a_aneczkaa
Nie wiem czy tu jeszce zaglądasz, jeżeli tak to opiszę CI co ja robiłam. Zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko. Jednak po kilku miesiącach starań bez rezultatu. Postanowiłam iść do lekarza. Przepisał mi leki. Poł roku i nic. Poczytalam sobie trochę i doszłam do wniosku, że mam PCO. Na wlasną ręke zrobilam sobie badania (cukier i testosteron). Wyniki wysokie. Już byłam pewna, że to PCO. Jednak mój lekarz upierał się, że jednak nie! Zmienił mi dawkowanie i kolejne pół roku bez rezultatu. W końcu rozlożył ręce i kazal jechać do Novum, bo on już nic nie może zrobić. I tak zrobiłam. Po miesiącu diagnozowania wyszło, że oczywiście mam PCO
. Ustalono dawkowanie. Jak się okazało to poprzedni lekarz nie miał pojęcia o leczeniu nieplodności bo podawał mi leki w takich dawkach i dniach, że jedne znosily działanie drugiego. W Novum też nie było łatwo, ale po miesiącach dwie kreski
.
Proponuję od razu jechać tam skoro jesteś z Warszawy. Szkoda czasu i pieniędzy na szukanie dorego lekarza. Tam naprawdę wiedzą co robić. Jeżeli będziesz miala jakieś pytania to daj znać. Pozdrawiam!