dziś zastanawiałam się czy przy stanie podgorączkowym 37,5 mogę iść na spacer z Mikołajem czy lepiej siedzieć w domu?
czy jest jakaś granica kiedy można a kiedy nie?
Jak nie wieje i nie jest bardzo zimno to ja bym wyszla, chyba ze do tego stanu podgoraczkowego dojdzie katar i kaszel to wtedy bym siedziala w domu.
a ja bym nie wyszła, zwłaszcza teraz jak ta pogoda taka dziwna jest, tu świeci słońce ale mimo wszystko ciągle zimno jest. Poza tym stan podgorączkowy może oznaczać że coś zaczyna się dziać, organizm jest osłabiony i łatwiej załapie jakiś inny wirus. No chyba że się mylę .
moja od nd ma temperaturę między 37 a 38 - siedzimy w domu
do tego ma katar i mówi, że ją gardło boli
Gosi nie wiem jak u Was ale u nas jakiś dziwny wirus panuje - lepiej chyba kilka dni poświęcić i posiedzieć w domku
a do tego właśnie ta pogoda - niby piekne słonko, niebo czyściutkie... a okazuje się, że za oknem temperatura waha się w okolicach zera, jak się wyjdzie to przenika nas zimny wiatr...
Ja też bym nie wyszła. Stan podgorączkowy wyraźnie świadczy o tym, że coś się dzieje niedobrego w organiźmie.
a ja bym wyszla jakby pogoda byla ok i dziecko w miare sie dobrze czulo, to chocby na 20 min bym wyszla
Malgosiu, tu jest watek na ten temat, ktory sama kiedys zalozylam
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=77010&hl=
Z temeperaturÄ… siedzimy w domu.
Ja też siedzę w domu. Ze stanu podgorączkowego wychodzi u nas zawsze pełna gorączka. Nie chciałabym aby dziecko dostało jej gdzieś daleko od domu.
Przy takiej pogodzie jednak nie wychodziłabym na spacer
My również nie wychodzimy bo zawsze jest po stanie podgorączkowym ciąg dalszy, dochodzą inne objawy....
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)