Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  « poprzednia 2 3 4  

rowery

, czy im wolno?
> , czy im wolno?
monilka
pon, 10 sie 2009 - 00:14
Ja tylko jako OT chciałam dodac. Dzisiaj jadąc z dzieciem rowerem, pomna wątku o rowerzystach, madrzejsza o wszystkie przepisy regulujace itp jechałam ścisle ścieżkami rowerowymi i moje spostrzeżenie jest takie, że na tych ścieżkach więcej pieszych jak rowerzystów i to nie spieszących się do ustępowania z drogi. Wydaje mi się, że jeszcze u nas w Polsce mało jest rozwinięta swiadoma jazda rowerzystów ściezkami, gdyż powstaja od niedawna, jak również świadomośc pieszych, że te ścieżki są dla rowerzystów.
I jeszcze jako Ot. A jak prawo reguluje jazdę z dzieciem w foteliku, kiedy konczy się ścieżka. Czy to podlega pod tego 10- latka co to znim mozna po chodniku, czy według prawa powinnam ulicą, na co się nie zdecyduję?
monilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: pią, 18 maj 07 - 00:18
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 14,364




post pon, 10 sie 2009 - 00:14
Post #61

Ja tylko jako OT chciałam dodac. Dzisiaj jadąc z dzieciem rowerem, pomna wątku o rowerzystach, madrzejsza o wszystkie przepisy regulujace itp jechałam ścisle ścieżkami rowerowymi i moje spostrzeżenie jest takie, że na tych ścieżkach więcej pieszych jak rowerzystów i to nie spieszących się do ustępowania z drogi. Wydaje mi się, że jeszcze u nas w Polsce mało jest rozwinięta swiadoma jazda rowerzystów ściezkami, gdyż powstaja od niedawna, jak również świadomośc pieszych, że te ścieżki są dla rowerzystów.
I jeszcze jako Ot. A jak prawo reguluje jazdę z dzieciem w foteliku, kiedy konczy się ścieżka. Czy to podlega pod tego 10- latka co to znim mozna po chodniku, czy według prawa powinnam ulicą, na co się nie zdecyduję?
Sun

Go??







post pon, 10 sie 2009 - 01:15
Post #62

CYTAT(monilka @ Mon, 10 Aug 2009 - 01:14) *
I jeszcze jako Ot. A jak prawo reguluje jazdę z dzieciem w foteliku, kiedy konczy się ścieżka. Czy to podlega pod tego 10- latka co to znim mozna po chodniku, czy według prawa powinnam ulicą, na co się nie zdecyduję?


Z mojej świeżej wiedzy, dziurawej jednakowoż jeszcze oczywiście, niestety jeśli nie ma ścieżki a masz dziecko w foteliku, jesteś zobowiązana jechać po jezdni. 10latek może jechać po chodniku, kiedy sam prowadzi rower a pilnuje go dorosły na rowerze (albo bez icon_wink.gif)

edit: na logikę, skoro wsiadam na rower - uznaję, że umiem na nim jeździć na tyle bezpiecznie, że nie stanowię zagrożenia ani dla siebie, ani dla innej osoby, tym bardziej kiedy biorę na rower małe dziecko (nota bene, do białej gorączki doprowadzają mnie dorośli wożący maluchy bez kasków!!!), wobec czego powinnam stosować się do przepisów, ale jako że łatwiej o wypadek groźny dla mnie na jezdni niż na chodniku, w tej konkretnej sytuacji przystałabym na zezwolenie na jazdę po chodniku z dzieckiem w foteliku, także dlatego, że zapewne każdy rowerzysta w takiej sytuacji uważa stokroć bardziej niż gdyby jechał sam
aluc

Go??







post wto, 11 sie 2009 - 12:00
Post #63

jeśli drogą można jeździć powyżej 50 km/h, a chodnik ma co najmniej 2 m, można jeździć po chodniku bez względu na to, czy masz dziecko w foteliku, czy nie

teoretycznie jeśli te warunki nie są spełnione, z dzieckiem w foteliku powinnaś jechać jezdnią - ale podobno żaden polski policjant nie da ci mandatu za jazdę z dzieckiem po chodniku, o ile nie stanowisz zagrożenia dla pieszych

osobiście po Warszawie jeżdżę (sama zazwyczaj albo z Okiem w foteliku) albo ścieżkami albo po chodniku - życie mi jeszcze miłe, a policjanci mijani najwyżej się uśmiechają, dostaję natomiast jako kierowca gwałtownej piany, widząc rowerzystów na Wisłostradzie na przykład, gdzie z jednej strony jest ścieżka, z drugiej szeroki chodnik, a oni upierają się na jechanie ulicą
cymru_na_wygnani...
wto, 11 sie 2009 - 14:27
CYTAT(aluc @ Tue, 11 Aug 2009 - 14:00) *
osobiście po Warszawie jeżdżę (sama zazwyczaj albo z Okiem w foteliku) albo ścieżkami albo po chodniku - życie mi jeszcze miłe, a policjanci mijani najwyżej się uśmiechają, dostaję natomiast jako kierowca gwałtownej piany, widząc rowerzystów na Wisłostradzie na przykład, gdzie z jednej strony jest ścieżka, z drugiej szeroki chodnik, a oni upierają się na jechanie ulicą


Wislostrada powinna miec IMHO zakaz ruchu rowerow na jezdni. Jestem bardzo za ograniczeniem ruchu rowerowego na trasach o duzym natezeniu ruchu oraz bez pobocza. Na drodze publicznej prowadzacej u nas do lasu ze sciezkami rowerowymi jest zakaz wjazdu rowerow - czytaj - musisz rower przywiezc w samochodzie. I zgadzam sie z tym 100%. Nie rozumiem jednak tego aby za wszelka cene w miastach jezdzic po chodnikach itp. jezeli nie ma warunkow. W Pl rower wsadzam do pociagu, jade tam gdzie mozna bezpiecznie jezdzic itd, biore nad Dunajec, na bezdroza gdzie nie ma ruchu. IMHO jazda rowerem po chodniku od jazdy quadem niewiele sie rozni.

Ten post edytował cymru_na_wygnaniu wto, 11 sie 2009 - 14:28
cymru_na_wygnani...


Grupa: Zbanowani
Postów: 1,534
Dołączył: czw, 17 lis 05 - 16:23
Nr użytkownika: 4,071

GG:


post wto, 11 sie 2009 - 14:27
Post #64

CYTAT(aluc @ Tue, 11 Aug 2009 - 14:00) *
osobiście po Warszawie jeżdżę (sama zazwyczaj albo z Okiem w foteliku) albo ścieżkami albo po chodniku - życie mi jeszcze miłe, a policjanci mijani najwyżej się uśmiechają, dostaję natomiast jako kierowca gwałtownej piany, widząc rowerzystów na Wisłostradzie na przykład, gdzie z jednej strony jest ścieżka, z drugiej szeroki chodnik, a oni upierają się na jechanie ulicą


Wislostrada powinna miec IMHO zakaz ruchu rowerow na jezdni. Jestem bardzo za ograniczeniem ruchu rowerowego na trasach o duzym natezeniu ruchu oraz bez pobocza. Na drodze publicznej prowadzacej u nas do lasu ze sciezkami rowerowymi jest zakaz wjazdu rowerow - czytaj - musisz rower przywiezc w samochodzie. I zgadzam sie z tym 100%. Nie rozumiem jednak tego aby za wszelka cene w miastach jezdzic po chodnikach itp. jezeli nie ma warunkow. W Pl rower wsadzam do pociagu, jade tam gdzie mozna bezpiecznie jezdzic itd, biore nad Dunajec, na bezdroza gdzie nie ma ruchu. IMHO jazda rowerem po chodniku od jazdy quadem niewiele sie rozni.

--------------------
"och ten dopiero wyszedl z wiezienia, 15 lat..."
"co zrobil?"
"Zabil zone."
"Super - znaczy stanu wolnego..."
Ika
wto, 11 sie 2009 - 15:30
CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Tue, 11 Aug 2009 - 13:27) *
IMHO jazda rowerem po chodniku od jazdy quadem niewiele sie rozni.


Gabarytem i natężeniem dźwięku różni się zasadniczo.
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif

Aczkolwiek ja jeżdżę bez dziecka i wolę jeździć po ulicy, jest równiejsza icon_lol.gif Natomiast z dzieckiem będę jeździć po chodniku. Zgodnie z prawem.



P.S. Wczoraj para staruszków lazła mi centralnie po ścieżce rowerowej, pod rękę i całą szerokością niemal (na części ścieżki mieliśmy roboty) i jak zobaczyli, że jadę, to zamiast zleźć, stanęli jak koty w światłach. Nie wiem, na co czekali - może że zejdę i powiem grzecznie "przepraszam, chciałabym przejechać, wybaczcie państwo, że mam kaprys korzystania ze ścieżki rowerowej, ale nie chcę was zastrzelić, przysięgam" icon_lol.gif

Ścieżka czy chodnik, wszystko jest kwestią odrobiny pomyślunku z domieszką odrobiny dobrej woli icon_smile.gif by mogli obok siebie funkcjonować piesi i cykliści icon_smile.gif
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 11 sie 2009 - 15:30
Post #65

CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Tue, 11 Aug 2009 - 13:27) *
IMHO jazda rowerem po chodniku od jazdy quadem niewiele sie rozni.


Gabarytem i natężeniem dźwięku różni się zasadniczo.
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif

Aczkolwiek ja jeżdżę bez dziecka i wolę jeździć po ulicy, jest równiejsza icon_lol.gif Natomiast z dzieckiem będę jeździć po chodniku. Zgodnie z prawem.



P.S. Wczoraj para staruszków lazła mi centralnie po ścieżce rowerowej, pod rękę i całą szerokością niemal (na części ścieżki mieliśmy roboty) i jak zobaczyli, że jadę, to zamiast zleźć, stanęli jak koty w światłach. Nie wiem, na co czekali - może że zejdę i powiem grzecznie "przepraszam, chciałabym przejechać, wybaczcie państwo, że mam kaprys korzystania ze ścieżki rowerowej, ale nie chcę was zastrzelić, przysięgam" icon_lol.gif

Ścieżka czy chodnik, wszystko jest kwestią odrobiny pomyślunku z domieszką odrobiny dobrej woli icon_smile.gif by mogli obok siebie funkcjonować piesi i cykliści icon_smile.gif

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
cymru_na_wygnani...
wto, 11 sie 2009 - 16:09
[quote name='Ika' date='Tue, 11 Aug 2009 - 17:30' post='8099973'
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif


[/quote]

Rozumiem, ze dwupasmowki i trasy szybkiego ruchy w ten bezsens rowniez sie wliczaja bo akuratnie o takich drogach mowie.
cymru_na_wygnani...


Grupa: Zbanowani
Postów: 1,534
Dołączył: czw, 17 lis 05 - 16:23
Nr użytkownika: 4,071

GG:


post wto, 11 sie 2009 - 16:09
Post #66

[quote name='Ika' date='Tue, 11 Aug 2009 - 17:30' post='8099973'
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif


[/quote]

Rozumiem, ze dwupasmowki i trasy szybkiego ruchy w ten bezsens rowniez sie wliczaja bo akuratnie o takich drogach mowie.

--------------------
"och ten dopiero wyszedl z wiezienia, 15 lat..."
"co zrobil?"
"Zabil zone."
"Super - znaczy stanu wolnego..."
Ika
wto, 11 sie 2009 - 16:24
CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Tue, 11 Aug 2009 - 15:09) *
[quote name='Ika' date='Tue, 11 Aug 2009 - 17:30' post='8099973'
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif




Rozumiem, ze dwupasmowki i trasy szybkiego ruchy w ten bezsens rowniez sie wliczaja bo akuratnie o takich drogach mowie.


Cymru, to może precyzuj, o czym mówisz icon_smile.gif
Aczkolwiek dla mnie w bezsens się wliczają, bo albo jeżdżę samochodem, albo rowerem. Na szczęście na bazarek nie prowadzi autostrada icon_lol.gif a po Wisłostradzie nie jeżdżę, da się znaleźć alternatywną drogę. Jasne, mogę zapakować rowery i pojechać w weekend do Powsina, a w tygodniu emitować kupę spalin w atmosferę, tylko ja bym wolała czasem zmniejszyć natężenie ruchu samochodowego, przesiadając się na rower. Ot co. Holandia moim ideałem.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 11 sie 2009 - 16:24
Post #67

CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Tue, 11 Aug 2009 - 15:09) *
[quote name='Ika' date='Tue, 11 Aug 2009 - 17:30' post='8099973'
Dla mnie bezsensem jest wożenie roweru samochodem żeby pojeździć. Ja rower wykorzystuję ZAMIAST samochodu, tam, gdzie mogę pojechać bez auta, na bazarek po zakupy, coś załatwić niedaleko itp. Tak ekologicznie, ograniczając emisję spalin icon_wink.gif




Rozumiem, ze dwupasmowki i trasy szybkiego ruchy w ten bezsens rowniez sie wliczaja bo akuratnie o takich drogach mowie.


Cymru, to może precyzuj, o czym mówisz icon_smile.gif
Aczkolwiek dla mnie w bezsens się wliczają, bo albo jeżdżę samochodem, albo rowerem. Na szczęście na bazarek nie prowadzi autostrada icon_lol.gif a po Wisłostradzie nie jeżdżę, da się znaleźć alternatywną drogę. Jasne, mogę zapakować rowery i pojechać w weekend do Powsina, a w tygodniu emitować kupę spalin w atmosferę, tylko ja bym wolała czasem zmniejszyć natężenie ruchu samochodowego, przesiadając się na rower. Ot co. Holandia moim ideałem.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
aluc

Go??







post wto, 11 sie 2009 - 16:39
Post #68

cymru zdaje się sprecyzowała

w Łorsoł - jak dla mnie - przede wszystkim nie ma warunków do jazdy rowerem po jezdni
zresztą i jako rowerzysta i jako kierowca zdecydowanie optuję za wywaleniem rowerzystów z jezdni na ścieżki rowerowe, tylko chyba nie doczekam takiej sieci ścieżek, żeby to było wykonalne

porównywanie Łorsołu z miastami urowerowanymi jest o tyle bez sensu, że wskutek braku obwodnicy i sensownej sieci komunikacji miejskiej, w tym głównie metra czy kolejki miejskiej z prawdziwego zdarzenia, ruch w samochodowy w Łorsoł jest znacznie bardziej uciążliwy dla rowerzysty niż tam

btw, w Łorsoł nigdy żaden rowerzysta nie chciał mnie zabić, próbowano to natomiast ze mną zrobić w Berlinie i w Wiedeniu (zastrzegam przy tym, że nie wlazłam na żadną ścieżkę rowerową), w Berlinie opętaniec rolkowy chciał też ukatrupić moje młodsze dziecko
Ika
wto, 11 sie 2009 - 16:45
Aluc, ale ja się zgadzam, że w Warszawie nie ma warunków, w Polsce nie ma warunków, dlatego napisałam, ze ideałem jest dla mnie Holandia. A nie Polska.
Natomiast to, ze napisałam, iż JA WOLĘ jeździć po ulicy, bo jest równiejsza, nie znaczy, że zalecam wszystkim. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa i na pewno nie pojechałabym po autostradzie - ale ja również sprecyzowałam, że jeżdżę na bazarek po zakupy oraz niedaleko pozałatwiać jakieś drobne sprawy. Niedaleko w centrum miasta prawie to raczej autostrad nie ma. Natomiast za bezsens uważam jeżdżenie tylko po Powsinie i jemu podobnych, a po Wawie tylko samochodem, bo tych samochodów już i tak jest po kokardę i ja z radością patrzę na każdego rowerzystę - a jak jeździ rowerem do pracy, to ma plusa jak stąd do Holandii.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 11 sie 2009 - 16:45
Post #69

Aluc, ale ja się zgadzam, że w Warszawie nie ma warunków, w Polsce nie ma warunków, dlatego napisałam, ze ideałem jest dla mnie Holandia. A nie Polska.
Natomiast to, ze napisałam, iż JA WOLĘ jeździć po ulicy, bo jest równiejsza, nie znaczy, że zalecam wszystkim. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa i na pewno nie pojechałabym po autostradzie - ale ja również sprecyzowałam, że jeżdżę na bazarek po zakupy oraz niedaleko pozałatwiać jakieś drobne sprawy. Niedaleko w centrum miasta prawie to raczej autostrad nie ma. Natomiast za bezsens uważam jeżdżenie tylko po Powsinie i jemu podobnych, a po Wawie tylko samochodem, bo tych samochodów już i tak jest po kokardę i ja z radością patrzę na każdego rowerzystę - a jak jeździ rowerem do pracy, to ma plusa jak stąd do Holandii.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
cymru_na_wygnani...
śro, 12 sie 2009 - 00:40
CYTAT(wiktore @ Sun, 09 Aug 2009 - 20:34) *
Cymru- nie będę jechać z dzieckiem w foteliku z tyłu po drodze przelotowej nr 61, bo jest to podpisanie na siebie wyroku śmierci


Bardzo sie ciesze - nikogo nie namawiam wrecz przeciwnie - Pl sie nie nadaje do jezdzenia i rowerem i samochodem. Saaasarkazmmmmmm.

Nie cierpie self rightious pompous gits. A poza tym tez tych, ktorzy z powodu niedoskonalosci infrastruktury jakielkowiek uwazaja iz ich decyzje stoja ponad prawem i zdrowym rozsadkiem. Bo zdrowy rossadek mowi ze i po chodniku i po jezdni w Pl z dzieckiem to jest zaproszenie do tragedii. Tak jak i codzienne raporty mlodych ludzi, ktorzy ze swoimi dziecmi umieraja w tuzinach. No ale b. przepraszam - przeciez nikt nie bedzie sie z przepisami zgadzal...
cymru_na_wygnani...


Grupa: Zbanowani
Postów: 1,534
Dołączył: czw, 17 lis 05 - 16:23
Nr użytkownika: 4,071

GG:


post śro, 12 sie 2009 - 00:40
Post #70

CYTAT(wiktore @ Sun, 09 Aug 2009 - 20:34) *
Cymru- nie będę jechać z dzieckiem w foteliku z tyłu po drodze przelotowej nr 61, bo jest to podpisanie na siebie wyroku śmierci


Bardzo sie ciesze - nikogo nie namawiam wrecz przeciwnie - Pl sie nie nadaje do jezdzenia i rowerem i samochodem. Saaasarkazmmmmmm.

Nie cierpie self rightious pompous gits. A poza tym tez tych, ktorzy z powodu niedoskonalosci infrastruktury jakielkowiek uwazaja iz ich decyzje stoja ponad prawem i zdrowym rozsadkiem. Bo zdrowy rossadek mowi ze i po chodniku i po jezdni w Pl z dzieckiem to jest zaproszenie do tragedii. Tak jak i codzienne raporty mlodych ludzi, ktorzy ze swoimi dziecmi umieraja w tuzinach. No ale b. przepraszam - przeciez nikt nie bedzie sie z przepisami zgadzal...


--------------------
"och ten dopiero wyszedl z wiezienia, 15 lat..."
"co zrobil?"
"Zabil zone."
"Super - znaczy stanu wolnego..."
LidkaM
śro, 12 sie 2009 - 15:13
CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Sun, 09 Aug 2009 - 10:45) *
IMHO chodniki jak nazwa wskazuje sa dla ruchu pieszego. Dzieci na rowerach powinny jezdzic w parkach jezeli nie ma sciezek.


Rozumiem, że dziecko ma sobie rower do tego parku zanieść na własnych plecach, nawet gdyby park był oddalony od miejsca zamieszkania bógwieile kilometrów, tak?
Dla wyjaśnienia: w każdym kołobrzeskim parku jest zakaz jazdy na rowerze. Zakaz dotyczy WSZYSTKICH, bez wyjątku, i dużych i małych. Nie wiem jak to jest w innych miastach.

CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Sun, 09 Aug 2009 - 10:45) *
Mandatami bym nie karala. Zabieralabym rowery i tyle. I dzieci i rodzice wiadomosc by otrzymali.


A to nie jest kodeks Hammurabiego? To może pijanym kierowcom zabierzesz samochody?
LidkaM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: śro, 06 gru 06 - 16:02
Skąd: Kołobrzeg
Nr użytkownika: 8,916

GG:


post śro, 12 sie 2009 - 15:13
Post #71

CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Sun, 09 Aug 2009 - 10:45) *
IMHO chodniki jak nazwa wskazuje sa dla ruchu pieszego. Dzieci na rowerach powinny jezdzic w parkach jezeli nie ma sciezek.


Rozumiem, że dziecko ma sobie rower do tego parku zanieść na własnych plecach, nawet gdyby park był oddalony od miejsca zamieszkania bógwieile kilometrów, tak?
Dla wyjaśnienia: w każdym kołobrzeskim parku jest zakaz jazdy na rowerze. Zakaz dotyczy WSZYSTKICH, bez wyjątku, i dużych i małych. Nie wiem jak to jest w innych miastach.

CYTAT(cymru_na_wygnaniu @ Sun, 09 Aug 2009 - 10:45) *
Mandatami bym nie karala. Zabieralabym rowery i tyle. I dzieci i rodzice wiadomosc by otrzymali.


A to nie jest kodeks Hammurabiego? To może pijanym kierowcom zabierzesz samochody?


--------------------
Urwis Michu:


I Magdalena:


Szanuję Twoje zdanie, ale nie zamienię go ze swoim.
iwo1
śro, 12 sie 2009 - 23:57
Jedyne miasto w którym są super rozwiązane drogi rowerowe to Tychy,drogi rowerowe ciągną się przez całe miasto i najczęściej są oddzielone pasem żywopłotu od chodnika.

Można przejechać bezpiecznie od osiedla A do Z

Być może takich miast jest więcej ale ja ich nie znam....

Cymru zazdroszczę że masz czas nad Dunajec na rowerze pojechać,ja na rowerze jeżdzę na rynek po zakupy,do szkoły Jasia ,do przyjaciółki na kawę,jakoś nie po drodze mi stacje kolejowe żeby się z rowerem przemieszczaćicon_smile.gif
Iwo
iwo1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,381
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 12:19
Skąd: Stąd...
Nr użytkownika: 226

GG:


post śro, 12 sie 2009 - 23:57
Post #72

Jedyne miasto w którym są super rozwiązane drogi rowerowe to Tychy,drogi rowerowe ciągną się przez całe miasto i najczęściej są oddzielone pasem żywopłotu od chodnika.

Można przejechać bezpiecznie od osiedla A do Z

Być może takich miast jest więcej ale ja ich nie znam....

Cymru zazdroszczę że masz czas nad Dunajec na rowerze pojechać,ja na rowerze jeżdzę na rynek po zakupy,do szkoły Jasia ,do przyjaciółki na kawę,jakoś nie po drodze mi stacje kolejowe żeby się z rowerem przemieszczaćicon_smile.gif
Iwo

--------------------
"Nigdy nie mów nigdy,bo życie potrafi zaskoczyć"
> rowery, czy im wolno?
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  « poprzednia 2 3 4
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 23:07
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama