Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Ciąża a podróż samolotem

> 
Aseti
czw, 10 maj 2007 - 13:46
W czerwcu wybieram się w podróż i będę leciała samolotem.
Słyszałam, że linie lotnicze mają pewne obostrzenia dotyczące przewozu kobiet ciężarnych, więc zadzwoniłam na lotnisko i zapytałam o szczegóły.

Przekazuję je na forum, bo wiem, że są tutaj także inne ciężaróweczki, które zamierzają sobie "polatać"

Ogólnie rzecz biorąc do 28 tc. linie lotnicze nie widzą przeciwskazań co do przewożenia kobiet w ciąży.

Między 28 a 34 tc. kobieta musi przedstawić zaświadczenie od swojego lekarza prowadzącego, mówiące o tym, że podróż nie zagraża zdrowiu jej oraz dziecka.
Zaświadczenie trzeba mieć pod ręką, ponieważ trzeba je okazać w kilku punktach (np. przy odbiorze biletu, przy przejściu przez bramki, przed wejściem do samolotu, a nawet oczekując w kolejce do odprawy odpowiednie służby mają prawo podejść i skontrolować taki dokument, jeśli zauważą kobietę z brzuszkiem).

Po 34 tc. z reguły żadne linie lotnicze nie wyrażaja zgody na przewóż kobiet ciężarnych ze względu na zbyt duże ryzyko porodu.

Oczywiście są to ogóle informacje i każdy przewoźnik może mieć woje dodatkowe obostrzenia lub ułatwienia.
Dlatego przed lotem najlpiej skontaktować się już z przedstawicielm konkretnych linii lotniczych i dopytać o szczegóły.

Natomiast bez względu na tydzień ciąży, dobrze jest skonsultować sie ze swoim lekarzem, który stwierdzi czy nie ma zdrowotnych przeciwskazań dla przyszłej mamy i dziecka.
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post czw, 10 maj 2007 - 13:46
Post #1

W czerwcu wybieram się w podróż i będę leciała samolotem.
Słyszałam, że linie lotnicze mają pewne obostrzenia dotyczące przewozu kobiet ciężarnych, więc zadzwoniłam na lotnisko i zapytałam o szczegóły.

Przekazuję je na forum, bo wiem, że są tutaj także inne ciężaróweczki, które zamierzają sobie "polatać"

Ogólnie rzecz biorąc do 28 tc. linie lotnicze nie widzą przeciwskazań co do przewożenia kobiet w ciąży.

Między 28 a 34 tc. kobieta musi przedstawić zaświadczenie od swojego lekarza prowadzącego, mówiące o tym, że podróż nie zagraża zdrowiu jej oraz dziecka.
Zaświadczenie trzeba mieć pod ręką, ponieważ trzeba je okazać w kilku punktach (np. przy odbiorze biletu, przy przejściu przez bramki, przed wejściem do samolotu, a nawet oczekując w kolejce do odprawy odpowiednie służby mają prawo podejść i skontrolować taki dokument, jeśli zauważą kobietę z brzuszkiem).

Po 34 tc. z reguły żadne linie lotnicze nie wyrażaja zgody na przewóż kobiet ciężarnych ze względu na zbyt duże ryzyko porodu.

Oczywiście są to ogóle informacje i każdy przewoźnik może mieć woje dodatkowe obostrzenia lub ułatwienia.
Dlatego przed lotem najlpiej skontaktować się już z przedstawicielm konkretnych linii lotniczych i dopytać o szczegóły.

Natomiast bez względu na tydzień ciąży, dobrze jest skonsultować sie ze swoim lekarzem, który stwierdzi czy nie ma zdrowotnych przeciwskazań dla przyszłej mamy i dziecka.
Gremi
czw, 10 maj 2007 - 14:22
Dzieki za informacje. Napewno sie przydadza.
Ja jeszcze powiem tylko ze na lotnisku warto poprosic o to abyscie nie musialy przechodzic przez bramki bo najbezpieczniejsze to one chyba nie sa
Gremi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,699
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 10:45
SkÄ…d: z krainy deszczowcow
Nr użytkownika: 11,396

GG:


post czw, 10 maj 2007 - 14:22
Post #2

Dzieki za informacje. Napewno sie przydadza.
Ja jeszcze powiem tylko ze na lotnisku warto poprosic o to abyscie nie musialy przechodzic przez bramki bo najbezpieczniejsze to one chyba nie sa

--------------------







Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu - /Pascal Blaise/
Sharlee
czw, 10 maj 2007 - 16:43
Bramek nie ma co się obawiać, nie szkodzą one zarówno kobiecie jaki i dzieciaczkowi. Oczywiście o ile nie pracuje się na lotnisku i trzeba przechodzić przez nie kilkanaście razy dziennie. icon_wink.gif
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post czw, 10 maj 2007 - 16:43
Post #3

Bramek nie ma co się obawiać, nie szkodzą one zarówno kobiecie jaki i dzieciaczkowi. Oczywiście o ile nie pracuje się na lotnisku i trzeba przechodzić przez nie kilkanaście razy dziennie. icon_wink.gif
Ammm
czw, 10 maj 2007 - 16:59
Ja bym sie tymi bramkami to tez nie przejmowala...
Bo co wtedy z takimi np bramkami w sklepach? Przeciez przechodzimy przez nie 100 razy czesciej niz przez samolotowe...
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post czw, 10 maj 2007 - 16:59
Post #4

Ja bym sie tymi bramkami to tez nie przejmowala...
Bo co wtedy z takimi np bramkami w sklepach? Przeciez przechodzimy przez nie 100 razy czesciej niz przez samolotowe...

--------------------

xxyy
czw, 10 maj 2007 - 18:52
O bramki na lotniskach tobym sie dopytala. Jakie promieniowanie tam jest uzywane.
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post czw, 10 maj 2007 - 18:52
Post #5

O bramki na lotniskach tobym sie dopytala. Jakie promieniowanie tam jest uzywane.
Sharlee
piÄ…, 11 maj 2007 - 18:04
Pracowałam w lotnictwie 6 lat i wielokrotnie o tym rozmawialiśmy z lekarzami lotniczymi. Naprawdę nie ma powodów do obaw. icon_smile.gif
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post piÄ…, 11 maj 2007 - 18:04
Post #6

Pracowałam w lotnictwie 6 lat i wielokrotnie o tym rozmawialiśmy z lekarzami lotniczymi. Naprawdę nie ma powodów do obaw. icon_smile.gif
Sharlee
piÄ…, 11 maj 2007 - 18:15
Jestem po rozmowie, z Panią ginekolog (dr hab. n. med) odnośnie lotu samolotem w czasie ciąży. Nie ma przeciwwskazań do podróży samolotem dla kobiety w ciąży (oczywiście, gdy nie ma żadnych komplikacji) nawet na trasach długodystansowych. Przeddzień oraz w czasie rejsu najlepiej wziąć zastrzyk przeciw zakrzepicy, na rozrzedzenie krwi, nie zaszkodzi również mieć przy sobie Nospę. Nie pamiętam teraz dokładnie nazwy leku, ale jak tylko dostanę receptę napiszę.

Lecę do Azji za dwa tygodnie to będzie 10-11 tc. Zdam relację, jak tylko wrócę jak przetrwałam rejs.
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post piÄ…, 11 maj 2007 - 18:15
Post #7

Jestem po rozmowie, z Panią ginekolog (dr hab. n. med) odnośnie lotu samolotem w czasie ciąży. Nie ma przeciwwskazań do podróży samolotem dla kobiety w ciąży (oczywiście, gdy nie ma żadnych komplikacji) nawet na trasach długodystansowych. Przeddzień oraz w czasie rejsu najlepiej wziąć zastrzyk przeciw zakrzepicy, na rozrzedzenie krwi, nie zaszkodzi również mieć przy sobie Nospę. Nie pamiętam teraz dokładnie nazwy leku, ale jak tylko dostanę receptę napiszę.

Lecę do Azji za dwa tygodnie to będzie 10-11 tc. Zdam relację, jak tylko wrócę jak przetrwałam rejs.
Aseti
sob, 12 maj 2007 - 16:12
Sharlee - czekam zatem na relacjÄ™.
Mam nadzieję, że zdążę ją przeczytać przed moim wylotem (6 czerwca).

I mam jeszcze pytanko, czy zastrzyk na rozrzedzenie krwi ma cos wspólnego ze zmianą ciśnień czy są jakieś inne wskazania ?
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post sob, 12 maj 2007 - 16:12
Post #8

Sharlee - czekam zatem na relacjÄ™.
Mam nadzieję, że zdążę ją przeczytać przed moim wylotem (6 czerwca).

I mam jeszcze pytanko, czy zastrzyk na rozrzedzenie krwi ma cos wspólnego ze zmianą ciśnień czy są jakieś inne wskazania ?
Sharlee
pon, 14 maj 2007 - 13:03
Obecnie zmiana ciÅ›nienia w samolocie jako taka nie jest na tyle duża by byÅ‚a niebezpieczna dla matki/dziecka, natomiast ma znaczenie unieruchomienie przez kilka godzin w jednej pozycji czyli istnieje ryzyko zakrzepicy, gdyż kobiety w czasie ciąży sÄ… bardziej na niÄ… zarażone. Warto zatem poruszać siÄ™ w miarÄ™ możliwoÅ›ci zarówno na siedzÄ…co jak i na stojÄ…co. Jednak brak sygnalizacji zapiąć pasy wcale nie oznacza, że jest bezpiecznie i nie mogÄ… pojawić siÄ™ żadne turbulencje czy dziury powietrzne – niestety wiele takich atmosferycznych niespodzianek przyrzÄ…dy w kokpicie sÄ… w stanie zarejestrować. Czyli jeÅ›li wstajemy miejmy pewność, że w razie wstrzÄ…su możemy siÄ™ czegoÅ› szybko przytrzymać. icon_smile.gif
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post pon, 14 maj 2007 - 13:03
Post #9

Obecnie zmiana ciÅ›nienia w samolocie jako taka nie jest na tyle duża by byÅ‚a niebezpieczna dla matki/dziecka, natomiast ma znaczenie unieruchomienie przez kilka godzin w jednej pozycji czyli istnieje ryzyko zakrzepicy, gdyż kobiety w czasie ciąży sÄ… bardziej na niÄ… zarażone. Warto zatem poruszać siÄ™ w miarÄ™ możliwoÅ›ci zarówno na siedzÄ…co jak i na stojÄ…co. Jednak brak sygnalizacji zapiąć pasy wcale nie oznacza, że jest bezpiecznie i nie mogÄ… pojawić siÄ™ żadne turbulencje czy dziury powietrzne – niestety wiele takich atmosferycznych niespodzianek przyrzÄ…dy w kokpicie sÄ… w stanie zarejestrować. Czyli jeÅ›li wstajemy miejmy pewność, że w razie wstrzÄ…su możemy siÄ™ czegoÅ› szybko przytrzymać. icon_smile.gif

--------------------


Chaneal
śro, 16 maj 2007 - 11:18
Hej! Ja jestem doświadczona w lotach samolotem w obecnej ciąży. Nie ma żadnej obawy przed podróżą, o ile nic się nie dzieje i lekarz nie widzi przeciwskazań. Ostatni lot miałam 20 kwietnia, a to był już 32 tydzień ciąży i naprawdę dobrze go zniosłam, a Dzidek był spokojny (nawet przy turbulencjach). Pozdrawiam.
Chaneal


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 254
Dołączył: czw, 29 mar 07 - 09:11
SkÄ…d: Cypr-Polska
Nr użytkownika: 12,459

GG:


post śro, 16 maj 2007 - 11:18
Post #10

Hej! Ja jestem doświadczona w lotach samolotem w obecnej ciąży. Nie ma żadnej obawy przed podróżą, o ile nic się nie dzieje i lekarz nie widzi przeciwskazań. Ostatni lot miałam 20 kwietnia, a to był już 32 tydzień ciąży i naprawdę dobrze go zniosłam, a Dzidek był spokojny (nawet przy turbulencjach). Pozdrawiam.

--------------------
user posted image
katrinaka
śro, 16 maj 2007 - 22:05
witam

Ja włśnie wróciłam z Polski .Leciałam samolotem 2,5 godziny,.a jestem w 28 tyg.
Lot zniosłam bardzo dobrze.Po pierwsze nikt mnie sie nie pytał w którym tygodniu jestem a dodam ,że mam dość spory brzuszek.Jeśli chodzi o zaświadczenie od lekarzy to wiem ,że nie chcą wystawiać nic takiego.
Pozdrawiam
katrinaka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,159
Dołączył: czw, 22 mar 07 - 21:37
SkÄ…d: podobno to Europa:)
Nr użytkownika: 12,249




post śro, 16 maj 2007 - 22:05
Post #11

witam

Ja włśnie wróciłam z Polski .Leciałam samolotem 2,5 godziny,.a jestem w 28 tyg.
Lot zniosłam bardzo dobrze.Po pierwsze nikt mnie sie nie pytał w którym tygodniu jestem a dodam ,że mam dość spory brzuszek.Jeśli chodzi o zaświadczenie od lekarzy to wiem ,że nie chcą wystawiać nic takiego.
Pozdrawiam

--------------------

Ma?e r?czki potrafi? ulepi? kwiatek z plasteliny Narysuj? s?o?ce roze?miane Zbuduj? domek z klocków Ma?e r?czki potrafi? napisa? mama, i przynosz? mi jab?ko czerwone, ocieraj? ?zy i splataj? si? tu? nad szyj?. W ma?ych r?czkach mie?ci si? ca?a mi?o??.
Aseti
czw, 17 maj 2007 - 15:03
Ja jestem już po rozmowie z Pania doktor odnośnie "zezwolenia" na lot samolotem.

Okazuje się, że jeśli kobieta jest zdowa i ciąży nic nie dolega, to nie potrzeba żadnych dodatkowych środków wspomagających.

Zastrzyk przeciwko zakrzepicy daje się tylko tym kobietom, które mają jakieś problemy zdrowotne (np. żylaki, puchnące ręce, stopy itp.)

Jeżeli podobne obajwy nie występują, nie trzeba się dodatkowo faszerować medykamentami.
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post czw, 17 maj 2007 - 15:03
Post #12

Ja jestem już po rozmowie z Pania doktor odnośnie "zezwolenia" na lot samolotem.

Okazuje się, że jeśli kobieta jest zdowa i ciąży nic nie dolega, to nie potrzeba żadnych dodatkowych środków wspomagających.

Zastrzyk przeciwko zakrzepicy daje się tylko tym kobietom, które mają jakieś problemy zdrowotne (np. żylaki, puchnące ręce, stopy itp.)

Jeżeli podobne obajwy nie występują, nie trzeba się dodatkowo faszerować medykamentami.
kala101
nie, 20 maj 2007 - 13:26
Dziewczyny witam

Ja tylko z doświadczenia którego doświadczyłam w piątek informuję nie zapomnijcie dokumetów stwierdzających stan błogosławiony, karta ciąży, usg lub coś z imieniem i nazwiskiem stwierdzające który to tydzień bo od 8 miesiąca linie lotnicze nie wpuszczają kobiet w ciąży do samolotów tak powiedziano nam w piątek a jak nie ma się przy sobie jakiegoś dokumentu stwierdzającego date planowanego porodu to też nie wpuszczą więc pamiętajcie jak wylatujecie o tych dokumentach
kala101


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,275
Dołączył: czw, 01 mar 07 - 18:46
Skąd: Chorzów
Nr użytkownika: 11,557

GG:


post nie, 20 maj 2007 - 13:26
Post #13

Dziewczyny witam

Ja tylko z doświadczenia którego doświadczyłam w piątek informuję nie zapomnijcie dokumetów stwierdzających stan błogosławiony, karta ciąży, usg lub coś z imieniem i nazwiskiem stwierdzające który to tydzień bo od 8 miesiąca linie lotnicze nie wpuszczają kobiet w ciąży do samolotów tak powiedziano nam w piątek a jak nie ma się przy sobie jakiegoś dokumentu stwierdzającego date planowanego porodu to też nie wpuszczą więc pamiętajcie jak wylatujecie o tych dokumentach

--------------------




NAKARM JEDNO DZIECKO - www.pajacyk.pl - KLIKNIJ TO NIC NIE KOSZTUJE
Sharlee
śro, 30 maj 2007 - 08:50
Ten zastrzyk o którym wspominałam to CLEXANE. Pierwszy na dzień przed wylotem, a kolejny w dzień wylotu. I tak wczoraj wstrzyknęłam sobie pierwszą dawkę dziś czeka mnie druga i ... prawie 20 godzin lotu. icon_sad.gif Trochę się obawiam.
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post śro, 30 maj 2007 - 08:50
Post #14

Ten zastrzyk o którym wspominałam to CLEXANE. Pierwszy na dzień przed wylotem, a kolejny w dzień wylotu. I tak wczoraj wstrzyknęłam sobie pierwszą dawkę dziś czeka mnie druga i ... prawie 20 godzin lotu. icon_sad.gif Trochę się obawiam.

--------------------


Aseti
śro, 30 maj 2007 - 12:29
Wszystko będzie dobrze.
Zawsze w ramach "gimnastyki" możesz częściej wstawać do toalety icon_wink.gif

Najważniejsze, to , żeby się trochę poruszać i poprawić krążenie krwi.
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post śro, 30 maj 2007 - 12:29
Post #15

Wszystko będzie dobrze.
Zawsze w ramach "gimnastyki" możesz częściej wstawać do toalety icon_wink.gif

Najważniejsze, to , żeby się trochę poruszać i poprawić krążenie krwi.
Sharlee
nie, 03 cze 2007 - 11:41
Jestem po 20 godzinach lotu. Nic się nie wydarzyło. Na szczęście mieliśmy z chłopakiem cały rząd tylko dla nas, więc prawie całą drogę spałam. Za kilka dni powrót i ... znów 2 zastrzyki, które do przyjemnych nie należą. icon_wink.gif
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post nie, 03 cze 2007 - 11:41
Post #16

Jestem po 20 godzinach lotu. Nic się nie wydarzyło. Na szczęście mieliśmy z chłopakiem cały rząd tylko dla nas, więc prawie całą drogę spałam. Za kilka dni powrót i ... znów 2 zastrzyki, które do przyjemnych nie należą. icon_wink.gif


--------------------


Sharlee
śro, 13 cze 2007 - 09:15
Wróciłam cała i zdrowa z dzidzia do Polski. Na szczęście nic się złego nie wydarzyło. icon_biggrin.gif
Sharlee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 10:34
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 13,513




post śro, 13 cze 2007 - 09:15
Post #17

Wróciłam cała i zdrowa z dzidzia do Polski. Na szczęście nic się złego nie wydarzyło. icon_biggrin.gif

--------------------


Aseti
śro, 13 cze 2007 - 13:14
No to wróciłam.

Muszę przyznać, że na początku trochę się denerwowałam, ale po starcie obawy minęły.
Powrót był już całkiem spokojny.
Ogólnie w samolocie czułam się bardzo dobrze. Obyło się bez żadnych komplikacji czy przykrych niespodzianek.

Razem ze mną leciała m.in. moja przyjaciółka, która była w 7 tygodniu ciąży i też zniosła lot bardzo dobrze.
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post śro, 13 cze 2007 - 13:14
Post #18

No to wróciłam.

Muszę przyznać, że na początku trochę się denerwowałam, ale po starcie obawy minęły.
Powrót był już całkiem spokojny.
Ogólnie w samolocie czułam się bardzo dobrze. Obyło się bez żadnych komplikacji czy przykrych niespodzianek.

Razem ze mną leciała m.in. moja przyjaciółka, która była w 7 tygodniu ciąży i też zniosła lot bardzo dobrze.
olenka
czw, 14 cze 2007 - 17:51
Cześć dziewczyny, ja również świeżo do Was dołączam. W październiku spodziewamy się z mężem przyjścia na świat Adasia. Mieszkam w Irlandii, do tej pory (23 tc.) leciałam do Polski 3 razy. Przy okazji pozdrawiam serdecznie z Zielonej Wyspy pełnej "ciężarówek". Wszystkie loty zniosłam świetnie. Z mojego doświadczenia chcę podpowiedzieć, że latając ryanairem warto dokupić tzw priority tickets, czyli żółte naklejki do biletów, dzięki którym nie muszę stać w kolejkach podczas wsiadania do samolotu. Koszt niewielki (3 euro)a o ile większa wygoda. Nie wiem jak jest w innych liniach lotniczych, prawdopodobnie w regularnych liniach takie rzeczy załatwia się bez dodatkowych opłat. Nikt również nie pytał mnie o żadne zaświadczenie lekarskie stwierdzające stan czy wiek ciąży.

To chyba tyle w temacie mojego latania. Nie denerwujcie się przede wszystkim, bo przecież dzidziule czują to tak samo, jak Wy:)

Pozdrawiam,
Ola
olenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 14 cze 07 - 14:09
SkÄ…d: Killarney/ Irlandia
Nr użytkownika: 14,910




post czw, 14 cze 2007 - 17:51
Post #19

Cześć dziewczyny, ja również świeżo do Was dołączam. W październiku spodziewamy się z mężem przyjścia na świat Adasia. Mieszkam w Irlandii, do tej pory (23 tc.) leciałam do Polski 3 razy. Przy okazji pozdrawiam serdecznie z Zielonej Wyspy pełnej "ciężarówek". Wszystkie loty zniosłam świetnie. Z mojego doświadczenia chcę podpowiedzieć, że latając ryanairem warto dokupić tzw priority tickets, czyli żółte naklejki do biletów, dzięki którym nie muszę stać w kolejkach podczas wsiadania do samolotu. Koszt niewielki (3 euro)a o ile większa wygoda. Nie wiem jak jest w innych liniach lotniczych, prawdopodobnie w regularnych liniach takie rzeczy załatwia się bez dodatkowych opłat. Nikt również nie pytał mnie o żadne zaświadczenie lekarskie stwierdzające stan czy wiek ciąży.

To chyba tyle w temacie mojego latania. Nie denerwujcie się przede wszystkim, bo przecież dzidziule czują to tak samo, jak Wy:)

Pozdrawiam,
Ola

--------------------
Ania87
śro, 11 lip 2007 - 00:48
ja w trakcie ciazy lecialam dwa razy (lacznie 4, jakby liczyc ze 2 razy po dwie strony icon_razz.gif) 18.t.c 19tc i pozniej 31 i 33tc.... W tej koncowce sie troszke obawialam, ale bylo dobrze. Linie ktorymi lecialam zezwalaly za zaswiadczeniem lekarskim do 36tc
Ania87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 90
Dołączył: śro, 27 cze 07 - 19:08
SkÄ…d: Bristol (Anglia)
Nr użytkownika: 15,153

GG:


post śro, 11 lip 2007 - 00:48
Post #20

ja w trakcie ciazy lecialam dwa razy (lacznie 4, jakby liczyc ze 2 razy po dwie strony icon_razz.gif) 18.t.c 19tc i pozniej 31 i 33tc.... W tej koncowce sie troszke obawialam, ale bylo dobrze. Linie ktorymi lecialam zezwalaly za zaswiadczeniem lekarskim do 36tc

--------------------

> Ciąża a podróż samolotem
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 06:29
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama