W piątek grypa żołądkowa dopadła Kajetana, dzisiaj mnie - najgorsze jest to, że jutro muszę być w pracy!
Ja wracam z urlopu, kolega idzie na swój - na wzajem się zastępujemy - muszę tam być!
Czy istnieje jakiś sposób na zahamowanie wymiotów?
Nie wyobrażam sobie w tym stanie jutro podróży pociągiem, 8 godzin w pracy i powrót...
Jak nie pójdę dyrekcja mnie poćwiartuje