Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

czy dziecko musi wierzyć w Mikołaja?

, na fali wątku o elfach
> , na fali wątku o elfach
Antoniusz
pon, 17 lis 2014 - 18:46
Tez bym chciala moja corke delikatnie naprowadzic na fakt ze Mikolaja nie ma , wole aby sama sie domyslila niz zeby brutalnie w szkole jej powiedzieli. W zeszlym roku zadawala pytania, w tym roku tak jakby jeszcze chciala wierzyc i zadnych pytan nie ma icon_smile.gif corka ma 7 lat. Kupilam jej sukienke na swieta, pokazalam w internecie aby mi powiedziala ktora jej sie podoba, na pytanie dlaczego, odpowiedzialam, ze tak tylko sobie ogladam. Moze jak zobaczy pod choinka to skojarzy icon_smile.gif

Przepraszam za brak Polskich liter.
Antoniusz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 64
Dołączył: śro, 14 sty 09 - 03:14
Skąd: FlesB, Francja
Nr użytkownika: 24,703




post pon, 17 lis 2014 - 18:46
Post #21

Tez bym chciala moja corke delikatnie naprowadzic na fakt ze Mikolaja nie ma , wole aby sama sie domyslila niz zeby brutalnie w szkole jej powiedzieli. W zeszlym roku zadawala pytania, w tym roku tak jakby jeszcze chciala wierzyc i zadnych pytan nie ma icon_smile.gif corka ma 7 lat. Kupilam jej sukienke na swieta, pokazalam w internecie aby mi powiedziala ktora jej sie podoba, na pytanie dlaczego, odpowiedzialam, ze tak tylko sobie ogladam. Moze jak zobaczy pod choinka to skojarzy icon_smile.gif

Przepraszam za brak Polskich liter.
oliweczkas
czw, 27 lis 2014 - 12:18
Moja Zuzia wierzy i nie zamierzam jej tej radości odbierać. Co roku pisze list do Mikołaja, cieszy się kiedy w nocy list znika. Po co jej to niszczyć? Choć dzieci w jej klasie oczywiście mówią że prezenty dają rodzice.
oliweczkas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,665
Dołączył: wto, 28 wrz 04 - 16:40
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,135

GG:


post czw, 27 lis 2014 - 12:18
Post #22

Moja Zuzia wierzy i nie zamierzam jej tej radości odbierać. Co roku pisze list do Mikołaja, cieszy się kiedy w nocy list znika. Po co jej to niszczyć? Choć dzieci w jej klasie oczywiście mówią że prezenty dają rodzice.

--------------------
Oliwia- mamusia Zuzinka (17.01.2005) i Błażejka (20.04.2015) żona Darka (od 6.09.2003 )


Pusiuniu-biegaj sobie szczęśliwie po niebieskich łąkach [*] Zawsze będziemy Cię kochać.
Truśka
czw, 27 lis 2014 - 12:56
U nas od początku dzieciaki były pomocnikami Mikołaja i przygotowywały prezenty dla dziadków. W związku z tym wiedzą, że Mikołaj ma pomocników icon_wink.gif. Pomocnikiem może być każdy tylko nie wolno się wygadać icon_wink.gif bo wtedy prezent jest od kogoś, a nie od Mikołaja icon_wink.gif. Krasnala od coca-coli nigdy nie nazywałam Mikołajem tylko przebierańcem. W związku z tym mimo, że dzieciaki są już nastolatkami to pewna magia świąt pozostała. Jest wiele zabawy i wzruszeń jak coś szykują dla nas i podkładają pod choinkę abyśmy nie widzieli, my również co roku kombinujemy gdzie będą prezenty aby towarzystwo zaskoczyć icon_wink.gif. Co do listów to raz są pisane raz nie. Nie zawsze są też spełniane icon_wink.gif
Truśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,209
Dołączył: nie, 18 sty 04 - 19:23
Nr użytkownika: 1,341




post czw, 27 lis 2014 - 12:56
Post #23

U nas od początku dzieciaki były pomocnikami Mikołaja i przygotowywały prezenty dla dziadków. W związku z tym wiedzą, że Mikołaj ma pomocników icon_wink.gif. Pomocnikiem może być każdy tylko nie wolno się wygadać icon_wink.gif bo wtedy prezent jest od kogoś, a nie od Mikołaja icon_wink.gif. Krasnala od coca-coli nigdy nie nazywałam Mikołajem tylko przebierańcem. W związku z tym mimo, że dzieciaki są już nastolatkami to pewna magia świąt pozostała. Jest wiele zabawy i wzruszeń jak coś szykują dla nas i podkładają pod choinkę abyśmy nie widzieli, my również co roku kombinujemy gdzie będą prezenty aby towarzystwo zaskoczyć icon_wink.gif. Co do listów to raz są pisane raz nie. Nie zawsze są też spełniane icon_wink.gif

--------------------
wolność nie jest dana, jest zadana
kajetanka
czw, 27 lis 2014 - 13:59
Moja 4-latka wierzy. W zeszłym roku już ciężko mi było ją ściemniać, zastanawiałam się czy warto, bo jakby nie patrzeć wciskałam jej kit w żywe oczy. Kiedy w Wigilię, zobaczyła prezenty pod choinką, ta niesamowita radość, wiara w magię (w końcu Mikołaj wszedł przez okno na 2 piętrze z latających sań), to było coś!
Wróżek nie ma, czarownic, smoków, elfów, kosmitów też nie, ale wiara w to, że istnieje facet, który zupełnie bezinteresownie robi coś dla innych, odwiedza wszystkie dzieci na świecie i daje im prezenty sprawia, że świat wydaje się lepszy. Może dlatego, kiedy okazuje się, że to bujda, niektórym trudno się z tym pogodzić? Chyba ważne jest, żeby odpowiednio to dziecku przekazać, wyjaśnić, że kiedyś faktycznie był taki człowiek i bezinteresowne dobro istnieje icon_wink.gif

Ja dowiedziałam się, że to mama, jak miałam 5,5 roku, nowinę przekazał mi starszy brat. Nigdy jednak nie grzebałam po szafach w poszukiwaniu ukrytych prezentów, nawet jak już moje młodsze rodzeństwo znało prawdę, mama zawsze podrzucała prezenty tak, żebyśmy nie widzieli, choć czasem musieliśmy celowo wyjść do drugiego pokoju icon_wink.gif I to było fajne, prezenty pojawiały się pod choinką, koniecznie zapakowane w papier i wstążkę, żeby przedłużyć moment zaciekawienia tym, co jest w środku, aby odpakowując je, celebrować chwilę icon_wink.gif
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post czw, 27 lis 2014 - 13:59
Post #24

Moja 4-latka wierzy. W zeszłym roku już ciężko mi było ją ściemniać, zastanawiałam się czy warto, bo jakby nie patrzeć wciskałam jej kit w żywe oczy. Kiedy w Wigilię, zobaczyła prezenty pod choinką, ta niesamowita radość, wiara w magię (w końcu Mikołaj wszedł przez okno na 2 piętrze z latających sań), to było coś!
Wróżek nie ma, czarownic, smoków, elfów, kosmitów też nie, ale wiara w to, że istnieje facet, który zupełnie bezinteresownie robi coś dla innych, odwiedza wszystkie dzieci na świecie i daje im prezenty sprawia, że świat wydaje się lepszy. Może dlatego, kiedy okazuje się, że to bujda, niektórym trudno się z tym pogodzić? Chyba ważne jest, żeby odpowiednio to dziecku przekazać, wyjaśnić, że kiedyś faktycznie był taki człowiek i bezinteresowne dobro istnieje icon_wink.gif

Ja dowiedziałam się, że to mama, jak miałam 5,5 roku, nowinę przekazał mi starszy brat. Nigdy jednak nie grzebałam po szafach w poszukiwaniu ukrytych prezentów, nawet jak już moje młodsze rodzeństwo znało prawdę, mama zawsze podrzucała prezenty tak, żebyśmy nie widzieli, choć czasem musieliśmy celowo wyjść do drugiego pokoju icon_wink.gif I to było fajne, prezenty pojawiały się pod choinką, koniecznie zapakowane w papier i wstążkę, żeby przedłużyć moment zaciekawienia tym, co jest w środku, aby odpakowując je, celebrować chwilę icon_wink.gif

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
lena77
pią, 28 lis 2014 - 21:29
Wojtek juz w wieku 3 lat zaczal miec watpliwosci po zastawiebiu pulapek na gwiazdora. pozniej zauwazyl, ze gwiazdor zawsze pojawia sie, gdy jego nie ma w pokoju. no i jak by wlazl na 2 pietro?. w koncu sam stwierdzil , ze to bzdura jakas. a my tez nigdy bajkowej otoczki nie stwarzalismy.
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post pią, 28 lis 2014 - 21:29
Post #25

Wojtek juz w wieku 3 lat zaczal miec watpliwosci po zastawiebiu pulapek na gwiazdora. pozniej zauwazyl, ze gwiazdor zawsze pojawia sie, gdy jego nie ma w pokoju. no i jak by wlazl na 2 pietro?. w koncu sam stwierdzil , ze to bzdura jakas. a my tez nigdy bajkowej otoczki nie stwarzalismy.

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
alutka80
pią, 05 gru 2014 - 10:28
My utrzymujemy naszego malucha w świadomości, że jednak Mikołaj istnieje, z czasem sam przestanie wierzyć a póki co niech cieszy się tym icon_smile.gif
alutka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 36
Dołączył: pią, 05 gru 14 - 10:12
Nr użytkownika: 44,959




post pią, 05 gru 2014 - 10:28
Post #26

My utrzymujemy naszego malucha w świadomości, że jednak Mikołaj istnieje, z czasem sam przestanie wierzyć a póki co niech cieszy się tym icon_smile.gif
zachwycona
pią, 05 gru 2014 - 21:41
nie musi ale chyba chce
mój syn gdy miał 6 lat przyszedł z wiadomością z przedszkola że koledzy powiedzieli mu że Mikołaja nie ma
zapytałam go wtedy :jak myślisz jest czy nie
odpowiedział: jest
ja mu wtedy powiedziałam;
to zależy od ciebie czy Mikołaj jest czy nie
Dziś ma 11 lat i chce by Mikołaj do niego przychodził, mimo że zna prawdę icon_biggrin.gif
zachwycona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 137
Dołączył: pon, 25 cze 12 - 09:26
Nr użytkownika: 40,613




post pią, 05 gru 2014 - 21:41
Post #27

nie musi ale chyba chce
mój syn gdy miał 6 lat przyszedł z wiadomością z przedszkola że koledzy powiedzieli mu że Mikołaja nie ma
zapytałam go wtedy :jak myślisz jest czy nie
odpowiedział: jest
ja mu wtedy powiedziałam;
to zależy od ciebie czy Mikołaj jest czy nie
Dziś ma 11 lat i chce by Mikołaj do niego przychodził, mimo że zna prawdę icon_biggrin.gif

--------------------
Honey*
nie, 06 gru 2015 - 18:51
Pisałam rok temu o tym ze wolałabym zeby corka wiedziała ze prezenty daja rodzice. Choc w tatmty roku mimochodem napomniala ze to chyba my. Ale nie przytaknelismy.
Dzis palnełam głupote. Dzieci dostaly ulubione klocki lego. oboje zestaw 8+. I juz po rozpakowaniu kiedy budowali ja sie zamysliłam i mowie ze za wczesnie kupilismy tez klocki bo przeciez syn ma dopiero 4,5. syn nie zajarzyl, corka sie popatrzyła ale ja zamilknełam odrazu. nie poruszałam tematu dalej.
Ona nie pytała nie drązyła.
moze za rok juz nie bedzie pisac listów icon_smile.gif
sama nie wiem czy dobrze czy źle



Ten post edytował Honey* nie, 06 gru 2015 - 18:53
Honey*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,860
Dołączył: wto, 31 maj 05 - 14:00
Nr użytkownika: 3,207




post nie, 06 gru 2015 - 18:51
Post #28

Pisałam rok temu o tym ze wolałabym zeby corka wiedziała ze prezenty daja rodzice. Choc w tatmty roku mimochodem napomniala ze to chyba my. Ale nie przytaknelismy.
Dzis palnełam głupote. Dzieci dostaly ulubione klocki lego. oboje zestaw 8+. I juz po rozpakowaniu kiedy budowali ja sie zamysliłam i mowie ze za wczesnie kupilismy tez klocki bo przeciez syn ma dopiero 4,5. syn nie zajarzyl, corka sie popatrzyła ale ja zamilknełam odrazu. nie poruszałam tematu dalej.
Ona nie pytała nie drązyła.
moze za rok juz nie bedzie pisac listów icon_smile.gif
sama nie wiem czy dobrze czy źle



--------------------
kluseczka(2006), pierożek(2011)
Agnieszka AZJ
nie, 06 gru 2015 - 19:26
Eeeee tam, moje piszą listy, mimo że są już całkiem duże, ale to taki nasz folklor rodzinny icon_wink.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post nie, 06 gru 2015 - 19:26
Post #29

Eeeee tam, moje piszą listy, mimo że są już całkiem duże, ale to taki nasz folklor rodzinny icon_wink.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Mariola***
nie, 06 gru 2015 - 21:42
Moja córka wierzy. Syn i tu właśnie mam wątpliwości....chce wierzyć. Ma 11 lat. Myślę,ze wie, ale też woli ściemniać, że Mikołaj istnieje, bo okaże się że przynosi prezenty tylko tym co wierzą w niego. Czyli rodzice uznają koniec z prezentami:) Ja nie zaprzeczałam w jego istnienie, bo po co. Magia świąt:) Do dzisiaj wierzę w Mikołaja. I cuda.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post nie, 06 gru 2015 - 21:42
Post #30

Moja córka wierzy. Syn i tu właśnie mam wątpliwości....chce wierzyć. Ma 11 lat. Myślę,ze wie, ale też woli ściemniać, że Mikołaj istnieje, bo okaże się że przynosi prezenty tylko tym co wierzą w niego. Czyli rodzice uznają koniec z prezentami:) Ja nie zaprzeczałam w jego istnienie, bo po co. Magia świąt:) Do dzisiaj wierzę w Mikołaja. I cuda.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
Elizabieta
pią, 11 gru 2015 - 22:27
U mnie najstarsza córka jest już oficjalnie uświadomiona. Średnia córka lat 9 rodzeństwu mówi, że nie wierzy absolutnie, a w rozmowie ze mną zapiera się, że przecież Mikołaj istnieje i przynosi prezenty. Młody wierzy i reaguje na hasło, że Mikołaj wszystko widzi. I niech tak zostanie icon_smile.gif
Elizabieta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: pią, 11 gru 15 - 21:13
Nr użytkownika: 46,880




post pią, 11 gru 2015 - 22:27
Post #31

U mnie najstarsza córka jest już oficjalnie uświadomiona. Średnia córka lat 9 rodzeństwu mówi, że nie wierzy absolutnie, a w rozmowie ze mną zapiera się, że przecież Mikołaj istnieje i przynosi prezenty. Młody wierzy i reaguje na hasło, że Mikołaj wszystko widzi. I niech tak zostanie icon_smile.gif
PraktycznyTata
pon, 28 gru 2015 - 19:23
A ja tam jestem zwolennikiem utrzymywania tajemnicy o Mikołaju.
Ktoś z Was pamięta z dzieciństwa, jakie były to emocje kiedy siadało się do kolacji, kiedy czekało się na Resztę aż skończą, jak pojawi się gwiazdka, mimo, ze było pochmurno, jak w końcu magicznie prezenty pojawiały się na pod choinką.

Z przyjemnością patrzę, jak nasze dziecko, cieszy się i samo czuję magię otrzymywania takich prezentów!

Poza tym, czym dłużej jest to w tajemnicy, tym później łatwiej dziecku wytłumaczyć, a co najważniejsze łatwiej dziecku zrozumieć o co tak naprawdę chodzi z tą choinką!

icon_smile.gif
PraktycznyTata


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: nie, 27 gru 15 - 12:32
Nr użytkownika: 46,938




post pon, 28 gru 2015 - 19:23
Post #32

A ja tam jestem zwolennikiem utrzymywania tajemnicy o Mikołaju.
Ktoś z Was pamięta z dzieciństwa, jakie były to emocje kiedy siadało się do kolacji, kiedy czekało się na Resztę aż skończą, jak pojawi się gwiazdka, mimo, ze było pochmurno, jak w końcu magicznie prezenty pojawiały się na pod choinką.

Z przyjemnością patrzę, jak nasze dziecko, cieszy się i samo czuję magię otrzymywania takich prezentów!

Poza tym, czym dłużej jest to w tajemnicy, tym później łatwiej dziecku wytłumaczyć, a co najważniejsze łatwiej dziecku zrozumieć o co tak naprawdę chodzi z tą choinką!

icon_smile.gif
> czy dziecko musi wierzyć w Mikołaja?, na fali wątku o elfach
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 15:48
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama