Opcje

Co kupujecie swoim Mamom na dzien Matki? Tylko biżuteria i ciuchy odpadają... Kwiaty będą ocYwiście , ale jeszcze coś bym kupiła ciekawego

Nic. Nie nabijam kiesy handlowcom, a wszelkie 'przedmiotowe' potrzeby moja mama zaspokaja sama. Nie mamy w zwyczaju obdarowywac sie prezentami - i dziala to dobrze w obie strony.

Nie odczuwam potrzeby robienia zakupow z takiej okazji, ostatni raz takowa odczuwalam w szkole podstawowej, kiedy wydawalo mi sie, ze wszystkich nalezy obdarowywac prezentami i jako dziecie, latalam za jakims kremem, ktorego moja rodzicielka i tak nigdy nie potrzebowala Gdybym byla w Polsce, pewnie przynioslabym standardowego kwiatka, a poniewaz nie jestem, zyczenia w zupelnosci wystarcza.

edit. lit.

Ten post edytował tyczka pią, 23 maj 2014 - 12:59

Ja kupie kwiatka a jak nie kupie to zerwe polnych. To i tak duzo bo jeszcze rok temu bylam z mama skonfliktowana i nawet do zyczen nie moglam sie zmusic.

Ja staram sie słuchać dużo wcześniej, co mogłoby sie mamie przydac. Akurat moja mama jest bardzo praktyczna, w przeciwieństwie do mnie . Ucieszy ją wszystko co sie jej przyda, na co żal jej wydać kasy, a nawet art. gosp. domowego. Tak więc od ok. 2 tygodni czujnie się przysłuchuję i delikatnie podpytuję i kupiłam to z czego skorzysta w najblizszym czasie czyli olejki eteryczne i mydło lecznicze. Kiedyś były inne rzeczy, które mama potrzebuje ale żałuje na nie kasy np. kremy, "bąbelki" do kąpieli, kosz owoców. Tylko to są rzeczy, które nie każdego ucieszą.
Mama mojego męża ucieszy sie np. z biżuterii, wina, słodyczy, biovitalu itp. Praktyczne prezenty (jak w przypadku mojej mamy) oraz art. gosp. domowego, nie są dla niej atrakcyjne. Najlepiej wiedzieć jaką się ma mamę i co ją ucieszy .

Zawsze zamawiam mamie bukiet kwiatow i czekoladki.Mimo ze jestem daleko to zawsze mily akcent ode mnie dostaje

ja na dzień Matki bardziej symbolicznie bo tylko kwiaty, ale mama bardzo lubi i cięte i doniczkowe i zawsze się cieszy z byle *****oly
"wypasione" prezenty dostaje z okazji imienin i urodzin, które w naszej rodzinie są szczególnie celebrowane

z druga "mamą" czyli teściową wiecznie jest problem bo kiedy dostaje od nas kwiaty zawsze słyszymy tą samą piosenkę...
"a na co było kupować, taki wydatek, a mało macie wydatków..."
denerwujące to strasznie i przykro słuchać....no i nie bardzo widać aby rzeczywiście się cieszyła nawet z takiego prezentu
wyobraźcie sobie co jest kiedy dostanie coś więcej niż kwiaty

A my się zrzucany z bratem i damy mamie bon na biżuterię. Ciągle marudzi ze kupilaby sobie jakiś wisiorek ale szkoda pieniędzy. Jak jej damy bon to sobie cos wybierze i będzie zadowolona....ja jej nie kupie bo mamy całkiem inny gust a to musi być cos co będzie nosić z przyjemnością.

Ja zakupiłam na jutrzejszy dzień dwa storczyki-dla mamy i teściowej w ładnych koszykach wiklinowych, przewiązene kokardą.

Ja Mamie właśnie oferowałam przegląd zdrowia w luxmedzie. Zawsze się wybierała, ale nigdy nie mogła znaleźć na to czasu i pieniążków, więc się bardzo zaskoczyła i ucieszyła. A teściowej...nie za bardzo się lubimy, więc to chyba mąż podjedzie z kwiatami...

Ja swojej kupiłam książkę - dzisiaj jedziemy do niej wręczyć prezent. A teściowej piękny wazon - niedawno wyremontowała mieszkanie i mówiła, że przydałby się jej nowy.

z druga "mamą" czyli teściową wiecznie jest problem bo kiedy dostaje od nas kwiaty zawsze słyszymy tą samą piosenkę...
"a na co było kupować, taki wydatek, a mało macie wydatków..."
denerwujące to strasznie i przykro słuchać....no i nie bardzo widać aby rzeczywiście się cieszyła nawet z takiego prezentu
wyobraźcie sobie co jest kiedy dostanie coś więcej niż kwiaty

Moja mama taka jest. Nawet gdyby to był 1 kwiatek za 2 zł, to "szkoda było pieniędzy." Njagorsze, że potrafi to powtórzyć kilka razy, z lamentem w głosie lub ze skrępowaniem. Tylko jak się nic nie przywiezie, to będzie przykro-prawda? Nie dogodzisz..... .
Na marginesie powiem, że to wynika z b. niskiego poczucia wartosci-podobno. Rzekomo osoba taka uważa, że nie zasługuje na nic co dobre i dlatego tak sie zachowuje. Ma nawet wyrzuty sumienia, że to przyjęła. Tak wyczytałam kiedyś z opinii psychologa. Podobno częste mówienie z przekonaniem, że zasługuje na ten prezent spowoduje, ze po długim czasie, będzie mniej marudzic , a z jeszcze dłuzyszm czasem moze nawet za ten prezent podziekuje .
Moja mama po 2 latach przekonywania, ze zasługuje ... zaczyna mniej lamentować ale tylko jeśli chodzi o tanie prezenty bo drogich (w jej przekonaniu drogich) jeszcze nie toleruje .

Przepraszam za to zejscie z tematu ale skoro dziś dzień matki, to może komuś sie przyda taka rady- jeśli ma matkę podobną do mojej lub teściowej malgog.
Udanego dnia matki życzę wszystkim mamom .

Ja kupiłam kremy. Dla mojej mamy to idealny prezent.

Kupiłam swojej mamie szczoteczkę elektryczną- kiedyś podpytałam, czy by chciała, powiedziała, że tak, ale nie wie, czy będzie potrafiła nią myć zęby i w ogóle. Prezent dotarł do niej w piątek (nie chciałam, żeby się spóźnił a dzieli nas 600 km). Jest zachwycona, ale oczywiście nie omieszkała powiedzieć, że taki drogi prezent, że ona nie zasługuje... No trafia mnie, bo mówi tak, odkąd przeszła na emeryturę, wszystko co jej podaruję z jakiejkolwiek okazji jest "za drogie". I nie może zrozumieć, że mnie spokojnie stać na to, żeby jej takie prezenty kupować, to dzięki niej jestem tu gdzie jestem i kim jestem. Zawsze jej mówię, żeby brała przykład z mojej teściowej- jej się zawsze "należy", wszystko przyjmuje z otwartymi rękami.

P.S. Ammm, u nas kremy też popularne jako prezenty.

ja swojej mamie ostatnio kupiłam bardzo ładny zegarek, bardzo się ucieszyla, kupilam go na e-zegarki.pl maja w sumie duzy wybor, az ciezko sie bylo zdecydowac

Ja się zastanawiam nad zakupem lokówki dla Mamy na urodziny, ma taką bardzo starą a lubi sobie trochę podkręcić włosy, widziałam takie mini lokówki z babylissa, chyba się sprawdzą do takich średnio długich włosów?

Moja ubi "coś" co się zużyje i wyrzuci. Dlatego mamy łatwiej Kupuję się dobre kawy i herbaty. Ostatnio sama wybrała sobie Natural collagen Beauty. Stwierdziła, że widać skutki grawitacji coraz bardziej i trzeba się zabrać za siebie.

Jeśli koszulki, czekoladki itp. odpadają to może butelka wina? Wspólny wieczór przy lampce wina i dobrym ciastku zawsze jest ok

Ja w końcu kupiłam tę lokóweczkę, taką mini, mama chociaż niespecjalnie lubi włosy układać często z niej korzysta, nawet jak ostatnio ją widziałam to miała włosy pokręcone, czyli używa, sama zresztą u niej sobie kręciłam, szybko się nagrzewa na szczeście więc i z moimi trochę dłuższymi nie było problemu, fajne że mama chce o siebie dbać

Ten drugi zegarek bardziej mi się podoba a co do prezentu do mamie można też jakiś bilet do spa