzegła sobie na zebraniu ,że nauka ang przedszkolaka nie polega ,że dziecko po paru miesiącach będzie umiało płynnie mówić. Chodzi głównie o osłuchanie się z językiem przez zabawę.
Maryska zachwycona. Pani przyniosła małpkę pacynkę i uczyła podstawowych zwrotów cześc, pa itp.
Nie oczekuję ,że dziecko po angielskim będzie pięknie się wypowiadać w języku obcym skoro jeszcze po polsku nie potrafi się poprawnie wypowiedzieć.
Z resztą ostatnio przy Marysi rozmawialismy z mężem ,że w poniedziałek mają angielski. Po czym Mańka mówi: tato , wiesz że po angielsku okno to window? Mąż prawie opluł monitor. Nauczyła ją córka niani. My mysleliśmy ,że dzieć nie wie co to jest język angielski i o co w tym chodzi a tu proszę.
szczurki2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,099
Dołączył: czw, 18 mar 10 - 22:19
Skąd: Knurów
Nr użytkownika: 32,187




post śro, 11 wrz 2013 - 10:03
Post #55

Maryska jest po pierwszych zajęciach z angielskiego. Pani zastrzegła sobie na zebraniu ,że nauka ang przedszkolaka nie polega ,że dziecko po paru miesiącach będzie umiało płynnie mówić. Chodzi głównie o osłuchanie się z językiem przez zabawę.
Maryska zachwycona. Pani przyniosła małpkę pacynkę i uczyła podstawowych zwrotów cześc, pa itp.
Nie oczekuję ,że dziecko po angielskim będzie pięknie się wypowiadać w języku obcym skoro jeszcze po polsku nie potrafi się poprawnie wypowiedzieć.
Z resztą ostatnio przy Marysi rozmawialismy z mężem ,że w poniedziałek mają angielski. Po czym Mańka mówi: tato , wiesz że po angielsku okno to window? Mąż prawie opluł monitor. Nauczyła ją córka niani. My mysleliśmy ,że dzieć nie wie co to jest język angielski i o co w tym chodzi a tu proszę.

--------------------


Iwona, mama Marysi i Jaśka

Moriah
śro, 11 wrz 2013 - 10:11
Jesteśmy i my po zebraniu, w naszym przedszkolu nie bedzie żadnych zajęć icon_sad.gif tzn. robilismy w ramach grup listę dwóch najbardziej pożądanych aktywności (w I gr wygrała rytmika na pierwszym miejscu i angielski na drugim) ale pani dyrektor nas poinformowała, ze zajęcia bedą sie odbywały o ile zdoła znaleźć osobę o odpowiednich kompetencjach chętna pracować za stawkę jaka płaci ratusz. Czyli w praktyce oznacza to brak czegokolwiek, bo rodzice nie maja złudzeń ze ktoś przyjdzie uczyć nasze dzieci za takie grosze :/
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post śro, 11 wrz 2013 - 10:11
Post #56

Jesteśmy i my po zebraniu, w naszym przedszkolu nie bedzie żadnych zajęć icon_sad.gif tzn. robilismy w ramach grup listę dwóch najbardziej pożądanych aktywności (w I gr wygrała rytmika na pierwszym miejscu i angielski na drugim) ale pani dyrektor nas poinformowała, ze zajęcia bedą sie odbywały o ile zdoła znaleźć osobę o odpowiednich kompetencjach chętna pracować za stawkę jaka płaci ratusz. Czyli w praktyce oznacza to brak czegokolwiek, bo rodzice nie maja złudzeń ze ktoś przyjdzie uczyć nasze dzieci za takie grosze :/

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
cath
śro, 11 wrz 2013 - 10:57
Dzisiaj popołudniu jest zebranie trójek grupowych z p. dyrektor. Może coś zmieniło się u nas w ciągu tygodnia...
cath


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: śro, 21 maj 08 - 13:22
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 19,946

GG:


post śro, 11 wrz 2013 - 10:57
Post #57

Dzisiaj popołudniu jest zebranie trójek grupowych z p. dyrektor. Może coś zmieniło się u nas w ciągu tygodnia...

--------------------




Mama-mia
śro, 11 wrz 2013 - 16:12
CYTAT(Orinoko @ Wed, 11 Sep 2013 - 09:18) *
Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?

A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.

Ten post edytował Mama-mia śro, 11 wrz 2013 - 16:17
Mama-mia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 195
Dołączył: śro, 10 kwi 13 - 21:12
Nr użytkownika: 42,008




post śro, 11 wrz 2013 - 16:12
Post #58

CYTAT(Orinoko @ Wed, 11 Sep 2013 - 09:18) *
Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?

A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.
dasza
śro, 11 wrz 2013 - 17:32
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 17:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Pani Minister wysyła swoich popleczników? icon_wink.gif

Idąc takim torem rozumowania, uspołeczniać, to ja mogę swoje dziecko też w piaskownicy icon_wink.gif

Niestety się powtórzę - mój syn - dziecko z Zespołem Aspergera, miał jako zajęcia dodatkowe taniec towarzyski i naprawdę wiele z tych zajęć wyniósł, pomimo, ze zajęcia trwały tylko 30 minut. Nawet terapeuta z Integracji sensorycznej podkreślał ważność tych zajęć dla rozwoju dziecka.

Bardzo bym chciała, żeby te zajęcia dodatkowe - prowadzone przez profesjonalistów, mogły objąć wszystkie dzieci, bo one są naprawdę ważne na na tym etapie rozwoju, szczególnie dla dzieci z deficytami.

jeszcze ciekawy link:
https://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/sprawied...ola,353362.html


dasza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,278
Dołączył: nie, 15 lis 09 - 17:34
SkÄ…d: :)
Nr użytkownika: 30,143




post śro, 11 wrz 2013 - 17:32
Post #59

CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 17:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Pani Minister wysyła swoich popleczników? icon_wink.gif

Idąc takim torem rozumowania, uspołeczniać, to ja mogę swoje dziecko też w piaskownicy icon_wink.gif

Niestety się powtórzę - mój syn - dziecko z Zespołem Aspergera, miał jako zajęcia dodatkowe taniec towarzyski i naprawdę wiele z tych zajęć wyniósł, pomimo, ze zajęcia trwały tylko 30 minut. Nawet terapeuta z Integracji sensorycznej podkreślał ważność tych zajęć dla rozwoju dziecka.

Bardzo bym chciała, żeby te zajęcia dodatkowe - prowadzone przez profesjonalistów, mogły objąć wszystkie dzieci, bo one są naprawdę ważne na na tym etapie rozwoju, szczególnie dla dzieci z deficytami.

jeszcze ciekawy link:
https://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/sprawied...ola,353362.html




--------------------




tolala
śro, 11 wrz 2013 - 17:58
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 15:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Ostatnio "narodowa" niania wrzuciłą na swojego bloga kompromitujący ją wpis, że tak naprawdę rytmikę to moze prowadzić każdy, bo to takie podśpiewywanie, tupanie i granie na cymbałkach. Kultura muzyczna dawno już upadła w naszym kraju, a efekty widać po takich właśnie wpisach. Właściwie nauczycielkę przedszkolną też można zastąpić pierwszą lepsą i tańszą, bo bez tych przywilejów, panią, bo przypilnować grupę dzieciaków, żeby się nie pozabijały, to każdy potrafi.

tolala


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,252
Dołączył: pią, 06 kwi 07 - 20:43
SkÄ…d: z domu
Nr użytkownika: 12,708




post śro, 11 wrz 2013 - 17:58
Post #60

CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 15:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Ostatnio "narodowa" niania wrzuciłą na swojego bloga kompromitujący ją wpis, że tak naprawdę rytmikę to moze prowadzić każdy, bo to takie podśpiewywanie, tupanie i granie na cymbałkach. Kultura muzyczna dawno już upadła w naszym kraju, a efekty widać po takich właśnie wpisach. Właściwie nauczycielkę przedszkolną też można zastąpić pierwszą lepsą i tańszą, bo bez tych przywilejów, panią, bo przypilnować grupę dzieciaków, żeby się nie pozabijały, to każdy potrafi.

> Brak zajęć dodatkowych w przedszkolu?
Start new topic
Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 10:38
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama