CYTAT(aisha1111 @ Thu, 17 May 2012 - 19:44)
W ogóle mama była z tym wszystkim sama - nawet moje babcia zapowiedziała jej, że jej nie przyjmie jeśli zostawi tatę.
Moja mama słyszała ciągle od swojej teściowej, że nie umie utrzymać męża w ryzach. Uważała, że to wina mojej mamy, że tata pije.
Ja nie odczuwam dziś jakiś większych skutków alkoholizmu ojca, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Jak czytam Wasze posty, to zaczęłam sie zastanawiać nad swoim zyciem. Ostatnio emocjonalnie jestem bardzo słaba i nie radzę sobie z wieloma rzeczami (psychicznie). Zauważyłam też ogromne uzależnienie mojego humoru od humoru męża. Może to jakis skutek uboczny picia ojca?
Pamiętam z dzieciństwa kilka sytuacji jak broniłam mamy, żeby ojciec jej nie bił. Z drugiej strony rodzice mieli w szafie smycz, którą mnie straszyli i czasem używali...
Mam nadzieję, że moje dzieci w żaden sposób nie odczuwają, że jest ze mna coś nie tak. Czasem mam jednak jak wszystko mi się wali na głowę, mam wątpliwości...